Siedzieliśmy któregoś razu przy ognisku, gdy usłyszałam szelest dochodzący z namiotu. Okazało się, że lis Dorwał się do reklamówki z prowiantem. W środku zostały już tylko batoniki.
Nie sądziłam, że lisy lubią słodycze.
wytapatalkowano
Gadżety podróżnicze
- zaczekaj
- przycierający rafki
- Posty: 1200
- Rejestracja: 28.03.2011, 20:40
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Złotoryja
- Kontakt:
Re: Gadżety podróżnicze
Z życiem jest jak z motocyklem. Jak masz mało oleju to daleko nie zajedziesz...
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze
Tramp600, crf300Rally, swm300rs, xt660r
- Reindeer
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1139
- Rejestracja: 11.11.2011, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław (czasem Krosno)
Re: Gadżety podróżnicze
Już bez przesady. Jeszcze trochę, a zaczną instrukcję obsługi do wszystkiego dodawać Akurat owej poduszki używam "nieprawidłowo" od dobrych kilku lat. Czy to w samochodzie, czy w pociągu spanie na niej było wygodne, a głowa bynajmniej nie latała na boki.velmafia pisze:No właśnie lisy zawsze spieprzają jak tylko widzą człowieka, dlatego mnie to tak zdziwiło. Może rzeczywiście miały wściekliznę i warto było by zgłosić to do leśniczego?falco pisze:wczorajsze zachowanie lisów (nie wiem czy były tak ciekawskie czy wściekłe, wolałem nie ryzykować i je wielokrotnie przeganiałem) wprawiło mnie w osłupienie. Nawet rzucanie kamieniami nie bardzo im przeszkadzało...
Ja zamiast poduszki używam kurtki motocyklowej, wywróconą na lewą stronę, sprawdza się.
A tą poduszkę na kark to powinno się tak tak używać:
A swego czasu ktoś użył owej poduszki jako poddupnika, w trakcie dłuższej jazdy motórem. Wątpię czy producent przewidział taką opcję
Jak widać na poniżyszm obrazku lubią i to bardzozaczekaj pisze:Siedzieliśmy któregoś razu przy ognisku, gdy usłyszałam szelest dochodzący z namiotu. Okazało się, że lis Dorwał się do reklamówki z prowiantem. W środku zostały już tylko batoniki.
Nie sądziłam, że lisy lubią słodycze.
wytapatalkowano
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Gadżety podróżnicze
Powerbank zamówiony, wybrałem opcję "głupkoodporną" (obudowa chroniąca od wody/kurzu/delikatnych upadków), bo mam tendencję do (s)puszczania tego i owego z rąk...
Wziąłem wersję słoneczną, choć wiem, że nie naładuje w 100%, to zawsze lepsze kilka procent niż Off...
Teoretyczna pojemność 10000mAh, 2x USB (z klapką), wskaźnik LED, wydałem 5 dych +1.73, czekam na przesyłkę...
P.S. Poduszkę-rogala wożę w autku od kiedy zmorzyła mnie senność i za cholerę nie mogłem znaleźć niczego pod głowę.
Wziąłem wersję słoneczną, choć wiem, że nie naładuje w 100%, to zawsze lepsze kilka procent niż Off...
Teoretyczna pojemność 10000mAh, 2x USB (z klapką), wskaźnik LED, wydałem 5 dych +1.73, czekam na przesyłkę...
P.S. Poduszkę-rogala wożę w autku od kiedy zmorzyła mnie senność i za cholerę nie mogłem znaleźć niczego pod głowę.
- Reindeer
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1139
- Rejestracja: 11.11.2011, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław (czasem Krosno)
Re: Gadżety podróżnicze
Po ostatnim wyjeździe wyszła mi następująca lista rzeczy przydatnych:
* silikonowy kubek "Light my fire" (pamiątka ze zlotu Scyzoryki 2014) - http://www.lightmyfire.com/products/pro ... p-cup.aspx
* spork (lub jak kto woli łyżko-widelec). Firma dowolna, byle nie była to wersja składana z zawiasem.
* siedzisko składane - nieocenione np. gdy chce się usiąść na mokrej ławce (lub przewieźć butelkę w kufrze). - np. takie: http://wiking.istore.pl/pl/optimus-seat ... uszka.html
* linka do prania (można w tym celu użyć zapasowej linki do namiotu) przy braku innej możliwości można ją puścić od tylnego kierunku, przez lusterka, do drugiego tylnego kierunkowskazu i użyć trampka jako suszarki do prania
* butelka 100 ml z zakrętką. Można ją znaleźć np. w Rossmannie jako butelkę na kosmetyki do bagażu podręcznego. Mi służy do wożenia płynu do mycia naczyń.
* nawilżane chusteczki
* kubek Termite Track II - http://www.explore.pl/kubek-termite-tra ... -pink.html Trzyma ciepło i nie cieknie, niezależnie od tego której zakrętki użyjemy
* płyn do mycia szyby kasku + ściereczka, schowane w pokrowcu na aparat, założonym na kierownicę. Dzięki temu można umyć szybę nawet stojąc na czerwonym świetle
Jak coś sobie przypomnę to dopiszę.
* silikonowy kubek "Light my fire" (pamiątka ze zlotu Scyzoryki 2014) - http://www.lightmyfire.com/products/pro ... p-cup.aspx
* spork (lub jak kto woli łyżko-widelec). Firma dowolna, byle nie była to wersja składana z zawiasem.
* siedzisko składane - nieocenione np. gdy chce się usiąść na mokrej ławce (lub przewieźć butelkę w kufrze). - np. takie: http://wiking.istore.pl/pl/optimus-seat ... uszka.html
* linka do prania (można w tym celu użyć zapasowej linki do namiotu) przy braku innej możliwości można ją puścić od tylnego kierunku, przez lusterka, do drugiego tylnego kierunkowskazu i użyć trampka jako suszarki do prania
* butelka 100 ml z zakrętką. Można ją znaleźć np. w Rossmannie jako butelkę na kosmetyki do bagażu podręcznego. Mi służy do wożenia płynu do mycia naczyń.
* nawilżane chusteczki
* kubek Termite Track II - http://www.explore.pl/kubek-termite-tra ... -pink.html Trzyma ciepło i nie cieknie, niezależnie od tego której zakrętki użyjemy
* płyn do mycia szyby kasku + ściereczka, schowane w pokrowcu na aparat, założonym na kierownicę. Dzięki temu można umyć szybę nawet stojąc na czerwonym świetle
Jak coś sobie przypomnę to dopiszę.
Re: Gadżety podróżnicze
Nie wiem czy to zalicza się do gadżetów, ale zakupiłem w Tesco małą pompkę nożną z manometrem. Zmieściła się w schowku pod siedzeniem, razem z narzędziami, łyżkami do opon i srebrną taśmą klejącą. Napompuje nią koła, dmuchaną lale albo jakiś ponton.
- Reindeer
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1139
- Rejestracja: 11.11.2011, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Wrocław (czasem Krosno)
Re: Gadżety podróżnicze
Tylko po co Ci ponton, skoro na lali też da się pływaćglukasz pisze:Nie wiem czy to zalicza się do gadżetów, ale zakupiłem w Tesco małą pompkę nożną z manometrem. Zmieściła się w schowku pod siedzeniem, razem z narzędziami, łyżkami do opon i srebrną taśmą klejącą. Napompuje nią koła, dmuchaną lale albo jakiś ponton.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości