Smarowanie lańcucha

Wymiany: płynu hamulcowego, chłodniczego, oleju silnikowego i w zawieszeniu, filtrów, opon, zębatek i łańcuchów, świec. Regulacje: zaworów, gaźników, łańcuchów, łożysk główki ramy, świateł. Kontrola: opon, linek, akumulatora, łożysk, przygotowanie do sezonu i do zimy, smarowanie elementów.
Cooba
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 05.08.2008, 22:36

Smarowanie lańcucha

Post autor: Cooba »

Ano witojcie - niby banalna sprawa - ale napiszcie jak konserwowac lanńcuch coby długo posłużył.
Pozdrawiam
Kuba
Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!
Yamaha Dragstar: http://www.moto.allegro.pl/item69960786 ... s_400.html
Awatar użytkownika
Magik
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 94
Rejestracja: 03.07.2008, 21:03
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: Magik »

zapraszam do zajrzenia pod te adresy:
http://www.transalpclub.pl/forumOLD/ind ... m=5&id=211
http://www.transalpclub.pl/forumOLD/ind ... um=5&id=88

ogólnie co 300km max 500, jeszcze w zależności w jakim terenie jeździsz, środków jest mnóstwo, pytanie ile masz na to czasu.
Albo pędzelkiem nanosisz od wewnętrznej strony łańcucha smar, albo spray'em jedziesz, ważne aby łańcuch był czysty
A one pragną wielkich wojaży, twardych facetów i mocnych wrażeń....
Awatar użytkownika
Egon
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 87
Rejestracja: 03.05.2011, 11:32
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Dobra (szczecińska)

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: Egon »

Podane wyżej linki niestety się nie otwierają :sad:
osobiście to używam oleju rzepakowego (jadalny do smażenia) którym myję łańcuch pędzlem
najlepiej zdjąć osłony to można te małą zębatkę też ogarnąć :grin:
następnie wycieram wsio do w miarę "sucha" -wcześniej robiłem kilku kilometrowy przejazd ale się za bardzo syfiło dookoła.
No i jak już mam czysty i ogarnięty to spray castrol i masełko nałożone :smile:
Ktoś mi podpowiadał że masełko nakładać, kiedy wałeczki łańcucha zaczynają błyszczeć ...
Najwyższą formą zaufania jest kontrola
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: Wolo »

Nie no, to już jest szczyt lenistwa.
search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=topics&key ... &fid[]=100
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
kamato
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 78
Rejestracja: 16.04.2013, 08:18
Mój motocykl: mam inne moto...

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: kamato »

Nie będę tworzył nowego tematu.
Napiszcie, jak radzicie sobie z taką głupotą jak czyszczenie i smarowanie łańcucha bez stopki centralnej??
Awatar użytkownika
Nadol
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3272
Rejestracja: 11.07.2011, 09:18
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Marki

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: Nadol »

kamato pisze:Nie będę tworzył nowego tematu.
Napiszcie, jak radzicie sobie z taką głupotą jak czyszczenie i smarowanie łańcucha bez stopki centralnej??
Możesz moto na kosie moto postawić:



Nadol aka n4d01
srebrna 650, srebrny lub biały kask, WH....
Romet Ogar 200 -> MZ ETZ 150 -> ......... -> Honda XL 650 V

"Samochodem przemieszczasz ciało, motocyklem podróżuje dusza"
slawa1987
romeciarz
romeciarz
Posty: 30
Rejestracja: 26.01.2013, 09:29
Mój motocykl: XL600V

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: slawa1987 »

Ja mam wiatke na drewno, motor pod nią, pas przez belkę i koło do góry :D
PD06 600V 87r
Awatar użytkownika
falco
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5544
Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: K-J

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: falco »

Jeśli jesteś solo i nie masz centralki, to pozostaje też metoda "suwana", czyli:
- czyścisz łańcuch, przestawiasz motocykl, czyścisz kolejny odcinek i tak w kółko aż łańcuch zrobi kółko. :thumbsup:

Podobnie ze smarowaniem, bo przy opieraniu na bocznej stopce i jednoczesnym smarowaniu bez wprawy można... wywalić sprzęt. W 2 osoby, to chwila, bo jedna asekuruje trzymając motocykl na bocznej z kołem w górze a druga smaruje kręcąc kołem.

3 i niezawodna metoda - olejarka. Zapominasz o problemie. ;)
Pozdr! falco
...nie ma boga i Motóra...


Czas Diabła... oto Łezka...
kamato
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 78
Rejestracja: 16.04.2013, 08:18
Mój motocykl: mam inne moto...

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: kamato »

Metoda z filmiku jest ciekawa, ale jest ryzyko obrypania moto i buziulki...
Tak więc pozostaje chyba ciąganie moto po całym ogródku, pozostawiając smugę nafty i smaru :)
Awatar użytkownika
wilq.bb
Kontroler
Kontroler
Posty: 2673
Rejestracja: 27.08.2012, 08:41
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: wilq.bb »

Kup lepiej centralkę :grin: przyda Ci się.
Oczywiście w "naftowego ślimaka" możesz się pobawić. A olejarka - owszem pomaga - ale łańcuch i tak trzeba czasem wyczyścić - to piszę z autopsji.
"Logowanie się na forum jest jak wchodzenie do knajpy za rogiem - zawsze te same mordy przy barze, barman rzuci drwiną a kiblu trochę śmierdzi... Jednak się przychodzi." by Matjas
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.
Awatar użytkownika
Polaszkino
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 105
Rejestracja: 16.01.2012, 18:33
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: Polaszkino »

Pytanko, a czy benzyną można łańcuch wyczyścić?
Tak sobie pomyślałem nalać do miski pędzelek i umyć ładnie. Można tak?
Fizolof
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 358
Rejestracja: 25.06.2013, 22:39
Mój motocykl: XL600V

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: Fizolof »

Polaszkino pisze:Pytanko, a czy benzyną można łańcuch wyczyścić?
Tak sobie pomyślałem nalać do miski pędzelek i umyć ładnie. Można tak?
Kup lepiej nafte świetlną.
Awatar użytkownika
Artek
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2518
Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: ZMY

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: Artek »

Polaszkino pisze:Pytanko, a czy benzyną można łańcuch wyczyścić?
Tak sobie pomyślałem nalać do miski pędzelek i umyć ładnie. Można tak?
Nie, ponieważ benzyna zniszczy gumki między ogniwkami i łańcuch dużo szybciej się skończy. Tak jak kolega pisał tylko nafta
Dominator.
Awatar użytkownika
payo-misiek
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 46
Rejestracja: 15.06.2011, 18:29
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Mirosławiec

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: payo-misiek »

Polecam też po nafcie przed smarem coś z typu "chain cleaner"- wyczyści, czego nie powinno nie uszkodzi i pod ciśnieniem z puchy syfy z zakamarków wydudni. Potem ściera i smar.
"Pan techniczny" z Lidla swego czasu z W5 oferował taki środek. Obiecalem sobie: kupie 6 na sezon. :dupa: byli szybsi :niewiem:
Nie używasz skóry, ani też Cordury, gdy się wypierniczysz to na dupie dziury
Awatar użytkownika
skarp
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 220
Rejestracja: 18.07.2012, 06:54
Mój motocykl: BMW GS
Lokalizacja: Parczew

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: skarp »

Moim zdaniem nafta czyści bardzo dobrze, jest tania, płacisz 12-14 zeta za 0,5 flaszki. Wlewam ja do butelki ze spryskiwaczem, czyszczę łańcuch. Nie mam doświadczenia z "klinami" więc się nie wypowiadam. Raz użyłem jakiegoś spraja, nawet nie pamiętam nazwy, jedynie co sobie przypominam to to, że kosztował ponad 20 zeta a puszki starczyło na styk.
Suzuki DR 650 SE 1997r. -> Honda XL 650 V 2000r. -> Suzuki DL 650 K7 - > BMW R 1200 GS K25 2005r. Desert Yellow.
Awatar użytkownika
TAXL600V
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 259
Rejestracja: 08.06.2012, 22:38
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Śląsk

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: TAXL600V »

Ja łańcuch czyszczę ropą, 5 z hakiem za litr :lol: . Myłem kiedyś naftą, ale szybko się skończyła.
ONa używam już dość długo i wszystko jest ok, częste mycie + smarowanie = długowieczność układu napędowego.
pozdrawiam :smile:
Awatar użytkownika
girgi
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 442
Rejestracja: 19.07.2011, 07:14
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Ujazd - OP

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: girgi »

A co myślicie o takim pomyśle: Wziąć trochę smaru stałego, lekko podgrzać aby "zmienił stan skupienia" na ciekły i w tym wykapać łańcuch??
Po ponownym zestaleniu smaru powinno wszystko ładnie zostać w środku i co najlepsze - taki smar na pewno długo zostanie w ogniwach.
Sprawa do wykonania raz na jakiś czas. jak jest okazja zdjęcia łańcucha - moim zdaniem warto... Na codzień smarowanie typowe.
Awatar użytkownika
falco
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5544
Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: K-J

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: falco »

girgi pisze:A co myślicie o takim
pomyśle: Wziąć trochę smaru stałego, lekko podgrzać aby "zmienił stan
skupienia" na ciekły i w tym wykapać łańcuch??
Po ponownym zestaleniu smaru powinno wszystko ładnie zostać w środku i
co najlepsze - taki smar na pewno długo zostanie w ogniwach.
Metoda znana od dziesięcioleci i stosowana (kiedyś) w obecnych weteranach.
Pozdr! falco
...nie ma boga i Motóra...


Czas Diabła... oto Łezka...
Fizolof
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 358
Rejestracja: 25.06.2013, 22:39
Mój motocykl: XL600V

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: Fizolof »

falco pisze:
girgi pisze:A co myślicie o takim
pomyśle: Wziąć trochę smaru stałego, lekko podgrzać aby "zmienił stan
skupienia" na ciekły i w tym wykapać łańcuch??
Po ponownym zestaleniu smaru powinno wszystko ładnie zostać w środku i
co najlepsze - taki smar na pewno długo zostanie w ogniwach.
Metoda znana od dziesięcioleci i stosowana (kiedyś) w obecnych weteranach.
Tylko, że stare łańcuchy nie były Oringowe, Z-ringowe czy tam X-Ringowe. Nowe łańcuchy mają już smar wewnątrz a O-ring jest po to, żeby tam pozostał. Dlatego mycie wysokim ciśnieniem np z Karchera może być dla łańcucha zabójcze.
Awatar użytkownika
falco
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5544
Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
Mój motocykl: nie mam motocykla
Lokalizacja: K-J

Re: Smarowanie lańcucha

Post autor: falco »

Fizolof pisze:Tylko, że stare łańcuchy nie były Oringowe, Z-ringowe czy tam X-Ringowe.
Przecież wyraźnie napisałem, że chodzi o weterany. B-)

P.S. Niewiadomo do czyjego cytatu się odnosisz, bo wkleiłeś 2w1.
Pozdr! falco
...nie ma boga i Motóra...


Czas Diabła... oto Łezka...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość