Wszczęcie postępowania administracyjnego

[tombi2]

Dostałem dziś poleconym POSTANOWIENIE o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie przeznaczenia do wykonywania świadczeń rzeczowych na rzecz obrony wszczętego na wniosek komendanta WKU. Dodam, że dotyczy posiadanego przeze mnie motocykla, który jest wymieniony z "imienia i nazwiska"!
O co chodzi?

[tomekpe]

Dostałem dziś poleconym POSTANOWIENIE o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie przeznaczenia do wykonywania świadczeń rzeczowych na rzecz obrony wszczętego na wniosek komendanta WKU. Dodam, że dotyczy posiadanego przeze mnie motocykla, który jest wymieniony z "imienia i nazwiska"!
O co chodzi?

Coś kiedyś czytałem.. były informacje (niestety straszliwie nieprecyzyjne) o wciąganiu na jakaś listę w wojsku sprzętu cywilnego typu terenówki ( a zatem może i trampki). Zdaje się w ramach jakiegoś starego przepisu i w razie jakiejś szczególnej sytuacji w kraju wojsko ma prawo poużywać cywilnego sprzętu (celowo nazwałem to "poużywać" bo nie znam poprawnej nazwy, raczej nie chodzi o rekwirowanie).

Piszę mgliście, ale tylko tyle pamiętam. Czy ten papier oznacza wciągnięcie na ową listę, czy też już zaproszenie Trampka na poligon, nie mam pojęcia.

Jak dowiesz się o co chodzi, to napisz koniecznie na forum. Pewnie to nic poważnego..

[bathory]

Dostałem dziś poleconym POSTANOWIENIE o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie przeznaczenia do wykonywania świadczeń rzeczowych na rzecz obrony wszczętego na wniosek komendanta WKU. Dodam, że dotyczy posiadanego przeze mnie motocykla, który jest wymieniony z "imienia i nazwiska"!
O co chodzi?

Chodzi o to, że na wypadek wojny dostajesz wezwanie do dostarczenia pojazdy do danej jednostki i odstąpieniu go armii (świadczenia rzeczowego). Podpisujesz przy tym kwit o tym, że wojsko pokryje koszty zniszczenia etc. Generalnie dopóki nie wybuchnie wojna nie stanowi to dla Ciebie problemu a jak wybuchnie to będzie to najmniejszy problem Także nie ma się o co martwić.

[miroslaw123]

Gdzieś kiedyś o tym czytałem...może znajdę linka

[mirkoslawski]

http://szukajtaxi.pl/warto-wiedzie/76-w ... ochod.html

[fiodor]

A tu coś z przepisów (a nie z wymysłów dziennikarzy, jak to wojsko "zabierze ci samochód"):

http://www.szczecinek.wku.wp.mil.pl/pl/1287.html

Z reala - przez ponad 20 lat pobytu w pułku - ani razu nie przeprowadzono mobilizacyjnego rozwinięcia JW w zakresie świadczeń rzeczowych czy osobistych - to kosztuje spore pieniądze. A było to w czasach, gdy armia liczyła 400000 ludzi i przeprowadzano naprawdę poważne ćwiczenia. Zatem bez paniki.

[Yarro]

O ile dobrze pamiętam z czasów WSzW to jest to możliwe nie tylko w czasie wojny, ale w praktyce wojsko z tego nie skorzysta. Za dużo problemów i kosztów. Na takiej liście znajdują się zarówno ciężarówki jak i motocykle terenowe, czyli to co może się przydać. Informacje o sprzęcie wojsko dostaje z wydziału komunikacji.

[pat13]

Spoko. W razie co - mów, że idziesz do moto-partyzanki i sprzęt będzie potrzebny.
W obecnej sytuacji naszej armii, żeby Twój sprzęt się nadawał do boju, musiałbyś zatankować wodę święconą zamiast wachy

[czupakabra]

.... żeby Twój sprzęt się nadawał do boju, musiałbyś zatankować wodę święconą zamiast wachy

Pamiętam z wojska, a byłem kierowcą, że drugi zbiornik , przeważnie by poziom paliwa był pod korek , uzupełniało się wodą lub wrzucało się kamienie, na wypadek kontroli

[etop]

O tym czy wyrazić taką zgodę właściciel decyduje sam. I powinien się dobrze nad tym zastanowić, ponieważ w artykule 209 wspomnianej ustawy możemy przeczytać, że zmobilizowany pojazd może być przez wybrane Organy wypożyczany na krótkie okresy również w czasie pokoju.

Co więcej, z momentem podpisania zgody na właścicielu zmobilizowanego motocykla albo auta zaczynają ciążyć dodatkowe obowiązki. Musi on na przykład dbać o dobry stan techniczny pojazdu, informować o jego sprzedaży, a często również o ewentualnych wyjazdach poza granicę kraju.

Konieczność dbałości o dobry stan techniczny może można wykorzystać w postaci wniosku do MON o dofinansowanie lub zakup nowych opon, napędu

[Driverd2]

Niezłe jaja, ja bym się nie zgodził na takie użyczenie, niech się za przeproszeniem odp... od mojego sprzętu, złachają a ty potem się martw i kombinuj żeby im udowodnić że coś zniszczyli i żeby za to oddali.

[Zbysz.]

Mojego wuja zmobilizowali w czasie Stanu Wojennego razem z samochodem - starożytnym Mercedesem. Ale nie wiem czy współcześnie by to powtórzyli

[tombi2]

Rzeczywiście, zgodnie z przypuszczeniami chodzi o zmobilizowanie Trampka na wypadek wojny. Może pełnić rolę zwiadowczo-ropoznawczą np. Zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego jest pierwszym z trzech pism. Następne ma być o zakończeniu postępowania, a trzecie o decyzji od której dopiero mogę się odwołać do wojewody. Były już takie przypadki ale trzeba mieć mocne uzasadnienie, bo zwykle odwołanie zostaje oddalone.
Dziwi mnie tylko, że nikt nie napisał wyżej "też dostałem takie pismo"...
Konsekwencje są takie, że po ewentualnym zbyciu pojazdu trzeba niezwłocznie powiadomić stosowny urząd (gminę, starostwo) oprócz wydziału komunikacji.

[miroslaw123]

Dziwi mnie tylko, że nikt nie napisał wyżej "też dostałem takie pismo"....

bo my mamy leciwe trampusie

[Driverd2]

Albo po prostu ktoś ma chrapkę na trampka za darmochę i kombinuje jakiś wałek, wezmą, zrobią protokół że niby zniszczyli, armia zapłaci właścicielowi a trampek pójdzie za psie pieniądze do zainteresowanego jako niby zniszczony

[fiodor]

Nauka radziecka zna takie (i podobne) przypadki:

http://www.nfow.pl/viewtopic.php?t=3318 ... samoch%F3d

[kko]

Nie podpisuj. W razie wojny nie będziesz miał na czym uciekać z tego po..nego kraju

[tombi2]

Nie podpisuj

Tu nie ma podpisuj, nie podpisuj - moje zdanie na ten temat nie ma żadnego znaczenia. Przyjmuję do wiadomości i basta, ewentualnie mogę się odwołać (jak wyżej) od decyzji wojewody, choć musiałbym mieć silne argumenty. Zwykle odwołanie zostaje oddalone, choć ponoć w 20-letniej praktyce nie było jeszcze zdarzenia, aby armia "wypożyczyła" pojazd. Choć dla mnie to żadna pociacha. Chętnie wymigałbym się, tylko jak? Może macie jakieś pomysły?

[fiodor]

nie będziesz miał na czym uciekać

Niech każdy mówi za siebie. Ja tam wolę zbudować jakąś barykadę. I napełnić butelki benzyną. Właśnie jedną opróżniam... by mieć "na podorędziu"

[etop]

Nie podpisuj

Tu nie ma podpisuj, nie podpisuj - moje zdanie na ten temat nie ma żadnego znaczenia. Przyjmuję do wiadomości i basta, ewentualnie mogę się odwołać (jak wyżej) od decyzji wojewody, choć musiałbym mieć silne argumenty. Zwykle odwołanie zostaje oddalone, choć ponoć w 20-letniej praktyce nie było jeszcze zdarzenia, aby armia "wypożyczyła" pojazd. Choć dla mnie to żadna pociacha. Chętnie wymigałbym się, tylko jak? Może macie jakieś pomysły?

Odpisz że stan techniczny budzi wątpliwości po tym sezonie bo przykatowales w terenie a to jest Twoje zainteresowanie i popros o bezzwrotną zapomogę na remont są 2 uda albo sie uda albo sie nie uda, moze kupisz napęd za free