Smarowanie lańcucha
Re: Smarowanie lańcucha
Ogólnie się odnoszę, bo nie wyjaśniles, dlaczego tak się robiło i dlaczego obecnie jest to niepotrzebne bądź może być szkodliwe dla łańcucha
Ps. Co do cytatów to pisze z tel. więc sam rozumiesz jak to jest
Ps. Co do cytatów to pisze z tel. więc sam rozumiesz jak to jest
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5564
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Smarowanie lańcucha
A ja mam inne pytanie o oringi. Jeżeli ich rolą jest przetrzymać w środku smar (czyli łańcuch jest nasmarowany), to pytanie - jak się tam dostaje smar. A jeżeli smar to skąd wiadomo, że nic innego (piach, woda) się nie dostaje?
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
Re: Smarowanie lańcucha
Smar tam jest fabrycznie. Woda tam nie wchodzi bo nie lubi się ze smarem (tak w uproszczeniu ) warto po przeczyszczeniu łańcucha sprawdzić czy rolki się obracają i dopiero smarować. Smarowanie zewnętrzne zmniejsza tarcie, bo rolka ślizga się na zebatkach. To tak w skrócie. Nasmarowany łańcuch sprawia, że o/z/x- ringi są wilgotne od oleju, co powinno przedłużyć ich żywotność.
Ps. Jak kupisz nowy łańcuch do zakucia, to powinna być saszetka ze smarem do ogniwa, które będzie zakuwane. Coś jak na zdjęciu poniżej. To białe to smar, dosyć gęsty.
Ps. Macie szczęście, że pisze obecnie prace licencjacką, wiec robię wszystko poza pisaniem owej pracy
Budowa ogniwa łańcucha
Ps. Jak kupisz nowy łańcuch do zakucia, to powinna być saszetka ze smarem do ogniwa, które będzie zakuwane. Coś jak na zdjęciu poniżej. To białe to smar, dosyć gęsty.
Ps. Macie szczęście, że pisze obecnie prace licencjacką, wiec robię wszystko poza pisaniem owej pracy
Budowa ogniwa łańcucha
Re: Smarowanie lańcucha
Spoko informacje, bo sam chcę wyczyścić i nasmarowac łańcuch.
W instrukcji Hondy piszą zeby czyścić naftą i smarować olejem przekładniowym 80-90w ;)
W instrukcji Hondy piszą zeby czyścić naftą i smarować olejem przekładniowym 80-90w ;)
- delfin697
- dwusuwowy rider
- Posty: 180
- Rejestracja: 19.09.2011, 18:43
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Smarowanie lańcucha
Dokładnie tak jak pisze kolega powyżej co do x-ringów , tylko mycie i modlitwa żeby syf pod rolki nie wlazł . Jeśli natomiast chodzi o stary typ łańcuchów to ojce zawsze gotowali w starym garnku w oleju silnikowym , z wielką awanturą od mamci , aż olej był czysty i syf wylazł ,nieraz nawet kilka razy , a potem dodawał smaru do ŁT-4 do oleju i gotował , po wygotowaniu zostawiał aż smar zgęstniał , wyciągał wycierał i zakładał do swojej Jawy . Ja rowerowy też tak sprawiałem . A dzisiaj się nie da z tymi nowoczesnymi i jest becalen
WSK 125 kros , WSK 175 kros, M-75, Junak M-10,CB450N klasyk, transalp PD-6 BMW R 1100 GS " MILCZENIE JEST MOWĄ BOGÓW "
- sawmen
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 202
- Rejestracja: 10.11.2013, 10:32
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzepin
Re: Smarowanie lańcucha
W tych starych typach motorków i motorowerów to Simson i MZ-ki miały najlepiej pomyślane rozwiązanie z łańcuchem. Szczelnie zamknięty, jeśli gumy były całe to nie dostało sie do łańcucha nawet ziarenko piasku. Do tego smarowanie łańcucha smarem grafitowym.
A co do gotowania łańcucha to sam to robiłem, a żeby było śmieszniej na ognisku. Matka nie pozwoliła w domu gotować bo śmierdzi itp, w szopie prądu nie było więc rozpaliłem ognisko i sie gotowało. Dopiero po latach człowiek pomyśli co by sie stało jak ten smar z olejem by sie zapalił...
A co do gotowania łańcucha to sam to robiłem, a żeby było śmieszniej na ognisku. Matka nie pozwoliła w domu gotować bo śmierdzi itp, w szopie prądu nie było więc rozpaliłem ognisko i sie gotowało. Dopiero po latach człowiek pomyśli co by sie stało jak ten smar z olejem by sie zapalił...
ni mototsikla ni devochki bez pol litra ne razberesh :)
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 493
- Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Smarowanie lańcucha
Nie tylko w Mz i Simsonach łańcuch jest kryty. W mojej Gazeli też:) A wracając do tematu. Jakie macie objawy brudnego, albo suchego łańcucha? Ja myję w ropie smaruję pędzlem olejem, a i tak ciągle szumi. Ile razy jadę to mnie rozwala, a łańcuch prawie nowy. To normalne...
Re: Smarowanie lańcucha
Pytanie. Tak tylko dla pewności :) ON jest ok ? Nie zaszkodzi łańcuchowi ? A co myślicie o użyciu szczoteczki do zębów żeby z syfu wyczyścić? .
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
- Kiddo
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 205
- Rejestracja: 30.01.2015, 17:15
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Stuttgart/ Gdańsk
- Kontakt:
Re: Smarowanie lańcucha
ja moge polecic cos takiego : S100 https://www.louis.de/artikel/s100-weiss ... y/10038994 Psikam co 400-600 tak bez oszczedzania. Lancuch ma przejechane jakies 25000 I w czasie przegladu stwierdzili, ze jest w super stanie. Lancucha jakos specjalnie nie myje , chyba na Scigacz.pl wyczytalem ze nie ma potrzeby. No ale tez rzadko z czarnego zjezdzam.
- arczi
- dwusuwowy rider
- Posty: 195
- Rejestracja: 09.03.2016, 14:22
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Smarowanie lańcucha
Napisz Kido, w jakich sklepach można to dostać.
6x4=24 zeta - to przystępna cena.
Za dobry towar w moto-szopach trza dać 2 x tyle.
6x4=24 zeta - to przystępna cena.
Za dobry towar w moto-szopach trza dać 2 x tyle.
- Kiddo
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 205
- Rejestracja: 30.01.2015, 17:15
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Stuttgart/ Gdańsk
- Kontakt:
Re: Smarowanie lańcucha
Nie wiem. Ja kupuje w Polo ale w Louisie tez jest a z tego co wiem maja sklep (y-? ) w Polsce. Co do ceny to musze Ciebie chyba rozczarowac. To jest za 75ml Duza flaszka - 400ml kosztuje 13-16 Euro. Produkt wiele razy wygral testy ( w Niemczech ) ale do najtanszych nie nalezy. Taki link zanalazlem http://motomoda24.pl/index.php/smar-do- ... 400ml.html
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 493
- Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Smarowanie lańcucha
Już nie szumi odwróciłem tryb zdawczy, czyli założyłem poprawnie. Wszystko jest dobżeNIKITA pisze:Nie tylko w Mz i Simsonach łańcuch jest kryty. W mojej Gazeli też:) A wracając do tematu. Jakie macie objawy brudnego, albo suchego łańcucha? Ja myję w ropie smaruję pędzlem olejem, a i tak ciągle szumi. Ile razy jadę to mnie rozwala, a łańcuch prawie nowy. To normalne...
- gmaras
- naciągacz linek
- Posty: 79
- Rejestracja: 06.10.2015, 19:51
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: JELENIA GÓRA
Re: Smarowanie lańcucha
Ja stosowałem spraje i po kilkunastu kilometrach łańcuch był suchy i hałasował w końcu zaczął się zacierać i szlak go trafił był nierównomiernie napięty i wydawał kompromitujące odgłosy od kiedy zmieniłem napęd stosuje się do instrukcji DID smaruje olejem o normie SAE 80W90 i nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego pracy polecam
Ostatnio zmieniony 26.10.2016, 21:28 przez gmaras, łącznie zmieniany 1 raz.
KOMAR-->MOTORYNKA--> WSK 125 i 175--> SIMSON -->ETZ 250 --> CZ125 --------> XL600V
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 493
- Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Smarowanie lańcucha
Zwykły hipol robi to samo i jest tańszy. Dodatkowo nalałem do butelki po płynie do okien oleju napędowego (ropy) i przed smarowaniem (jak jest brudny) spryskuję cały łańcuch aż się świeci. Potem szmatka na sucho i hipol.gmaras pisze:Ja stosowałem spraje i po kilkunastu kilometrach łańcuch był suchy i hałasował w końcu zaczął się zacierać i szlak go trafił był nierównomiernie napięty i wydawał kompromitujące odgłosy od kiedy zmieniłem napęd stosuje się do instrukcji DID smaruje olejem SAE 80W90 i nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego pracy polecam
Łańcuch wygląda jak nowy i jest cichy.
- Dalti
- czyściciel nagaru
- Posty: 512
- Rejestracja: 12.05.2013, 18:16
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Re: Smarowanie lańcucha
Potwierdzam to co pisze Nikita,sam tez smaruje olejem do przekładni 80w90 co 300 kl i po każdym offe/deszczu. wydłuża żywotność łańcucha o parę tysięcy .Smarować szczoteczką do zębów zamoczona w oleju ,poszurać po łańcuchu i zaraz wytrzeć żeby nie kapało,przy okazji czyścice o ringi z syfu .
Jak trzeba to oddam 0RhD+
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
- HerkulesWPR
- miejski lanser
- Posty: 390
- Rejestracja: 25.10.2013, 20:33
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Smarowanie lańcucha
gdzieś wyczytałem żeby nie myć łańcucha ropą bo puchną oringi i szlak je trafia, do mycia łańcucha tylko naftaNIKITA pisze:Zwykły hipol robi to samo i jest tańszy. Dodatkowo nalałem do butelki po płynie do okien oleju napędowego (ropy) i przed smarowaniem (jak jest brudny) spryskuję cały łańcuch aż się świeci. Potem szmatka na sucho i hipol.gmaras pisze:Ja stosowałem spraje i po kilkunastu kilometrach łańcuch był suchy i hałasował w końcu zaczął się zacierać i szlak go trafił był nierównomiernie napięty i wydawał kompromitujące odgłosy od kiedy zmieniłem napęd stosuje się do instrukcji DID smaruje olejem SAE 80W90 i nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego pracy polecam
Łańcuch wygląda jak nowy i jest cichy.
- tadzik
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 490
- Rejestracja: 21.02.2015, 21:06
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Smarowanie lańcucha
Też słyszałem o nafcie i też ją stosowałem. W ropie to dawno temu się łańcuchy od CZ, Jawy i MZtek moczyło.
wykciukowane
wykciukowane
Pozdro, tadzik
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój. ©Duńczyk
Pojeździj-FB
Pojeździj
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój. ©Duńczyk
Pojeździj-FB
Pojeździj
- Dalti
- czyściciel nagaru
- Posty: 512
- Rejestracja: 12.05.2013, 18:16
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Re: Smarowanie lańcucha
HerkulesWPR szkoda czasu i nafty .spłukuje go delikatnie karczerem ,czekam aż wyschnie i smarując hipolem przy okazji czyszczę ,bo szczoteczka wchodzi w oringi/xringi i wycieram syf.Jak używałem spay to faktycznie trzeba było myc bo cały łańcuch był zalepiony od tego go...na
Jak trzeba to oddam 0RhD+
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
50,rs125,dt,cbf600,XL600V,TT600R,530EXC,EXC250 2T...
-
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 493
- Rejestracja: 25.10.2015, 22:18
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Smarowanie lańcucha
HerkulesWPR pisze:gdzieś wyczytałem żeby nie myć łańcucha ropą bo puchną oringi i szlak je trafia, do mycia łańcucha tylko naftaNIKITA pisze:Zwykły hipol robi to samo i jest tańszy. Dodatkowo nalałem do butelki po płynie do okien oleju napędowego (ropy) i przed smarowaniem (jak jest brudny) spryskuję cały łańcuch aż się świeci. Potem szmatka na sucho i hipol.gmaras pisze:Ja stosowałem spraje i po kilkunastu kilometrach łańcuch był suchy i hałasował w końcu zaczął się zacierać i szlak go trafił był nierównomiernie napięty i wydawał kompromitujące odgłosy od kiedy zmieniłem napęd stosuje się do instrukcji DID smaruje olejem SAE 80W90 i nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego pracy polecam
Łańcuch wygląda jak nowy i jest cichy.
Nafta i olej napędowy to pochodne z tego samego źródła. Z tym, że nafta jest bardziej oddestylowana.
Olej w naszym wypadku hipol sklasyfikowany jest jeszcze niżej.
W takim razie jaki złowieszczy wpływ może mieć ropa na oringi?
Płuczcie myjką ciśnieniową z błota, myjcie tłustą ropą i i smarujcie hipolem.
Nic nie jest wieczne. Oringi i tak kiedyś popękają i będzie to wyznacznik, że łańcuch trzeba zmienić.
Nawet nie trzeba patrzeć na skalę.
- Artek
- swobodny rider
- Posty: 2518
- Rejestracja: 09.10.2011, 16:33
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: ZMY
Re: Smarowanie lańcucha
Za sugestią pewnego dobrze znanego mechanika motocyklowego także polecam naftę.
Dominator.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość