Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Montaż, demontaż i kontrola takich elementów jak: klamki, pompy hamulcowe, tarcze, klocki, zaciski, przewody hamulcowe, koła, felgi, szprychy, opony i łożyska kół.
Awatar użytkownika
mmax
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 393
Rejestracja: 13.08.2009, 21:56
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Łódź, Ujazd, Tomaszów...

Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Post autor: mmax »

Pytanie do doświadczonych w tym temacie!
Widziałem na wielu zdjęciach waszych pomalowane felgi na jakiś niestandardowy kolor... Czarny mnie interesuje. Podobno proszkowo...
Ktoś mógł by się coś więcej wypowiedzieć?
Czy jest to trwałe?
Odpadnie kiedyś?
Gdzie to zrobić?
Jak przygotować felgę?
Szprychy też?
Jaki koszt mniej/więcej?

Tematu szukałem szukajką - nie znalazłem.
...wymiana wałków zdawczych i wszystkie inne niewykonalne naprawy...
Awatar użytkownika
tomasz
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 544
Rejestracja: 23.07.2009, 16:21
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Re: Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Post autor: tomasz »

Jeżeli chodzi o lakiery to specem jest Cynciu wal do niego napewno doradzi :thumbsup:
natomiast ja ze swojego podwórka powiem że mam drugi komplet felg
które wcześniej były podrapane i potłuczone :thumbsdown:
malnąłem je proszkowo na czarno razem ze szprychami
tylko otwory na śruby do mocowania tarcz hamulcowych zabezpieczyłem
i poleciałem po całości
przeznaczenie tych felg jest ciężki teren :thumbsup: tak więc względy estetyczne są drugoplanowe
do lanserki mam ładne złote :grin: :lol:
jak do tej pory mi się sprawdza
nic sie nie odrapuje nie odpada czy odpryskuje
ogólnie polecam proszkowo :thumbsup:

ps
posłałem Ci maila z odpowiedzią lecz nie wiem czy dobrze wysłałem...
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik
miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
vasyli
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 338
Rejestracja: 22.04.2010, 21:21
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siedlce

Re: Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Post autor: vasyli »

Ja powiem tak... Opierniczyłem sobie felgi proszkiem w samochodzie. Miałem stalowe rudasy, a teraz są piękne czarnulki. Mianowicie, chłopaki piaskują najpierw element, a potem do pieca 180st. i jest git. Cena: 45zł/metr/2. Na zimę mam zamiar odkręcić parę gratów od osiołka m.in. osłony wydechu itp. coby se odświeżyć. Ale jak wychodzą felgi, to nie wiem.
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Post autor: Cynciu »

vasyli pisze:Ja powiem tak... Opierniczyłem sobie felgi proszkiem w samochodzie. Miałem stalowe rudasy, a teraz są piękne czarnulki. Mianowicie, chłopaki piaskują najpierw element, a potem do pieca 180st. i jest git. Cena: 45zł/metr/2. Na zimę mam zamiar odkręcić parę gratów od osiołka m.in. osłony wydechu itp. coby se odświeżyć. Ale jak wychodzą felgi, to nie wiem.
Dokładnie tak jak napisał tomasz.
Lakierowanie proszkowe - jeżeli jest dobrze wykonane zapewnia bardzo dobrą odporność przy dobrej dekoracji.
Lakierowanie "mokre" jest znacznie bardziej dekoracyjne. Odporność dobra (wystarczająca przy lakierach dwuskładnikowych - poliuretanowych).
Niestety malowanie mokre jest znacznie bardziej czasochłonne i wymaga większych umiejętności lakiernika.
Wszystko zależy jaki chcesz uzyskać efekt końcowy.

Odnośnie twoich felg w samochodzie - jeżeli całe malowanie było takie jak napisałeś to góra za dwa-trzy lata będziesz malował ponownie.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
vasyli
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 338
Rejestracja: 22.04.2010, 21:21
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siedlce

Re: Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Post autor: vasyli »

Cynciu pisze: Odnośnie twoich felg w samochodzie - jeżeli całe malowanie było takie jak napisałeś to góra za dwa-trzy lata będziesz malował ponownie.
Nie rozumiem. Dlaczego za 3 lata będę malował ponownie, a tomasz jeżdżąc w terenie, ciachając koła po wszystkim co się da, nie??
To jak jeszcze inaczej wygląda malowanie proszkowe? Chętnie się dowiem bo maluję w tej firmie sporo elementów metalowych. Może oni coś źle robią?
Aha jeszcze coś wspominali że przed proszkiem dają jakiś środek czy cuś tam :niewiem:
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Post autor: Cynciu »

vasyli pisze:
Cynciu pisze: Odnośnie twoich felg w samochodzie - jeżeli całe malowanie było takie jak napisałeś to góra za dwa-trzy lata będziesz malował ponownie.
Nie rozumiem. Dlaczego za 3 lata będę malował ponownie, a tomasz jeżdżąc w terenie, ciachając koła po wszystkim co się da, nie??
To jak jeszcze inaczej wygląda malowanie proszkowe? Chętnie się dowiem bo maluję w tej firmie sporo elementów metalowych. Może oni coś źle robią?
Aha jeszcze coś wspominali że przed proszkiem dają jakiś środek czy cuś tam :niewiem:
Aluminum wymaga jedynie farby która zapewnia bardzo dobrą przyczepność do podłoża.

Stal wymaga dodatkowo (a właściwie pod spód) odpowiedniej farby antykorozyjnej z pigmentami typu np. fosforan cynku.
Felga pomalowana tylko lakierem (1 warstwa) będzie stanowić zabezpieczenie barierowe przed wilgocią i innymi czynnikami do momentu aż powłoka nie zostanie przebita, zarysowana itp. W przypadku felgi o uszkodzenia nie jest trudne. Od miejsca przebicia powłoki rozpocznie się zjawisko korozji pod powłoką farby, która z czasem odpadnie całym płatem. Zwykle zaczyna się to od krawędzi, otworów itp. Jeżeli w farbie są pigmenty antykorozyjne przecięta do stali powłoka zaczewieni się oczywiście i tylko tyle zjawisko korozji zostaje zatrzymane i pod farbą nic złego się nie dzieje.
Stal, proszkowo można pomalować (tak samo jak na mokro):
- jedna warstwa lakieru - dobre tylko tam gdzie nie ma dużego zagrożenia korozyjnego np. wewnątrz pomieszczeń ogrzewanych
- jedna warstwa farby typu gruntoemalia. Jest to lakier z dodatkiem pigmentów antykorozyjnych. Średnie zabezpieczenie korozyjne (ale szybkie)
- dwuwarstwowo: farba gruntująca - antykorozyjna + lakier dekoracyjny. Najlepsze zabezpieczenie stali
To tak w dużym uproszczeniu

Felgi trampka (w sumie felgi tomasza :mouthshut: )są z alu, (chyba), więc nie rdzewieją i nie potrzeba im pigmentów antykorozyjnych, dlatego jego felgi będą długo ok.

Nie piszcie mi o korozji aluminium bo to całkiem inna bajka.

Mam nadzieję, że żuciłem nieco światła na temat.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
vasyli
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 338
Rejestracja: 22.04.2010, 21:21
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Siedlce

Re: Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Post autor: vasyli »

Cynciu pisze: Mam nadzieję, że żuciłem nieco światła na temat.
Haa, dla mnie znacząco. Dopiero zaczynam przygodę z proszkiem (tzn. farbą :grin: ). Dotąd myślałem, że proszkowo- to proszkowo (na szczęście dotychczas malowane elementy były do wew. budynków). Dzięki za info, teraz spróbuję rozwinąć wiedzę na ten temat, żeby lepiej dobierać metodę malowania do materiału.
:thanks:
Awatar użytkownika
tomasz
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 544
Rejestracja: 23.07.2009, 16:21
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Re: Malowanie felg, obręczy - Jak i gdzie?

Post autor: tomasz »

vasyli pisze:
Cynciu pisze: Mam nadzieję, że żuciłem nieco światła na temat.
Haa, dla mnie znacząco. Dopiero zaczynam przygodę z proszkiem (tzn. farbą :grin: ). Dotąd myślałem, że proszkowo- to proszkowo (na szczęście dotychczas malowane elementy były do wew. budynków). Dzięki za info, teraz spróbuję rozwinąć wiedzę na ten temat, żeby lepiej dobierać metodę malowania do materiału.
:thanks:
Mówiłem że Cynciu się zna... :ok: :thumbsup: :resp:
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.
— Paulo Coelho
Alchemik
miód jest dla mięczaków! prawdziwi twardziele żują pszczoły...
Awatar użytkownika
Jason
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 51
Rejestracja: 16.05.2010, 14:51
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Malowanie felg

Post autor: Jason »

Cześć,
mam wizję :pob:
... chcę felgi na czarno (zostawiając srebrne szprychy) tak jak w nowych Trampkach, KTMach i innych.
Aktualnie mam złote obręcze - całkiem dobrze utrzymane i trochę się waham.

Tak jest teraz:
Obrazek

Tak miałoby być:
Obrazek


Wiem, że najlepiej by było pomalować proszkowo ale to się chyba wiąże ze zdejmowaniem szprych na czas malowania, a później ponownego zakładania. Boję się tej operacji ze względu na obawy przed umiejętnościami lokalnych majstrów.
Na szybko przyszedł mi do głowy pomysł z lakierem w sprayu do felg (gdzieś widziałem taki Motipa). Operacja w miarę tania, do zrobienia osobiście w garażu, nawet bez zdejmowania kół z motoru. Musiałbym tylko owinąć szprychy taśmą i spuścić powietrze z opon żeby ładnie pomalować całe ranty.
Minusy to trwałość takiego malowania :(
Podejrzewam że przy zmianie opon czy nawet w trakcie jazdy po bardziej kamienistym podłożu, zacznie coś odpryskiwać.

Co myślicie o tej wizji i sposobie jej zrealizowania?

A, i jeszcze jedno: tylna lampa.
Pasuje od 650-ki czy nie? Może od innego motocykla?
Ostatnio zmieniony 24.02.2011, 19:58 przez Jason, łącznie zmieniany 1 raz.
DL 1000 V-Strom
Transalp 600V PD06 87'
Bandit GSF 600 - taki tam filmik z moim byłym motórem
http://www.jsmedia.com.pl
Awatar użytkownika
haku
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 681
Rejestracja: 25.03.2010, 23:55
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Smolec

Re: Malowanie felg

Post autor: haku »

Raczej trwałe malowanie to tylko proszkowe. Nie doczyścisz powierzchni bez zdejmowania szprych, co w efekcie da ci czarny lakier ze złotymi plamkami bo paruset km.
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Malowanie felg

Post autor: Cynciu »

haku - trudno mi się z tobą zgodzić.

Jason - taki wątek już był. Proponuję prześledzić:
viewtopic.php?f=107&t=5858&p=80353&hilit=felgi#p80353
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Awatar użytkownika
Jason
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 51
Rejestracja: 16.05.2010, 14:51
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Malowanie felg

Post autor: Jason »

No tak, czytałem jakiś czas temu ten temat. Wynika z niego że malowanie proszkowe jest git ale trzeba zdejmować szprychy. Co myślisz o moim low-budżetowym malowaniu sprayem?
Haku - no właśnie, myślę że będzie odpryskiwać.
Ostatnio zmieniony 24.02.2011, 20:14 przez Jason, łącznie zmieniany 1 raz.
DL 1000 V-Strom
Transalp 600V PD06 87'
Bandit GSF 600 - taki tam filmik z moim byłym motórem
http://www.jsmedia.com.pl
Awatar użytkownika
Nowy
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 415
Rejestracja: 07.05.2009, 07:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Łódź/Supraśl
Kontakt:

Re: Malowanie felg

Post autor: Nowy »

Jason, pokaż więcej zdjęc swojego trampka, interesuje mnie głównie przód
Awatar użytkownika
Jason
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 51
Rejestracja: 16.05.2010, 14:51
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Malowanie felg

Post autor: Jason »

Teraz nie mam innych zdjęć na komputerze. Niedługo założę kratkę na reflektor to zrobię fotkę. Sama owiewka to podróba Boano, wymaga jeszcze trochę dopracowania.
DL 1000 V-Strom
Transalp 600V PD06 87'
Bandit GSF 600 - taki tam filmik z moim byłym motórem
http://www.jsmedia.com.pl
JANUSZ
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 252
Rejestracja: 05.11.2008, 20:32
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Bielsko

Re: Malowanie felg

Post autor: JANUSZ »

Odpuść sobie malowanie sprayem - szkoda twojej roboty. - wiem ze swojego doświadczenia.
Kupiłem sobie drugi komplet kół do 650-ki (ale to akurat nie ma znaczenia) powykręcałem szprychy z jednego koła i pomalowałem obręcz sprayem - super wyszła połysk extra , w miedzy czasie dałem do cynkowania szprychy. gdy już miałem szprychy spowrotem zacząłem wszystko składać . Po złożeniu koła zawiozłem do gościa aby mi wycentrowal i okazalo się że każde nawet lekkie udeżenie przypadkowe kulcza gdy centrował zostawiało ślad- lakier po prostu odpadał - to pomyś co bedzie jak przjedziesz po szutrze . - felga bedzie w cętki jak lampart :lol:
Ponownie wszystko rozmontowałem, wyczyściłem pomalowaną obręcz i wysłałem do malowania proszkowego. Jak dostane spowrotem to opisze efekty, myśle że początkiem przyszłego tygodnia będzie już u mnie to opisze efekty.
Awatar użytkownika
Fresh
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 353
Rejestracja: 24.08.2008, 09:03
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Szczecin

Re: Malowanie felg

Post autor: Fresh »

:ok: Ja u siebie malowalem felgi proszkowo. Najpierw były piaskowane, malowane a potem centrowane. Czytałem wyżej, o pomyśle zdejmowania szprych do malowania :haha:( nie zamierzam nikogo obrażać). Jak się lekko farba zedrze na szprychach podczas centrownia to można uzupełnić ubytek. Malowane mam podkładem i na to czarny mat. Kiedyś były złote ale to kiedyś :thumbsup:
Wciąż jadę tędy, pierdolę czyjeś względy, przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy .
Awatar użytkownika
Jason
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 51
Rejestracja: 16.05.2010, 14:51
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Malowanie felg

Post autor: Jason »

Ok, Janusz, będę czekał na efekty prac u Ciebie. Ile kosztuje centrowanie i szprychowanie kompletu kół?
DL 1000 V-Strom
Transalp 600V PD06 87'
Bandit GSF 600 - taki tam filmik z moim byłym motórem
http://www.jsmedia.com.pl
JANUSZ
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 252
Rejestracja: 05.11.2008, 20:32
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Bielsko

Re: Malowanie felg

Post autor: JANUSZ »

Szprychowanie kół robie sam - to przecież nic trudnego , a w centrowanie się jeszcze nie bawiłem :smile: i zawoże do gościa.
Awatar użytkownika
Thorgal77
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1342
Rejestracja: 20.06.2008, 22:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Hindenburg (Zabrze)

Re: Malowanie felg

Post autor: Thorgal77 »

Fresh pisze::ok: Ja u siebie malowalem felgi proszkowo. Najpierw były piaskowane, malowane a potem centrowane. Czytałem wyżej, o pomyśle zdejmowania szprych do malowania :haha:( nie zamierzam nikogo obrażać). Jak się lekko farba zedrze na szprychach podczas centrownia to można uzupełnić ubytek. Malowane mam podkładem i na to czarny mat. Kiedyś były złote ale to kiedyś :thumbsup:

Polać mu, dobrze gada !
Jak dorwe fele jako 2gi zestaw to albo anoda na czarno ( i wtedy szprychy raus)albo proszek i szprychy stay in old place.

:pob:
Wymiana uszkodzonych membran gaźnikowych XL600V, XL650, XRV750 RD04, XRV650 RD03 i inne

pancerne mocowania ścienne lub podłogowe do motocykla
viewtopic.php?f=169&t=10135
Częsci motocyklowe
Awatar użytkownika
Fresh
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 353
Rejestracja: 24.08.2008, 09:03
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Szczecin

Re: Malowanie felg

Post autor: Fresh »

Nie zapomnijcie tylko przed całą zabawą wybić łożysk w kołach. Bo piaskowanie i temperatura pieca zrobi swoje. Przy okazji będziecie mieć nowe łożyska :ok:
Wciąż jadę tędy, pierdolę czyjeś względy, przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy .
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość