Dzięki za opinię Scyzoryk
Co do ceny to 900 z ABS, zadbaną i wyposażoną to trzeba te 16 tyś dać z tego co zaobserwowałem, więc moim zdaniem dość sporo, ale czekam szukam i mam nadzieję, że coś rozsądnego znajdę A jeśli będzie warta tych 16 to dam i 16
CBF 1000 czy Varadero?
-
- naciągacz linek
- Posty: 78
- Rejestracja: 10.03.2013, 18:51
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: CBF 1000 czy Varadero?
Miałem Viadro na wtrysku,
tak bym to opisał
Cechy:
Dobre prowadzenie przy wysokich prędkościach dochodzących do 200km/h, mocny elastyczny silnik, pracujący bez wibracji, bezkompromisowo gotowy na odkręcanie prawej manetki, pięknie brzmi, dobra jakość wykonania, wygodna kanapa, dobra osłona przed wiatrem,
Duża masa, za mały zbiornik w porównaniu do apetytu na paliwo, spalanie trudne do zejścia poniżej 6 a często dochodzące do 7, skomplikowany układ hamulcowy, dobrze hamuje, skutecznie zniechęca do serwisowania go samodzielnie. Spora ilość plastików połączonych spinkami.
Wliczając w stawkę motocykle klasy endurotourer o kilkunastoletniej historii, do pokonywania tras asfaltowych Varadero to motocykl zdecydowanie najwygodniejszy, najszybszy o najlepszym silniku (VS BMW, SUZUKI). Biorąc pod uwagę aspekt ekonomiczny i motocykl przeznaczony do tras po 1000km brałbym DL1000. na nim spalisz dziennie 15 litrów mniej paliwa.
DL 1000 też miałem i określiłbym tak.
Cechy:
Mocny silnik lubiący całą skalę obrotomierza, doskonałe przyspieszenie, dobre prowadzenie pod dużym obciążeniem, dobra regulacja amortyzatora tył, bajeczny dźwięk V2, niskie spalanie zawsze poniżej 5,5 (trasa), tania eksploatacja, skrzypiące plastiki. Przeciętne hamulce, kiepski zawias przedni.
Dla mnie ww motocykle maiły dość mocy do turystyki.
tak bym to opisał
Cechy:
Dobre prowadzenie przy wysokich prędkościach dochodzących do 200km/h, mocny elastyczny silnik, pracujący bez wibracji, bezkompromisowo gotowy na odkręcanie prawej manetki, pięknie brzmi, dobra jakość wykonania, wygodna kanapa, dobra osłona przed wiatrem,
Duża masa, za mały zbiornik w porównaniu do apetytu na paliwo, spalanie trudne do zejścia poniżej 6 a często dochodzące do 7, skomplikowany układ hamulcowy, dobrze hamuje, skutecznie zniechęca do serwisowania go samodzielnie. Spora ilość plastików połączonych spinkami.
Wliczając w stawkę motocykle klasy endurotourer o kilkunastoletniej historii, do pokonywania tras asfaltowych Varadero to motocykl zdecydowanie najwygodniejszy, najszybszy o najlepszym silniku (VS BMW, SUZUKI). Biorąc pod uwagę aspekt ekonomiczny i motocykl przeznaczony do tras po 1000km brałbym DL1000. na nim spalisz dziennie 15 litrów mniej paliwa.
DL 1000 też miałem i określiłbym tak.
Cechy:
Mocny silnik lubiący całą skalę obrotomierza, doskonałe przyspieszenie, dobre prowadzenie pod dużym obciążeniem, dobra regulacja amortyzatora tył, bajeczny dźwięk V2, niskie spalanie zawsze poniżej 5,5 (trasa), tania eksploatacja, skrzypiące plastiki. Przeciętne hamulce, kiepski zawias przedni.
Dla mnie ww motocykle maiły dość mocy do turystyki.
- Barry
- naciągacz linek
- Posty: 60
- Rejestracja: 14.04.2015, 18:50
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Siedlce
Re: CBF 1000 czy Varadero?
Motka już kupiłem i jest to... TDM o czym piszę tutaj: http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 91&t=20497
Ale dzięki za opinię Gajowy przyda się potomnym jaki i pewnie mnie w przyszłości
Ale dzięki za opinię Gajowy przyda się potomnym jaki i pewnie mnie w przyszłości
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości