Jura Krakowsko - Częstochowska/Beskid Śląski

[wilq.bb]

Moj telefon macie - gdzie będę nie wiem czy u rodziców czy u dziadkow bede z Hanką grzebać - dzwonic jak będziecie w Bielsku

[Mistruś]

Sorki ale ja tak wczesnie nie dam rady podjechać. Pojade w kierunku Bielska około 12ej. Moze gdzies sie spotkamy. Mam tylko nadzieje ze pogoda bedzie git. Pozdrowienia.

oki to dzwoń do nas jak by co

[kainek]

I co, udało się Wam spotkać przy misie bigosu? Jak było?

[Mistruś]

No pewnie że się udało, super bigos. Kto nie był niech żałuje, a ja nie, bo było więcej dla nas.
Dzięki KJU za toważycho.
wilg.bb dzięki za gościnę i podziękowania dla Mamy.
W drodze powrotnej tośmy sobie odbili trochę w boczek i fajnie wyszło. Mi się uzbierało 253 kilometry. Nawet trochę ucichł wiatr.
tylko gladki80 nam się coś zgubił.

[wilq.bb]

Fajnie, że wpadliście w odwiedziny tzn. na bigos
Następny bigos będzie made by wilq , a nie mojej mamy.

Z tym wiatrem to się cieszcie - jakieś 20 min po waszym wyjeździe zaczęło tak dymać, że drzwi od garażu nie byłem w stanie zamknąć, ale ostatecznie koło 17:30 puścił wiaterek.

[KJU]

Mistruś - wielkie dzięki za miłe towarzycho, sorki za leśną drogę, mam nadzieję że pośmigamy jeszcze po jurze, albo po śląskim.
Wilqu - wielkie dzięki za miłe towarzycho, czy już ktoś Ci mówił że masz super mamę? Podziękuj mamie za poczęstunek. składaj Hankę i śmigaj, jak jeszcze śniegu nima.
Bigos - dzięki że byłeś w odpowiednim miejscu i czasie.
gładki - żałuj że nie dołączyłeś. Pozdrawiam.
Było zacnie, pod każdym względem, nawet ten wiatr nie popsuł wycieczki. Nigdy nie przypuszczałem że o tej porze roku można śmigać motongiem bez przeszkód.

[KJU]

Wilqu, nie wiem czy to był dobry pomysł tak chwalić się tym bigosem, bo następnym razem do mostku nie będzie gdzie zaparkować, rozważyłeś taką opcję?

[Mistruś]

Wilqu, nie wiem czy to był dobry pomysł tak chwalić się tym bigosem, bo następnym razem do mostku nie będzie gdzie zaparkować, rozważyłeś taką opcję?

KJU ten las to dla mnie frajda i nauka.
A jak ten Wilg-a bigos będzie choć podobnie smakował jak jego super Mamy to ja zaparkuje nawet w korycie tej rzeki, a potem to już tylko bigos i wszystko jedno.

To się narobiło bigosu, teraz trampki Wilg-owi zarwią mostek

[wilq.bb]

Wilqu, nie wiem czy to był dobry pomysł tak chwalić się tym bigosem, bo następnym razem do mostku nie będzie gdzie zaparkować, rozważyłeś taką opcję?

Nie bój żaby - widziałeś ogród - tam można parkować - kiedyś tam zlot klubu malucha (fiat 126p) robiliśmy więc duże spoko, a jak mostek nie wydoli można offem dojechać przez pola

Gar bigosu to też średni problem

[KJU]

Odświeżam temat, wzorem zeszłego roku. Korzystając z ostatnich chwil, przed śniegiem. Ktoś - coś ?
Ps. wilqu nie czuj się zobowiązany przygotowaniem bigosu.
Pozdr

[wilq.bb]

Bigos gotowy - bylebyście całego nie wszamali, bo obiecałem babci, i tutaj już nie ma żartów.
Jak żaden syf z nieba nie poleci to pewnie gdzieś po okolicy się kulnę coby Afryczkę przewietrzyć i korzystając z dobrych cen paliwa zalać pod korek, a może i Młodszy ruszy i Hankę.

[Mistruś]

Ja chwilowo pass, jeśli wzywacie do szereg. Chciałbym chętnie tylko konkretnie to bede wiedział w sobote poza kwestią pogody. Jeśli bede mógł to tylko w niedziele, wiec jak byWam coś wcześniej wypaliło to zmieniajcie termin tradycji i heja.