Demontaż ślimaka prędkościomierza
- mad.dog
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 472
- Rejestracja: 25.01.2009, 12:53
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
A ja mam pytanie o kły zabieraka - czyli to co w kole siedzi i napędza plastikową część podlegającą awariom. Czy element, na którym te kły są zamontowane powinien sztywno być zamontowany, czy może dopuszczalny jest drobny luz poosiowy jak i poprzeczny?
one life. live it.
Tiger T709 '01
Tiger T709 '01
-
- przycierający rafki
- Posty: 1285
- Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Maciek90- Twoja usterka nie jest typowa i wynika z tego że coś masz nie tak z kłami które łapią zembatkę. Ukisnąłeś skutek (wymiana zębatki) a nie poszukałeś przyczyny u skutek jest taki sam. Skoro kły wywaliły listek zębatki, moga być podgięte albo coś innego im dolega. Trzeba dokładnie obejrzeć.
tomson- Licznik rowerowy jest fajną sprawą ale jak dla mnie to tylko gadżet dodatkowy, do właściwego licznika.
Mad.dog- u mnie jest luz. Kilka milimetrów obrotu. Poprzecznie nie zaobserwowałem. (Nie twierdzę, że nie ma.)
tomson- Licznik rowerowy jest fajną sprawą ale jak dla mnie to tylko gadżet dodatkowy, do właściwego licznika.
Mad.dog- u mnie jest luz. Kilka milimetrów obrotu. Poprzecznie nie zaobserwowałem. (Nie twierdzę, że nie ma.)
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
[ Julian Tuwim ]
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
A może próbował ktoś wytoczyć tą zębatkę z metalu jest to wogóle możliwe?
-
- przycierający rafki
- Posty: 1285
- Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Wszystko jest możliwe (choć zrobienie skośnych zębów wymaga bardzo specjalistycznego sprzętu) tylko po co?
Dlaczego zębatka jest z tworzywa?
Jak coś się zablokuje (np. brud), zmieli zębatkę i jedziesz dalej bez licznika. Koszt naprawy do 100zł
Przy metalowej zębatce straty będą znacznie większe.
Dlaczego zębatka jest z tworzywa?
Jak coś się zablokuje (np. brud), zmieli zębatkę i jedziesz dalej bez licznika. Koszt naprawy do 100zł
Przy metalowej zębatce straty będą znacznie większe.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
[ Julian Tuwim ]
- kastorcodex
- romeciarz
- Posty: 24
- Rejestracja: 06.02.2010, 19:13
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Panowie w moim przypadku dopiero wywiercenie otworu i wybicie przekładni napędzającej linkę pozwoliło dojrzeć drobinki starych zębów, które spowodowały trzykrotną wymianę zębatki. Polecam każdemu ten zabieg, otwór zaślepiłem klejem typu poxipol. Jak na razie działa wyśmienicie. Jak macie luzy to dociśnijcie sobie dokładnie uszczelniacz.
- tomson
- dwusuwowy rider
- Posty: 162
- Rejestracja: 19.10.2010, 09:20
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: warszawa ( Ochota)
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
masz może jakieś fotki jak to robiłeś ??
- mad.dog
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 472
- Rejestracja: 25.01.2009, 12:53
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
W pierwszym poscie w tym temacie jest link do manuala.
one life. live it.
Tiger T709 '01
Tiger T709 '01
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Zbadałem u siebie dokładnie sprawę i te kły które są w kole dość mocno się ruszają około 3mm i na boki i w drugą stronę tak jakby po ośce. Myślę właśnie że to może być przyczyną bo jeden ząbek w tej plastikowej zębatce jest trochę objechany i wydaje mi się że to przez te ruszające się kły. Może ma ktoś jakiś pomysł jak usztywnić te kły żeby się nie ruszały?
- Docent
- miejski lanser
- Posty: 365
- Rejestracja: 20.06.2010, 08:43
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Ja wsadziłem pod element z kłami teflonową "podkładkę " o szerokości mniej wiecej 4-6mm i grubości 1mm ... wycięta z taśmy "z metra" przy pomocy nożyczek i skalpela ...Maciek90 pisze:Zbadałem u siebie dokładnie sprawę i te kły które są w kole dość mocno się ruszają około 3mm i na boki i w drugą stronę tak jakby po ośce. Myślę właśnie że to może być przyczyną bo jeden ząbek w tej plastikowej zębatce jest trochę objechany i wydaje mi się że to przez te ruszające się kły. Może ma ktoś jakiś pomysł jak usztywnić te kły żeby się nie ruszały?
Od jakich 200 km działa znakomicie skończył się luz poosiowy i poruszanie się po płaszczyźnie elementu jest utrudnione. U mnie wyglądało to tak jakby te kły nie sięgały elementu teflonowego ... miejmy nadzieje że teraz juz będzie ok
Aha ta podkładka weszła pod spód bez rozbierania koła ..... wszystko wcisnołem 'od środka'
"MOTOCYKLISTA DOSKONAŁY" - lektura obowiązkowa przed wyjechaniem na drogę ...
W życiu pewne są tylko śmierć i podatki ...
Transalp '99 600V
W życiu pewne są tylko śmierć i podatki ...
Transalp '99 600V
- Dłubacz
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 481
- Rejestracja: 08.11.2009, 18:33
- Mój motocykl: XL600V
- Kontakt:
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Podczas ostatniego powrotu do domu nastąpił zanik funkcji życiowych prędkościomierza.
Winę ponosiła ukręcona linka:
Korzystając z okazji postanowiłem przeczyścić i nasmarować przekładnię ślimakową.
Od ostatniego czyszczenia przekładni przejechałem około 9000 km.
Czas na dokładne oględziny:
Koreczek z silikonu trzyma się dobrze.
Ośka napędzająca linkę wciąż w smarze, ale jest już mocno zabrudzona.
Wyciągnięta zębatka. Geolog doszukałby się bieszczadzkiej gliny z Polski i Ukrainy .
Metalowy ślimak obraca się lekko, ale też jest mocno zabrudzony.
Oprócz oczyszczenia zębatki plastykowej, wyczyścimy również metalowy ślimak.
Za pomocą wkrętu wyciągamy koreczek silikonowy. Jeszcze nam się przyda .
Mocujemy korpus przekładni w imadle. W wywiercony otwór wkładamy sztywny pręt, np. z gwoździa lub śruby i wybijamy metalowy ślimak na zewnątrz.
Uwaga: Przed wybijaniem należy bezwzględnie całkowicie wykręcić śrubę trzymającą pancerz linki w korpusie (o ile nie wykręciliśmy jej wcześniej)! W przeciwnym razie śruba zablokuje wysuwającą się aluminiową tuleję i możemy uszkodzić ślimak .
Wśród elementów na poniższym zdjęciu nie ma uszczelniacza ośki ślimaka - dwa lata temu rozleciał się i jeżdżę bez niego (nowego nawet nie szukałem bo luzy poprzeczne na ośce przekraczają 0,5 mm).
Niestandardowym elementem jest podkładka na końcu wałka (od śruby M5), kompensująca wytarcie wewnątrz gniazda ślizgowego ślimaka.
Zębatka po czyszczeniu. Od wymiany przejechane 14000 km. Brak widocznych śladów zużycia zębów.
Czas na smarowanie.
Dolna bieżnia ślizgowa.
Wyczyszczony ślimak metalowy wraz z osprzętem.
Całość nasmarowana i złożona.
Zatem czas na podkładki.
A jak to się ze sobą kręci możecie zobaczyć tu:
Winę ponosiła ukręcona linka:
Korzystając z okazji postanowiłem przeczyścić i nasmarować przekładnię ślimakową.
Od ostatniego czyszczenia przekładni przejechałem około 9000 km.
Czas na dokładne oględziny:
Koreczek z silikonu trzyma się dobrze.
Ośka napędzająca linkę wciąż w smarze, ale jest już mocno zabrudzona.
Wyciągnięta zębatka. Geolog doszukałby się bieszczadzkiej gliny z Polski i Ukrainy .
Metalowy ślimak obraca się lekko, ale też jest mocno zabrudzony.
Oprócz oczyszczenia zębatki plastykowej, wyczyścimy również metalowy ślimak.
Za pomocą wkrętu wyciągamy koreczek silikonowy. Jeszcze nam się przyda .
Mocujemy korpus przekładni w imadle. W wywiercony otwór wkładamy sztywny pręt, np. z gwoździa lub śruby i wybijamy metalowy ślimak na zewnątrz.
Uwaga: Przed wybijaniem należy bezwzględnie całkowicie wykręcić śrubę trzymającą pancerz linki w korpusie (o ile nie wykręciliśmy jej wcześniej)! W przeciwnym razie śruba zablokuje wysuwającą się aluminiową tuleję i możemy uszkodzić ślimak .
Wśród elementów na poniższym zdjęciu nie ma uszczelniacza ośki ślimaka - dwa lata temu rozleciał się i jeżdżę bez niego (nowego nawet nie szukałem bo luzy poprzeczne na ośce przekraczają 0,5 mm).
Niestandardowym elementem jest podkładka na końcu wałka (od śruby M5), kompensująca wytarcie wewnątrz gniazda ślizgowego ślimaka.
Zębatka po czyszczeniu. Od wymiany przejechane 14000 km. Brak widocznych śladów zużycia zębów.
Czas na smarowanie.
Dolna bieżnia ślizgowa.
Wyczyszczony ślimak metalowy wraz z osprzętem.
Całość nasmarowana i złożona.
Zatem czas na podkładki.
A jak to się ze sobą kręci możecie zobaczyć tu:
-
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 51
- Rejestracja: 27.10.2011, 14:57
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Polkowice/Wrocław
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Może się komuś przyda:
Kupiłem do TA 95' XL600VR, wymieniłem i działa.
Zębatka - 110 zł
Podkładka 15 zł
Cena z salonu HONDY.
By lukarz at 2012-01-06
Kupiłem do TA 95' XL600VR, wymieniłem i działa.
Zębatka - 110 zł
Podkładka 15 zł
Cena z salonu HONDY.
By lukarz at 2012-01-06
- math1982
- dwusuwowy rider
- Posty: 168
- Rejestracja: 11.08.2010, 10:01
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Lubin
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
15 zł za takie gówno
- pałeł
- przycierający rafki
- Posty: 1154
- Rejestracja: 21.06.2008, 22:04
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: racibórz
- Kontakt:
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
u mnie masz troszkę taniej:) troszkę bo tylko 5% mogę zaoferować na części z hondy
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 209
- Rejestracja: 29.10.2011, 00:57
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Łuków
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Jak poczytałem ilu z was ma problem z napędem prędkościomierza postanowiłem i ja tam zajrzeć. Okazało się że było sucho, pozostałości smaru porozrzucały się po kątach a na tych powierzchniach co powinny być smarowane został czarny brud. Wszystko wymyłem i dołożyłem jeszcze jedną podkładkę 5x9x1 między ślimakiem a obudową który zaczynał się delikatnie blokować.
zdjęcie pożyczyłem od Dłubacz
Jak dla mnie taka ilość smaru to stanowczo za mało po kilkuset kilometrów zniknie z zębów , ja złożyłem przekładnie nakładłem płynnego smaru do pełna i całość włożyłem w koło. Warto też zwrócić uwagę na uszczelniacz 55x45x5 to jedyne miejsce przez które może dostawać się kurz i woda.
Proponuje tym którzy jeszcze tam nie zaglądali albo dawno nie zaglądali zajrzeć czy przekładnia czasem nie chodzi na sucho
zdjęcie pożyczyłem od Dłubacz
Jak dla mnie taka ilość smaru to stanowczo za mało po kilkuset kilometrów zniknie z zębów , ja złożyłem przekładnie nakładłem płynnego smaru do pełna i całość włożyłem w koło. Warto też zwrócić uwagę na uszczelniacz 55x45x5 to jedyne miejsce przez które może dostawać się kurz i woda.
Proponuje tym którzy jeszcze tam nie zaglądali albo dawno nie zaglądali zajrzeć czy przekładnia czasem nie chodzi na sucho
-
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 809
- Rejestracja: 24.02.2011, 09:44
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rastenburg Mazury NKE
- Kontakt:
Re: Demontaż ślimalka prędkościomierza
Zrobiłem tak samo działa jak na razie do dzisiaj zrobiłem ok. 500kmLukas pisze: W moim przypadku były wyśmigane dwa ząbki które napędzają ślimak. Brat wziął zapalniczkę i kawałki szprychy rowerowej nagrzał i powciskał na gorąco z sześć kawałków(po 3 na jeden ząbek) tak by wystawały tyle samo co wystawał ten plastik. luki powstałe między wystającymi szprychami wypełnił poksipolem i po związaniu kleju wyszlifował taż że wyglądało to tak samo jak oryginał.
Z tym że odtworzone uchwyty złożyłem z napędem na poksipol tak aby dopasowało się idealnie, te uszka w napędzie był trochę podgięte więc wyprostowałem. Podziękowania za patent dla brata
kobietom, pacierza i alkoholu nie odmawiam
-
- Nowicjusz
- Posty: 19
- Rejestracja: 17.01.2012, 22:25
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Mam pytanie, czy średnica tego "trzpienia" na który nakładamy tą plastikową zębatkę jest różna w TA 600 i 650? Czyli tym samym czy podkładki są większe/mniejsze?
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2477
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Kolejne pytanie ślimakowe. Prędkościomierz przestał działać (ale działał!), po rozłączeniu linki ze ślimakiem mam wstępną diagnozę - koniec ślimaka, ta płaska metalowa część, która łączy się z linka, jest za krótka. Na oko ma tylko kilka milimetrów, jeszcze nie rozbierałem ślimaka.
Natomiast ślimak się kręci, linka też działa, ale wszystko osobno. Jakieś pomysły lub patenty, co można z tym zrobić? Pomoc bardzo mile widziana...
Natomiast ślimak się kręci, linka też działa, ale wszystko osobno. Jakieś pomysły lub patenty, co można z tym zrobić? Pomoc bardzo mile widziana...
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
-
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 809
- Rejestracja: 24.02.2011, 09:44
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rastenburg Mazury NKE
- Kontakt:
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Jak rozumiem rozebrałes całosc?tomekpe pisze:Kolejne pytanie ślimakowe. Prędkościomierz przestał działać (ale działał!), po rozłączeniu linki ze ślimakiem mam wstępną diagnozę - koniec ślimaka, ta płaska metalowa część, która łączy się z linka, jest za krótka. Na oko ma tylko kilka milimetrów, jeszcze nie rozbierałem ślimaka.
Natomiast ślimak się kręci, linka też działa, ale wszystko osobno. Jakieś pomysły lub patenty, co można z tym zrobić? Pomoc bardzo mile widziana...
linka cała, slimak cały, a nie kteci?
pod oringiem jest taka blaszka ktora łaczy sie uszkami z plasykowym slimakiem, ona ma wypusty pod oringiem ktore wchodza w rowki tulei moze tam jest przyczyna?
kobietom, pacierza i alkoholu nie odmawiam
- tomekpe
- młody podróżnik
- Posty: 2477
- Rejestracja: 30.07.2010, 11:40
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
Ekhm.. przeczytaj proszę dokładniej mojego posta
Ślimaka nie rozbierałem, zdjąłem go tylko z koła. Na podstawie zdjęć wyżej widzę, że brakuje mu kilkunastu mm płaskiej końcówki napędzającej linkę.
Sam ślimak się kręci, to po co go rozbierać? Kiedyś będę musiał, ale na razie i tak nie wiem, co miałbym potem z nim zrobić, aby go połączyć w pewny sposób z linką.
<=== O tej końcówki jakby brak.
Ślimaka nie rozbierałem, zdjąłem go tylko z koła. Na podstawie zdjęć wyżej widzę, że brakuje mu kilkunastu mm płaskiej końcówki napędzającej linkę.
Sam ślimak się kręci, to po co go rozbierać? Kiedyś będę musiał, ale na razie i tak nie wiem, co miałbym potem z nim zrobić, aby go połączyć w pewny sposób z linką.
<=== O tej końcówki jakby brak.
Transalp '02 od '10
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
2011 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=8361
2012 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=10940
2013 - http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=15543
-
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 809
- Rejestracja: 24.02.2011, 09:44
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rastenburg Mazury NKE
- Kontakt:
Re: Demontaż ślimaka prędkościomierza
hmmm cos ja zjadło? nie wystaje na tyle zeby wejsc w koncówke linki? a może linke wciagnąłes do góry? podwyzszenie kierownicy etc. ?
kobietom, pacierza i alkoholu nie odmawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość