Ciekawy Podróżnik Marek Michel

[luk2asz]

Ponieważ od trzech dni przemieszczam się dziwnym pojazdem, a mianowicie full electric samochodzik, to też zdarzyło mi się, że zaczepiają mnie przypadkowi ludzie. Dzisiaj na Kazimierzu zatrzymał mnie Marek Michel. Ciekawa postać, trzy razy objechał świat dookoła. Polski, jak mi to określił milioner, mieszkający w Stanach. Obecnie chce objechać świat samochodem na sprężone powietrze ale ma problemy ze sprzętem. Dlatego jak zobaczył mojego "melexa" to mnie pogonił na Kawaski i chwile pogadaliśmy.

Neno - gościu ma 200 000 USD budżetu na ten cel - robi wrażenie.

30 lat temu podróżował na WSK

Polecam stronęhttp://www.marekmichel.yoyo.pl/

[ostry]

A we Świdniku w Muzeum WSK mamy ten jego wehikuł . O Marku Michelu jest co nieco na forum, warto poszukać, poczytać, pooglądać. Fajne miałeś spotkanie .

[kainek]

Odkopuję temat ponieważ znalazłem nowy filmik z nieżyjącym już Markiem Michelem. Jest to jego wyprawa do Mongolii w 2008 roku. Z tego co wiem, będą pojawiać się kolejne części tej wyprawy. Dlatego podsyłam link dla zainteresowanych: https://www.youtube.com/watch?v=CGWnobqhdKE

[Janusz1]

Znalazłem temat przypadkowo i dla informacji kolegów - Marek niestety jeździ już od pewnego czasu po niebiańskich drogach. Miałem przyjemność poznać tego przeciekawego człowieka z głową w chmurach w przeddzień Wigilii 2006 roku na południu Ziemi Ognistej w Ushuaia (Argentyna) kiedy to wespół z Wojtkiem Ilkiewiczem jechali przez obie Ameryki z północy na południe a ja stacjonowałem tam moją BONA TERRĄ. Mamy nawet na tą okoliczność fotkę z ich motocyklami przez mariną. Wtedy też oni właśnie zarazili mnie motocyklami. Marek po Mongolii bardzo ciężko zachorował i już nie wrócił do zdrowia. Na krótko przed śmiercią kontaktowaliśmy się czasem na skypie i dlatego pozwoliłem sobie udostępnić kolegom tę informację.

[grad74]

Faktycznie, niezwykły facet, choć nieco irytujący na dłuższą metę.

[dzamiks25]

Jako że nigdy wcześniej nie słyszałem o Marku choć był z mojego miasta i gdy objeżdżał świat ja byłem zbyt młody żeby się tym interesować, to teraz tym bardziej składam hołd człowiekowi który wygrał z marzeniami . Niektórzy z nas tylko marzą.
Obejrzałem wszystkie Jego filmy z podróży jakie udostępniono ,i choć tak bardzo amatorskie to mimo wszystko tak bardzo naturalne i rzeczywiste... Irytujący ? pewnie tak bywa po czterdziestce