kufry alu. home made by remi
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
kufry alu. home made by remi
W związku z tym że od dziecięcych lat jastem majster klepką..bardziej klepką niż majster postanowiłem zbudować aluminiowe kufry.
Moje sakwy po 10 latach służby od chodzą na emeryturę i czymś trzeba będzie je zastąpić.
Motto przewodnie budowy to "po taniości".
Tne koszty bo mam jakieś tam ambitne plany na wyjazd
Założenie jest takie żeby zmieścić się ze wszystkimi kosztami w 400 zł.
Kupiłem blachę alu 1,5 mm grubości. Mocno zastanawialem się nad 2mm ale jakaś gruba mi się wydawała...teraz chyba bym kupił grubszą ale zobaczymy. Wymiary założone to 22cm x 37cm i wysokie na 39 cm. Myślałem że akurat taki mi będą pasowały, porównywałem z tymi które gdzieś tam widzialem i myślałem że wyjdą mi mniejsze...z tego co mi wychodzi i tak są duże.
Koszt blachy na same kufry to niecałe 200 zł ale musiałem kupić dwa arkusze przy czym sporo zostało i za całość zapłaciłem 270zł.
Blachę pocieli mi w cenie na podane przeze mni wymiary oczywiście nie licząc docinania detali. Sprzęt mieli ze hoho ale na 80 cm wyszło 2mm odchyłki...jakoś to pokonam. Mniejsze cięcia zalatwi wyżynarka i ręczne nożyce do blachy.
aaa pewnie fachowcy zapytają jaką blachę kupilem...no nie wiem jaką, srebrna jakaś taka i stosunkowo miękka. Pewnie czyjeś tam są z lepszej jakościowo blachy ale moje ni mają z nikim konkurować...mają być moje
Gięcie - jako że nie mam pod ręką firmy,ktora by mi wszystko powyginała na giętarce o jakiejś magicznej nazwie...albo mam a nie chciało mi się szukać...w każdym razie postanowiłem gietarkę zrobić sam. Pare kontowników rurek i kształtowników, dwie godziny spawania i "giętarka" stała. Odrobine twarz mnie piekła potem no ale kto by tam używał maski
Oczywiście przebudowa i dostosowywanie "giętarki" postępuje rownocześnie z budową kufrów. Koszt materiału to 50 zł. Mogłem to kupić na złomie i miałbym za 20 zł ale jestem bardziej leniwy niż oszczędny
W tej chwili jestem na etapie gięcia elementów. Planuję dać je komuś do pospawania ale po przyłapaniu dwom nitami konstrukcja zrobiła się na tyle sztywna że nie odrzucam opcji nitowania...zobaczymy ile zawołają za spawanie.
wygląda to na razie tak:
Poradzilem sobie jakoś z gięciem i mam wizje całości, wizje bo oczywiście nie ma rysunków czy jakiegoś projektu.
Mocno zastanawiam się nad sposobem zamykania i mocowania ale jak dojde do tego etapu to na pewno cos wymyślę...
aaa i malować czy nie malować? jak malować to czym dam rade zrobić to w garażu? jakieś spray'e są specjalne do alu? ale to najmniejszy problem.
ciąg dalszy nastąpi...
Moje sakwy po 10 latach służby od chodzą na emeryturę i czymś trzeba będzie je zastąpić.
Motto przewodnie budowy to "po taniości".
Tne koszty bo mam jakieś tam ambitne plany na wyjazd
Założenie jest takie żeby zmieścić się ze wszystkimi kosztami w 400 zł.
Kupiłem blachę alu 1,5 mm grubości. Mocno zastanawialem się nad 2mm ale jakaś gruba mi się wydawała...teraz chyba bym kupił grubszą ale zobaczymy. Wymiary założone to 22cm x 37cm i wysokie na 39 cm. Myślałem że akurat taki mi będą pasowały, porównywałem z tymi które gdzieś tam widzialem i myślałem że wyjdą mi mniejsze...z tego co mi wychodzi i tak są duże.
Koszt blachy na same kufry to niecałe 200 zł ale musiałem kupić dwa arkusze przy czym sporo zostało i za całość zapłaciłem 270zł.
Blachę pocieli mi w cenie na podane przeze mni wymiary oczywiście nie licząc docinania detali. Sprzęt mieli ze hoho ale na 80 cm wyszło 2mm odchyłki...jakoś to pokonam. Mniejsze cięcia zalatwi wyżynarka i ręczne nożyce do blachy.
aaa pewnie fachowcy zapytają jaką blachę kupilem...no nie wiem jaką, srebrna jakaś taka i stosunkowo miękka. Pewnie czyjeś tam są z lepszej jakościowo blachy ale moje ni mają z nikim konkurować...mają być moje
Gięcie - jako że nie mam pod ręką firmy,ktora by mi wszystko powyginała na giętarce o jakiejś magicznej nazwie...albo mam a nie chciało mi się szukać...w każdym razie postanowiłem gietarkę zrobić sam. Pare kontowników rurek i kształtowników, dwie godziny spawania i "giętarka" stała. Odrobine twarz mnie piekła potem no ale kto by tam używał maski
Oczywiście przebudowa i dostosowywanie "giętarki" postępuje rownocześnie z budową kufrów. Koszt materiału to 50 zł. Mogłem to kupić na złomie i miałbym za 20 zł ale jestem bardziej leniwy niż oszczędny
W tej chwili jestem na etapie gięcia elementów. Planuję dać je komuś do pospawania ale po przyłapaniu dwom nitami konstrukcja zrobiła się na tyle sztywna że nie odrzucam opcji nitowania...zobaczymy ile zawołają za spawanie.
wygląda to na razie tak:
Poradzilem sobie jakoś z gięciem i mam wizje całości, wizje bo oczywiście nie ma rysunków czy jakiegoś projektu.
Mocno zastanawiam się nad sposobem zamykania i mocowania ale jak dojde do tego etapu to na pewno cos wymyślę...
aaa i malować czy nie malować? jak malować to czym dam rade zrobić to w garażu? jakieś spray'e są specjalne do alu? ale to najmniejszy problem.
ciąg dalszy nastąpi...
-
- miejski lanser
- Posty: 338
- Rejestracja: 22.04.2010, 21:21
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Siedlce
Re: kufry alu. home made by remi
No proszę, Polak potrafi
Swoją drogą myślę, że z nitami może być nawet nieźle.
Przy spawaniu jest ryzyko powyginania blachy i może to wyglądać nieatrakcyjnie.
Może by tak zastosować jakiś dobry silikon na łączone elementy pod nitami (żeby się nie sączyło ewentualnie)? I nity dać gęściej.
Swoją drogą myślę, że z nitami może być nawet nieźle.
Przy spawaniu jest ryzyko powyginania blachy i może to wyglądać nieatrakcyjnie.
Może by tak zastosować jakiś dobry silikon na łączone elementy pod nitami (żeby się nie sączyło ewentualnie)? I nity dać gęściej.
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
wiele tych łączeń nie ma, starałem się giąć jak najwięcej żeby jak najnmniej spawać.
Jeśli nity to koniecznie silikon.
Jeśli nity to koniecznie silikon.
- przeszczep
- pałujący w lesie
- Posty: 1616
- Rejestracja: 23.04.2010, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
Pikna robota Lepiej pomalować, bo alu, lubi się utleniać dość paskudnie. Od środka też bym czymś pomalował albo wyłożył, żeby rzeczy się nie paskudziły.
Tylko ważne przed malowaniem jest przygotowanie powierzchni, ale to pewnie wiesz
Tylko ważne przed malowaniem jest przygotowanie powierzchni, ale to pewnie wiesz
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
myślałem właśnie o wyklejeniu czymś od środkaprzeszczep pisze:Pikna robota Lepiej pomalować, bo alu, lubi się utleniać dość paskudnie. Od środka też bym czymś pomalował albo wyłożył, żeby rzeczy się nie paskudziły.
Tylko ważne przed malowaniem jest przygotowanie powierzchni, ale to pewnie wiesz
- czupakabra
- łamacz szprych
- Posty: 683
- Rejestracja: 29.09.2011, 11:24
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: kufry alu. home made by remi
Fajnie by wyglądał, taki ala zamsz lub welur natryskowy ( czarny lub szary ) coś takiego jak na piaskach z kiwająca głową Ale gdzie to kupić ?
-
- szorujący kolanami
- Posty: 1645
- Rejestracja: 15.05.2009, 11:31
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Kraków
Re: kufry alu. home made by remi
Można dać do flokowania.czupakabra pisze:Fajnie by wyglądał, taki ala zamsz lub welur natryskowy ( czarny lub szary ) coś takiego jak na piaskach z kiwająca głową Ale gdzie to kupić ?
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
a nie ponosi Was czasem fantazja?luk2asz pisze:Można dać do flokowania.czupakabra pisze:Fajnie by wyglądał, taki ala zamsz lub welur natryskowy ( czarny lub szary ) coś takiego jak na piaskach z kiwająca głową Ale gdzie to kupić ?
etap wykończenia za miesiąc
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 218
- Rejestracja: 31.10.2010, 12:15
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
Do wyklejenia wewnątrz proponuje kupić arkusz naklejki albo jakiejś folii samoprzylepnej, to się chyba kupuje na metry kwadratowe i wycinasz ile chcesz.
Ja mam tak wyklejone bo faktycznie aluminium brudzi...
Gratuluję wykonania- fajne
Ja mam tak wyklejone bo faktycznie aluminium brudzi...
Gratuluję wykonania- fajne
Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego - pomóż mu!
- kaktus
- wiejski tuningowiec
- Posty: 97
- Rejestracja: 13.09.2010, 08:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Chełm
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
Blacha 1,5mm jest idealna, choć zależy do twardości stopu , ale jak wydaje ci się za cienka to ścianki od strony motocykla można dać podwójne, przynajmniej w miejscu mocowań . Co do malowania ja będę robił, tak, matowienie papierem ściernym równe rysy wzdłuż, na to podkład bezbarwny do aluminium np. Novol, i lakier bezbarwny dwuskładnikowy "samochodowy" . Przykład jak wygląda taka powierzchnia zrobiona tą techniką element nie związany z tematem ale chodzi o powierzchnie w kufrach można użyć grubszy papier, dodatkowo polerka lub nie itp. wysoki połysk bez rys raczej bym unikał bo farba może odłazić.
Transalp 600 & http://img42.imageshack.us/img42/5898/zima2011a.jpg
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
pierwszy kufer przygotowany do pospawania, jutro ma przyjechac magik, obejrzeć i zaśpiewać mam nadzieje cienkim głosem ie mnie to wyniesie.
Drugi zrobie jutro i oba polecą do spawania. Chyba że nie polecą to nity kupiłem.
Już wiem na pewno że wyjdą za duże. Wchodzi flaszka i zapojka ale zostaje za dużo luzu od góry...drugi komplet zrobie mniejszy i chyba pobawie się w jakieś ścięte rogi.
Pokrywa na zawiasie, zamek chcę zastosować zupełnie inny niż wszyscy...ale o tym jak wrócą od spawacza.
Kaktus dzięki takiej odpowiedzi oczekiwałem.
Drugi zrobie jutro i oba polecą do spawania. Chyba że nie polecą to nity kupiłem.
Już wiem na pewno że wyjdą za duże. Wchodzi flaszka i zapojka ale zostaje za dużo luzu od góry...drugi komplet zrobie mniejszy i chyba pobawie się w jakieś ścięte rogi.
Pokrywa na zawiasie, zamek chcę zastosować zupełnie inny niż wszyscy...ale o tym jak wrócą od spawacza.
Kaktus dzięki takiej odpowiedzi oczekiwałem.
- substi
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 211
- Rejestracja: 07.01.2012, 14:56
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: kufry alu. home made by remi
Wow super, jak zamontujesz na moto to przyjadę i zobaczę na żywo. Piękna robota.
Transalp XL 600 V
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
Poszły dzisiaj do spawania. Koszt 80zł i mają być pięknie pospawane.
W przyszłym tygodniu je skończe i zamontuje.
W przyszłym tygodniu je skończe i zamontuje.
- kaktus
- wiejski tuningowiec
- Posty: 97
- Rejestracja: 13.09.2010, 08:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Chełm
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
Jak TIGiem to dobra cena biorąc pod uwagę 3 metry spawu chyba po znajomości normalnie to od 3....5zł w za centymetr .Remi pisze:Poszły dzisiaj do spawania. Koszt 80zł i mają być pięknie pospawane.
W przyszłym tygodniu je skończe i zamontuje.
Transalp 600 & http://img42.imageshack.us/img42/5898/zima2011a.jpg
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: kufry alu. home made by remi
Odebrałem już dzisiaj. Jak spawacz zadzwonił to pomyślałem że coś nie tak a on że już gotowekaktus pisze:Jak TIGiem to dobra cena biorąc pod uwagę 3 metry spawu chyba po znajomości normalnie to od 3....5zł w za centymetr .Remi pisze:Poszły dzisiaj do spawania. Koszt 80zł i mają być pięknie pospawane.
W przyszłym tygodniu je skończe i zamontuje.
Spawane TIGiem i nawet ładnie wyszło. Mówił żeby to zeszlifować na gladko żeby nie bylo widać że spawane ale ja chyba tylko wygladze minimalnie o zostawie strukturę spawu.
Jutro jak będę miał chwile to zamontuje zawiasy i zamki.
- kret
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 426
- Rejestracja: 30.09.2010, 17:26
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: kufry alu. home made by remi
wszystko łanie nabiera kształtów!
czekamy na finalny efekt
czekamy na finalny efekt
motocykl jest jak Media Markt - nie dla idiotów..
- Neno
- młody podróżnik
- Posty: 2484
- Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Zambrów
Re: kufry alu. home made by remi
Gonisz robotę jak trzeba. Zazdroszczę zacięcia i chęci !!! O umiejętnościach nawet nie wspominam, bo mi wstyd
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 22.03.2012, 14:30
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Żywiec
Re: kufry alu. home made by remi
kurde... podobaja mi sie strasznie, dobra robota ! :)
- konra.dzik
- romeciarz
- Posty: 33
- Rejestracja: 12.12.2011, 20:54
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: kufry alu. home made by remi
Neno pisze:Gonisz robotę jak trzeba. Zazdroszczę zacięcia i chęci !!! O umiejętnościach nawet nie wspominam, bo mi wstyd
Cięcia i gięci
V-strom 650 AK8
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości