KRYM 17.09 - 03.10
- jendrus
- romeciarz
- Posty: 24
- Rejestracja: 19.06.2008, 13:19
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Dobrzyniewo
- Kontakt:
KRYM 17.09 - 03.10
Miała byc Chorwacja ale po zmianie planów wyszedł Krym
2,5 tygodnia szwędaczki po ukraińskich dziurawych drogach, udział wzieli: Kama i ja na Trampku oraz Artur na Devilce. W tę i nazad wyszło 4,5 tys. km
Było haraszo, choc niektórzy trochę marudzili na stan nawierzchni i ukraińskie standardy (bo nie jechali Transalpem ,
ogólnie warto było bo: piękna przyroda, tanie paliwo, żarcie, noclegi i wódka.
Przemili i bardzo uczynni ludzie (pomijając mundurowych: milicję i pograniczników).
Trochę gorzej się prezentowały wytwory ichniejszej poradzieckiej cywilizacji, dlatego większe miasta staraliśmy się omijac szerokim łukiem.
Trampek (devilka zresztą też) spisał się idealnie, a lekko nie miał,
żadnych usterek pomijając jedną gumę i koniecznośc poluzowania i wyczyszczenia zaklejonego muszelkami napędu.
trochę fot naszych:
http://picasaweb.google.pl/Andrzejbus1/KRYM2008#
http://picasaweb.google.pl/Andrzejbus1/KRYM2008II#
i arturowych:
http://picasaweb.google.com/givi50/200809171003Krym#
2,5 tygodnia szwędaczki po ukraińskich dziurawych drogach, udział wzieli: Kama i ja na Trampku oraz Artur na Devilce. W tę i nazad wyszło 4,5 tys. km
Było haraszo, choc niektórzy trochę marudzili na stan nawierzchni i ukraińskie standardy (bo nie jechali Transalpem ,
ogólnie warto było bo: piękna przyroda, tanie paliwo, żarcie, noclegi i wódka.
Przemili i bardzo uczynni ludzie (pomijając mundurowych: milicję i pograniczników).
Trochę gorzej się prezentowały wytwory ichniejszej poradzieckiej cywilizacji, dlatego większe miasta staraliśmy się omijac szerokim łukiem.
Trampek (devilka zresztą też) spisał się idealnie, a lekko nie miał,
żadnych usterek pomijając jedną gumę i koniecznośc poluzowania i wyczyszczenia zaklejonego muszelkami napędu.
trochę fot naszych:
http://picasaweb.google.pl/Andrzejbus1/KRYM2008#
http://picasaweb.google.pl/Andrzejbus1/KRYM2008II#
i arturowych:
http://picasaweb.google.com/givi50/200809171003Krym#
- Komar
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 288
- Rejestracja: 24.08.2008, 16:31
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: warszawa
Re: KRYM 17.09 - 03.10
... a relacja pisemna będzie?
... wolność i przestrzeń niczym nieograniczona ...
- Paczo3
- miejski lanser
- Posty: 402
- Rejestracja: 25.09.2008, 13:49
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Potok
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Super Fotki Gratuluje udanej wyprawy jaki koszt takiego wyjazdu?
Nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać !
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Piękna podróż i super zdjęcia
Sam byłem niedawno na Ukrainie, ale tuż za granicą, w Karpatach Wschodnich i potwierdzam wszystko co napisałeś o taniej wódce, noclegach, paliwie o życzliwych ludziach i wrednych celnikach.
Gratulacje. Hej
Sam byłem niedawno na Ukrainie, ale tuż za granicą, w Karpatach Wschodnich i potwierdzam wszystko co napisałeś o taniej wódce, noclegach, paliwie o życzliwych ludziach i wrednych celnikach.
Gratulacje. Hej
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
504894578
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Zazdroszczę chmur na niebie, my w sierpniu się smażyliśmy. Super fotki Pozdrawiam.
- jendrus
- romeciarz
- Posty: 24
- Rejestracja: 19.06.2008, 13:19
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Dobrzyniewo
- Kontakt:
Re: KRYM 17.09 - 03.10
dzięki,
hmm, relacja pisemna, pomyślimy, jak znajdę chwilę, małża poczyniła jakies zapiski w notesiku
to może się da coś posklejac
koszt na nasze dwie osoby wyniósł jakieś 3 koła, Arturowi połowę z hakiem,
dodam że nie oszczędzaliśmy zbytnio, namiot pozostał nieużywany, byliśmy też po sezonie więc
raczej pusto i ceny mniejsze. Za nocleg średnio po 40 hrywien (20 zł) od osoby
Zakupy żarciowe w sklepie wychodziły podobnie albo i drożej jak obiadek w knajpie,
więc częściej korzystaliśmy z tej drugiej opcji
benzyna 95 - 6 hrywien (3 zł), 92 nie lałem to nie pamiętam, a była jeszcze jakaś siedemdziesiąt ileś oktanów
wódka Nemiroff (bardzo smaczna) w sklepie 16 -20 hrywien, podobnie dobre winko Koktebel, w knajpach niewiele drożej
No i trzeba miec trochę zapasu na ''prezenty" dla milicjantów bo wyciągają łapy okrutnie, a stoją w co drugiej wiosce z suszarką (na samym Krymie trochę ich mniej), na szczęście kierowcy mrugają.
Simi, za to my pierwsze 3 dni w deszczu zasuwaliśmy a tak btw mam nadzieję, że w następnej relacji z wyprawy nasze gęby wystąpią wespół
hmm, relacja pisemna, pomyślimy, jak znajdę chwilę, małża poczyniła jakies zapiski w notesiku
to może się da coś posklejac
koszt na nasze dwie osoby wyniósł jakieś 3 koła, Arturowi połowę z hakiem,
dodam że nie oszczędzaliśmy zbytnio, namiot pozostał nieużywany, byliśmy też po sezonie więc
raczej pusto i ceny mniejsze. Za nocleg średnio po 40 hrywien (20 zł) od osoby
Zakupy żarciowe w sklepie wychodziły podobnie albo i drożej jak obiadek w knajpie,
więc częściej korzystaliśmy z tej drugiej opcji
benzyna 95 - 6 hrywien (3 zł), 92 nie lałem to nie pamiętam, a była jeszcze jakaś siedemdziesiąt ileś oktanów
wódka Nemiroff (bardzo smaczna) w sklepie 16 -20 hrywien, podobnie dobre winko Koktebel, w knajpach niewiele drożej
No i trzeba miec trochę zapasu na ''prezenty" dla milicjantów bo wyciągają łapy okrutnie, a stoją w co drugiej wiosce z suszarką (na samym Krymie trochę ich mniej), na szczęście kierowcy mrugają.
Simi, za to my pierwsze 3 dni w deszczu zasuwaliśmy a tak btw mam nadzieję, że w następnej relacji z wyprawy nasze gęby wystąpią wespół
- dominik
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 50
- Rejestracja: 23.10.2008, 20:08
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Szczuczyn
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Super mieliście wyprawę Przy okazji jestem nowy na tym forum i powitać wszystkich chciałem
Były: Honda Dominator 650, Honda Transalp XL 600, Triumph Tiger 955i
Re: KRYM 17.09 - 03.10
fajne foty
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Bałkany w przyszłym roku Z tym że my wolimy wersję namiotową(tanio fajno i dziko). Trza jeszczo zbałamucić ArturaNTV i SymonaBBI i dzida(bo Jacek to się chyba przedwcześnie zestarzał i zrobił się strasznie wygodny-na wycieczki jeździ autem i śpi w hotelach ze zwiazdeczkami) Pozdro JacekSimi, za to my pierwsze 3 dni w deszczu zasuwaliśmy a tak btw mam nadzieję, że w następnej relacji z wyprawy nasze gęby wystąpią wespół
Zdjęcia zaje.... Moje ulubione to z kozą" umm kakaja maszina" i człowiek pierwotny
- jendrus
- romeciarz
- Posty: 24
- Rejestracja: 19.06.2008, 13:19
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Dobrzyniewo
- Kontakt:
Re: KRYM 17.09 - 03.10
wersję jeszcze się ustali, może byc pół na pół, czasem dobrze wleźc pod prysznic i wygodnie pospac
po całym dniu w siodle. Mamy trochę czasu na planowanie
po całym dniu w siodle. Mamy trochę czasu na planowanie
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Mysle, ze nie bedzie to trudne...Trza jeszczo zbałamucić ArturaNTV
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Mysle, ze nie bedzie to trudne...
Re: KRYM 17.09 - 03.10
simi81 pisze:...........Trza jeszczo zbałamucić ArturaNTV i SymonaBBI i dzida(bo Jacek to się chyba przedwcześnie zestarzał i zrobił się strasznie wygodny-na wycieczki jeździ autem i śpi w hotelach ze zwiazdeczkami) Pozdro Jacek
Zdjęcia zaje.... Moje ulubione to z kozą" umm kakaja maszina" i człowiek pierwotny
niech no ja Cie tylko złapię
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Na pieszczoty to trzeba zasłużyćniech no ja Cie tylko złapię
Re: KRYM 17.09 - 03.10
zajebiste fotki - super wyprawa. Fota z kozą jest prze mocna. Ale to NTV artura z kuframi wygląda jak bez kufrów takie wąskie
- RaF
- osiedlowy kaskader
- Posty: 132
- Rejestracja: 13.06.2008, 09:00
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Żary
Re: KRYM 17.09 - 03.10
Miło się oglądało
"Kto uważa ludzi za stado i ciągle przed nim ucieka, ten musi liczyć się z tym, że to stado dogoni go i weźmie na rogi" /Nietzsche/
A niech mnie chuje biorą na rogi, ja ich pierdole! .™ :>
A niech mnie chuje biorą na rogi, ja ich pierdole! .™ :>
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość