Strona 1 z 17

weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 10:37
autor: Bugi
W kolejny weekend w Lidlu bedzie oferta dla motocyklistów:
Odzież termo, plecak, torba na bak, blokada, kask, rekawice, przeciwdeszczówka:
na koncu gazetki
http://www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=fs8kvn

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 12:03
autor: emdi
Ciekawe czy to coś warte? Kurtki z membraną bym u nich nie kupił, ale taką na przykład przeciwdeszczówkę? :grin: Albo torbę na bak? Ciekawe czy się rozleci po pierwszych 100km albo pod wpływem deszczu? :lol:

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 12:17
autor: miroslaw123
Lidl to taka Biedronka tylko niemiecka...kilka rzeczy mam z Lidla i są OK, miałem też kilka kiepskich... ot taka ruletka :grin:

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 12:28
autor: tomekpe
Rzeczy rowerowe włącznie z kaskami są bardzo dobrej jakości - sprawdzone, AGD także wyglądają dość dobrze. Z motocyklowych mam pokrowiec - fajny oraz bluze - ujdzie. Była dyskusja na forum na temat bielizny z lidla, też wychodziło, że jest niezła. Czasami ceny rzeczy są wysokie.

Bardziej jest problem z dostępnością - często połowy rzeczy nie ma, albo przychodzi kilka egzemplarzy i trzeba być rano aby zdążyć.

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 13:48
autor: Da_
Mam ich rękawice od zeszłego sezonu. Na pewno są ciepłe i w miarę wygodne, w upałach trochę gorzej. Jak na razie nie wykazują śladów zużycia. Kupiłem też z rozpędu przeciwdeszczówkę, ale ostatecznie nigdy nie używałem :P Wygląda solidnie, zmieściłem się w stroju i nie było ciasno.

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 15:24
autor: kamilltee
z lidla ogólne jestem zadowolony - mam mapnik, ładowarkę, mam też rękawice, jednak wkurza mnie to że wewnętrzna warstwa się "ściąga" przy zdejmowaniu (wystarczą lekko spocone dłonie) i już założyć jest ciężko ...
może powinienem kupić większy rozmiar?


ciekawi mnie bielizna, bo warto mieć 2 komplety :dupa:
chyba się skuszę

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 15:32
autor: krzysimirn
kamilltee pisze:z lidla ogólne jestem zadowolony - mam mapnik, ładowarkę, mam też rękawice, jednak wkurza mnie to że wewnętrzna warstwa się "ściąga" przy zdejmowaniu (wystarczą lekko spocone dłonie) i już założyć jest ciężko ...
może powinienem kupić większy rozmiar?


ciekawi mnie bielizna, bo warto mieć 2 komplety :dupa:
chyba się skuszę

oj warto warto.... myślałem ze w dzisiejszych czasach każdy ma więcej niż jeden komplet bielizny :mouthshut:

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 16:15
autor: marecki999
przeciwdeszczowka nie jest rewelacyjna -jezeli to taka jak w tamtym roku to puscila po godzinie jazdy w ulewie :dupa:

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 16:18
autor: emdi
marecki999 pisze:przeciwdeszczowka nie jest rewelacyjna -jezeli to taka jak w tamtym roku to puscila po godzinie jazdy w ulewie :dupa:
Ano właśnie. A już się zastanawiałem, czy może się nie skusić :thumbsdown:

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 17:27
autor: Chili
Kask za 229 złotówek? To on do ozdoby chyba?
Ale jest parę rzeczy, które kuszą :)

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 17:56
autor: Remi
Chili pisze:Kask za 229 złotówek? To on do ozdoby chyba?
Ale jest parę rzeczy, które kuszą :)
Kupiłem kiedyś w lidlu kask, miał być jako awaryjny. Przed wyprawą do grecji moj wysluzony caberg spadl z moto i pękło mocowanie szyby...dwie godziny przed wyjazdem. Pojechałem w tym z lidla, zrobiłem w nim 4,5 tyś km i byłem z niego bardzo zadowolony. Prosty zwykły kask ale solidny, swietnie trzymal sie na glowie i w miare cichy. Ma wszystkie atesty wiec z bezpieczenstwem tez sie nie obawialem.
Co do gratów z lidla to uważam że stosunek ceny do jakości jest bardzo dobry.
Tak sobie oglądam ten kask i chociaż to by był czwarty kask na półce to poważnie zastanawiam się czy by go nie kupić :tongue:

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 20:38
autor: Thorgal77
Chili pisze:Kask za 229 złotówek? To on do ozdoby chyba?
Ale jest parę rzeczy, które kuszą :)

Chili - a po czym poznajesz ze kask jest dobry - ogólnie przyjęło się ze co drogie to musi byc dobre - aczkolwiek nie zawsze sie to sprawdza.
Nie zabieram zadnej ze stron ... - sam wolałbym bawić się w firmówki. Jak by tak postawic shoei i tego z lidla ale bez nalepek to mysle ze 7/10 by nie poznało ktory tańszy a który droższy.

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 20:42
autor: jeivi
A ja czaję się na deszczak, w tamtym roku się spóźniłem :ysz: :ysz:

Re: weekend w Lidlu

: 14.03.2012, 21:32
autor: mad.dog
a ja na stronie lidla szukam gdzie te fanty, a tu widzę: Obrazek

a tak w ogóle to przez przypadek trafiłem na stronę ojczyzny lidla i nie dość, że taniej, to jeszcze można kupić np skuter :omg:
http://www.lidl.de/de/Motorrad-und-Zubehoer

Re: weekend w Lidlu

: 15.03.2012, 00:25
autor: magyar
Chili pisze:Kask za 229 złotówek? To on do ozdoby chyba?
Ale jest parę rzeczy, które kuszą :)
uwielbiam takie oceny :smile: nic tylko ceny windować, żeby towar się dobrze sprzedawał

Re: weekend w Lidlu

: 15.03.2012, 08:06
autor: falco
magyar pisze: uwielbiam takie oceny :smile: nic tylko ceny windować, żeby towar się dobrze sprzedawał
Siema,
święte słowa, choć często jakość kosztuje, to równie często przepłacamy za naklejki czy inny marketing...

Mam kumpla, który prowadzi sklep chemiczny (farby, kleje, itp...). Nie pamiętam dokładnie jaki produkt, ale chodziło o szybkoschnący klej, który wystawił za przysłowiową złotówkę. Sprzedaż - stała. Nie wiedząc o co chodzi, bo produkt był dobrej jakości, podniósł cenę kilkukrotnie i... zaczął schodzić jak ciepłe bułeczki... :niewiem:

Re: weekend w Lidlu

: 15.03.2012, 10:51
autor: kamilltee
z podręczników marketingu przykład: whiskey zaczęła się sprzedawać jak się ktoś pomylił naklejając cene

cena może - ale nie musi wyznaczać jakość
większość obecnej produkcji nie jest wyceniana: koszt produkcji + marża producenta + koszt transportu + prowizja detalisty = cena detaliczna

cena jest wyznaczana: badania rynkowe grupy docelowej -> marketing + pozycjonowanie produktu = cena na półce
koszty wytworzenia szminki, perfum, torebki to uwaga ... kilka procent ceny detalicznej, a kobiety kupują, kupują, kupują
zresztą mężczyźni też coraz bardziej są trendi-brendi


taki kask może być zupełnie porównywalny do kasków znanych producentów z niższej półki droższych o 200-300 zł
co więcej... może być produkowany w tej samej fabryce :)

Re: weekend w Lidlu

: 15.03.2012, 12:04
autor: vasyli
Podobnie sprawa ma się z browarem. Wielokrotnie stwierdziłem (organoleptycznie), że browarki robione pod markety (nie wszystkie oczywiście), są smaczniejsze i dużo tańsze od tych co na co dzień serwują nam reklamy w telewizji i na bilbordach. Wiele z nich (marketowych) jest robiona w tych samych browarach co te z "wyższej" półki. W lidlu jest przepyszny Perlenbacher, i bardzo dobry i tani Argus (uważam że lepszy od harn...itp). Mam nadzieję, że nie narobiłem smaku :drinking: , nie chcę kusić do picia, w końcu jeszcze mamy Wielki Post :smile: .

Re: weekend w Lidlu

: 15.03.2012, 12:46
autor: Neno
kamilltee pisze: taki kask może być zupełnie porównywalny do kasków znanych producentów z niższej półki droższych o 200-300 zł
co więcej... może być produkowany w tej samej fabryce :)
I jest. Nie wiem jak motocyklowy ale ze 2 lata temu była dyskusja na forum rowerowym i w Lidlu był sprzedawany kask znanej,cenionej firmy, wysopki model z inną naklejką. Oryginał na półce sklepu rowerowego kosztował chyba ok 150zł więcej - ot taka cena za inną, "lepszą" naklejkę.

Drugi przykład - mam koleżankę pracującą w mleczarni X, rozlewającą mleko dla sieci Y. Więc produkują sobie to mleko, produkują a kiedy przychodzi czas nalewania w butelki "sieciowe" nacisk na jakość i badania jest tak ogromny, że po prostu pracownicy mają stresa w obawie ,żeby nic nie spier**** ! Nacisk kierownictwa jest tak wysoki bo pewnie i kary w umowie małe nie są, poza tym ewentualna utrata takiego klienta to z pewnością utrata nie małych zysków.

Re: weekend w Lidlu

: 15.03.2012, 13:35
autor: miroslaw123
kamilltee pisze:co więcej... może być produkowany w tej samej fabryce :)
hehehe, takie mały off top; pamiętam jak dla biedronki kilka lat temu kukurydzę robił boundiuel (czy jak to się tam pisze...)komukolwiek to mówiłem był zdziwiony, bo przecież nikt nie czyta co jest na opakowaniu...
Ps. to były czasy, nie to co teraz wszystko jest: "Wyprodukowano w krajach EU" i hgw kto to tak naprawdę robi...