Dbałość i pielęgnacja Trampka
Dbałość i pielęgnacja Trampka
Koledzy. Tak się zastanawiam gdzie jest granica dbałości o motor pokroju Trampka czy Afryki. Ja swojego kupowałem niedawno bo jakiś miesiąc temu i poprzedni właściciel tłumaczył mi się z każdej ryski na owiewce a było ich dwie :). Jak się dorwałem do trampiego to od razu na hałdę, szutry i lasy i tak się zastanawiam jak on będzie wyglądał za jakiś czas. Są takie wynalazki jak folie przeźroczyste ochronne na plastiki ale czy ktoś z was to stosuje ??? Przecież te motory są stworzone do terenu a nie do stania i błyszczenia ;) a z drugiej strony wiecie jak jest przy sprzedaży rocznik 2000 , 10 000 przebiegu jeźdżony przez kobietę księdza do kościoła więc pod tym kontem chyba warto o jako taki wygląd zadbać. Sam już nie wiem przejmować się czy nie ? :(
przyjaciółko doradź ;)
przyjaciółko doradź ;)
- Remi
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1073
- Rejestracja: 19.09.2008, 17:46
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
nie przejmować i mieć te ryski głeboko w
w innym wypadku nie napijemy się razem
w innym wypadku nie napijemy się razem
- Skippy
- miejski lanser
- Posty: 343
- Rejestracja: 27.02.2011, 21:32
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Kupiłeś go, żeby sprzedać, czy żeby jeździć po hałdach?
Jak masz się stresować każdą ryską, to lepiej trzymaj się asfaltu.
O Trampka trzeba dbać - wymieniać płyny, pilnować ciśnienia w oponach, sprawdzać łożyska, elektrykę itp. Umyć czasem też dobrze Pierwsze słysze o foliach ochronnych na plastiki.
Jak masz się stresować każdą ryską, to lepiej trzymaj się asfaltu.
O Trampka trzeba dbać - wymieniać płyny, pilnować ciśnienia w oponach, sprawdzać łożyska, elektrykę itp. Umyć czasem też dobrze Pierwsze słysze o foliach ochronnych na plastiki.
- falco
- oktany w żyłach
- Posty: 5544
- Rejestracja: 06.04.2010, 16:06
- Mój motocykl: nie mam motocykla
- Lokalizacja: K-J
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Siema,
a co tu doradzać, przecież to indywidualna sprawa...
Są tacy, co cieszą mordę, gdy połamią plastiki czy co tylko się da, bo dla nich najważniejsze jest, żeby pokonać teren...
Są tacy, co lubią mieć sprzęt czysty i zadbany a frajdę czerpią z samej jazdy, ciesząc się, że... nic nie połamali. Ich (w tym moja) mordy również są błogo rozdziawione, choć mają zgoła inne podłoże (zarówno do jazdy jak i "jazdy")...
Każdy ma to co chce, dla każdego inny wygląd, preferencje są ważne lub ważniejsze, równie dobrze ktoś mógłby radzić które dziewczyny są ładniejsze... blond czy czarne (ja tam wolę rude...)...
Jeździj i czerp z tego ile się da, bo to jest esencja motocyklizmu, że... każdy robi to co chce, na czym chce i jak chce bez względu na "opinie" (przynajmniej mi one wiszą i powiewają...) O!
a co tu doradzać, przecież to indywidualna sprawa...
Są tacy, co cieszą mordę, gdy połamią plastiki czy co tylko się da, bo dla nich najważniejsze jest, żeby pokonać teren...
Są tacy, co lubią mieć sprzęt czysty i zadbany a frajdę czerpią z samej jazdy, ciesząc się, że... nic nie połamali. Ich (w tym moja) mordy również są błogo rozdziawione, choć mają zgoła inne podłoże (zarówno do jazdy jak i "jazdy")...
Każdy ma to co chce, dla każdego inny wygląd, preferencje są ważne lub ważniejsze, równie dobrze ktoś mógłby radzić które dziewczyny są ładniejsze... blond czy czarne (ja tam wolę rude...)...
Jeździj i czerp z tego ile się da, bo to jest esencja motocyklizmu, że... każdy robi to co chce, na czym chce i jak chce bez względu na "opinie" (przynajmniej mi one wiszą i powiewają...) O!
- Chili
- szorujący kolanami
- Posty: 1649
- Rejestracja: 12.10.2010, 18:45
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Każda ryska na Zuzce bolała mnie, jakby mi ją kto w mym własnym mięsku tępym nożem wycinał. Jak połamałam klamkę, to mi wreszcie przeszło i teraz olewam. Zuza piękna była i piękna jest, a jak się tych rysek za dużo narobi, to od czego są lakiernicy? Ale, jak wspomniał przedmówca, to sprawa indywidualnego podejścia
PS Falco, też Ciem kofam;) Pozdrowienia dla Wiewióry
PS Falco, też Ciem kofam;) Pozdrowienia dla Wiewióry
T.A.Suka rządzi! (cyt.falco)
jeśli czegoś nie wolno, ale bardzo się chce... to można ;)
jeśli czegoś nie wolno, ale bardzo się chce... to można ;)
- pat13
- przycierający rafki
- Posty: 1211
- Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa i okolice
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Zrzuć plastiki, one się najbardziej rysują.
Wtedy i umyć łatwiej (jakbyś nie miał nic do roboty) i polerować nie trzeba, a i serwis prostszy.
A na koniec odkurzone nówki-plastiki jak znalazł do sprzedaży.
Wtedy i umyć łatwiej (jakbyś nie miał nic do roboty) i polerować nie trzeba, a i serwis prostszy.
A na koniec odkurzone nówki-plastiki jak znalazł do sprzedaży.
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
- przeszczep
- pałujący w lesie
- Posty: 1616
- Rejestracja: 23.04.2010, 16:48
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Rysy? nie znam - nie widzę co jest pod warstwą brudu A ten jakoś sam skruszyć się nie chce
- pat13
- przycierający rafki
- Posty: 1211
- Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa i okolice
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Powyżej 1cm grubości sam odpada. Czasem z lakierem, ale wtedy też rys nie widać.przeszczep pisze:Rysy? nie znam - nie widzę co jest pod warstwą brudu A ten jakoś sam skruszyć się nie chce
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
- gibon
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 215
- Rejestracja: 12.05.2010, 18:27
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Wygląd to kwestia stylizacji. Jeśli motocykl ma być w stylu "żadne dziury mi nie straszne" to zdarte gmole, porysowane plastiki i poklejone kierunki są jak najbardziej na miejscu. Jeśli ma to być motocykl do "czystej" jazdy turystycznej to starałbym się raczej aby wyglądał jak najlepiej.
Ja swój kupowałem z myślą o jeździe nie tylko po asfalcie i z założenia nie szukałem lśniących panchnących egzemplarzy. Mój jest poobdzierany tu i tam i to mu nadaje indywidualnego charekteru. Mogę też pozwolić sobie na nieco bardziej swobodną jazdę w terenie, bo nie muszę martwić się przy każdej glebie o lakier. Ale kiedy już kupię moto typowo na trasę to o lakier dbać będę.
Ja swój kupowałem z myślą o jeździe nie tylko po asfalcie i z założenia nie szukałem lśniących panchnących egzemplarzy. Mój jest poobdzierany tu i tam i to mu nadaje indywidualnego charekteru. Mogę też pozwolić sobie na nieco bardziej swobodną jazdę w terenie, bo nie muszę martwić się przy każdej glebie o lakier. Ale kiedy już kupię moto typowo na trasę to o lakier dbać będę.
- jacekj
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 208
- Rejestracja: 17.01.2011, 05:21
- Mój motocykl: BMW GS
- Lokalizacja: Warszawa Białołęka
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
są takie folie, kupowałem taką firmowana przez firmę OXFORD. Płachta samoprzylepnej dość grubej folii do sadzielnego wycięcia i przyklajanie w stosownym miejscu.ted pisze:... Są takie wynalazki jak folie przeźroczyste ochronne na plastiki ale czy ktoś z was to stosuje ??? ....
Stosuje tę folię w sporcie (Honda CBR) i Zdaje egzamin.
Z pewnością dbałość o sprzęt i poczucie estetyki zależy od właściciela. Dla mnie utrzymanie moto w gotowości do jazdy oznacza że jest on czysty (!) i po wszystkich naprawach, regulacjach i przeglądach !
Jedni łamią plastiki i tobią Trampki w błocie. Inni (jak ja) preferują sprzęty czyste i "pachnące", na których miło się lasnuje
Takie podejście poowoduje, że mam spokojną głowę i liczę, że sprzęt nigdy mnie nie zawiedzie, bo jest dopieszczany i konserwowany najlepszymi środkami bez oszczędności na materiałach. Czysty, pachnący trampek czeka na mnie zawsze w garażu gotowy do jazdy, gdy tylko jest odpowiednia aura. Nie mam problemów, że nie moge pośmigać, bo akurat motocykl wymaga jakiś czynnośći serwisowych (regulacje, naprawy, wymiany).
Zawsze to miło wsiąść na dobrze utrzymany motocykl, a i przy ewentualnej odsprzedaży nie ma talich problemów.
R1200 GS LC ADV [jest]
Honda VFR 1200 X
Honda XL700 V
Yamaha WR 250 R
Honda CBR 1000 RR
Kawasaki KLV1000
Kawasaki KLR 650
Yamaha DT125
Honda VFR 1200 X
Honda XL700 V
Yamaha WR 250 R
Honda CBR 1000 RR
Kawasaki KLV1000
Kawasaki KLR 650
Yamaha DT125
- Driverd2
- szorujący kolanami
- Posty: 1673
- Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
ja u siebie po zakupie przejmowałem się każdą ryską itp, potem jak już trochę polatałem to przestałem się przejmować, już dwa razy miałem dziurę w czaszy do tej pory jest nie zaklejona, znaczy jest ale power tapem jeszcze od wakacji w Rumunii poklei się zimą, jak się chce latać w terenie to trzeba się liczyć ze stratami, ja się tylko cieszyłem że lampka nie poszła bo to ani tanie ani łatwo dostępne.
125p Polski Fiat is the best and fuck the rest :)
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Trochę mnie pocieszyliście :). Bo generalnie zgadzam się z większością że ma być fan z jazdy. Ale niejednokrotnie wracając do domu po szaleństwach gdzieś pod kaskiem rodziło mi się poczucie winy ze tak sciorałem trampusia :) Ale jak to mówią nie można zjeść ciastka i mieć ciastko coś za coś w końcu na forum czarnuchów mówią że blizny zdobią wojownika :). A ta folia to mnie jednak dręczy ;)
- miroslaw123
- oktany w żyłach
- Posty: 3622
- Rejestracja: 14.06.2009, 13:28
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
Folia to jest dobry pomysł, szczególnie jak masz plastiki w dobrym stanie (i chcesz by tak pozostało) lub jak moje, są porysowane i nie pierwszej jakości. Jak miał bym kilka złotówek więcej to bym myślał nad folią bo to też jest +10 do lansu a wygląd też się liczy
- Pingwin
- czyściciel nagaru
- Posty: 561
- Rejestracja: 06.12.2008, 00:10
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Nysa/Reykjavik
Re: Dbałość i pielęgnacja Trampka
" A kto dba, ten ma" ale wszystko zależy od indwidualnego podejścia.Jeden cieszy się z rys i pęknięć a inny z lśniącego lakieru. P.s Ja jestem ten inny
Dawniej gdziala
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość