Temat bumerang - OLEJ...?

[zimny]

z doświadczeń z autami wiem, że jeżeli silnik jeździł na połsyntetyku to nie wskazane jest zalewanie pełnym syntetykiem. Czy w motocyklach jest podobnie?

Raczej nie ma takiego problemu, dzisiejsze półsyntetyki motocyklowe mają tyle samo środków myjących co syntetyki ponoć. Ale niech wypowiedzą się jeszcze inni.

[Jaro-Ino]

Ja tam lałbym w takim starym sprzęcie minerala....

[Cambriel]

No w zasadzie to wiem co to jest lepkość i wskaźnik lepkości oleju. Nie znam natomiast czegoś takiego jak wskaźnik lepkości dla 100 st C wyrażony (jak można się domyślić po wartościach podanych przez kolegę Cambriela) w mm^2/s. Stąd moja prośba o wyjaśnienie tej kwestii.

Kolega Cambriel wprowadził w błąd Szanowne Towarzystwo i z tego powodu przeprasza i dokonuje korekty zapisu, tj:
jest: wskaźnik lepkości dla 100 st. C
winno być: lepkość kinematyczna dla 100 st. C (np. 13 - 15,5 cSt dla oleju silnikowego Bel-Ray EXP Synthetic Ester Blend 4T Engine Oil 10W-40)

mam jedno pytanie (proszę się nie wyśmiewać - nie znam się za mocno na mechanice) z doświadczeń z autami wiem, że jeżeli silnik jeździł na połsyntetyku to nie wskazane jest zalewanie pełnym syntetykiem. Czy w motocyklach jest podobnie?

Należy oddzielić



zalej Valvoline Synpower 10W50, zalej Liqui Moly Racing Synth 4T 10W-50

[Adampio]

Ja tam lałbym w takim starym sprzęcie minerala.

Jak Trampek jeździ przy dodatniej temperaturze to nie widze problemów. W automobilach 10W cz 5W istotne jest przy tęgim mrozie, przy którym na oleju 20W można spalić rozrusznik

[marcin198787]

Zadałem to pytanie w innym temacie, ale widzę, że tutaj jest żywsza dyskusja co do oleju ;) Mam trampa XL700VA z przebiegiem 62 tys. km z małym hakiem. Czym go zalać? Motul 4T 5100 10W40 będzie dobry?

[Cambriel]

Mam trampa XL700VA

"Mój motocykl: nie mam jeszcze TA"

To masz, czy nie masz. kolejna zaagadka.

...XL700VA z przebiegiem 62 tys. km z małym hakiem. Czym go zalać? Motul 4T 5100 10W40 będzie dobry?

1. PB 95 - do pełna.
2. Olej silnikowy Motul 4T 5100 10W40 Ester może być, są lepsze, czytaj wcześniejsze posty, proponuję syntetyk.
3. Płyn chłodniczy, do wyboru do koloru.
4. Płyn hamulcowy DOT-4 lub DOT-5.1.
5. Olej w lagach 10W.
O czymś zapomniałem ?

[mishieck]

Kierownik: piwo

[Cambriel]

Ależ oczywiście, bezapelacyjnie

[zimny]

Mam trampa XL700VA z przebiegiem 62 tys. km z małym hakiem. Czym go zalać? Motul 4T 5100 10W40 będzie dobry?

Tak poważniej nieco - Motul 5100 10w40 ester będzie OK. Ten olej jest zasadniczo pasuje do każdego trampka i żadnemu krzywdy nie zrobi.
Jednak ja lałbym jakiegoś syntetyka - wybór jest spory, nawet w tym wątku sporo napisano. Agip, Motul 7100, Valvoline, BelRay - jest w czym wybierać

Pozdrawiam
zimny

[Jaro-Ino]

Wreszcie mam na forum padawanów, którzy przekazują prawidłowe wzorce

[tomekpe]

Mam trampa XL700VA z przebiegiem 62 tys. km z małym hakiem. Czym go zalać? Motul 4T 5100 10W40 będzie dobry?

Tak poważniej nieco - Motul 5100 10w40 ester będzie OK. Ten olej jest zasadniczo pasuje do każdego trampka i żadnemu krzywdy nie zrobi.
Jednak ja lałbym jakiegoś syntetyka - wybór jest spory, nawet w tym wątku sporo napisano. Agip, Motul 7100, Valvoline, BelRay - jest w czym wybierać

Pozdrawiam
zimny

+1. Najpierw olej zalecany przez producenta, a potem ewentualnie można rozważać "ulepszenia". Do listy systentyków dodałbym ELF - używałem i fajny jest

Moim zdaniem ważniejsza jest terminowa wymiana, niż nie-wiadomo-jaki olej. Standardowy Motul, ale z dobrym filtrem i wymieniany regularnie (czyli rok lub 12 kkm, co wypadnie pierwsze, a w mieście lub terenie ew. częściej). Do tego koniecznie sprawny filtr powietrza (nie zapylony, szczelny airbox itp). Zwyczajna higiena eksploatacyjna.

W naszych Trampkach niezależnie od modelu są trwałe silniki i motocyklowy olej dobrej jakości niezależnie od producenta nie powinien dużo zmienić. Chociaż potem wychodzą drobne różnice, jak np. zdolność płukania. Tylko czy to dobrze, że zanieczyszczenia spływają z olejem, czy źle?

[Cambriel]

Piszemy, jaki olej, piszemy dlaczego, piszemy kiedy i jak, a tu czytam w innym temacie, że ktoś coś zalał, bo stało w garażu i na opakowaniu było napisane olej silnikowy.
Przypominam do TA stosujemy oleje silnikowe o oznaczeniu 4T, dedykowane do motocykli z silnikami czterosuwowymi.
Zwracamy uwagę na oznaczenie klasy lepkości SAE, zalecany do TA, to 10W40.
Przejście na 10W50 jest dobrym rozwiązaniem.
Jak czytać oznaczenie xxWxx (zimaW lato):

Oznaczenie.jpg

Cały artykuł tutaj http://www.auto-swiat.pl/1-co-znaczy-10 ... ybrac-olej
Wiem, że dotyczy OS samochodowych, ale tu chodzi o podstawy.

[Jaro-Ino]

Cambriel. Akurat z tym obrazkiem to trafiłeś jak kulą w płot. 10W, a tam, że to typowy półsyntetyk. Wykasuj mi to migiem zanim innym namieszasz

Oznaczenia oleju to xxWyy

W oznacza winter czyli zimę i oznaczenia przed literką W mówią jaką lepkość ma zimny olej, co jest kluczem do odpalania zimą. Wtedy przy -20 mamy albo olej albo kisiel w silniku.
yy czyli cyfry za literką W oznaczają w skrócie graniczną temperaturę powietrza, w której olej zachowuje swoje właściwości.

Przy pałowaniu w terenie czy na autostradzie zaleca się wyższy wskaźnik z uwagi na jego większą odporność na przegrzanie.

To jest prawidłowy obrazek

[Cambriel]

"Mistrzu"
rzekłeś

Cambriel. Akurat z tym obrazkiem to trafiłeś jak kulą w płot. 10W, a tam, że to typowy półsyntetyk. Wykasuj mi to migiem zanim innym namieszasz

wiesz, że jestem padawanem i ciężko jest mi trafić w co kolwiek, ale rzetelnie ćwiczę.
Mój obrazek jest poglądowy, z września 2011 r., minęło 29 m-cy i już bez gwarancji
Twój obrazek jest obrazkiem nad obrazkami, jego prawidłowość jest niepodważalna i i i



Czytajcie, sprawdzajcie, a będziecie wiedzieli.

[marcin198787]

Cambriel, mam Trampa od grudnia, już poprawiam info :-)

Czyli darować sobie motula półsyntetyk i zalać go syntetykiem? Dodam, że nie wiem czym jest teraz zalany.

[Wolo]

Cambriel, mam Trampa od grudnia, już poprawiam info

Czyli darować sobie motula półsyntetyk i zalać go syntetykiem? Dodam, że nie wiem czym jest teraz zalany.

Jeśli chodzi o olej, to na forum napisano już chyba wszystko, przejrzyj tematy w warsztacie. Miłej lektury.

Pozdrawiam,

Wolo

[Lukerson]

1. użyłem szukajki
2. nie znam się na mechanice i lubrykantach
3. moje pytanie chyba pasuje do tego wątku.

XL650, nalatane 54k - moto od właściciela, który "nie wiedział co mu tam wlali" - więc i ja nie wiem.

Czy do takiego przebiegu powinienem lać np. MOTUL 5100 10W40 Ester czy też może pójść za radą wcześniejszych mędrców i zapodać VALVOLINE Synpower 10W50?
Generalnie w manualu stoi:

"Należy używać tylko wysokiej jakości oleje zawierające dodatki myjące, które posiadają atest i spełniają, albo przewyższają wymogi normy API o klasie lepkości SE, SF lub SG."

Obawy mam jedynie takie, że się coś rozszczelni, coś zepsuje, będzie głośniej...

Kasa nie gra roli - ma być dobrze

[tomekpe]

Jeśli nie wiesz co było, to zalej zwykły dobry olej (czyt. Motul) kupiony w pewnym sklepie (czyt. nie z beczki na targu). Obawiać się o silnik nie ma specjalnego powodu. W opisywanym przypadku dałbym 60:40 na korzyść Motula, czyli w zasadzie wybór należy do Ciebie. I zobacz, w jakim stanie będzie stary olej po zlaniu go.

Parametry oleju można znaleźć na stronach producentów, zakładam że oba spełniają wymagania jakościowe z nawiązką.

Drugi olej przekracza wymagania Trampka i jest lepszy od pierwszego, zalałbym go np. do upalnej Afryki, ale nie jest to niezbędny krok. Moim zdaniem wystarczy Motul.

[Jaro-Ino]

Nie rozumiem czemu istnieją obawy o rozszczelnienie silnika. Co, nagle między karterami zrobi się milimetr przerwy? Jak jest szczelne to będzie, a "uszczelnianie" silnika gęstym olejem czy mineralem to oszukiwanie samego siebie. Jak coś leci to się wymienia uszczelki, gumy, simmeringi czy uszczelniacze.

Ja w samochodzie miałem zalany gęsty minerał, a lata na pełnym syntetyku 5W30. Miał w głowicy ciemne osady, teraz głowica czyściutka. Pewnie reszta silnika też. Ciekło mi spod pokrywy zaworów i w paru innych miejscach. Wymiana uszczelek, miedzianych podkładek itp zatrzymała wycieki, a silnik odpala bez problemu przy -20

Syntetyki są lepsze od półsyntetyków, a stworzono je po to, by chronić silniki, a nie je psuć....

Cokolwiek byłoby tam wlane wcześniej lałbym syntetyk.

[ArturS]

Jakaś taka legenda. Coś jak "zmień pan olej z syntetyka na minerał, bo samochód ma 200tys. nalatane" Jak kasa nie gra roli, to bym lał fulla, który zresztą specjalnie nie różni się ceną. W starej tenerce z połówki również przechodzę na full 10W50. A niech się rozcieknie
Co do motula 5100, to wszystkie silniki, w których grzebałem i były na takowym jeżdżone odkąd właściciel wie i pamięta, wszystko było cacy malina. Jak się już tracił olej, to przez głowicę (uszczelniacze/prowadnica zaworowa).