Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

motocyklowo
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5549
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: wojtekk »

Nie raz dyskutowaliśmy, że rocznikiem się nie jeździ. Tu ciekawe porównanie:

http://www.scigacz.pl/Yamaha,XTZ750,Sup ... 16746.html

Dwóch kompletnie odległych od siebie motocykli. To co przyświecało autorom, to to, czy kasa za nowszą konstrukcję jest rzeczywiście tego warta. Oczywiście na korzyść starszych maszyn, więc polepszajmy sobie samopoczucie :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: ArturS »

Zakup zakupem, bo można na kredyt, serwis też nie musi być w ASO, ale miał kto kiedyś glebę, gdzie poszło coś więcej niż klamka? :grin: Jak przyszorowałem kiedyś KLEkotem to cała naprawa mnie wyniosła 220zł i z ciekawości policzyłem ile szarpnąłby mnie takie giees, czy inne nowsze cacuszko. No i co tu mówić... nie stać mnie :lol: Szkoda, że nie zrobili takiego dodatkowego porównania :wink:
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Awatar użytkownika
matti21sk
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 242
Rejestracja: 02.12.2008, 09:52
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: matti21sk »

ArturS pisze:ale miał kto kiedyś glebę, gdzie poszło coś więcej niż klamka? Jak przyszorowałem kiedyś KLEkotem to cała naprawa mnie wyniosła 220zł i z ciekawości policzyłem ile
ano miał taką glebę...
chlodnica, osłony boczne, kierunki, lusterko, wysoka szyba - trochę tego w [zł] by się uzbierało. :egh:
Awatar użytkownika
pat13
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1211
Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: pat13 »

Fakt. Zakochałem się w F800GS od pierwszego wejrzenia. Bez wzajemności, niestety.
1. Zbadałem rynek - totalny brak używanych części. Jak coś poleci - tylko nówki. A ceny - jak sama nazwa - Będziesz Miał Wydatki.
2. Akcesoria - ceny przeciętne (czyli jak na Polskę - wysokie), ale za to wybór strasznie ubogi.
3. Obsługa bieżąca wymaga w jakimś stopniu ASO. Bo nasze "inne" serwisy nie mają np. końcówek do komputerów sterujących. A tu już producent zadbał aby bez tego zbyt wiele się nie dało zrobić. W zakresie mechaniki też parę "patentów" w postaci specyficznych kluczy i innych manipulatorów bo typowym nie zrobisz.

O ile dwa pierwsze punkty można przeboleć (na miłości się nie oszczędza :grin: ) o tyle totalne oddanie serwisu w obce ręce przeczy idei miłości :sad:
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: Neno »

pat13 pisze:Fakt. Zakochałem się w F800GS od pierwszego wejrzenia.
Ja się wyleczyłem jak prześledziłem pewien wątek na pewnym forum. Oto wnioski :
gnące się felgi,
pocąca się a potem cieknąca pokrywa zaworów,
padające łożyska kół,
padający imobilajzer,
padają amortyzatory z tyłu (3000,-),
psuje sie manetka lewa grzana ( akcesoryjnych podobno nie da się podpiąć choć słyszałem ,że jest i na to sposób :) ),
wygina się boczna stopka i motocykl się przewraca....
łańcuch - wiadomo,
wyrabaijące się amortyzatory w tylnym kole.... nie wiem jak się to nazywa - takie gumy co robią luz na zebatce...
jak pada imobilajzer to uszkadza tez aku , nie daje się ładować
poza tym pada alternator...
mało ? pewnie dało by się co nieco jeszcze dopisać ;D
Awatar użytkownika
pat13
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1211
Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: pat13 »

Z miłości nie można się wyleczyć. Ale można utracić złudzenia :lol:

Nie twierdzę, że to moto doskonałe, ale trochę ta lista chyba jest przegięta.
Marketing może na chwilę wypromować gówno jako ciastko, ale przez 4 lata rynek to zweryfikuje.

Jeśli spojrzysz na nasze czy też afrykańskie forum to:
- padają reglery,
- gotują się akumulatory,
- moduły uniemożliwiają normalne funkcjonowanie,
- szyby i klamki się łamią,
- trzeba wymieniać zestawy napędowe, mimo że się je poprawnie smaruje,
- gaźniki trzeba synchronizować a czasem nawet czyścić,
- sypią się lagi (zwłaszcza po czołówkach)
- pękają plastiki (zwłaszcza po glebach)
- zużywają się opony (zwłaszcza jak ktoś jeździ)
- zatykają się filtry, uniemożliwiając dalszą jazdę
- inne, o których nie wspomnę bo są statystycznie rzadsze, ale sporą masę stanowią.

A MIMO TO KOCHAMY NASZE TRAMPKI WE WSZYSTKICH MODELACH I ODCIENIACH. :smile:
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: Neno »

Moja lista wad 650ki jest o niebo krótsza :
- linka sprzęgła
- ślimak prędkościomierza
- rzadko ale jednak wypadało by odnotować - pompa wody.
To wady pojawiające się przy przebiegach rzędu do 100kkm. Te w BMW były robione przez ludzi, których 800ki miały przebieg do 40kkm, z czego zdecydowana większość nie miała więcej niż 30kkm.
Łańcuch - pewnie nie wiesz o co chodzi. Tam seryjny kończy się między 1500 a 5000km. Chyba mało, zwłaszcza jak na BMW- prawda ? :) W mojej 650tce najtańszy zestaw za 400zł zrobił ok30kkm , już nie pamiętam dokładnie ile.
Do gaźników to można zajrzeć raz na 100kkm. Ja swoje oddałem do czyszczenia po 50kkm i były idealnie czyste. Akumulator wytrzymał 8lat.
pat13 pisze: Nie twierdzę, że to moto doskonałe, ale trochę ta lista chyba jest przegięta.
To radzę poczytać przed ew. zakupem.
pat13 pisze: Jeśli spojrzysz na nasze czy też afrykańskie forum to:
Poczytałem przed wydaniem $. Dlatego nie jeżdżę Afryką .
pat13 pisze: - szyby i klamki się łamią,
- trzeba wymieniać zestawy napędowe, mimo że się je poprawnie smaruje,
- gaźniki trzeba synchronizować a czasem nawet czyścić,
- sypią się lagi (zwłaszcza po czołówkach)
- pękają plastiki (zwłaszcza po glebach)
- zużywają się opony (zwłaszcza jak ktoś jeździ)
- zatykają się filtry, uniemożliwiając dalszą jazdę
- inne, o których nie wspomnę bo są statystycznie rzadsze, ale sporą masę stanowią.
Nie widzę na końcu uśmieszku więc mniemam , że drwisz sobie z mojej wypowiedzi. Pozwól , że się nie zniżę .
Dodaj do swojej listy reflektor i zegary - też się sypią po czołówkach.
Awatar użytkownika
marcinfmx
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 109
Rejestracja: 01.08.2011, 00:10
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: marcinfmx »

Neno pisze:
pat13 pisze:Fakt. Zakochałem się w F800GS od pierwszego wejrzenia.
Ja się wyleczyłem jak prześledziłem pewien wątek na pewnym forum. Oto wnioski :
gnące się felgi,
pocąca się a potem cieknąca pokrywa zaworów,
padające łożyska kół,
padający imobilajzer,
padają amortyzatory z tyłu (3000,-),
psuje sie manetka lewa grzana ( akcesoryjnych podobno nie da się podpiąć choć słyszałem ,że jest i na to sposób :) ),
wygina się boczna stopka i motocykl się przewraca....
łańcuch - wiadomo,
wyrabaijące się amortyzatory w tylnym kole.... nie wiem jak się to nazywa - takie gumy co robią luz na zebatce...
jak pada imobilajzer to uszkadza tez aku , nie daje się ładować
poza tym pada alternator...
mało ? pewnie dało by się co nieco jeszcze dopisać ;D
Czytanie forum na pewno dużo daje, ale posty dotyczące awarii są zamieszczane przez tych, którym coś padło. Pozostałe 95% użytkowników nic nie pisze, bo kogo zainteresuje post "u mnie wszystko działa, nic się nie psuje". Czytając tylko fora doszlibyśmy do wniosku, że niczego nie można kupić, bo wszystko jest awaryjne. Oczywiście przejaskrawiam.
Real men don't eat honey, they chew bees
Awatar użytkownika
pat13
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1211
Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: pat13 »

Neno, nie zniżaj się. :grin: W moim przypadku, zawsze fajnie jest pogadać z kimś wyższym, jeśli tylko mogę dostąpić zaszczytu. :grin:
Nie drwię z Twojej wypowiedzi, bo z zasady nie drwię z niczyich poglądów.
Pokazuję, jakie wnioski można wyciągnąć z forum, co ładnie podsumował Marcin (kupiłeś następcę?).
Dochodzi do tego "filozofia" BMki stosowana do puszek: "Drogie (w zakupie i eksploatacji), ale tym jeżdżę, bo mnie stać. I demonstruję to wszem i wobec.". W motkach widocznie będzie to samo.
Ale znam 3 osoby jeżdżące tym modelem - nie narzekają. Wykonują 1 przegląd rocznie, w ASO i OK. Sam przejechałem się tym sprzętem (podobało się, oj bardzo :thumbsup: ), ale nie zakupiłem. Nie z powodu finansów. Zostaje PD06. :ok:
Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Awatar użytkownika
marcinfmx
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 109
Rejestracja: 01.08.2011, 00:10
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: marcinfmx »

pat13 pisze:Marcin (kupiłeś następcę?).
Dziś zamówiłem, ale odbiorę na nowy sezon - niemal pół roku nie płacę ubezpieczeń i będę miał gwarancję od marca'12 a nie od listopada '11
Real men don't eat honey, they chew bees
Awatar użytkownika
salvador
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 239
Rejestracja: 08.10.2010, 21:45
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Mazowsze / Podkarpacie
Kontakt:

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: salvador »

Neno pisze:Poczytałem przed wydaniem $. Dlatego nie jeżdżę Afryką .
Neno, mógłbyś rozwinąć???
Awatar użytkownika
jedras
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 648
Rejestracja: 14.07.2008, 21:16
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Maastricht, Netherlands
Kontakt:

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: jedras »

Po jeździe takim BMW stwierdzam, że byłbym w stanie mu wybaczyć jego niedociągnięcia. W porównaniu do Trampka to niebo a ziemia. Silnik przyspiesza, hamulce hamują. Bardzo przyjemne uczucie ;) Nie neguje wiec wyboru ludzi których stać na taki motocykl. Mnie obecnie nie stać, więc muszę zadowolić się trampkiem. Jak na moje potrzeby jest wystarczający.
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: Neno »

salvador pisze:
Neno pisze:Poczytałem przed wydaniem $. Dlatego nie jeżdżę Afryką .
Neno, mógłbyś rozwinąć???
Otóż do wydania miałem 20-22kzł na motocykl używany lub 35-40kzł na nowy.
Jako , że nie przepadam za kredytami a praktycznie jedynym dla mnie słusznym wyborem było F800GS (zmiażdżone w moim mniemaniu samo przez siebie swoimi usterkami) padło na używkę.
Zanim wydałem poczytałem troszkę forum, tak z 2 m-ce), pogadałem z kolegami, z których jeden jeździł 5 lat Afryką robią bezawaryjnie (sic) 80kkm, drugi transalpami też podobny przebieg (600kami). Także mętlik w głowie był. Wiedziałem do czego potrzebuję motocykl, jak , gdzie i z kim będę jeździł, zdałem sobie sprawę z wad i zalet motocykli. W grze był jeszcze F650Dakar, długo żałowałem, że tak szybko pod naporem kolegów go odpuściłem. Ale już mi przeszło ;)

Kupiłem transalpa bo wg mojej opinii o Afryce:
ciężko znaleźć niezajeżdżoną sztukę
legenda swoje także kosztuje + kilka kzł "za nic", za legendę :)
No i te awarie... czytając relacje z forum afrykańskiego to tak w skrócie - 90% relacja, 10% jak to maszyny naprawiali. A , że ze mnie mechanicznie noga - wybór był prosty. Nie narzekam jak do tej pory. Choć to co pisze @jedras też jest prawdą. Trampek swoje spali, nie hamuje, nie przyspiesza wg dzisiejszych jakości hamowania i przyspieszania. Za to bije konkurencję na głowę swoją niezawodnością i wygodą. 2220km z przerwami na tankowanie i batonika chyba tez daje do myślenia.
Poza tym kolega od Afryki po przejechaniu się przyznał mi rację i też do legendy nie dołoży. I tak jakoś wyszło, że szykując się na przyszłe sezony pozbywa się ciężaru swojego Varadero i na 90% będzie Trampek. Właśnie za niezawodność i świetny stosunek ceny do tego co za nią dostajemy.
A ja, zamiast płacić raty za wyśnione , wymarzone BMW, a od wiosny 2012 także za naprawy ( gwarancja by mi się skończyła) po prostu jeżdżę. Chyba do tego służy motocykl :)
Tak oddając jeszcze Afryce , to co jej ;) dodam, że ostatnimi czasy coraz rzadziej czytam o jej awariach w trasie. Nie wiem, może Ci co im padła zmienili moto na inne, może już nie jeżdżą, może nie piszą o wyjazdach a może jeżdżą, naprawiają a o tym już nie piszą. Nie wiem ... ;) W każdym razie jest tego sporo mniej. Gdzie te czasy gdzie w drodze do Stambułu każda z afryk był naprawiana 2 razy ? Gdzie ? :)
Awatar użytkownika
kko
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 640
Rejestracja: 03.05.2010, 10:46
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: kko »

Neno trochę naciągasz. Afryka kilka tyś więcej za legendę ? A Bmw to może nie ?
Po drugie - myślisz, że trampek jest tak bardzo bezawaryjny ? Praktycznie nie różni się w tym od Afryki.
Nie neguję Trampka, bo sam miałem dwa i jest to wygodne moto. Teraz mam Varadero i jest mi jeszcze wygodniej. Te parę kilometrów lekkiego off-a, które robiłem na trampku mogę sobie odpuścić. Jak mnie najdzie na jazdę po terenie to kupię coś typowego na teren.
"Nie trzeba być cynikiem, wystarczy, że rozumie się ludzi" - T.P.

XL 1000V SD02
Awatar użytkownika
salvador
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 239
Rejestracja: 08.10.2010, 21:45
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Mazowsze / Podkarpacie
Kontakt:

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: salvador »

a to żeś mi namieszał... bo powoli, powolutku dojrzewałem do przesiadki na Afrę - dla tych kilku dodatkowych koników. a że motocykl ma jeździć, jeździć, jeździć i jeszcze wozić dwie osoby to wydawała mi się idealnym wyborem (chociaż jakąś tam nikłą świadomość jej ułomności miałem, bo i ze mnie technicznie noga). i właśnie za czymś w podobnym segmencie cenowym jak Ty, rozglądam się. i teraz już kompletnie nie wiem, co począć ;) chyba po prostu zamienić 600-kę, na nowszy model ale pozostać przy trampolu :)
Awatar użytkownika
marcinfmx
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 109
Rejestracja: 01.08.2011, 00:10
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: marcinfmx »

kko pisze:Neno trochę naciągasz. Afryka kilka tyś więcej za legendę ? A Bmw to może nie ?
Z tym, że w BMW to raczej za znaczek i prestige posiadania GS-a :smile:
Real men don't eat honey, they chew bees
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: Neno »

@kko , tak, BMW też, nawet jeszcze więcej. Nigdy nie pisałem , że jest inaczej i , że tam płacisz tylko za motocykl. Tam płacisz może nie za legendę a za prestiż. Marcinfmx pięknie to ujął ! Zdaje mi się również, że jest też i plus tej całej legendy. Taki motocykl ( ale to tylko mi się wydaje, ja ten element w swoich rozważaniach pominąłem i nie sprawdzałem) dobrze trzyma wartość i przy sprzedaży odwdzięczy się tym czym zranił przy zakupie ;)
@salvador - dobrze kombinujesz, jeśli myślisz o jeździe w 2 osoby to afryka będzie chyba lepszym wyborem. Czytaj uważnie :P "Wiedziałem do czego potrzebuję motocykl, jak , gdzie i z kim będę jeździł, zdałem sobie sprawę z wad i zalet motocykli" Ja potrzebowałem motocykla dla kierowcy, tylko i wyłącznie, niezawodnego, w miarę ekonomicznego ( mowa nie tylko o spalaniu a ogólnie o kosztach utrzymania ), dającego sobie radę po drodze jaką napotkam- gdzieś , kiedyś, nie ważne jaka by nie była. A , że taki przejazd zależy też od umiejętności kierownika także stopniuję sobie trudności moich wycieczek.
Tak, uważam , że Transalp ( mówię o modelu którym jeżdżę, 650ka ) jest dużo bardziej niezawodnym motocyklem niż Africa Twin. Poza tym jest niższy, lżejszy, wygodniejszy, mniej pali ( i to sporo mniej ), nie jest tak styrany (bo nowszy a i raczej ludzie nie trzepią tak na trampkach kilometrów) przez życie, opony kosztują mniej itp. itd. Oczywiście ma też minus w porównaniu z legendą ale ja już o nich zapomniałem by "nie zachodzić w głowę" :)
I jeszcze raz podkreślam, to był mój wybór- TY nie patrz na to co ja mówię ;) Ty masz inne potrzeby. Może wystarcz Ci DL ? Gruzję na pewno nim zrobisz ;)
Ostatnio zmieniony 12.10.2011, 09:15 przez Neno, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: Neno »

kko pisze:Teraz mam Varadero i jest mi jeszcze wygodniej. Te parę kilometrów lekkiego off-a, które robiłem na trampku mogę sobie odpuścić. Jak mnie najdzie na jazdę po terenie to kupię coś typowego na teren.
Ja też nie kupiłem go dla upalania w terenie. To ma być i jest motocykl, który nie rujnując kieszeni dowiezie mnie tam gdzie sobie zamarzę ;)
I na razie wozi, daje radę, więc chyba dobrze wybrałem. A moje marzenia sięgają naprawdę daleko i wierzę, że razem będzie nam dane je realizować przez tak długo jak się tylko da. Amen.
Awatar użytkownika
Driverd2
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1673
Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: Driverd2 »

Tak na dobrą sprawę każdy motocykl jeździ i każdy może się zepsuć, i co więcej w każdym może się zepsuć to samo czy to amor czy regler, pójdzie felerna partia albo użytkownik się będzie źle obchodził i pozamiatane, afryka fakt trzyma wysoką cenę, ale zauważyłem że i trampki nieco poszły do góry w ostatnim czasie. Znajomy przesiadł się z RD03 na DR400Z i po krótkim czasie wrócił do afry bo to jednak to i kupił RD07, jeździ i jest zadowolony, już nie jednej osoby się pytałem jak z awaryjnością afryki i każdy mówi że to mity itp itd. Kwestia użytkownika i użytkowania moto. Co do trampka, w Rumunii Docentowi regulator napięcia i akumulator poszedł a to przecież nie afryka, na zlocie w Nieborowie kto upychał rękawiczki czy szmatki pod kanapę żeby moduł załapał? Ile osób regenerowało moduły w trampku? Jak to mówią jak dbasz tak masz, jak ktoś przed tobą nie dbał odbije się to na tobie czyli na nowym użytkowniku. Jak powiedział w jednym skeczu Robert Górski "jeden lubi jak mu cyganie grają a drugi jak mu buty śmierdzą"
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Artykuł porównujący stare konstrukcje z nowymi

Post autor: Neno »

Driverd2 pisze:Docentowi regulator napięcia i akumulator poszedł a to przecież nie afryka, na zlocie w Nieborowie kto upychał rękawiczki czy szmatki pod kanapę żeby moduł załapał?
Obydwa przypadki to 600ki. Ja przed zakupem sprawdzałem niezawodność jedynie 650ki. Wiem , że 600ka już takową nie grzeszy.
Driverd2 pisze: Jak to mówią jak dbasz tak masz, jak ktoś przed tobą nie dbał odbije się to na tobie czyli na nowym użytkowniku.
No i tu jest pies pogrzebany. Pojeździłem, pooglądałem, na zlotach też widzę i Afryki na moje oko i na mój nos są bardzo mocno styrane, w każdym razie mocniej niż trampki. Choć z drugiej strony Trampki, które oglądałem były o 2-3 lata młodsze. Sam kupiłem nie patrząc na wiek a na właściciela, stan motocykla i historię.
Driverd2 pisze:Tak na dobrą sprawę każdy motocykl jeździ i każdy może się zepsuć,
To oczywiste. Nawet "salonowym" BMW się to często zdarza :)
Lepiej się już zamknę bo mi się mój Trampek popsuje w najlepsze :D
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość