Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Inne wspomnienia.
luk2asz
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1642
Rejestracja: 15.05.2009, 11:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Kraków

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: luk2asz »

graphia pisze:Wyspy Brytyjskie i Irlandia - limit to 0,8. Znajdź w sieci dane z tych krajów o wypadkach spowodowanych pijanymi kierowcami - zdziwisz się. Włochy 0,5 - to samo. Wg mnie te dopuszczalne limity nie mają żadnego wpływu na wypadkowość spowodowaną przez pijanych. Tu chodzi o podejście całego społeczeństwa do problemu, o przyzwalanie i takie tam.... socjolog Wam powie :)

http://www.alkomat.biz/21,61,Limity_pro ... ropie.html

Myślicie że jak zrobicie 0.00 to będzie bezpieczniej? I mniej pijanych kierowców? A to się mylicie :)
Potwierdzam w 100 % - to my "trzeźwi" (ale nie na umyśle) pozwalamy znajomym, przyjaciołom, rodzinie jechać po paru głębszych. Presja społeczna więcej wniesie do problemu niż limity.
Awatar użytkownika
Andrzej77
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 487
Rejestracja: 29.03.2009, 23:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kobylanka

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Andrzej77 »

Statystyka, statystyka. Statystycznie to koń i człowiek mają po 3 nogi i jednej ręce. Zerowy limit to ucięcie dywagacji: jeszcze mogę, czy może już nie powinienem wsiadać za kółko. Na 50 Polak jedzie 60, na 70 - 80. Limit 0,8 znaczy, że 0,9 zmieści się w błędzie... statystycznym. Cmentarze się rozbuduje i będzie git. :thumbsdown: To nie jest moja krucjata przeciwko pijanym. Jest jedno "ale": zagwarantujesz mi, że pijani będą walić wyłącznie w drzewa?
Ufaj Allahowi, ale wielbłąda zawsze przywiązuj do płotu
Awatar użytkownika
graphia
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 655
Rejestracja: 18.06.2008, 23:54
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: graphia »

Kto ma pić i jechać i tak to zrobi. Czy kara więzienia, która od kilku lat grozi za jazdę po pijaku spowodowała zmniejszenie ilości pijanych kierowców na drogach? Mam wrażenie że wręcz odwrotnie. Tu potrzebne są głębokie zmiany społeczne a nie zapisywanie w ustawach jakiś paragrafów (bardziej lub mniej przemyślanych). Oczywiście, bardziej nośne społecznie jest postulowanie za 0.00 promili, ale to właśnie praca "u podstaw" jest najbardziej efektywna - ale kto ma się tym zająć? MOPS? :)
Awatar użytkownika
Andrzej77
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 487
Rejestracja: 29.03.2009, 23:00
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kobylanka

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Andrzej77 »

Wniosek: przyzwolenie społeczne jest złe, naciskajmy na stworzenie przyzwolenia ustawowego. Ja jednak wstrzymam się od głosu. Kto ma jechać - pojedzie. Racja. Kto ma ukraść - ukradnie. Legalizujmy zatem złodziejstwo.
Ufaj Allahowi, ale wielbłąda zawsze przywiązuj do płotu
Awatar użytkownika
graphia
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 655
Rejestracja: 18.06.2008, 23:54
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: graphia »

Andrzej. Oczywiście Twoje myślenie ślizga się tylko po tym problemie :) Myślisz że jest tylko czarne i białe? :)
luk2asz
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1642
Rejestracja: 15.05.2009, 11:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Kraków

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: luk2asz »

Andrzej77 pisze:Statystyka, statystyka. Statystycznie to koń i człowiek mają po 3 nogi i jednej ręce. Zerowy limit to ucięcie dywagacji: jeszcze mogę, czy może już nie powinienem wsiadać za kółko. Na 50 Polak jedzie 60, na 70 - 80. Limit 0,8 znaczy, że 0,9 zmieści się w błędzie... statystycznym. Cmentarze się rozbuduje i będzie git. :thumbsdown: To nie jest moja krucjata przeciwko pijanym. Jest jedno "ale": zagwarantujesz mi, że pijani będą walić wyłącznie w drzewa?
Nie wiem czy to do mnie, mi chodziło w 100% o przyzwolenie społeczne. Zacząć trzeba od nas samych. Co do limitów też jestem za 0. Jak mam ochotę się napić wina do kolacji to auto zostawiam pod knajpą albo go nie prowadzę. Dwa lata temu po moich urodzinach, szwagier wydawało się trzeźwy po 12 godzinach został zatrzymany za telefon. Dmuchnął i co. Norma przekroczona. Po prawku - na niego zadziałało na szczęście prewencyjnie. Pije nie jedzie. Na szczęście należy do tych co rok bez prawka pozwala na przemyślenia. Powtarzam jeszcze raz - jak kumpel u nas wypije to nie ma gadania autem nie jedzie. Słyszałem na zlotach takie opowieści, że na moto to ja piję bo jak pały stoją to faja i mnie nie ma. Przerażające.
Awatar użytkownika
kuzi4
miejski lanser
miejski lanser
Posty: 367
Rejestracja: 17.03.2010, 20:15
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Chrzanów/Łódź

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: kuzi4 »

Nieoficjalna informacja z KPP - wynik badania sprawcy to 4 promile :omg: Moto już widziałem i nie jest kolorowo... :sad:
był XL 650V 2000 :( - został zabity...
ZIELONO MI
Awatar użytkownika
Driverd2
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1673
Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Driverd2 »

4 pomile :wacko: to do samochodu chyba go ktoś musiał wsadzać, ale nie przejmuj się będzie dobrze, ja miałem wypadek w Rumunii przez dzieciaka na rowerze, a teraz po konsultacji z Wolfem mam kupić ortezę usztywniającą i nadgarstek i kciuk i nosić przez jakieś 4-6 tygodni bo mam pęknięcie, a jeszcze nie zrobiłem prześwietlenia drugiego nadgarstka.
TROJAN
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3276
Rejestracja: 28.10.2008, 23:26
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: KRAKóW

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: TROJAN »

Piłeś nie jedz !!!!
Najlepsze by było .........zero tolerancji "0" ........
W razie spowodowania wypadku wysokie kary finansowe i za kratki...........
luk2asz
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1642
Rejestracja: 15.05.2009, 11:31
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Kraków

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: luk2asz »

Driverd2 pisze:4 pomile :wacko: to do samochodu chyba go ktoś musiał wsadzać, ale nie przejmuj się będzie dobrze, ja miałem wypadek w Rumunii przez dzieciaka na rowerze, a teraz po konsultacji z Wolfem mam kupić ortezę usztywniającą i nadgarstek i kciuk i nosić przez jakieś 4-6 tygodni bo mam pęknięcie, a jeszcze nie zrobiłem prześwietlenia drugiego nadgarstka.
Z całym szacunkiem dla Wolfa (dobrze, że mamy opiekę medyczną na zlotach) ale powiedz mi Drajwi - Wolf to cię wymacał przez internet - pogotowia nie masz pod ręką - później tą ręką to możesz gorzej ruszać.
Awatar użytkownika
Driverd2
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1673
Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Driverd2 »

U mnie są lekarze, jest szpital ale powiem ci tylko tyle trzymaj się od tych lekarzy i szpitala z daleka :) bratu chcieli nogę usztywniać, robić punkcję czy coś tam (wyciąganie wody) a w wawie prywatnie specjalista zrobił USG wybadał i kazał już kule odstawić i powoli zacząć nogą pracować a nie usztywniać bo tylko pogorszy (noga jak balon).

W moim przypadku chirurg zrobił tak, podszedł poruszał nadgarstkiem i łokciem i powiedział tutaj wszystko się rusza to jest dobrze, nie trzeba robić prześwietlenia, z wielką łaską dał skierowanie na RTG gdzie też nic nie zobaczył i kazał tylko założyć opaskę uciskową (najzwyklejszą) i psikać jakimś lekarstwem i czekać aż samo przestanie boleć (z tym że nie przestaje a raczej się nasila) Wolf obejrzał RTG i powiedział że jest pęknięcie i orteza na 4-6 tygodni, wolę uwierzyć Wolfowi niż temu baranowi odemnie ze szpitala którego podejście "rusza się to jest ok" mi nie odpowiada bo raczej stłuczenie nie boli ponad miesiąc czasu. Poniedzieli mam zamiar jechać na badania do wawy do tego samego specjalisty co był braciak i zbadać oba nadgarstki i łokieć dla spokoju. I pójdę prywatnie bo przecież na kasę chorych to trzeba się zapisać a potem "skoro to było tak dawno to czemu pan dopiero teraz przychodzi"

Edit: zdarzenie miało miejsce 28 lipca i od dnia następnego czyli 29 lipca ból występuje nieprzerwanie, łokieć jedynie przestał boleć tydzień po powrocie czyli jakoś 13 sierpnia, ale nadgarstki dalej dają się we znaki, np podeprzeć się mogę ale jest to bolesne, drzwi garażowe muszę dopychać barkiem bo dłonią boli, na magazynie już zostali poinformowani i załadunki robią oni bo pchanie paleciaka też sprawia ból.
Awatar użytkownika
Cenio
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 200
Rejestracja: 25.03.2010, 11:04
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Cenio »

Andrzej77 pisze:Statystyka, statystyka. Statystycznie to koń i człowiek mają po 3 nogi i jednej ręce. Zerowy limit to ucięcie dywagacji: jeszcze mogę, czy może już nie powinienem wsiadać za kółko. Na 50 Polak jedzie 60, na 70 - 80. Limit 0,8 znaczy, że 0,9 zmieści się w błędzie... statystycznym. Cmentarze się rozbuduje i będzie git. :thumbsdown: To nie jest moja krucjata przeciwko pijanym. Jest jedno "ale": zagwarantujesz mi, że pijani będą walić wyłącznie w drzewa?
Oczywiście że statystyki można sobie do kosza wsadzić. Wiele razy byłem w GB (w sumie z rok by się uzbierało), w Niemczech i innych krajach, w których to podajecie o limice picia i powiem tylko to, że może spotkałem 1 lub 2 patrole policji w tych wszystkich krajach za cały ten okres. Zatem skąd tam mają powstawać takie statystyki jak u nas skoro tam policja nie stoi na drodze i nie łapie, a nawet jeżeli stoi to na pewno nie tak jak w Polsce, że radiowóz co kawałek. Wobec tego taki podpity Angol bez problemu dojedzie do domu bo szansa że go złapią i wsadzą w statystyki jest nikła, zatem potem wszystkim się wydaje co się wydaje z tych statystyk.
No mercy dla pijanych kierowców
Dawniej NotariuS
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Jaro-Ino »

A mi się wydaje, że zostałem źle zrozumiany. Pierwsze pytanie: dlaczego jazde na drugi dzień, lub po 2h od wypicia jednego piwa traktujecie tak samo jak wsadzenie kogoś, kto nie może ustać na nogach za kółko? Słowo pijany wg nas jeśli mowa o pieszym to taki co idzie od krawężnika do krawężnika, ale jak już pojazd wchodzi w gre to uważącie, że wypicie pół piwa i jazda to śmierć na drodze, bo pijany jedzie. Polak mający 0,3 idzie pod sąd tylko za to, że jechał normalnie i w rutynowej kontroli go złapali, a niemiec, czy anglik jadą normalnie i dojadą bez problemu do domu nie robiąc nikomu krzywdy.

Po drugie: to, że mam pewne przemyślenia nie powinno być odczytane jako moje stwierdzenie, że jeżdze sobie po spożyciu alkoholu, lub na drugi dzień po dużej imprezie. Piętnować należy naprawde pijanych kierowców, którzy realnie zagrażają życiu innych na drodze, ale jak się ma do tego jazda po wypiciu pół piwa? Reakcja spowolniona 10-krotnie? Ja wiem, że niektórzy mają ostre podejście do tematu, ale dlaczego ja mam być traktowany inaczej niż pozostali członkowie Unii Europejskiej? Gorszy od nich jestem? Głupszy? Zaraz pewnie ponownie przeczytam, że jestem piratem jeżdżącym po pijaku, do tego młodym i przemyślenia nadają się do kosza, bo może kiedyś zmądrzeje jak dorosne.... Docinki typu młodzik i studencik nie robią na mnie wrażenia, a rzeczowych argumentów tutaj padło niewiele. Drogi na zachodzie w wielu przypadkach nie są lepsze niż u nas, zwłaszcza jakieś poboczne. A chyba nie ma w przepisach wyszczególnienia, że Ci mający dopuszczalny limit muszą autostradami jechać, a na bocznych drogach jest 0,0.
Pijani kierowcy

Najliczniejszą grupę nietrzeźwych sprawców wypadków stanowili kierujący pojazdami. Byli oni sprawcami 3 420 wypadków, w których zginęło 409 osób, a rannych zostało 4 928 osób. W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, nietrzeźwi stanowili 8,9%. Porównując do 2006 roku nastąpił spadek liczby wypadków o 223 ( - 6,1%). W grupie nietrzeźwych kierujących największe zagrożenie bezpieczeństwa stanowili kierujący samochodami osobowymi, spowodowali oni 2 719 wypadków (79,5 % wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących). Wskaźnik ten jest wyższy niż w roku
poprzednim (2006 - 77,3%). W wypadkach zawinionych przez nietrzeźwych kierujących samochodami osobowymi zginęło 351 osób, tj. 85,8% śmiertelnych ofiar zdarzeń spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących (2006 rok - 83,4%), a rannych zostało 4 175 osób, tj. 84,7% (2006 rok - 82%).
Najczęstszą przyczyną wypadków jest brawura i nadmierna prędkość.
A ciekawi mnie ilu tych pijanych kierowców z powyższej statystyki nie było winnymi zdarzenia, ale w związku z naszą mentalnością i nastawieniem w stosunku do osób za kółkiem po spożyciu spowodowało, że ktoś kto miał we krwi, lecz nie zawinił i tak został winnym.

Może zamiast mówić, że inne kraje, inna mentalność warto zaufać narodowi i dać szanse na bycie traktowanym tak jak na zachodzie. Tutaj fotoradary to maszynki do zarabiania pieniędzy, tam stoją pomarańczowe, żeby wszyscy zwolnili np w pobliżu szkoły. Patrole widać nie są potrzebne i nie czychają za krzakiem, bo takiej konieczności nie ma. W Niemczech po zdjęciu ograniczeń prędkości na autostradach ilość wypadków znacznie spadła. Czary? Czy statystyka zaczęła kłamać? Dlaczego w naszym kraju zamiast coś rzetelnie przedyskutować z góry krytykuje się zdanie inne niż nasze i nie pozwala się na wprowadzanie rozwiązań, które w zamyśle mają na celu poprawe bezpieczeństwa na drodze i z powodzeniem są stoswane na zachodzie, a tu wielu twierdzi, że są z góry skazane na niepowodzenie?
WOLF pisze:Oby do tego czasu, komuś krzywdy nie zrobił,postępując wg zasad takich jak prezentuje, nie tylko w tym poście. :thumbsdown:
Mógłbym prosić o wyjaśnienie? Jakie zasady prezentuję w innych postach? Nie lubie niedomówień, a jeżeli o tym wspomniałeś to przecież może mieć to znaczenie również w tym temacie, zatem prosiłbym o przytoczenie.
exuser

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: exuser »

1.Wpływ alkoholu na fizjologię człowieka jest osobniczy.
oznacza to, że 0,8 dla jednego to nic, a dla drugiego stan w którym nie kontroluje się już zupełnie.
Pytanie do studenta- jak policjant na drodze ma sprawdzić z jakim typem fizjologicznym ma do czynienia. W jaki sposób skonstruować prawo aby takiego po 0.5 , który zabił prowadząc( bo dla niego było to za dużo), ukarać? Obrońcy zawsze w takiej sytuacji mają precedens- wolno 0,8.
2. Anglia , którą chętnie się student posługuje- 0, 8 tak.
To teraz napisz, jakie są kary, konsekwencje, jeśli przy niższym stężeniu, spowoduje ktoś wypadek.
W Polsce nie przejdzie- bo " demokracja" nie pozwoli i zaczną się protesty, że komuś zabrano dożywotnio prawo jazdy.
O karach finansowych i odsiadkach nie wspomnę.
Dlatego wolę nie czekać aż będący pod wpływem, któremu wydaje się,że jest trzeźwy ( każdy pijany twierdzi że nie jest), który nie przekroczył dopuszczalnej przez przepis normy, zabije mnie lub moich bliskich bo właśnie go zamroczyło.
3. Niemcy- na autostradach bez limitu?
pozornie. Elektroniczne wyświetlacze często ograniczają prędkość.
NIe wolno mieć auta z modernizacjami bez homologacji. Prędkość max to tyle, ile homologacja pozwala- żadne pozbawienie kagańca nie przejdzie.
Napisz studencie- jakie kary są za spowodowanie wypadku na autostradzie, szczególnie, jeśli prokurator określi, że nie dostosowano prędkości do warunków na autostradzie.
Spróbuj w osiedlu jechać więcej niż 10 km/h. W większości takich osiedli mieszkańcy sami zadzwonią po policję lub sami zjebią kierowcę. Zwróć uwagę komukolwiek w Polsce, że jedzie za szybko pomiędzy blokami , koło placów zabaw, przedszkoli, szkół.
Wczoraj , na plażę nad zalewem ( było na niej ok 600- 800osób) w południe wpadło trzech na wścieklakach.
Mieli w poważaniu spokój i bezpieczeństwo ludzi. Pałowali ze 20 min. Na zwróconą uwagę , zbluzgali nas i robili bydło dalej.
Od jednego wyraźnie czuć było wczorajszą imprezę.
Ponieważ nie potrafimy jako naród korzystać z wolności i demokracja przez większość zamieniana jest w anarchię, to niestety ( dla normalnych) przepisy muszą być restrykcyjne i " myśleć" za bezmózgich.
Całkowicie nie wyeliminuje to problemu, ale zawsze ograniczy i wyeliminuje ekstrema.
4. Studencik, to nie obraźliwe określenie Człowieka, który jest jeszcze młody i musi się wiele uczyć ( studiować), a któremu wydaje się, że już dorósł do zmieniania świata. Tyle, że nadal jest na utrzymaniu taty.
Dober
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 775
Rejestracja: 26.08.2010, 22:39
Mój motocykl: nie mam już TA

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Dober »

WOLF pisze:...Ponieważ nie potrafimy jako naród korzystać z wolności i demokracja przez większość zamieniana jest w anarchię...
Tutaj masz 100% rację. Niestety dawno juz to zauwazylem ;-( Nasze spoleczenstwo nie doroslo do demokracji i bardzo ja wypaczylo.
Niestety tez tak naturalne postepowanie mieszkancow cywilizowanej Europy i np. USA polegajace na informowaniu policji lub innych sluzb o lamaniu przepisow lub zagrozeniu, u nas spotyka sie z szykanami i okresleniem jako donosicielstwo. To jak ma byc u nas normalnie i bezpiecznie?
WOLF pisze:Tyle, że nadal jest na utrzymaniu taty
A tutaj Kolego Wolf Ciebie ponioslo. Zakladam, ze nie znasz Jarka na tyle dobrze i dlatego napisales cos takiego.

Koledzy - proponuje wiecej juz nie bic piany i skakac sobie do gardel. Zauwazcie, ze ostatnie posty mocno juz odbiegly od glownego tematu jakim byl wypadek naszego Kolegi.
Zamykajac dyskusje - wiadomo nie od dzis, ze na naszych drogach nie jest bezpiecznie! Zwlaszcza w weekendy, kiedy to wlasnie pijani wyjezdzaja na drogi zbierajac swoje zniwo...Zacznijmy zmiany od siebie i swoich bliskich. Zwracajmy uwage i reagujmy, nie baczac, ze ktos wyzwie nas od ch...w, donosicieli, cwel.w, etc.
Honda TransAlp 1997 => Suzuki V-Strom 650 AK8 => Suzuki V-Strom 650 AL2 => Suzuki GS500 K2 & BMW R1200GS 2009
oraz parę innych przelotnie ;-)
Awatar użytkownika
Driverd2
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1673
Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Driverd2 »

Dober pisze:
WOLF pisze:Tyle, że nadal jest na utrzymaniu taty
A tutaj Kolego Wolf Ciebie ponioslo. Zakladam, ze nie znasz Jarka na tyle dobrze i dlatego napisales cos takiego.
Już gdzieś pisałem, na tym forum trzeba podchodzić do pewnych tematów i wypowiedzi z pewnym dystansem. W większości nawet tego typu wypowiedzi nie mają na celu obrażać kogokolwiek, albo nie należy brać tego do siebie.
Dober
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 775
Rejestracja: 26.08.2010, 22:39
Mój motocykl: nie mam już TA

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Dober »

Driverd2 - podchodze spokojnie, ale znam Jarka i wiem jaki to drazliwy dla niego temat. Koniec, kropka.
Honda TransAlp 1997 => Suzuki V-Strom 650 AK8 => Suzuki V-Strom 650 AL2 => Suzuki GS500 K2 & BMW R1200GS 2009
oraz parę innych przelotnie ;-)
exuser

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: exuser »

Punkt 4, to definicja, moja, powstała w wyniku obserwacji. Studentów, których miałem na wykładach, ćwiczeniach :smile: i egzaminach :haha: . Ponieważ studenci są różni, to pierwsza segregacja powstała sama. STUDENCI i studenciki. Dziwne :niewiem: .
Skoro każdy może wygłaszać swoje zdanie, ja również. Nie widzę momentu , w którym kogoś miałbym obrażać. Skoro jednak , ktoś się poczuł, to może jednak w myśl zasady "uderz w stół, a..."
Z jednej strony twardziele, a jak trudny moment, to "dotknięci". Nie zauważyłem odpowiedzi na temat konsekwencji w przypadku wykroczenia pod wpływem alko, nawet w dopuszczonej niby , wysokiej normie. Selektywnie wybierano tylko to co fajne dla nas, a to co restrykcyjne przemilczeć lepiej?
Miało być merytorycznie, to proszę. Tylko wypadałoby , stawiając takie oczekiwania, najpierw się samemu do tematu przygotować. Bo wybiórcze, stronnicze wyciąganie przywilejów, które są wygodne, to jedna strona medalu. Ale jest jeszcze druga- konsekwencje...
PS. A dlaczego ma nie być tak , jak w ojczyźnie piwa- Czechach? Zero, Zero.
Jakoś nie płaczą, tylko piwo piją po powrocie do domu- idą do knajpy, albo nie piją.
Gdzie jest powiedziane, że zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach trzeba pić alko?
Skoro wiem, że będę pił, to organizuję sobie transport. Jeśli spontan, to moto, auto na parking i wracam jak jestem 0,0.
Coś w tym skomplikowanego?
Awatar użytkownika
Thorin
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 677
Rejestracja: 31.10.2008, 11:16
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Przeworsk

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Thorin »

Kuzi, dopiero dzisiaj przeczytałem ten wątek - napisz proszę jak tam Twoj kręgosłup i ręka.

Co do dyskusji: kiedyś zatrzymałem gościa na drodze i zadzwoniłem po policję. Facet miał 2,5 promila, ja (nie wiedzieć czemu...) miałem moralniaka przez tydzień, a znajomi omijali mnie przez miesiąc. Taką mamy mentalność...
Gościa zatrzymałem, bo prawie przejechał przechodnia.
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Sezon zakończony przez PIJANEGO KIEROWCĘ!!!

Post autor: Jaro-Ino »

WOLF pisze:Punkt 4, to definicja, moja, powstała w wyniku obserwacji. Studentów, których miałem na wykładach, ćwiczeniach :smile: i egzaminach :haha: . Ponieważ studenci są różni, to pierwsza segregacja powstała sama. STUDENCI i studenciki. Dziwne :niewiem: .
Skoro każdy może wygłaszać swoje zdanie, ja również. Nie widzę momentu , w którym kogoś miałbym obrażać. Skoro jednak , ktoś się poczuł, to może jednak w myśl zasady "uderz w stół, a..."
Z jednej strony twardziele, a jak trudny moment, to "dotknięci". Nie zauważyłem odpowiedzi na temat konsekwencji w przypadku wykroczenia pod wpływem alko, nawet w dopuszczonej niby , wysokiej normie. Selektywnie wybierano tylko to co fajne dla nas, a to co restrykcyjne przemilczeć lepiej?
Miało być merytorycznie, to proszę. Tylko wypadałoby , stawiając takie oczekiwania, najpierw się samemu do tematu przygotować. Bo wybiórcze, stronnicze wyciąganie przywilejów, które są wygodne, to jedna strona medalu. Ale jest jeszcze druga- konsekwencje...
PS. A dlaczego ma nie być tak , jak w ojczyźnie piwa- Czechach? Zero, Zero.
Jakoś nie płaczą, tylko piwo piją po powrocie do domu- idą do knajpy, albo nie piją.
Gdzie jest powiedziane, że zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach trzeba pić alko?
Skoro wiem, że będę pił, to organizuję sobie transport. Jeśli spontan, to moto, auto na parking i wracam jak jestem 0,0.
Coś w tym skomplikowanego?
Napisałem priva, ale widze, że chyba nie doszedł.

W krajach, gdzie jest zwiększona dopuszczalna norma alko we krwi nie wyciąga się surowych konsekwencji od kogoś, kto jedzie normalnie nie stwarzając zagrożenia i mający 0,4 przy rutynowej kontroli. Ale, gdy ktoś taki spowoduje zagrożenie na drodze lub wypadek ponosi za to odpowiedzialność. Przykład? Już podałem. W jednym z poprzednich moich postów podałem linka do artykułu, w którym poruszana jest kwestia, o którą tak pytasz i twierdzisz, że siadam do rozmowy bez argumentów. Mam cytować artykuł?
W Wielkiej Brytanii, Finlandii i Szwecji na kierowców, którzy nieznacznie przekroczyli poziom BAC, nakłada się grzywny, na ogół dostosowane do poziomu zarobków. W krajach skandynawskich kierowcy, którzy przekroczyli normę BAC, mogą liczyć tylko na pouczenie - ustawodawca zakłada, że odpowiedzialnemu obywatelowi pouczenie wystarczy, by zdać sobie sprawę z krzywdy, którą mógłby wyrządzić innym. Ale już odmowa poddania się testowi trzeźwości w większości krajów europejskich oznacza natychmiastową utratę prawa jazdy. Nie mówiąc o tym, że ani w USA, ani w większości krajów UE na wyrozumiałość policji i sądów nie mogą liczyć recydywiści, kierowcy, którzy rażąco wysoko złamali normy BAC oraz sprawcy śmiertelnych wypadków. Tym ostatnim oprócz wieloletniego więzienia grozi również utrata prawa jazdy na zawsze.
Co do studentów i studencików to nie wiem czy w ogóle chce mi się podnosić temat. Założyłeś z góry kim jestem i jakie jest moje źródło utrzymania, stawiając mnie w jakiś sposób niżej niż siebie, jako człowieka niegodnego rozmowy z Tobą, bo ja jeszcze nie należę do grupy, która już jest dorosła i wszystko o życiu wie. Tylko ta grupa powinna wiedzieć, że nie należy lekceważyć zdania innych tylko ze względu na ich wiek i pewne stereotypy.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości