Samochód dla początkującego kierowcy ;)
- tomson
- dwusuwowy rider
- Posty: 162
- Rejestracja: 19.10.2010, 09:20
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: warszawa ( Ochota)
Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Wiem że tutaj w sumie powinny być tylko posty o motocyklach, ale nie mam zupełnie rozeznania w tej materii a może tutaj ktoś coś poradzi. No więc niedługo będę razem z panna szukał jakiegoś kaszlaka na początek co by się nauczyć jeździć i potem to "utopić w jakimś jeziorze". Dziewczyna już zdała na prawko kat. b, ja kończę kurs i jakoś za tydzień mam 1 podejście. Nie znam się na samochodach i za bardzo nimi nie interesuje . Potrzebujemy jakiś samochód tak do powiedzmy 5 tyś zł, coś taniego do pojeżdżenia rok lub dwa. Dobrze jakby było na gaz, co by więcej kasy zostało na tankowanie trampka. Sporo osób poleca jakiegoś fiata na początek bo części tanie itp. ale też słyszałem że fiaty są dosyć awaryjne. Możecie coś doradzić ? Mojej pannie podoba sie strasznie citroen xantia, ale pojęcia nie mam czy to coś dobrego czy jakiś złom.
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
zadnych francuzow - kup Civica z poczatku lat 90 tych (93-95) zmiescisz sie w kasie a auto nie do zdarcia - a jak wezmiesz z silnikiem 1.3 to ci dam drugi na zapas - bo nie udalo sie nam go zepsuc
- piotreklodz
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1001
- Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kurowice
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Za 5 tysięcy, nie pchaj się w żadnego francuza... połowa tej wartości to będzie remont zawieszenia (no może ciut mniej niż połowa )
Ja bym Ci polecił na pierwsze auto, tym bardziej na auto dla dziewczyny - miejskie wozidło... seicento.
-bardzo poręczne w zatłoczonym mieście
-tak proste że nie ma się co psuć
-mały silnik = małe ubezpieczenie
Można powiedzieć że testowałem te śmieszne autka ekstremalnie, dwa rozebrałem i złożyłem niemal do ostatniej śrubki, jeśli jesteś zainteresowany szczegółami, to mogę opowiedzieć Ci w PW żeby tu nikogo nie zanudzać.
Z nazwijmy to "pełnowartościowych aut" niskobudżetowych powinieneś znaleźć lanosa, wszelkie golfy, stare astrzyska odpuść bo zżera je w tym wieku korozja..., stare tanie francuzy = problemy z zawieszeniem i różnymi dziwnymi ulepszeniami.
Ewentualnie może jakaś mała renóweczka ale nie wiem jak one stoją cenowo.
Ja bym Ci polecił na pierwsze auto, tym bardziej na auto dla dziewczyny - miejskie wozidło... seicento.
-bardzo poręczne w zatłoczonym mieście
-tak proste że nie ma się co psuć
-mały silnik = małe ubezpieczenie
Można powiedzieć że testowałem te śmieszne autka ekstremalnie, dwa rozebrałem i złożyłem niemal do ostatniej śrubki, jeśli jesteś zainteresowany szczegółami, to mogę opowiedzieć Ci w PW żeby tu nikogo nie zanudzać.
Z nazwijmy to "pełnowartościowych aut" niskobudżetowych powinieneś znaleźć lanosa, wszelkie golfy, stare astrzyska odpuść bo zżera je w tym wieku korozja..., stare tanie francuzy = problemy z zawieszeniem i różnymi dziwnymi ulepszeniami.
Ewentualnie może jakaś mała renóweczka ale nie wiem jak one stoją cenowo.
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
- tomson
- dwusuwowy rider
- Posty: 162
- Rejestracja: 19.10.2010, 09:20
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: warszawa ( Ochota)
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Civica ?? to Honda civic czy coś innego ? rozumiem że masz do sprzedania
- tomson
- dwusuwowy rider
- Posty: 162
- Rejestracja: 19.10.2010, 09:20
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: warszawa ( Ochota)
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
piotreklodz pisze:Za 5 tysięcy, nie pchaj się w żadnego francuza... połowa tej wartości to będzie remont zawieszenia (no może ciut mniej niż połowa )
Ja bym Ci polecił na pierwsze auto, tym bardziej na auto dla dziewczyny - miejskie wozidło... seicento.
-bardzo poręczne w zatłoczonym mieście
-tak proste że nie ma się co psuć
-mały silnik = małe ubezpieczenie
Można powiedzieć że testowałem te śmieszne autka ekstremalnie, dwa rozebrałem i złożyłem niemal do ostatniej śrubki, jeśli jesteś zainteresowany szczegółami, to mogę opowiedzieć Ci w PW żeby tu nikogo nie zanudzać.
Z nazwijmy to "pełnowartościowych aut" niskobudżetowych powinieneś znaleźć lanosa, wszelkie golfy, stare astrzyska odpuść bo zżera je w tym wieku korozja..., stare tanie francuzy = problemy z zawieszeniem i różnymi dziwnymi ulepszeniami.
Ewentualnie może jakaś mała renóweczka ale nie wiem jak one stoją cenowo.
DO seicento przekonywał mnie mój mechanik, on wsadził tam silnik od sienny chyba 1.2 i tak śmiga. Tylko on jednak trochę za mały bo będę woził tym pudłem rodziców po lekarzach i na zakupy więc przydałoby się żeby to miało trochę miejsca dla pasażera też.
- piotreklodz
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1001
- Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kurowice
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Fiatami jeśli ktoś ma o nich troszkę pojęcia można bawić się jak klockami lego, silniki, skrzynie, praktycznie wszystko można podmieniać o ile tylko w budę się zmieści... ale nie są to rozwiązania dla Ciebie. Co do wielkości... mnie się zdarzyło jechać w 5 chłopa sejtkiem (każdy powyżej 180cm) z Łodzi do Wawy (i po niej) i nikt nie narzekał , wszystko zależy czego kto od auta oczekuje. 1.1 jeździ wystarczająco żwawo po mieście, 0,9 jest tanie i nieśmiertelne...
Ogólnie kupując tanie, stare auto patrz na coś co jest popularne, żebyś nie wepchnął się w jakiegoś rodzynka do którego nie będzie zamienników, ani nie znajdziesz jakiejś części na szrocie. O biodegradowalnych fordach zapewne wiesz...
Ogólnie kupując tanie, stare auto patrz na coś co jest popularne, żebyś nie wepchnął się w jakiegoś rodzynka do którego nie będzie zamienników, ani nie znajdziesz jakiejś części na szrocie. O biodegradowalnych fordach zapewne wiesz...
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
-
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1049
- Rejestracja: 21.06.2011, 22:52
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Kaszebe
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Witaj. Warto przyjrzeć sie modelowi Mazda 323 F po 95 roku fajny wygląd i sporo zagazowanych. Powodzenia na egzaminie.
Nie łam się
- Wajdek
- Wajdek
- tomson
- dwusuwowy rider
- Posty: 162
- Rejestracja: 19.10.2010, 09:20
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: warszawa ( Ochota)
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
hmmm czyli wszelkie fordy escorty odpadają tak ? a taki fiat sienna lub punto ? Nada się bo dużo tego na alledrogo
- Jaro-Ino
- swobodny rider
- Posty: 2820
- Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
- Mój motocykl: Africa Twin
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Japonia jest nie do zdarcia. VW też się nadają, bo części nie są drogie jeśłi już coś trzeba wymienić. Najważniejsze to dobrze kupić, ale omijaj samochody na F : Ford, Fiat, Francuskie...
TA '92 -> AT- '91
Szuter Party II ==> http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 81&start=0
ST- sezon 2012 ==> http://www.youtube.com/watch?v=m4brfKIdryk
Szuter Party II ==> http://forum.transalpclub.pl/viewtopic. ... 81&start=0
ST- sezon 2012 ==> http://www.youtube.com/watch?v=m4brfKIdryk
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
tomson - nie mam
ale kupilem takowego za 2500 dawno temu i sluzy do dzis (silnik wymieniony - bo 1.3 za slaby) wszytko dziala (eleltryczne szyby, wspomaganie, centralny <wiecej nie ma>) - z tych lat japonce sa nie do zdarcia
ale kupilem takowego za 2500 dawno temu i sluzy do dzis (silnik wymieniony - bo 1.3 za slaby) wszytko dziala (eleltryczne szyby, wspomaganie, centralny <wiecej nie ma>) - z tych lat japonce sa nie do zdarcia
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5549
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Tico.
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- piotreklodz
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1001
- Rejestracja: 04.11.2009, 21:00
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Kurowice
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Escorty gniją na potęgę... Sieny nie znam, a punto I całkiem sympatyczne choć nie miałem, kolegi punto też strasznie gniło ale wydaje mi się że ono było bo przejściach. Jeśli interesują Cię Fiaty to dowiedz się które miały ocynkowana blachę, sc jest w ocynku, cc nie, punto I nie, możliwe że siena jest. Ogólnie w starym aucie blacha najważniejsza, bo o ile silnik czy skrzynie w ostateczności wymienisz lub wyremontujesz to budy może już nie być jak połatać.
Dużo informacji znajdziesz na forach konkretnych modeli. I nawet niech Ci nie przyjdzie do głowy myśleć o jakimś cudeńku typu Bravo w automacie bo takie podobno łatwo znaleźć sprowadzone
Moim zdaniem im starsze auto tym lepiej żeby miało mniej elektryki i bajerów.
Może Audi 80 - niezniszczalny czołg odporny na wszystko, tylko nie wiem czy na pierwsze auto do miasta będzie dobre i do 5 tyś się znajdzie jakieś zadbane ...
Dużo informacji znajdziesz na forach konkretnych modeli. I nawet niech Ci nie przyjdzie do głowy myśleć o jakimś cudeńku typu Bravo w automacie bo takie podobno łatwo znaleźć sprowadzone
Moim zdaniem im starsze auto tym lepiej żeby miało mniej elektryki i bajerów.
Może Audi 80 - niezniszczalny czołg odporny na wszystko, tylko nie wiem czy na pierwsze auto do miasta będzie dobre i do 5 tyś się znajdzie jakieś zadbane ...
Tylko Honda -> XL600V + XR 400R = :-)
-
- czyściciel nagaru
- Posty: 532
- Rejestracja: 06.06.2011, 10:26
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: O! Pole
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Auta bez wartości, a w miarę porządne:
Ford Escort (sprawdź czy nie ma rdzy)
Daewoo Espero (baaardzo tanie)
Fiat Siena (też tanie, często od I właściciela)
Polonez (ale wersja Plus, najlepiej z gazem) - mój osobisty faworyt jeśli chodzi o stosunek jakość/cena (mowa o Plusie)
Każdy z w/w naprawi pierwszy lepszy mechanik za psie pieniądze.
Tico nie polecam - jest to jedyne auto na rynku z tych lat, które nie ma składanej kolumny kierowniczej. W razie wypadku kaplica...
Ford Escort (sprawdź czy nie ma rdzy)
Daewoo Espero (baaardzo tanie)
Fiat Siena (też tanie, często od I właściciela)
Polonez (ale wersja Plus, najlepiej z gazem) - mój osobisty faworyt jeśli chodzi o stosunek jakość/cena (mowa o Plusie)
Każdy z w/w naprawi pierwszy lepszy mechanik za psie pieniądze.
Tico nie polecam - jest to jedyne auto na rynku z tych lat, które nie ma składanej kolumny kierowniczej. W razie wypadku kaplica...
- tomson
- dwusuwowy rider
- Posty: 162
- Rejestracja: 19.10.2010, 09:20
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: warszawa ( Ochota)
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Mnie najbardziej sienna chodzi po głowie bo większość na gazie, tani w zakupie i popularny więc części sporo. Wydaje sie też w miare duży. Tylko tej rdzy sie boje, kupował będę pewnie sam z panna bez żadnego wsparcia więc mogę się jej nie dopatrzeć przy oględzinach. Escort mi sie podoba wizualnie, tylko dużo osób właśnie straszy że to awaryjne jak pierwsze żarówki.mishieck pisze:Auta bez wartości, a w miarę porządne:
Ford Escort (sprawdź czy nie ma rdzy)
Daewoo Espero (baaardzo tanie)
Fiat Siena (też tanie, często od I właściciela)
Polonez (ale wersja Plus, najlepiej z gazem) - mój osobisty faworyt jeśli chodzi o stosunek jakość/cena (mowa o Plusie)
Każdy z w/w naprawi pierwszy lepszy mechanik za psie pieniądze.
Tico nie polecam - jest to jedyne auto na rynku z tych lat, które nie ma składanej kolumny kierowniczej. W razie wypadku kaplica...
- Driverd2
- szorujący kolanami
- Posty: 1673
- Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
A ja powiem tak, toyota corolla, miałem taką z 90 roku z silnikiem 1.3 albo 1.4 już nie pamiętam dokładnie, ale przez 4 lata a może i dłużej nic się nie działo, zawieszenie nawet nie pukało a nie było robione, silnik nie do zdarcia tak jak po kupnie szedł 170km/h tak i po kilku latach użytkowania też tyle osiągał, rdza delikatnie wychodziła na nadkolach ale po za tym auto bardzo wytrzymałe i nie gniło. Sprzedałem za psie pieniądze bo za 800zł z ważnym OC ale chyba bez przeglądu, Fiat Uno 1.4 mimo że to fiat i taki mały to zapier...lał jak wściekły bo to była ta wersja i.e czyli 75 koni, blacha nie jest może rewelacyjna ale auta są tanie w utrzymaniu, części kosztują grosze i prosta konstrukcja, ja miałem 95 rok i kupiłem go za 2100zł a sprzedałem za 450zł znajomemu (jedyne uszkodzenie to wariujący czasami czujnik położenia przepustnicy czyli po prostu nie zawsze dało się zapier...lać) bo nim nie jeździłem i miałem już wtedy po raz kolejny wcześniej wspomnianą toyotę którą mieli i moi rodzice i mój brat a od brata znowu ja ją wziąłem. Obecnie nie mam wogóle auta i jakoś sobie radzę. Uniaka miałem jeszcze kilka lat wcześniej też tą samą wersję 1.4 i.e z 97 roku z przebiegiem 275 tyś i z gazem, kupiłem to za 2 tyś wyglądało dobrze nie było zardzewiałe i jeździło jak trzeba i powiem więcej dla mnie to był wygodny samochód, nawet nie pamiętam komu to sprzedałem i fajnie chodziło jak odpadła mi końcówka tłumika, jak WRC, ale kolejna była Omega B z 94 albo 95 roku, pierwsze lata produkcji modelu B i jeszcze z silnikiem 2.0 w 8 zaworach, silnik bezkolizyjny, kupiłem to za 3 tyś i wymieniłem sobie tylko 2 klamki i zderzak z przodu wraz z belką mocującą zderzak bo był po spotkaniu z dzikiem, jeszcze zderzak jak oddawałem ten stary przy sprzedaży to jeszcze w nim sierść była. Z omegi byłem najbardziej zadowolony ponieważ 1. Kombi duża limuzyna, 2. Bardzo wygodne auto, 3. Ja miałem z zawieszeniem Nivo (podnosiło się pod obciążeniem) Słowacja w 5 osób z pełnym bagażem a tylne opony były w całości widoczne i jeszcze sporo luzu było a nie tak jak spotykane inne auta gdzie opony znikały w nadkolach w omedze spalanie paliwa miałem w okolicach 10.5 litra, gazu różnie 12-13 litrów i miałem tam najtańszą instalację gazową. W uniaku z gazem spalanie miałem w okolicach chyba 6 litrów ale miałem dobrze ustawiony gaz, benzyny to nie sprawdzałem ale chyba lubił jej trochę wciągnąć pod moją nogą, z tym że ja nie oszczędzałem.
125p Polski Fiat is the best and fuck the rest :)
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
- tomson
- dwusuwowy rider
- Posty: 162
- Rejestracja: 19.10.2010, 09:20
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: warszawa ( Ochota)
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Jeśli chodzi o corolle to mam opcje kupić od kumpla z pracy rocznik 98 chyba, 1.4 z gazem za równo 5 tyś zł. To dobra cena za ten sprzęt ? Znamy sie ze 3 lata i nigdy nic mu się w niej nie psuło ( albo się tym nie chwalił )
Jakby ktoś z szacownych forumowiczów miał autko w tym budżecie do sprzedania to proszę pisać
Jakby ktoś z szacownych forumowiczów miał autko w tym budżecie do sprzedania to proszę pisać
- Driverd2
- szorujący kolanami
- Posty: 1673
- Rejestracja: 16.12.2009, 17:30
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Corolki są dobre i wytrzymałe, to japończyk wkońcu za ten rocznik to dobra cena, toyoty trzymają cenę bo ludzie wywożą do murzynów i sprzedają dużo drożej, między innymi i moja miała tam pojechać.
125p Polski Fiat is the best and fuck the rest :)
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
http://www.youtube.com/user/Driver225D?feature=mhw5
http://moto-zyrardow.pl.tl/
- Fresh
- miejski lanser
- Posty: 353
- Rejestracja: 24.08.2008, 09:03
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
Co to znaczy samochód dla początkujących???
To jakiś podział istnieje? Czy Ja czegoś nie wiem???
To jakiś podział istnieje? Czy Ja czegoś nie wiem???
Wciąż jadę tędy, pierdolę czyjeś względy, przykro mi, lecz jestem z tych, którzy popełniają błędy .
- wojtekk
- oktany w żyłach
- Posty: 5549
- Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
W opisie kolega podał szerze, które rozumiem jako: tanie i nieprzykre do zepsucia. NIe wiem czy dobrze rozumiem intencje nadawcy?Fresh pisze:Co to znaczy samochód dla początkujących???
To jakiś podział istnieje? Czy Ja czegoś nie wiem???
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
***
Enduro się kulom nie kłania.
- tomson
- dwusuwowy rider
- Posty: 162
- Rejestracja: 19.10.2010, 09:20
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: warszawa ( Ochota)
Re: Samochód dla początkującego kierowcy ;)
wojtekk pisze:W opisie kolega podał szerze, które rozumiem jako: tanie i nieprzykre do zepsucia. NIe wiem czy dobrze rozumiem intencje nadawcy?Fresh pisze:Co to znaczy samochód dla początkujących???
To jakiś podział istnieje? Czy Ja czegoś nie wiem???
o to chodzi, coś na początek, nie za duże nie za mocne, tanie w kupnie i rejestracji, wizualnie sprawa drugorzędna
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość