Pozowlę się wtrącić...
Przejeździłem już nieco na ST- miałem 3 szt. Narzeczona ma Trampka, a ja obecnie AT od miesiąca. Jestem na etapie pisania porównania ST- AT z punktu widzenia osoby jeżdżącej jednym i drugim motocyklem. Porównanie TA i ST to tak jakby ktos chciał porównać zamulonego golfa II ze sprawnym golfem IV... to tak tytułem mocy motocykla. Ze spalaniem też się nie zgodzę- moje Tenery paliły 5,3 w trasie przy prędkościach 100- 120, wyprzedzanie do 140, cykl mieszany przy normalnej jeździe 5,93. Motocyklem z 89r pojechalem po 1000km od kupna do Chorwacji. Obładowana Tenera jak diabli miała swoją moc, na autostradzie koło Zagrzebia z tymi bambetlami wytargałem licznikowe 200km/h. Jeżdżąc AT widzę teraz zalety ST, których normalnie nie widziałem... min większą odporność na wiatr, spory zapas mocy. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że AT to muł. Trampek jedzie do 120/130... Trampek przy ST to taki filigranowy motocykl dla kobiety (bez urazy). Tenera ma silnik wysokoobrotowy, stąd też ten zapas mocy przy wyprzedzaniu i zdolności do szybszego latania. Mam wrażenie, że ST miała większy prześwit, bo na AT kilka razy zaryłem już spodem o krawężniki. Ponadto ST ma suchą miskę olejową, nie zatrze sie po glebie, nie to co AT którą najlepiej szybko gasić, żeby nie było kichy z silnikiem. Każdy z tych motocykli jest inny. AT kupiłem w sumie przypadkowo i z ciekawości- aby obadać czym tak zachwycają się "czarnuchy". Teraz już mam swoje zdanie podparte doświadczeniem...
ST jest zwinniejsza, szybsza, mocniejsza i odziwo- wygodniejsza. Np ten kto wymyślił kanapę w AT powinien dostać w ryj. Zasięgu AT jeszcze w trasie nie mierzyłem, niemniej na ST robiłem 418 km od pełnego baku do przełączenia na rezerwę. No i też jedna, dość istotna kwestia- AT wcale nie jest legendą Dakaru, o czym nie każdy wie
. Oczywiście zarówno AT jak i ST były nieco zmodyfikowane na Dakar, w poźniejszych latach do dołu ST zakładano górę z TDM, przez co pojemność rosła z 750 do 850cc przy ustawieniach wału jak w ST- w TDM 4TX są już przestawione czopy wału., w 3VD bodajże jeszcze nie. Jak widać modyfikacje też dotyczyły silników AT (w rajdach pod nazwą NXR- ST jako YZE).
zwycięzcy Dakaru:
NXR x 4
a
YZE x 7
1986 : Cyril Neveu (HONDA NXR 750)
1987 : Cyril Neveu (HONDA NXR 750)
1988 : Edi Orioli (HONDA NXR 820)
1989 : Gilles Lalay (HONDA NXR 820)
1990 : Edi Orioli (CAGIVA Elefant 900)
1991 : Stephane Peterhansel (YAMAHA YZE 750 Fr.) wiki podaje Yamaha YZE750T
1992 : Stephane Peterhansel (YAMAHA YZE 850 Fr.) wiki podaje Yamaha YZE750T
1993 : Stephane Peterhansel (YAMAHA YZE 850 Fr.) wiki podaje Yamaha YZE750T
1994 : Edi Orioli (CAGIVA Elefant 900)
1995 : Stephane Peterhansel (YAMAHA YZE 850 Fr.)
1996 : Edi Orioli (YAMAHA YZE 850 Ital.)
1997 : Stephane Peterhansel (YAMAHA YZE 850 Fr.)
1998 : Stephane Peterhansel (YAMAHA YZE 850 Fr.)
Mam do tego jeszcze zestawienie pierwszych 5 miejsc z Dakaru z lat 79-98- króluje Yamaha. Także ta owa " dakarowa legenda" AT jest efektem bardziej rozbudowanego marketingu, niż samych sukcesów.
Temat rzeka, niemniej na każde pytanie odnośnie ST chętnie odpowiem. Dam również tu znać, gdy stworzę opis porównawczy ze zdjęciami, kosztem serwisowania i jego trudnościami, tym co sie sypie w obu modelach wraz zdanymi technicznymi etc. Jak pisałem- obecnie wyłapuje sobie różnice i zapisuję, aby móc do tego się odnieść przy pisaniu opisu.
Wracając do głównego wątku, czyli TA vs ST: TA jako Vka niby lepiej ciągnie od dołu, ST ma silnik wysokoobrotowy. Mimo to, ST ma lepsze przyśpieszenie niż TA oraz AT. Do 5 tys obrotów ST jedzie spokojnie... po przekroczeniu 5 tys obrotów budzi się w niej dzikość
Tego brakuje mi w AT w trasie... No muł
. Gabarytowo- mam 185cm wzrostu i kobita mi mówi, że na TA wyglądam jak na rowerze
. Jeżeli ktoś by się zastanawiał- TA lub ST na asfalt średniej/ złej jakości, to bym brał ST zdecydowanie. Po wrzuceniu 2 osoby i bagażu da się tym jeszcze normalnie jechać- czytaj- da się wyprzedzać, etc. TA z kolei polecałbym dla osób niższych, wątłej budowy ciała. TA zawsze mi się podobał, też fajnie chodzi. Nawet chodziła mi po głowie myśl, aby kupić TA po ST zamiast AT. Trochę zagmatwane
Polecam obejrzeć:
http://www.youtube.com/watch?v=bFueRfkVmo4
ST z linku miała na liczniku 51 tys km, w rzeczywistości zakładam 151 tys i śmigała znakomicie i nadal śmiga u nowego właściciela
. Trza było jej nie sprzedawać
.
Sam temat porównania jest dość "delikatny" z uwagi na widoczną wrogość afrykanerów oraz ich oporność na wiedzę ogólnodostępną i argumenty typu: "AT lepsza bo... bo tak". Na forum TA nie spotkałem się z takimi zachowaniami, również podczas spotkań z Trampkarzami