Koleżanka z tym FN Troms była ze mną w Maroku ( jesienią były po 199,- i wysyłka gratis). Śpiworek dobrze wykonany, po 3 tygodniach nie wykazywał oznak zużycia, miłe materiały ale... :
po pierwszej nocy pod namiotem ( temp. otoczenia w nocy ok 14*C ) wiedziałem, że będzie ciężko.
Kolejna noc pod namiotem (+3*C) o mały włos nie okazała się ostatnią.
A nie okazała się ostatnią bo nad Atlantykiem było zacne +17 w nocy więc jakoś udało się namówić.
Ogólnie śpiwór jak dla mnie jest ogromny i nie porównuję go do puchówki, bo to już zupełnie masakra wielkościowo/wagowa ale do starego, 10 letniego Hannaha którego sprzedałem ostatnio i mimo, że był dziurawy ( kolega w namiocie się palnikiem gazowym dogrzewał - spadł na mnie i spalił cześć śpiwora - dobrze, że miałem dobre serce i oddałem mu swoją kurtkę i spodnie bo też by się zjarały ) nadal trzymał parametry ! Oczywiście dziura nie świeciła na wylot, jakoś ją tam zaszyłem ale wypełnienia oryginalnego już nie było.
Parametry mojego starego Hannaha , podobne do tego Fjorda:
zakres temperatur: od -8 do +21 (optimum od -3 do +13)
waga min: 1300 g
wielkość po złożeniu: 19x38 cm , kompresował się mniej więcej do wymiarów 19x21
Nie wiem jaki model teraz jest następcą Sherpy( bo taki model omawiam w tej chwili), wiem tylko , ze nie jest już produkowany. Wiem, że właśnie granicą spokojnego snu były kilkustopniowe przymrozki, zaznaczam od razu, że sypiam tylko w bieliźnie. Żadnych dresów, getrów, bielizny termoaktywnej, żadnych podpinek itp udogodnień.
Dlatego ja, jeśli już mam polecić syntetyka to właśnie tego Hannaha.
Nie wiem jak dziś ale jeszcze 10-11 lat temu głośno się mówiło o tym, że syntetyczne śpiwory tracą swoje właściwości termiczne już po 2-3 latach. Tu się znów muszę wypowiedzieć, że albo to prawda albo ja się postarzałem - bo ostatni nocleg jaki zaliczyłem z tym śpiworem miał miejsce w tem.
-6*C, na śniegu (może to było przyczyną) i wtedy spałem w bieliźnie termoaktywnej, spodniach i kurtce
a pod matą leżała jeszcze folia NRC.
Puchowe śpiwory ponoć są wieczne.
A teraz coś o puchówkach skoro już zacząłem. Fajnie , że komus mogłem pomóc ( mówię tu o Tobie Wojtku). Puchówka puchówce nierówna niestety
Nie wiem czy pisałem o tym w relacji z Blanka. Jeśli tak, trudno, powtórzę się, bo być może tu szybciej ktoś o tym przeczyta i nie utopi grosza.
Puchów jest kilka gatunków, kaczy, gęsi itp. o różnych sprężystościach. Mam niestety wrażenie, że niektórzy producenci najzwyczajniej kłamią. Bo jak nazwać dwa takie puchowe śpiwory o niby tym samym wypełnieniu, kolosalnej różnicy w wadze i objętości a w tym dużym, tej samej temperaturze komfortu ,a w tym ciężkim kolega spał we wszystkim co miał i marzł a ja spałem w tym co zawsze - bielizna. I teraz pewnie usłyszę zarzuty , że pewnie słabiej odczuwam zimno. Byc może ale kolega był w pełni sił, a ja odczuwałem dość mocno chorobę wysokościową (ponad 3800mnpm), nie jadłem, jak szliśmy to ciągnąłem się jako ostatni (brak sił) więc w takim stanie raczej nie oczekiwałbym lepszej "termiki" mojego ciała. To tak pod rozwagę.
Na usprawiedliwienie tego cięższego i większego puchowego śpiwora można podać tylko znacznie niższą cenę - ale po co qrna kłamać perfidnie ? Teraz kolega musi go sprzedać ze stratą, i ten właściwy wyniesie go właśnie drożej o tą kwotę a tak, gdyby nie "marketing" kupił by od razu właściwy worek do snu. Tu nawet nie mozna mówic o tym , że oszczędny płaci dwa razy, bo po co przepłacać jak można to samo kupić za mniej. Ale właśnie - ten pieprzony "marketing".
Nie chcę tu przytaczać producentów, obie firmy są krajowymi producentami, może to była felerna partia, może coś już zmienili. Ale ja od dawna produkty firmy A***** omijam szerokim łukiem
P.S. Pudliszki zmieniły opakowania mojego ulubionego Ketchupu i jego gramaturę. Waga wzrosła o 4%, opakowanie chyba o 30%, cena tak mniej więcej po środku o 10%
Tak sobie z nas "żartują"...
P.S.2 Ja tak jak Wojtek uważam, że nie ma idealnego śpiwora. Ja też mam 3 i dlatego ,że się nie sparzyłem ani razu wszystkie są puchowe, wszystkie jednego producenta. Na motocykl, rower, latem do plecaka komfort 0*C ale to jest PRAWDZIWE 0*C ! Na wiosnę i jesień -8, na zimę -18. Jeśli musiałbym zaspokoić się jednym - zdecydowanie ten środkowy by u mnie został. Zimą spałbym w ubraniach, latem na śpiworku
a i tak byłby mniejszy i lżejszy od syntentyków o komforcie -2*C.
Wiem, wiem - kasa. Też od razu wszystkiego nie kupiłem. Też zaczynałem od syntetyków. Także cierpliwości.