Dodatkowe światło diodowe z tyłu za 20 zł (z odblaskiem)
: 04.04.2011, 14:18
Cała operacja może też służyć zamontowaniu dodatkowego STOPu.
W moim motocyklu jakiś tjuningowy inteligent obciął kawałek tylnego błotnika, zawierający odblask.
Jak tylne światło pozycyjne nie działa, bo motocykl jest zaparkowany, albo spaliła się żarówka, co niestety czasami się zdarza, to w nocy prawie w ogóle go nie widać.
Długo kombinowałem, jak założyć sobie odblask, żeby jakoś to ładnie wyszło.
I w końcu znalazłem takie coś:
http://www.sklep.lampcar.com.pl/czerwon ... e2c43df108
Jest to obrysówka do przyczepy, czy innej naczepy.
Występuje z trzema różnymi sposobami montażu, więc można sobie wybrać co lepiej pasuje.
Przeważnie można ją kupić od ręki w jakimś sklepie/serwisie przyczepek.
Ja zamontowałem swoją pod tablicą rejestracyjną, patrz link (przy okazji możecie zobaczyć zbiorniczek KettePowera od Pałeła, "ukryty" pod kufrem od Hiszpana):
http://horodecki.pl/dominator/2011-04-0 ... 914_sm.jpg
Podłączenie.
Podłączenie jest bardzo proste. Lampka ma przewód na stałe podłączony i zatopiony w obudowie, zatem możemy przypuścić, że jest całkowicie wodoszczelna.
Ja podłączyłem bez żadnych ingerencji w oryginalną instalację, przy wykorzystaniu konektorków zwanych "NASUWKI ROZGAŁĘŹNE"
http://www.konektor.net/index.php?id=nasuwki
Do izolacji polecam koszulki termokurczliwe, bo po zgrzaniu nie zajmują miejsca
Założyłem, że pobór prądu przez tą lampkę jest znikomy i wpiąłem się w oryginalną instalację światła pozycyjnego tylnego.
Cała zabawa polegała na rozkręceniu lampy i w miejsce konektorów z oryginalnej instalacji wpięcie tych "rozgałęźnych" połączonych z obrysówką, a do nich wpięcie tych z oryginalnej instalacji.
W tylnej lampie są 3 przewody, + od pozycji, + od stopu i - do obu świateł.
- jest łatwo zidentyfikować bo idzie na obudowę żarówki dwuwłóknowej.
+ należy dobrać eksperymentalnie, albo ze schematu, albo sprawdzając kiedy nasza lampka się zaświeca, czy przy stopie, czy przy pozycji.
Przewód od lampy wprowadziłem razem z oryginalnie idącym przewodem, przez gumową osłonę z tyłu lampy. Do jego wciśnięcia przydaje się coś śliskiego, jakieś mydło, czy inny silikon
Podłączenie jest bardzo proste i nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności.
Ponieważ lampka jest diodowa, ważne jest odpowiednie podłączenie + do + i - do -
Kolejność prac:
1. Przeanalizowanie konstrukcji własnej lampy, celem wybadania jak najwygodniej podłączyć dodatkową lampkę. (w mojej lampie od strony wewnętrznej są 3 wkręty mocujące odbłyśnik, którego odkręcenie znacząco ułatwia dalsze prace)
2. Zamocowanie lampki dodatkowej.
3. Przeciągnięcie jej przewodu do lampy oryginalnej.
4. Założenie koszulek termokurczliwych.
5. Zaciśnięcie konektorków rozgałęźnych.
6. Zgrzanie koszulek.
7. Podłączenie i test działania.
8. Poskręcanie lampy, test działania.
Pomaga, ale nie jest konieczny jakiś multimetr.
W moim motocyklu jakiś tjuningowy inteligent obciął kawałek tylnego błotnika, zawierający odblask.
Jak tylne światło pozycyjne nie działa, bo motocykl jest zaparkowany, albo spaliła się żarówka, co niestety czasami się zdarza, to w nocy prawie w ogóle go nie widać.
Długo kombinowałem, jak założyć sobie odblask, żeby jakoś to ładnie wyszło.
I w końcu znalazłem takie coś:
http://www.sklep.lampcar.com.pl/czerwon ... e2c43df108
Jest to obrysówka do przyczepy, czy innej naczepy.
Występuje z trzema różnymi sposobami montażu, więc można sobie wybrać co lepiej pasuje.
Przeważnie można ją kupić od ręki w jakimś sklepie/serwisie przyczepek.
Ja zamontowałem swoją pod tablicą rejestracyjną, patrz link (przy okazji możecie zobaczyć zbiorniczek KettePowera od Pałeła, "ukryty" pod kufrem od Hiszpana):
http://horodecki.pl/dominator/2011-04-0 ... 914_sm.jpg
Podłączenie.
Podłączenie jest bardzo proste. Lampka ma przewód na stałe podłączony i zatopiony w obudowie, zatem możemy przypuścić, że jest całkowicie wodoszczelna.
Ja podłączyłem bez żadnych ingerencji w oryginalną instalację, przy wykorzystaniu konektorków zwanych "NASUWKI ROZGAŁĘŹNE"
http://www.konektor.net/index.php?id=nasuwki
Do izolacji polecam koszulki termokurczliwe, bo po zgrzaniu nie zajmują miejsca
Założyłem, że pobór prądu przez tą lampkę jest znikomy i wpiąłem się w oryginalną instalację światła pozycyjnego tylnego.
Cała zabawa polegała na rozkręceniu lampy i w miejsce konektorów z oryginalnej instalacji wpięcie tych "rozgałęźnych" połączonych z obrysówką, a do nich wpięcie tych z oryginalnej instalacji.
W tylnej lampie są 3 przewody, + od pozycji, + od stopu i - do obu świateł.
- jest łatwo zidentyfikować bo idzie na obudowę żarówki dwuwłóknowej.
+ należy dobrać eksperymentalnie, albo ze schematu, albo sprawdzając kiedy nasza lampka się zaświeca, czy przy stopie, czy przy pozycji.
Przewód od lampy wprowadziłem razem z oryginalnie idącym przewodem, przez gumową osłonę z tyłu lampy. Do jego wciśnięcia przydaje się coś śliskiego, jakieś mydło, czy inny silikon
Podłączenie jest bardzo proste i nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności.
Ponieważ lampka jest diodowa, ważne jest odpowiednie podłączenie + do + i - do -
Kolejność prac:
1. Przeanalizowanie konstrukcji własnej lampy, celem wybadania jak najwygodniej podłączyć dodatkową lampkę. (w mojej lampie od strony wewnętrznej są 3 wkręty mocujące odbłyśnik, którego odkręcenie znacząco ułatwia dalsze prace)
2. Zamocowanie lampki dodatkowej.
3. Przeciągnięcie jej przewodu do lampy oryginalnej.
4. Założenie koszulek termokurczliwych.
5. Zaciśnięcie konektorków rozgałęźnych.
6. Zgrzanie koszulek.
7. Podłączenie i test działania.
8. Poskręcanie lampy, test działania.
Pomaga, ale nie jest konieczny jakiś multimetr.