forum.transalpclub.pl

No i DUPA Siedze w domu podziębiony po powrocie z egzotycznej (jak dla mnie) Ukrainy.
A niech to szlak.....
Bawcie się dobrze.... Hej

No i
Za późno dojechałem. Już nikogo nie było, a nie będę latał po całym "mazowieckiem"
w poszukiwaniu bandy trampkowców
Szkoda trochę...
Aha... I żeby tradycji stało się zadość oczywiście źle się ubrałem
i troszku mnie przepiź....ło
Wyszło na to, że zrobiłem sobie przejażdżkę 150 km

Lublin wrócił w komplecie i bez przygód. Na offroad nie pojechaliśmy ale "kratywna nawigacja" Strzelca zafundowała nam prywatny: szutry, glina, piach i ostatecznie kilometr łąką

Dziekuję organizatorom i wszystkim uczestnikom zlotu za fantastyczną atmosferę. To było dla mnie duże przeżycie. Teraz wiem że kupując Trampka wybrałem najlepiej. Wszyscy jesteście tak fantastyczni jak nasze motorki. Pozdrawiam i do zobaczenia

Wróciłem, pogoda dopisała nakręciłem 1100 km.

Dzięki wszystkim za wszystko było super.
Do zobaczenia na drodze.

Meldujemy się w trójkę (przynajmniej ) cali i zdrowi. Nie licząc trasy na zlocie, zrobiełem całe 76km......hehehe

r_c pisze:Meldujemy się w trójkę (przynajmniej ) cali i zdrowi. Nie licząc trasy na zlocie, zrobiełem całe 76km......hehehe

jesteś gość, my mieliśmy wiatr w dupę, do następnego razu bardzo szanowny kolego, jesteś ok razem z całym towarzystwem.

melduje sie w domu.
Dziekuje wszystkim.

Warszawaka sie dotelepała , cali i zdrowi

najmłodsza część grupy wroclawskiej (nowy i ja) tez dotarła i to całkiem szybko, bo goniliśmy na drodze do wrocka naszą ekipę, która w tym czasie była ... na offie. jak sie zdzwoniliśmy to sie okazało ze jestesmy ponad stówę przed nimi.

dzięki wszystkim za wszystko (organizatorom za organizację, dezorganizatorom za dezorganizację a pozostałym za całą resztę) - było elegancko

petarda i ju w domu.
Dziekuje wszystkim.

Gosia i ja dotarliśmy szczęśliwie, było świetnie, już czekamy na następną okazję do spotkania, fajnie było poznać Was osobiście DZIĘKI

Melduję udany powrót Daria Fryzjera i mój,

Dzięki wszystkim było super

fotki niebawem.

oleszka, henry i jacenty tez juz w domu, cali i zdrowi

Zdjęcia jak zwykle u mnie
http://maju.i365.pl/ta/wypady/20080914-TCPkampinos

Na zlocie byłem tylko jeden dzień, w sobotę. Jako kierownik moto jestem totalnym nowicjuszem, Trampka kupiłem miesiąc temu, przejechałem raptem z 1000 km (przy czym prawie połowę z nich na zlocie i przy dojeździe). W świecie motocyklowym wszystko jest dla mnie nowością i bardzo się cieszę że na początku mojej zabawy w moto mogłem się z Wami spotkać w takich warunkach. Było super, dużo wrażeń i same pozytywne wspomnienia. Mam teraz motywację by szlifować umiejętności i zdobywać doświadczenie.
Wielkie Dzięki dla organizatorów i całej reszty uczestników .

20:40 wjechalem do garazu i wyłaczylem silnik... cały i zdrowy choc temperatura dała w dupe...

jesteśmy w domku tak jak pisał oldfox.
Ale ja tak od siebie było super
proszę jeszcze

a ja oczywiscie oszesz w du..sko nie moglem zostac tak dlugo :/ na 18 musialem byc na chacie i niestety musialem sie zadowolic 30 minutowym spotkaniem zajebista szkoda az mi sie łezka w oku kreci....