Smarowanie linek

Wymiany: płynu hamulcowego, chłodniczego, oleju silnikowego i w zawieszeniu, filtrów, opon, zębatek i łańcuchów, świec. Regulacje: zaworów, gaźników, łańcuchów, łożysk główki ramy, świateł. Kontrola: opon, linek, akumulatora, łożysk, przygotowanie do sezonu i do zimy, smarowanie elementów.
tramp
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 242
Rejestracja: 21.01.2010, 20:11
Mój motocykl: XL650V

Smarowanie linek

Post autor: tramp »

Cześć,
czy macie jakiś sprawdzony patent na smarowanie linek (sprzęgła, hamulca, gazu?).
Może jakiś środek w sprayu czy coś?
Awatar użytkownika
grzesieks103
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 104
Rejestracja: 20.01.2009, 18:29
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Smarowanie linek

Post autor: grzesieks103 »

Ostatnio kolega smarował mi linki gazu takim sprzęcikiem zakupionym w Larsonie,ten sprzęcik ma taką dziurke w którą wkłada się rureczke od WD 40 i gotowe.Dotąd wpuszczał smar aż wyleciał przy gażnikach,linki działają ok. Pozdrawiam
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ural2
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 423
Rejestracja: 16.06.2010, 21:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dubiecko

Re: Smarowanie linek

Post autor: ural2 »

Najlepszy sprzęcik to strzykawka z igłą. A potem "siostro basen, a może kaczuszka". :grin:
Był "Król"- teraz jest "Królowa"
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Smarowanie linek

Post autor: Cynciu »

grzesieks103 pisze:Ostatnio kolega smarował mi linki gazu takim sprzęcikiem zakupionym w Larsonie,ten sprzęcik ma taką dziurke w którą wkłada się rureczke od WD 40 i gotowe.Dotąd wpuszczał smar aż wyleciał przy gażnikach,linki działają ok. Pozdrawiam
WD40 to nie smar :pob:
Kto jeszcze smaruje wd40?
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Awatar użytkownika
grzesieks103
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 104
Rejestracja: 20.01.2009, 18:29
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Smarowanie linek

Post autor: grzesieks103 »

Cynciu,smar czy nie ,każdy wie o co chodzi. To Wd 40 nie można?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Gregory
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 67
Rejestracja: 22.07.2009, 00:24
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Grantham UK

Re: Smarowanie linek

Post autor: Gregory »

Cynciu pisze:
grzesieks103 pisze:Ostatnio kolega smarował mi linki gazu takim sprzęcikiem zakupionym w Larsonie,ten sprzęcik ma taką dziurke w którą wkłada się rureczke od WD 40 i gotowe.Dotąd wpuszczał smar aż wyleciał przy gażnikach,linki działają ok. Pozdrawiam
WD40 to nie smar :pob:
Kto jeszcze smaruje wd40?
Cynciu - to jaki smar uzywasz i jaki masz patent na smarowanie linek...? podziel sie wiedza z mniej doswiadczonymi :smile:
Awatar użytkownika
Dłubacz
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 481
Rejestracja: 08.11.2009, 18:33
Mój motocykl: XL600V
Kontakt:

Re: Smarowanie linek

Post autor: Dłubacz »

Hej,

Ja smaruję linki używając oleju przekładniowego. Używam dwóch sposobów smarowania:

1.Strzykawka z podgiętą igłą - optymalnie jest, gdy igła wchodzi w szczelinę między cięgło a pancerz linki.
Zawsze zaczynam smarować wyżej położony koniec linki - dzięki temu siła grawitacji sprzyja penetracji oleju.
Sekwencja czynności wygląda z grubsza tak:
- wyciągam linkę z pancerza jak tylko się da,
- wkładam igłę,
- wstrzykuję olej aż do momentu, kiedy zacznie wypływać przy igle na zewnątrz,
- wyjmuję igłę,
- ruszam linką w pancerzu w obu kierunkach po kilka razy, żeby olej został rozprowadzony.
Kontynuuję te czynności do chwili, gdy olej zacznie wypływać na drugim końcu pancerza.
Plusem tej metody jest brak konieczności demontowania linki z motocykla.
Minusem jest dość długi czas smarowania.

2. Metoda podciśnieniowa :smile: , wymagająca demontażu linki.
Pancerz linki starannie wycieramy z brudów (zwłaszcza oba końce). Wkładamy jeden koniec pancerza do pojemnika z olejem (np. kanister), w drugi koniec wpychamy wystającą linkę, bierzemy do ust (dlatego miał być czysty :grin: ) i robimy podciśnienie. Gdy pancerz w kanistrze zassie trochę oleju, możemy wyjąć go z kanistra i unieść powyżej ust, żeby grawitacja pomogła podciśnieniu :smile: . Dobrze jest przeruszać linką wewnątrz pancerza co pewien czas.
Jest to modyfikacja metody z recepturką i torebką foliową, jednak znacznie szybsza :thumbsup: .
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Smarowanie linek

Post autor: Cynciu »

Moim skromnym zdaniem niedoświadczonego mechanika, proponuję na smarowanie poświęcić nieco więcej czasu. (Ja planują to zimą)
Aby uzyskać maksymalny efekt dobrze było by linkę przed smarowaniem wyczyścić z syfu (tu może być i WD40)
Planuję linkę zdemontować, wyciągnąć z pancerza (to pozwoli dodatkowo na ocenę stanu linki).
Linkę wytrzeć np ropą. Pancerz przepłukać strzykawka + benzyna, ropa lub płyn hamulcowy, przelewać aż poleci czyste. Następnie pancerz wysuszyć (dobrze nią zakręcić w powietrzu aby wyrzuciła z siebie środek myjący i resztki syfu)
Potem smarowanie strzykawką i olejem o małej lepkości lub olejem silnikowym (10w30).

WD40 jest rozwiązaniem szybkim ale tymczasowym.
Są również specjalne środki np: (wg mnie też tymczasowe)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Awatar użytkownika
Gregory
naciągacz linek
naciągacz linek
Posty: 67
Rejestracja: 22.07.2009, 00:24
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Grantham UK

Re: Smarowanie linek

Post autor: Gregory »

Dlubacz i Cynciu : Bardzo fachowa i wyczerpujaca odpowiedz na temat :smile: :resp: . Po przeczytaniu trzeba sie bedzie zabrac do roboty :ok:
Awatar użytkownika
ural2
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 423
Rejestracja: 16.06.2010, 21:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dubiecko

Re: Smarowanie linek

Post autor: ural2 »

Najlepiej smarować olejem przekładniowym rozpuszczonym z paliwem. Łatwo się wprowadza, po odparowaniu paliwa zostaje sam olej. Sprzęt to strzykawka i igła.
Był "Król"- teraz jest "Królowa"
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Smarowanie linek

Post autor: Cynciu »

ural2 pisze:Najlepiej smarować olejem przekładniowym rozpuszczonym z paliwem. Łatwo się wprowadza, po odparowaniu paliwa zostaje sam olej. Sprzęt to strzykawka i igła.
Czytałem również o mieszaninach smaru i oleju aplikowanych na gorąco (smar z olejem miesza się w trakcie podgrzewania)

Nie wiem jednak czy olej przekładniowy lub mieszanina smar+ olej nie będzie dawała zbyt dużych oporów w zimne dni. Możemy uzyskać efekt odwrotny do założonego.
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Awatar użytkownika
ural2
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 423
Rejestracja: 16.06.2010, 21:32
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dubiecko

Re: Smarowanie linek

Post autor: ural2 »

Moim zdaniem smar i olej na gorąco to za gęsta mieszanina. Olej z paliwem w moim trampku działa i mnie zadowala.
Był "Król"- teraz jest "Królowa"
Awatar użytkownika
Cezary113
wiejski tuningowiec
wiejski tuningowiec
Posty: 102
Rejestracja: 10.07.2009, 21:15
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Smarowanie linek

Post autor: Cezary113 »

W zakładzie dorabiającym linki wszelkiego rodzaju stosują smar stały. Na moje pytanie czy można olejem, padła odpowiedź: olej spłynie - prawa fizyki.
W zamierzchłych czasach gdy nie było takiego wyboru chemii samochodowej sposobem na niezamarzanie wkładów zamków samochodowych było zanurzanie kluczyka w zbiorniczku płynu hamulcowego. Pewnego razu zostałem przyuważony jak coś takiego robiłem . Przechodzący obok człowiek stwierdził: " za rok ten zamek będziesz mógł otwierać pilniczkiem do paznokci" - sprawdziło się w 100%.
Moim zdaniem czyszczenie naftą, smarowanie smarem stałym.
Pozdrawiam, Czarek.
moto1488
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 46
Rejestracja: 02.08.2010, 15:50
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Kędędzierzyn- Koźle

Re: Smarowanie linek

Post autor: moto1488 »

Cezary113 pisze: Moim zdaniem czyszczenie naftą, smarowanie smarem stałym.

wszystko ok i ja się zgodzę...teoretycznie... Tylko w zderzeniu z praktyką pojawia się problem jak ten smar wprowadzić pod pancerz bo przecież linka jest z dwóch stron zaprawiona...
Awatar użytkownika
suchyqwe
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 44
Rejestracja: 22.07.2010, 21:26
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Kraków

Re: Smarowanie linek

Post autor: suchyqwe »

polecam patent ze strzykawką LECZ olej / smar dobrze jest rozcieńczyć najzwyklejszą benzyną (zwykłą lub ekstrakcyjną) wszystko jest rzadsze i lepiej spływa i penetruje a po chwili odparowuje i zostaje samo smarowidło .
Cennik części zamiennych Strona 1 Strona 2 Strona 3

Sprzedam, dźwignia tylnego hamulca (komplet),
moto1488
zgłębiacz wskaźników
zgłębiacz wskaźników
Posty: 46
Rejestracja: 02.08.2010, 15:50
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Kędędzierzyn- Koźle

Re: Smarowanie linek

Post autor: moto1488 »

jaki zatem smar do tego będzie się nadawał najlepiej???
Awatar użytkownika
leslaw
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 543
Rejestracja: 04.04.2010, 21:22
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: WROCLAW (okolice)

Re: Smarowanie linek

Post autor: leslaw »

Ja używam do tego smaru marki SKF o symbolu LGMT 2/0,4 . Zakres temperatur; -30/120 'C.
Ale to tylko dlatego, że taki mi pozostał po smarowaniu łożysk. Moim zdaniem, nadaje się każdy inny odporny na trochę wyższe temperatury, aby się nie wytapiał z linek nagrzewanych przez silnik.
Oczywiście rozcieńczam benzyną i wtryskuję strzykawką.
Awatar użytkownika
ArturS
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1267
Rejestracja: 03.08.2010, 22:08
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: Smarowanie linek

Post autor: ArturS »

Ja leję olej przekładniowy. Skoro w skrzyni biegów przy -25st. nie zamarzał to w lince tym bardziej nie zamarznie, bo nieczęsto zdarza się jeździć w ujemnych temperaturach :wink:
Części trampkowe www.transalp.riderparts.pl
Yamaha XT600Z Ténéré / Husqvarna TE610ie
Awatar użytkownika
szparag
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 06.11.2010, 18:34
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Smarowanie linek

Post autor: szparag »

Przed smarowaniem proponuję sprawdzić czy linki nie mają wkładów teflonowych. Jeśli mają to raczej nie należy ich smarować, ewentualnie wymyć jakimś penetratorem typu WD-40. Inne tzn bez teflonu, można smarować na różne sposoby, olej przekładniowy, smar stały ( np. rozpuszczony w benzynie :) ) itp.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Smarowanie linek

Post autor: Jaro-Ino »

Cześć szparag, miło, że tu zawitałeś, bo wiedza mechaników z prawdziwego zdarzenia jest nieoceniona :smile: Te z teflonem można wymyć np płynem hamulcowym? A później dać troche oleju silnikowego, żeby był lepszy poślizg, czy one na sucho pracują najlepiej? Może czyścić benzyną?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości