Motocykl od starszego pana

motocyklowo
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Motocykl od starszego pana

Post autor: Cynciu »

... i nie ma się z czego śmiać :mad:
Często taki opis przy kupnie - sprzedaży moto jest wyśmiewany przez forumową brać a ja nie rozumiem dlaczego.
Wszystko jest kwestią definicji "starszego pana".

Czy starszy Pan to jegomość który przekroczył pewną granicę wieku (ile?)
Dla moich córek to gość który skończył 27lat, dla mnie 78lat.

Czy starszy pan to taki który nic nie robi tylko narzeka (na system, podatki, brak kasy, zdrowie...)

Jeżeli weźmiemy tą drugą definicję to większość handlarzy jest starszymi panami. I wszystko się zgadza.
Przychylam się do tej drugiej definicji gdyż znam wiele osób w słusznym wieku wędrujących po górach, jeżdżących na rowerach, uprawiających tak zwaną turystykę itd..

Sam zresztą (jak większość z Was) kupiłem moto od starszego pana :rolf: :mouthshut:

To był taki taki mały :offtopic:
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Awatar użytkownika
graphia
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 655
Rejestracja: 18.06.2008, 23:54
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: graphia »

... i kilku starszych Panów Ci w kupnie trampka pomogło :D... no przynajmniej według oceny Twoich córek :haha:
Awatar użytkownika
diverek
Czytacz
Czytacz
Posty: 9
Rejestracja: 25.07.2010, 10:21
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: diverek »

Ja w sobotę kupiłem właśnie żonie Trampka od "starszego pana". Tzn pan Stasiu, bo tak Go ochrzczono ma ok. 55 lat. Motocykl, za namową swego brata, zakupił 8 lat temu i przekulal się nim aż... 2500 km. W terenie tym trampkiem był 2x. Pierwszy i ostatni :) Wjechał w piach i grawitacja okazała się silniejsza niż jego umiejętności. Przy okazji połamał co nieco z plastików i zraził się do jednośladów. Po czym Trampi został wstawiony do garażu na kilka lat. Niedawno naszła go chęć spieniężenia owego zapomnianego, zakurzonego motocykla. Odkurzył, kupił nowe akku bo stare wzięło i umarło i... lipa. Nie pali. Zaciągnął więc maszynerie do doktorów. Ci wymienili sparciałe i dziurawe króćce pomiędzy gaźnikami a kolektorami ssącymi i hondzia odżyła. No i poszła do ludzi. Ot i tak wygląda jedna z historii o motocyklu od starszego pana.
Awatar użytkownika
kko
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 640
Rejestracja: 03.05.2010, 10:46
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Kłodzko

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: kko »

Mi najgorzej się kojarzą sprzedaże nie od "starszego pana" tylko "użytkowane przez kobietę, która dojeżdżała tylko do pracy itp.". Najczęściej jest w takich zajechana skrzynia biegów, sprzęgło, często dużo otarć "parkingowych". Nie żebym jakieś stereotypy tu wyrzucał jakoby kobiety nie umiały prowadzić, mówię o tych przypadkach, z którymi miałem do czynienia.
Moje motocykle pochodziły zawsze z "rzeszy" i do tej pory nie trafiłem na złoma.
"Nie trzeba być cynikiem, wystarczy, że rozumie się ludzi" - T.P.

XL 1000V SD02
Awatar użytkownika
Scyzoryk
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 479
Rejestracja: 02.07.2008, 13:28
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: okolice Piaseczna

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: Scyzoryk »

ja też kupiłem od "starszego Pana" :) Gość 40+ który kupił go jakiś czas temu (2 lata) z myślą o wielkiej turystyce, doposażył moto w różne bajerki i sprzedał robiąc przez ten czas raptem kilka tys. km. Teraz stwierdził że to jednak nie te lata i do polerowania w garażu a nie do jazdy kupi sobie czoperka ;)
Pozdrawiam
Scyzoryk


AT CRF1000
Awatar użytkownika
torak
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1417
Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Szczecin

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: torak »

Mnie do łez doprowadził kiedyś kolo który udowadniał że auto jest od starszego, statecznego, spokojnego pana. Rzeczywiście obecnie miał coś po 50-tce. Jednak kupując to auto nie miał jeszcze 40-ki. :lol:
Hasła w ogłoszeniach są takie jakich oczekuje klient. Łącznie z przebiegiem, stanem i historią pojazdu.
Ja za to kupiłem moto od 78 letniego helmuta osobiście :tongue:
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
Awatar użytkownika
Marcin-BB
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 845
Rejestracja: 13.09.2008, 07:56
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: Marcin-BB »

graphia pisze:... i kilku starszych Panów Ci w kupnie trampka pomogło :D... no przynajmniej według oceny Twoich córek :haha:
Ja sobie wypraszam- mam 18 lat!!!!!!!!!- skończone! :grin:
To, że jeżdżę po emerycku Graphia to jeszcze nie powód by mnie strasznym panem nazywać! :tongue:

A tak wracając do tematu- to "...starsi panowie dwaj...." to fajni byli! :smile: I ja myślę, że tak jak w piosence- nota bene tylko my "starsi panowie" już ją chyba pamiętamy :sad: - są dwaj starsi panowie- jeden to taki typ co chucha i dmucha, poleruje i smaruje ale jeździć nie umi-boi się gaz odkręcić i katuje moto niskimi obrotami, zarzyna sprzęgło przy każdym ruszaniu. Drugi to typ, który z racji wieku ma wiedzę i doświadczenie, nie dziduje bo mu się nie spieszy,umie i dba o sprzęt.
I dużo przy szukaniu zależy od szczęścia- na którego ze starszych panów uda się nam trafić!?
Cynciu- w Twoim przypadku "dziadek" wyglądał mi raczej na typ "drugi"! :smile:
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: Cynciu »

... i kilku starszych Panów Ci w kupnie trampka pomogło
to prawda, :resp: ale jak jak jechałem przez BB to w sumie nikogo młodego nie widziałem (prócz mnie) :grin:
"starsi panowie" już ją chyba pamiętamy - są dwaj starsi panowie- jeden to taki typ co chucha i dmucha, poleruje i smaruje ale jeździć nie umi-boi się gaz odkręcić i katuje moto niskimi obrotami, zarzyna sprzęgło przy każdym ruszaniu. Drugi to typ, który z racji wieku ma wiedzę i doświadczenie, nie dziduje bo mu się nie spieszy,umie i dba o sprzęt.
I dużo przy szukaniu zależy od szczęścia- na którego ze starszych panów uda się nam trafić!?
Cynciu- w Twoim przypadku "dziadek" wyglądał mi raczej na typ "drugi"!
to też prawda, wyobraźcie sobie, że tydzień po sprzedaży zadzwonił do mnie sprzedawca żeby przypomnieć, że zapomniałem oleju na dolewki, i jak się ma moto, czy wszystko ok?

WYOBRAŻACIE sobie, nie bał się, że coś się międzyczasie zepsuło, :lol:

Obiecałem Mu że kiedyś przyjadę i dam mu się karnąć.
Każdemu życzę takiego starszego Pana - sprzedawcę.
(Choć bał się dać moto na jazdę próbną. Myślał że My są jakąś mafią, kliką, czy cóś.)
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Awatar użytkownika
graphia
łamacz szprych
łamacz szprych
Posty: 655
Rejestracja: 18.06.2008, 23:54
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: graphia »

a wszystko przeze mnie... bo przyjechałem na rowerze i jego zaufanie do nas momentalnie zgasło :D
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: Cynciu »

a wszystko przeze mnie... bo przyjechałem na rowerze i jego zaufanie do nas momentalnie zgasło
:lol: :haha:
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
Marco_polo
Czytacz
Czytacz
Posty: 3
Rejestracja: 31.07.2010, 14:05

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: Marco_polo »

Może być i tak, że starszy pan twierdzi, iż motor kupil żonie. Zaręcza przy sprzedaży, że żona nie pali papierosów... :grin:
scibor1
romeciarz
romeciarz
Posty: 21
Rejestracja: 28.07.2010, 11:24

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: scibor1 »

kko pisze:Mi najgorzej się kojarzą sprzedaże nie od "starszego pana" tylko "użytkowane przez kobietę, która dojeżdżała tylko do pracy itp.". Najczęściej jest w takich zajechana skrzynia biegów, sprzęgło, często dużo otarć "parkingowych". ..
Moja obecna Helge (VFR800 '98) kupilem (posrednio) od "starszej" pani z Niemiec (tzn starszej ode mnie o jakies 10 lat, znaczy jeszcze niezla babka jest:D), ktora zrobila nia 67tkm przez 8 lat. Obecnie motocykl dobiega 90tki (km) i daj boze zeby w takim stanie byly te wszystkie "nowki" z allegro z przebiegami 15-30tkm.... Wiem, wiem, trafilem na motocykl ktorym ktos jezdzil jak facet a dbal jak kobieta;)
Royal Enfield Bullet 500
Suzuki DL650
Awatar użytkownika
Neno
młody podróżnik
młody podróżnik
Posty: 2484
Rejestracja: 15.03.2010, 18:37
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Zambrów

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: Neno »

torak pisze: Ja za to kupiłem moto od 78 letniego helmuta osobiście :tongue:
Kupiłeś od niego bo miał go na siebie zarejestrowanego.
A tak naprawdę jeździł nim jego wnuczek, zięć, syn czy kto tam wie ....
Podejrzewam, że taka jest historia większości samochodów i motocykli. Niemcy w brew pozorom tez potrafią liczyć (tańsze ubezpieczenie) ;)
Awatar użytkownika
Piterek
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 242
Rejestracja: 25.09.2008, 16:49
Lokalizacja: Piotrków Tryb

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: Piterek »

Typowo narodowe podejście, wszyscy wszystko wiemy lepiej :niewiem:
Wiesz lepiej od Toraka od kogo kupił motocykl...
a Tomek akurat nie jest forumowym bajkopisarzem i gdybyś rzeczywiście czytał forum, to jest tu gdzieś historia zakupu jego motocykla...
odbiegająca całkowicie od Twojej teorii...
chciałbym umrzeć we śnie jak mój dziadek.... a nie jak jego pasażerowie głośno krzycząc :shock: :shock:
Awatar użytkownika
torak
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1417
Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Szczecin

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: torak »

Miałem olać ale...
Neno, Pierwsze o co zapytał Niemiec to czy kupuję dla siebie czy na handel. Bardzo się zmienił ich stosunek do nas gdy się dowiedział że dla siebie. Dodatkowo dostałem skórzany kpl. ciuchów i kask. Gdy już przyszło do załadunku gość głaskał Trampka w zbiornik a jego żona miała łzy w oczach. Po za tym pokazywał mi zdjęcia z wypadów moto m. in. z Nanibii (nie Trampkiem).
No ale ty pewnie wiesz lepiej :fuck:
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
Cynciu
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1285
Rejestracja: 07.03.2010, 20:01
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Motocykl od starszego pana

Post autor: Cynciu »

Neno - odczytuję u Ciebie totalny brak wiary w ludzi :ysz:

Nie wszyscy "starsi panowie" są pensjonariuszami domów spokojnej starości - użuczających swoje dane osobowe puki żyją. :stop:

Są tacy i Tacy, czas się z tym pogodzić :pob:
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..
[ Julian Tuwim ]
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości