forum.transalpclub.pl

i kup tu moto po testach , swoją drogą gość potrafi korzystać z motocykla.

To wy tak nie umiecie?

Ale egzamin na prawko by oblał na placu...btw fajnie sobie wujek pojeździ

Oblał by bo nie zamknął kasku :p

Pzdr

Qter

ciekawe czy da radę tak na DCT?

Nowa Afryka?

A ja dalej się stymuluję

http://motocykle.onet.pl/testy/honda-cr ... nda/3zj9v1

jak dla mnie to juz nie to co kiedyś... widzieliście film jak przy delikatnej glebie handbary odlatują... ciekawe jak reszte księgowi wyliczyli. Ps osobiście widziałem i jeździłem i nawet ok... trochę zbyt plastikowa.. na pewno nie dorównuje to starek królowej.

Szczęśliwie wytrzymałości handbarów nie sprawdzałem
Ale banan ( nie 70!) na gębie ciągle, na wspomnienie "ślicznej" się utrzymuje, pomimo że wrażenia jazdą Dzikiem próbowałem zatrzeć
Dzik to steryd, który w każdej chwili chce się wyrwać spod kontroli!
Afri z pazurem ( pomimo że jeździłem wersją "z leniuchem" ) ale przewidywalna.
Zazdraszczam wujkowi

Stara Africa to klasyk, kawał prawdziwego motonga, który nie boi się terenu i od czasu do czasu gleby. Moja przygoda z Trampkiem zaczęła się właśnie przez Africę. Przypadkiem meandrując po bezdrożach youtuba zobaczyłem filmik jak koleś ujeżdżał Afrikę i pomyślałem sobie ja też tak chcę, muszę ją mieć!!! Niestety zorientowałem się, że na rynku nie ma za wiele wolnych i zdrowych sztuk, w dodatku ceny dość wygórowane jak na sprzęty już leciwe i mocno oblatane. Miąłem się już poddać i odpuścić temat posiadania motocykla i wtedy zobaczyłem Transalpa 600, który sylwetką bardzo przypominał Africę, w dodatku ceny zdecydowanie przyjaźniejsze. Z perspektywy czasu uważam, że dokonałem świetnego wyboru Trampek 600 z 97r. w zupełności spełnia moje oczekiwania. Frajda z jazdy? Myślę, że niewiele mniejsza niż na królowej Afryce. Niewątpliwie za każdym razem będę spoglądał z zazdrością na posiadaczy Africa Twin, ale tej starej klasycznej. W moim odczuciu nowa Africa nie ma duszy, owszem może jest zaawansowana technologicznie, ale czegoś jej brakuje. Ktoś już wcześniej dobrze podsumował, że takim cackiem strach zjechać z utwardzonej drogi, każda ryska boli za taką kasę, a co za tym idzie nie można się dobrze bawić ciągle myśląc o ewentualnych stratach.

@Tekla,

zapewniam Cię, nową Afrykę da się kochać jeszcze bardziej niż starą!
Poklepuje ją i głaszcze po zbiorniku jeszcze czulej i delikatniej niż starszą siostrę

PS. Szanuję Twoje zdanie chociaż kompletnie z tym brakiem duszy i "brakami" się nie zgadzam. I mam nadzieję, że wnioski te są je po jazdach crf'ą, a nie po oglądaniu ytuba

Tekla pisze: Ktoś już wcześniej dobrze podsumował, że takim cackiem strach zjechać z utwardzonej drogi, każda ryska boli za taką kasę, a co za tym idzie nie można się dobrze bawić ciągle myśląc o ewentualnych stratach.

Stara AT też była kiedyś nowa i też ktoś mógł przeżywać strach przed zjechaniem z czarnego i czuć ból z powodu drobnej ryski, a mimo to stała się legendą.

teo pisze:

Tekla pisze: Ktoś już wcześniej dobrze podsumował, że takim cackiem strach zjechać z utwardzonej drogi, każda ryska boli za taką kasę, a co za tym idzie nie można się dobrze bawić ciągle myśląc o ewentualnych stratach.

Stara AT też była kiedyś nowa i też ktoś mógł przeżywać strach przed zjechaniem z czarnego i czuć ból z powodu drobnej ryski, a mimo to stała się legendą.

Tyle, że te maszyny zawędrowały do nas z krajów gdzie stawka godzinowa jest ca. 4x większa, więc inaczej się te koszta rozkładają. Jeśli podzielić koszt nowej przez 4, będziemy mieli cenę na podobnym poziomie co obecnie popularne u nas używki. Pomijam przypadki, gdzie właściciel Arfi zarabiają jak w cywilizowanych krajach lub lepiej ;)))

A widzieliscie ceny akcesoriow Hondy ???

to w BMW nawet jest taniej

Toma2 pisze:@Tekla,

zapewniam Cię, nową Afrykę da się kochać jeszcze bardziej niż starą!
Poklepuje ją i głaszcze po zbiorniku jeszcze czulej i delikatniej niż starszą siostrę :wub:

PS. Szanuję Twoje zdanie chociaż kompletnie z tym brakiem duszy i "brakami" się nie zgadzam. I mam nadzieję, że wnioski te są je po jazdach crf'ą, a nie po oglądaniu ytuba ;)

OK, najważniejsze, że Tobie się podoba i jest git. Ja jak na nową patrzę nie wywołuje we mnie tyle emocji co staruszka, chyba wolę bardziej leciwe panie ;)))

Nie bądźmy zbyt nostalgiczni, nowa nie jest zła chociaż jej na żywca nie widziałem, nie jeździłem ale pobieżnie patrząc wygląda spoko, myślę, że tak też jeździ. Co do nowości samej w sobie to tak jak pisał teo, wszystkie sprzęty były kiedyś nowe ale mimo to nie służyły tylko do patrzenia na nie, chociaż sam nie wyobrażał sobie jazdy nowym z uwagi na przesadną początkową dbałość - jak to pisano pierwsza ryska boli najbardziej i oby ich było jak najmniej Poza tym też lubię stare rzeczy różnej maści i kiedyś sceptycznie podchodziłem do nowinek, ale jak to mówią cały czas do przodu nie ma wyjścia

Toma2 pisze:@Tekla,

zapewniam Cię, nową Afrykę da się kochać jeszcze bardziej niż starą!
Poklepuje ją i głaszcze po zbiorniku jeszcze czulej i delikatniej niż starszą siostrę

PS. Szanuję Twoje zdanie chociaż kompletnie z tym brakiem duszy i "brakami" się nie zgadzam. I mam nadzieję, że wnioski te są je po jazdach crf'ą, a nie po oglądaniu ytuba

Toma2, jakiej produkcji są gmole które masz założone ? Oryginały są jak dla mnie nie ładne.
Wiem ,że cyba hepco robi coś solidnego i tańszego, choć wolałbym akcesoria np. od merty, bo w 650'tce mam i się super sprawdzają .
Ponadto , ponieważ myślę o zakupie nowej Afri, chce spasować starego typu monokeyowskie stelaże do kompletu kufrów. Czy myślałeś może o zastosowaniu innych stelaży niż oryginalne ?

Gmole są produkcji Henrego.
Polecam!

Nad stelażami jeszcze się zastanawiam, ale pewnie skończy się na jakimś "domowym" produkcie, co by zgrywał się z gmolami

Mnie tam sie nowa AT bardzo podoba, ale cena zabija wszelkie doznania ( kosztuje tyle co 5 moich trampkow)