Re: Na poprawę humoru :)
: 28.05.2009, 12:19
> >>> Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Zaczynają opowiadać o
> >>> starych czasach. W międzyczasie jeden z nich idzie zamówić coś do
picia,
> >>> natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach.
> >>>
> >>> Pierwszy mówi: jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako
> >>> goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem,
a
> >>> następnie prezesem firmy. Stał się taki bogaty, ze swojemu
przyjacielowi
> >>> na urodziny podarował super luksusowego Mercedesa.
> >>>
> >>> Drugi opowiada: Ja też jestem bardzo dumny z mojego syna. Zaczął pracę
> >>> jako steward w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem.
Założył
> >>> spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj
> >>> jest tak bogaty, ze swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały
> >>> samolot dwusilnikowy Cessna.
> >>>
> >>> Trzeci opowiada: Nie wyobrażacie sobie jaki ja jestem dumny z mojego.
> >>> Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy.
> >>> Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu cudowną
willę
> >>> z basenem 1500m kw.
> >>>
> >>> W międzyczasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali.
> >>> Odpowiadają, że o synach i pytają go o jego syna.
> >>> Mój syn jest gayowskim żygolakiem. Utrzymankiem bogatych gayów. W ten
> >>> sposób zarabia na życie!
> >>>
> >>> Przyjaciele: - Biedaczek, jakie nieszczęście!
> >>>
> >>> Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w
tym
> >>> roku na urodziny od swoich trzech klientów-pedałów dostał: Mercedesa,
> >>> prywatny samolot i willę 1500 m.kw. z basenem!...
> >
> >>> starych czasach. W międzyczasie jeden z nich idzie zamówić coś do
picia,
> >>> natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach.
> >>>
> >>> Pierwszy mówi: jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako
> >>> goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem,
a
> >>> następnie prezesem firmy. Stał się taki bogaty, ze swojemu
przyjacielowi
> >>> na urodziny podarował super luksusowego Mercedesa.
> >>>
> >>> Drugi opowiada: Ja też jestem bardzo dumny z mojego syna. Zaczął pracę
> >>> jako steward w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem.
Założył
> >>> spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj
> >>> jest tak bogaty, ze swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały
> >>> samolot dwusilnikowy Cessna.
> >>>
> >>> Trzeci opowiada: Nie wyobrażacie sobie jaki ja jestem dumny z mojego.
> >>> Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy.
> >>> Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu cudowną
willę
> >>> z basenem 1500m kw.
> >>>
> >>> W międzyczasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali.
> >>> Odpowiadają, że o synach i pytają go o jego syna.
> >>> Mój syn jest gayowskim żygolakiem. Utrzymankiem bogatych gayów. W ten
> >>> sposób zarabia na życie!
> >>>
> >>> Przyjaciele: - Biedaczek, jakie nieszczęście!
> >>>
> >>> Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w
tym
> >>> roku na urodziny od swoich trzech klientów-pedałów dostał: Mercedesa,
> >>> prywatny samolot i willę 1500 m.kw. z basenem!...
> >