UWAGA ukraińscy oszuści

[skklub]

Witam,

Piszę ten post ku przestrodze. Wczoraj wróciłem z Krymu, wyprawa super z małym jednym nieprzyjemnym wyjątkiem. A mianowicie na wężle komunikacyjnym Kijów - Odesa i Umań - Lwów tuż za zjazdem spotkała nas nieprzyjemna sytuacja. Nawiasem mówiąc scena została odegrana niesamowicie. Jeden z oszustów pokazuje, że coś się stało w motocyklu zatrzymujemy się kawałek za nim ok. 50 - 100 m, po chwili podchodzi do nas następny OZUST i pyta się czy coś się stało i czy może jakoś pomóc odpowiadam mu, że nic się nie stało, w pewnej chwili przechodzi drugi OSZUST i znika. Na ziemi leży portwel gościo podnosi go i pyta się czy to nasz za chwilę pojawia się ten, który zgubił portfel i zaczyna się przedstawienie. Opisać je długo to zajmie. Jedno jest pewne jak się zatrzymać to kilkaset metrów dalej bo jak się zatrzyma zaraz to straty będą albo w gotówce albo w sprzęcie.
Jeżeli będzie zainteresowanie tą sytuacją to opiszę ją w miarę pojawiających się postów.

Pozdrawiam i życzę jak najmniej takich sytuacji w trasie

[MARCIN]

i co się stało z tym portfelem? i co za przedstawienie odstawili?

[forhend]

dawaj szczegóły ku przestrodze innym

[Belkot]

[henry]

Człowieku, o co Ci chodzi ? Masz coś do powiedzenia, to mów. To oczywiste, że wszyscy są zainteresowani taką historią.
Chcesz pisać jakiegoś tasiemca ?

[OLO]

Pisz dalej, chyba wiem co będzie, ale chętnie przeczytam Twoje zakończenie

[wąski]

pisz kolego co było dalej, chyba że przy pifku opowiesz......

[kamikazemario]

Człowieku, o co Ci chodzi ? Masz coś do powiedzenia, to mów. To oczywiste, że wszyscy są zainteresowani taką historią.
Chcesz pisać jakiegoś tasiemca ?

Może to będzie coś jak "Moda na Sukces"

[Nowy]

no opisz w końcu, wszyscy jesteśmy ciekawi. no i chodzi również o nasze bezpieczeństwo w tamtych rejonach

[PIES]

Opowieści z mchu i paproci, mnie to nie interesuje nie mów nic

[skklub]

Witam,

Otóż ten, który jakoby zgubił portfel wychodzi z pomieszczenia zdenerwowany i pyta czy nie widzieliśmy jego portfela odpowiadamy, że nie jednak on mówi, że miał dużo pieniędzy i żeby pokazać mu czy nie schowaliśmy ich do swoich portfeli. Wszystko się tak szybko dzieje, że nie wiadomo kiedy z mojego portfela znika 100 zł.
Jestem pewien, że gdybyśmy nie chcieli pokazać to straty byłyby w sprzęcie. Wystarczy niech kopnie w owiewki czy w kufer a zdają sobie sprawę, że te rzeczy są drogie.

Pozdrawiam

[Magik]

niezła ściema, haha pokaż czy masz w portfelu kase, bo mi własnie taka zginęła hahaha, bez obrazy, ale na coś takiego się nabrać

[Marek]

Tytuł tego tematu trochę niefortunny bo kradną wszędzie, jeśli zauważą okazję. W centrum Rzymu podszedł do mnie niskiego wzrostu młodzian i pokazał mapę z pytaniem gdzie się znajduje. Mapę trzymał nisko więc musiałem się nachylić. W tym czasie drugi młodzian, którego wcześniej nie widziałem wsadził mi rękę do kieszeni i zaczął wyjmować pieniądze. Przytrzymałem go za rękę i dostał kopa w dupę, ten z mapą zwiał. Wcześniej kupowałem lody i wydaną resztę włożyłem do kieszeni. Musieli to widzieć. Wtedy tam były jeszcze liry i sprawiały kłopot w przechowywaniu. O innych sposobach naciągania turystów pod różnymi szerokościami nie warto pisać aby nie powstał tutaj gotowy instruktaż dla złodziei.

[henry]

No tak. W takich sytuacjach, wszystko dzieje się na ogół bardzo szybko, więc " ofiary " nie mają wiele czasu na logiczne myślenie. Przed monitorem, na spokojnie ( i bezpiecznie ), wszystko wygląda inaczej.
Natomiast napastnicy, mają przygotowanych kilka wariantów rozwoju wydarzeń, więc od początku są na lepszej pozycji. Jeżeli jesteśmy w większej grupie, najlepiej mocno zacieśnić szyki i ostra kontra, ( jeżeli nawet dostaną bańki, policji na pewno nie będą wzywać ), jeżeli nie mamy przewagi, najlepiej gaz i w " nogi ".
Na szczęście, takie nieprzyjemne sytuacje nie są częste, więc statystycznie " prawie " nic nam nie grozi

[skklub]

Witam,

Marek nad tytułem sporo się zastanawiałem i wybrałem właśnie taki, żeby jak najwięcej osób tutaj zaglądało. Zgadzam się z wami koledzy jak najbardziej taka sytuacja może się przytrafić wszędzie. Na wschodzie, zachodzie, północy i południu Europy. Jednak ukraina wbrew pozorom jest w miarę bezpiecznym państwem i może dlatego moja czujność była taka a nie inna. Bardzo szybko się zorientowałem, że coś jest nie tak i po przejechaniu ok. 1 km zatrzymałem się i sięgnąłem po portfel. Jednak doszliśmy do wniosku z kumplem, że nie ma sensu się tam wracać bo możemy ponieść jeszcze większe szkody a kasy i tak nie odzyskamy. Jadąc dalej sami z siebie się śmialiśmy, że w taki prosty sposób daliśmy się obrobić.
Post ten napisałem tak ku przestrodze innym, jeszcze raz powtórze. Jak JAK KTOŚ POKAZUJE, ŻE COŚ CI W MOTOCYKLU, SAMOCHODZIE SZWANKUJE, ZATRZYMAJ SIĘ 500, 1000 M DALEJ.

Pozdrawiam

[dominik]

Dzięki za rady 3 września wybieram się własnie na Ukrainę.
Ja kiedyś w Częstochowie miałem podobną sytuację. Co do sedna sprawy radzę cyganów omijać też z daleka jak zaczepiają itd.
Dwie cyganki przygadały do mojej żony wyciągnęły od niej stówę mi ciśnienie podniosły.
Miała do wyboru dostaję w gały i stówę może se zatrzymać lub dzwonię na niebieskich do wyboru... Zobaczyły że się wkurzyłem i oddały pieniądze. W sumie to mogło by być goraco i do domu kanałami bym musiał wracać

[Matiasz]

Trzeba zawsze uważać, a najlepiej na takie wyprawy jeżdzić w kilka osób to zawsze bezpieczniej. Pozdro