Hej.
Tak się zastanawiam - czy wogole się przejmować takim tematem.
Czy te 5% więcej bioetanolu będzie robiło motkom jakąkolwiek różnicę?
Wiadomo że trampek przepali prawie wszystko ale czy tak na dłuższą metę nie podzieje się coś w gumkach uszczelkach gaźnikowych itp?
Pogadajmy.
Na FAT największe obawy budzi stosowanie tego paliwa w starych, mieszankowych dwusuwach. Jest ryzyko rozwarstwienia się alko i benzyny (w niższych temp. i sporej wilgotności - alko "wciąga" wodę"). A wtedy - mamy alko z wodą na dole i benzynę na górze. Skąd gaźnik/pompa bierze paliwo, no z dołu. A ile oleju rozpuszcza się w alko, praktycznie nic. Czy silnik odpali na alko, tak. Czy się zatrze... prawdopodobnie TAK
Do tego większa zawartość wodoru i w związku z tym więcej wilgoci np. w skrzyni korbowej i korozja łożysk...
To tak na szybko.
Warto podyskutować.
Psy szczekają, a motocykl jedzie dalej... RUSSIAN GO HOME !
O ile mi wiadomo to gaźniki są takie same we wszystkich xl600v. Ino w poliftowych (chyba od 96 roku - produkowane we Włoszech) dołożono czujniki położenia przepustnicy.
Także czemu tylko 89 rok ??
Druga rzecz - przez lata laliśmy benzynę z 5% spirytu i jakoś nikt nie narzekal. Mnie osobiście zwiększenie do 10% jakoś nie martwi. Bardziej martwił był się zwiększeniem z 0 do 5% ale to już po ptakach chyba
Testy dla map dla silników Harleya na wtrysku i przygotowanie dla tego nowych map??
Ja z tego kawałka filmiku zapamiętałem że gaźnikowce sobie poradzą
A tak serio to trzeba będzie po prostu pewnie kolorek świec po raz kolejny sprawdzić i wszystko…
W nowym roku procedura odpalania motocykla powiększy się o punkt 1 przed kontrolą poziomu oleju naciągu łańcucha czy ciśnienia w oponach, a mianowicie kierownik powinien położyć się pod motocyklem zaopatrzony w zakąskę lub zapojke ( nie dotyczy zawodowców) a następnie po odłączeniu przewodu paliwowego pociągnąć zeń porządnego łyka/gula etc..
gdyż jak zauważył kolega magneto alkohol zbierać się będzie na dnie zbiornika . Procedurę powyższą oficjalnie przekazuję ogółowi nieodpłatnie z zastrzeżeniem, iż do zaciągu wstępnego użyć można ulicznego tzw malinowego nosa uważając jednakoż aby zbiornika w zapale swym do końca nie opróżnił. LWG
ale czy tak na dłuższą metę nie podzieje się coś w gumkach uszczelkach gaźnikowych itp? 
