forum.transalpclub.pl

Co z tym zrobić podpowiedziecie

Są dwa wyjścia. Wymiana wałka i zębatki lub dziadować dalej i przyspawać punktowo. Przy spawaniu ostrożnie, bo można uszkodzić łożyska!

Pochwal się kto Ci to goowno sprzedał.

W sumie masz sporo szczęścia , spaw jest byle jaki i spaw pękł na połowie obwodu wałka. Bedziesz miał mniej szlifowania. Ale i tak frez w łapę i jechane.

Jak się za to zabrać? zdjąć zębatkę zobaczyć co jest grane,no a ciekawe co będzie pod zębatka? Aż się boję tam zajrzeć

Jak zębatka jest jeszcze w dobrym stanie to bym ją dojechał i dopiero spawał kolejną.
Jak masz takie kwiatki w moto to raczej cały egzemplarz traktował bym na dojechanie po najniższych kosztach.

Trampka mam od 2015 r i nigdy nic nie było robione poza tym co konieczne czyli oleje,filtry,klocki i synchronizacja gaźników,opony.W tym roku postanowiłem sam go przejrzeć i tym co zobaczyłem dzielę się z wami na tym forum Pozdrawiam

Jak masz od 2015 to do teraz jest 8 lat. Na zębatce zdawczej zużycia mega nie ma ale pewnie łańcuch już wyciągnięty. Zmienił by całość i latał dalej (przód założymy bym oryginał a tył jaki kolwiek plus łańcuch did). Zdrowia

Qter

Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka

Jak będzie spawał albo kleił to po co mu oryginalna zębatka zdawcza? Zakładamy ją, żeby oszczędzać wałek, tutaj nie ma już co oszczędzać. Kupić tańszą i próbować kleić, jak nie to spawać.

W sumie dobry pomysł...

Pzdr

Qter

Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka

zabolpl pisze: ↑30.10.2023, 17:44 Trampka mam od 2015 r i nigdy nic nie było robione poza tym co konieczne czyli oleje,filtry,klocki i synchronizacja gaźników,opony.W tym roku postanowiłem sam go przejrzeć i tym co zobaczyłem dzielę się z wami na tym forum Pozdrawiam

O to grubo, że przez 8 lat nie zajrzałeś do zdawczej , żeby ją zdjąc i przesmarować wałek odpowiednim smarem który uznasz za najlepszy.

Cyryl pisze: ↑30.10.2023, 14:41 Jak zębatka jest jeszcze w dobrym stanie to bym ją dojechał i dopiero spawał kolejną.

Ze zdjecia widać nie nie jest najlepsza.

Cyryl pisze: ↑30.10.2023, 14:41 Jak zębatka jest jeszcze w dobrym stanie to bym ją dojechał i dopiero spawał kolejną.
Jak masz takie kwiatki w moto to raczej cały egzemplarz traktował bym na dojechanie po najniższych kosztach.

Zębatka słaba i w ten spaw też bym nie zawierzał

Przecież ta zębatka jeszcze z 10 koła zrobi zanim będzie trup. W moto z takim kwiatkiem zajeździł bym napęd do zera.

No i tak zrobię dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Oryginał jest najtwardszy więc najdłużej wytrzyma, ale skoro tyle przejechała ta tutaj to może nie sensu?