Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Krótsze lub dłuższe wyjazdy.
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Oficjalnie to na trawienie i w podziękowaniu że wszystko bezpiecznie się udało!

Pzd

Qter

Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka

Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Jedziemy drogą wzdłuż kanionu rzeki Piva tak aby wjechać w drogę P14 i przejechać przez sam środek Durmitoru.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka


Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Kilka fotek z przejazdu drogą P14 przez Durmitor

Obrazek


ObrazekObrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka

Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Pod wieczór docieramy do Zabljaka na sprawdzoną miejscówkę u lokalnego króla biznesu Miszy na kamp Razvrsje. Planujemy tu spędzić dwie noce. Dostajemy "elegancki" apartament i odpoczywamy po dniu pełnym wrażeń.

Obrazek


Obrazek


U Miszy jest camping oraz kwatery o różnym standardzie. Możemy zamówić jedzenie a także zakupić lokalne wyroby typu orzechy w miodzie czy też domową rakiję. Dużo osób przyjeżdża tu bo jest to świetne miejsce jako baza wypadowa do górskich pieszych wycieczek.


Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Następnego dnia rano ruszamy przejść się po górach. Wybieramy opcję emerycka czyli wjazd wyciągiem narciarskim na Savin Kuk 2313 mnpm. i wejście na punk widokowy skąd można podziwiać Crno Jezero (Czarne Jezioro).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka

Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5549
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: wojtekk »

Pisz Pan dalej!
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Dlugi1
rozmawiający z silnikiem
rozmawiający z silnikiem
Posty: 415
Rejestracja: 14.06.2017, 09:52
Mój motocykl: XL650V

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Dlugi1 »

Co do P14 - można z niej zboczyć (trasą TET :-) ) i dojechać na punkt widokowy na Zalew Piwa, nawet samochodowo. Może komus sie przyda - inne spojrzenie niż z drogi P14:
https://goo.gl/maps/15DcDedrgaMFpv5H7
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Dzięki! Znalazłem tankt punkt już po powrocie do domu.

Wracając do tematu to postanawiamy odwiedzić Czarne Jezioro które widzieliśmy ze szczytu Savin Kuk.

Parkujemy auto wzdłuż drogi dojazdowej do parku, kupujemy bilety i idziemy się przejść.

Obrazek

W jeziorze można się kąpać lecz my o tym nie wiedzieliśmy więc tylko moczymy nogi. Woda jest zaskakująco ciepła.

Obrazek

Obrazek

Ja z synem postanawiamy się przejść dookoła jeziora co zajmuje nam trochę więcej niż godzinkę. W tym czasie moja żona z córką relaksują się w cieniu lasu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jest pora wczesnego popołudnia więc decydujemy się na posiłek - pada na pizze ponieważ od kilku dni jemy głównie bałkańskie cievaby czy też inne pleskawice. Pizza tu

https://maps.app.goo.gl/Yubgj6VoKqqNpjsC8

Całkiem ok!


Obrazek



Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Po pizzy jedziemy obejrzeć słynny most na Tarze. Widoki rozwalają :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zmęczeni wracamy do Miszy i zaczynamy relaks przy rakiji. Wieczorem pogoda zmienia się i mocno się ochładza oraz zaczyna padać...



Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka

Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

W nocy przechodzi silna burza a rano pokropuje deszcz. Temperatura oscyluje w okolicach 14c. Sprawdzamy prognozę i decydujemy się ruszyć w kierunku Zatoki Kotorskiej.

Po drodze pierwszy przystanek to most carski w okolicy Niskica.


Obrazek

Obrazek

https://goo.gl/maps/4MqSr6kKXLF9vuTM8

Most został zbudowany w 1896 roku z pomocą rosyjskiego cesarza Aleksandra III,
Swojego czasu był najdłuższym mostem z ciosanego kamienia w Europie - 870m.

Nastepnie kierujemy sie do zobaczyc Monastyr Ostrorog

https://goo.gl/maps/hQJtdxrqNEtWQ5vKA

Temperatura wraca do "normalnosci" czyli okolice 30C. Do monastyru prowadzi waska droga wzdluz ktorej rozmieszczone sa parkingi. Obsluga parkingow kieruje samochody na wyzsze parkingi tylko jak na nich jest miejsce - a miejsca ogolnie brak. Jest srodek sezonu a Ostrorog to wazny kierunek pielgrzymek.
Porzucamy wiec auto na najwyzej polozonym dostepnym parkingu po czym ponad 40 minut wchodzimy na poziom Monastyru. W tym upale droga na gore nas wykancza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na gorze jest tlum ludzi chcacych zwiedzic Monastyr i sie w nim pomodlic.

Po powrocie do auta obieramy kierunek polwysep Lustica.

Znajdujemy zakweterowanie i podpoczywamy....

Obrazek

Obrazek
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Lukasz /adhd/
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1169
Rejestracja: 02.09.2016, 02:51
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Lukasz /adhd/ »

Panie Qtrze, chylę czoła za całokształt :-)

Lukasz
Motorynka (Pony 50-M-3 ) --> SR-50 --> ETZ-251 X2 --> KLR-600 --> TDM-850 --> XL-1000V --> F-800GS--> KTM 990 R + 890 R

NIE ŁAM SIĘ
- Wajdek...
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Dzięki...

A wracając do opisu wycieczki to kolejnego dnia najpierw plażujemy a następnie jedziemy zobaczyć Kotor z bliska...

Kilka fotek poglądowych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nalezy nadmienic (za wikipedia) ze Kotor ma swoja historie od III w p.n.e. - zostal zalozony prez Ilirów, nastepnie podlegał pod Rzym, pózniej Bułgarów którzy oddali go Serbi. Serbia wpadła pod panowanie Węgrów.

Później zarządzany był przez króla bośniackiego, przez jakiś czas był też samodzielną republiką. W 1420 roku Kotor stał się częścią Albanii Weneckiej. W XVIII wieku stal sie czescia Monarchii Habsburgów by nastepnie przejsc pod panowanie Cesarstwa Austrii.

W trakcie I wojny światowej Kotor był jedną z trzech głównych baz austro-węgierskiej marynarki wojennej i portem macierzystym austriackiej Piątej Floty, składającej się z ówczesnych pancerników (tzw. przeddrednotów) i lekkich krążowników.

Po zakończeniu I wojny światowej miasto (już oficjalnie pod nazwą Kotor) stało się częścią nowo powstałego Państwa Słoweńców, Chorwatów i Serbów, przekształconego miesiąc później w Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców, a od 1929 pod nazwą Królestwo Jugosławii.

Od 3 czerwca 2006 wchodzi w skład niepodległej Czarnogóry.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok na pówysep Lustica i powstające tam nowe "miasto" https://lusticabay.com/

Obrazek
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Następne dwa dni spędzamy leniuchujac na plaży nie liczas wyskoku po zakupy do najbliższego miasteczka. Chill out.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Wysłane z mojego RMX3241 przy użyciu Tapatalka

Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5549
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: wojtekk »

Czyta się i podróżuje z Tobą :)
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

W kolejny dzień wymyślamy że popływamy po zatoce Kotorskiej. Jedziemy więc znów do Kotoru i wsiadamy na motorówkę która ma nas zabrać na wycieczkę.

Obrazek

Obrazek

Pocztkowo miala to byc ta motorowka ale finalnie wsiadamy na inna - wieksza i jak sie okazuje pozniej szybsza od tej ze zdjecia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok na Perast

Obrazek

Pierwszy przystanek to Wyspa Matki Boskiej na Skale (Gospa od Škrpjela).

z wikipedii:

Wyspa Gospa od Škrpjela (Wyspa Matki Boskiej na Skale) to sztuczna wyspa – jedyna taka na Morzu Adriatyckim. Jak mówi legenda, podczas nocnego połowu ryb 22.07.1452, dwaj rybacy, bracia Mortešić, znaleźli na niewielkiej wystającej ponad wodę skale obraz Matki Boskiej. Trzykrotnie ustawiano go w kościele św. Mikołaja w Peraści, ale za każdym razem w tajemniczych okolicznościach obraz wracał na skałę. Nie pozostało zatem nic innego jak tylko wybudować w tym miejscu świątynię.

Budowa świątyni na małej skale nie była prosta, zatem postanowiono usypać w tym miejscu wyspę. Mieszkańcy Perastu zaczęli zatem wysypywać tutaj głazy i zatapiać zdobyte tureckie okręty. Tylko do 1603 zatopiono w tym celu ponad 100 żaglowców wypełnionych kamieniami.
Tak to się zaczęło, pierwszy kościół na wysepce powstał już w XV wieku. Wraz z powiększaniem wyspy w 1630 roku powstaje tutaj Kościół Matki Boskiej na Skale.

Co roku, 22 lipca, na pamiątkę znalezienia cudownego obrazu Matki Boskiej, mieszkańcy Perastu, ubrani w tradycyjne stroje, podpływają łodziami wypełnionymi kamieniami i wrzucają je tuż obok wysepki na dno morza.

Obrazek

Obrazek

Pierwszy kościół na wysepce powstał już w XV wieku, choć jego rozmiary były skromne. Dopiero wraz z rozbudową wyspy zdecydowano się na budowę nowej większej świątyni. Kościół Matki Boskiej na Skale wybudowano w 1630, a w 1. poł. XVIII w. dobudowano do niego okrągłą dzwonnicę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Kolejny przystanek to schron/baza dla okrętów podwodnych.

Obrazek

Bunkier (jeden z trzech) znajduje sie niedaleko niewielkiej miejscowosci Rose i zostal zbudowany dla wojsk Jugosłowackich.
Ma długośc około 100m a przy jego budowie byli zatrudnieni więźniowie. Wejście do tunelu zostało zamaskowane przy urzyciu sztucznych skał tak aby nie można było go dostrzeć przy pomocy samolotów czy też satelitów szpiegowakich.

Obrazek

Obrazek

Nastepnie okrążamy wyspe Mamula zwana również Lastavica, która położona jest u wejścia do Zatoki Kotorskiej pomiędzy dwoma półwyspami Prevlaka i Luštica. Ma okrągły kształt, 200 metrów średnicy, z czego 80% zajmuje twierdza zbudowana przez austro-węgierskiego generała Lazara Mamulę w 1853 roku. Podczas II wojny światowej, wysepka znalazła się w rękach faszystowskich Włoch i utworzono na niej więzienie dla przeciwników reżimu. Panowały w nim bardzo ciężkie warunki i z ponad 2000 przetrzymywanych więźniów, ponad 130 zostało zamordowanych lub zmarło z głodu oraz zimna.

Obenie cała wyspa należy do prywatnych właścicieli którzy przekształcili ją w luksusowy hotel z kasynem i innymi rozrywkami...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

W końcu dopływamy do Blue Cave czyli jaskiń w skalę dostępnych tylko od strony otwartego morza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasza łódź niestety jest za duża wby wpłynąc do jaskini więc zakładamy kapoki i wpław ją zwiedzamy.

W jaskini promienie słońca załamują sie na wodzie generując magiczne refleksy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nasza łódź.

Obrazek

Obrazek

Po dość długim postoju wracamy do Kotoru

Obrazek

Obrazek

Kilka dodatkowych fotek z tej wycieczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
wojtekk
oktany w żyłach
oktany w żyłach
Posty: 5549
Rejestracja: 22.08.2009, 13:17
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Warszawa / Saska Kępa

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: wojtekk »

Schron na łodzie podwodne robi wrażenie!
Były: Transalp 600, Super Tenere XTZ 750, Suzuki DR 650 SE. Jest: PamEla Anderson St1300 PanEuropean
***
Enduro się kulom nie kłania.
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Czas szybko leci i urlop zmierza ku koncowi...

Nastepnego dnia ruszamy w droge powrotna do Polski.

Dzien tranzytowy - jedziemy z Czrnogory do Budapesztu - do pokonania mamy mniej wiecej 900 km

Trase wybieramy przez kawalek nowej autostrady (40km) w Czarnogorze A1 ktora podobno finansuja bliskowschodnie fundusze inwestycyjne. Autostrada ta w przyszlosci ma polaczyc Czarnogorski Bar z Belgradem.

Autostrada konczy sie w miejscowosci Kolasin a w Bijelo Polje stajemy na obiad (szalu nie ma ale jak na jedzenie w trasie to ok https://goo.gl/maps/75sVhezQA6phgp2i6 )

Granice z Serbia przekraczamy w Dobrakowie.

W Serbii jadac przez Uzice kierujemy sie na autostrade A2. Podroz przebiga jak do tej pory sprawnie. Obwodnica omijamy Balgrad i kierujemy sie na przejscie autostradowe w Roszke z Wegrami. Tam jestesmy okolo 20.

Na przejsciu kolejka gigant. Ludzi pelno. Pelno tez Turkow co wpychaja sie w kada mozliwa dziure. Po ponad czterech godzinach stania do odprawy w koncy jestesmy na Wegrzech.

Nauczka na przyszlosc by jednak omijac to przejscie autem... (jest kilka alternatyw)

Juz po powrocie do PL znalazlem strone na ktorej mozna sprawdzic czas oczekiwania na poszczegolnych przejsciach granicznych o tu:

https://www.police.hu/en

oraz rozwijajac ciut wiecej:

https://www.police.hu/hu/hirek-es-infor ... A1rszakasz

gdzie w polu Határszakasz: nalezy wybrac panstwo graniczace z Wegrami

Do Budapesztu wjezdzamy po 2 w nocy.

Co mnie zaskakujeto to to, ze pomimo poznej pory i tego ze jest to po 2giej w nocy w tzw. tygodniu (z czwartku na piatek) to na miescie jest bardzo duzo ludzi i roznych imprez.

Znajdujemy nasza kwatere i odprowadzam samochod na niedaleki podziemny parking ( o tu: https://goo.gl/maps/ZSTwG6WX9zYQEyGH6 bo w centrum parking platny i lepiej nie ryzykowac kolejnego mandatu).

Zmeczeni idziemy spac... Buda i Pest czekaja!

Zdjec z tranzytu brak.
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Qter
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3403
Rejestracja: 12.05.2011, 12:07
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Reguły
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Qter »

Następnego dnia późniejszym rankiem idziemy oglądać Budapest. Mieszkamy w samym centrum więc wszędzie mamy z buta...

Na początek Bazylika Św Stefana.

Obrazek

Obrazek

Potem krótki spacer nabrzerzem Dunaju

Obrazek

A następnie parlament

Obrazek

Obrazek

Fontanny na skwerze wolności

Obrazek


Do parlamentu mamy zakupione wcześniej przez net bilety które dają nam możliwość zwiedzania w języku polskim.

Strona do rezerwacji biletow tutaj (nalezy wybrac date i godzine z jezykiem polskim - wowczas audioguide jest po polsku - warto to zrobic z wyprzedzeniem bo liczba biletow jest limitowana)

https://jegymester.hu/production/480000 ... ment-visit


IMHO bardzo dobra opcja. Kilka fotek że środka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Geniusz tkwi w prostocie...

we don't cry very hard
Awatar użytkownika
Lukasz /adhd/
przycierający rafki
przycierający rafki
Posty: 1169
Rejestracja: 02.09.2016, 02:51
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Takie tam rodzinne Bałkany autem 2022

Post autor: Lukasz /adhd/ »

Hej,

Parlament, faktycznie jest okey, ale poza nim, widziałem zupełnie inne rzeczy (nie, nie chodzi i dno szklanki po Cuba Libre)
Motorynka (Pony 50-M-3 ) --> SR-50 --> ETZ-251 X2 --> KLR-600 --> TDM-850 --> XL-1000V --> F-800GS--> KTM 990 R + 890 R

NIE ŁAM SIĘ
- Wajdek...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości