old1977 pisze: ↑27.03.2023, 05:57
Sylwek pisze: ↑26.03.2023, 20:04
Hmm, przez tel. mówiłeś coś zgoła odmiennego
.
ale po większej ilości km coś pękło i zaczęła mi się podobać jazda tym niemieckim składakiem niezmiennie zostaję przy stwierdzeniu że skrzynia biegów nieprecyzyjna i głośna zobaczymy jak na dłuższą metę będzie się sprawowała,jednak pod względem serwisu zdecydowanie na plus łatwo szybko
fakt jeszcze nie trafiłem tak wdzięcznego Moto jak trampek
Niemiecka pralka to jest taki sprzęt do którego człowiek długo się przyzwyczaja jak ma nawyki z japonii. Przynajmniej ja tak miałem - okres adaptacji trwał ze 4 tys km. Po tym czasie jak się popatrzy to zalety się wybijają, wady idzie oswoić.
Ja po 1 sezonie nie zostałem fanem marki i takie tam, ale jak myślę a na co ja miałbym się przesiąść z obecnego motocykla - to mam pewien problem przy założeniu że nie mówimy o maszynie droższej niż obecna. U mnie na polu zostałyby F800GS, Tiger 800 i DL650. W zasadzie nic innego, wyłączając droższe lub znacznie droższe.
Dobrej zabawy z motopompą, naprawdę da sie lubić, a serwisowa prostota za wyjątkiem sprzęgła mi osobiście umila garażo-godziny zimą
O ile pojemność i konie mechaniczne mam w poważaniu, a duże cylindry postrzegam raczej jako to że popracują dłużej zanim się zużyją a latanie w trasie na ekspresówce na silniku nie robi żadnego wrażenia. To co jest magiczne w tym sprzęcie to moment obrotowy, jak dla mnie. 80nm przy 3 tys obrotów, 90nm przy 4500. Jedzie jak TDI po dobrym wirusie