Wujowa sprawa w styczniu kupiłem motocykle który miał być dobrze serwisowany, a było inaczej.
Miał mieć regenerowany rozrusznik, fragment "regeneracji" widać na zdjęciach w dysku google.
Mój mechanik zrobił mu serwis, lecz długo się nie nacieszyłem jazdą
ural2 pisze: ↑24.07.2021, 17:00
Odkręcenie się nakrętki nie jest wadą ukrytą. Wydaje mi się, że nieudolnie została wykonana naprawa i serwis. Czerwony sylikonu dobrze nie wróży.
Też bym tak powiedział. Nakrętka od takich rzeczy powinna być na klej moim zdaniem.
Ale jest to nie do zweryfikowania przy kupnie, trudno też żeby sprzedawca miał wiedzę o tym temacie jeśli sam osobiście nie grzebał przy tym.
Kupowałeś od prywatnego właściciela czy jakiś komis?
Rękojmia za wady działa nawet przy kupnie od prywatnego, tylko że może być wyłączona umową. Trzeba sprawdzić, czy umowa nie zawiera klazuli o wyłączeniu rękojmi. Ze zwrotem kasy za motocykl to nie przesadzałbym. Przy wadliwym rozruszniku można raczej żądać obniżenia ceny. Moim zdaniem wada jest niewątpliwie ukryta i takie roszczenie przysługuje, tylko że naprawa rozrusznika to nie są jakieś straszne koszty i nie wiem, czy jest sens się szarpać o parę groszy. Sprawdź motocykl, bo może jest więcej takich kwiatków
Uszkodzony jest rozrusznik, 2 koła zębate pośrednie, koło magnesowe ze sprzęgłem rozrusznika, pokrywa koła magnesowego.
Same części używane to ok 1000zł
Robocizn 350-500 zł
Do tego olej i filtr (opiłki dostały się do silnika)
w styczniu kupiłem motocykle który miał być dobrze serwisowany, a było inaczej. 
