Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 100
- Rejestracja: 20.02.2019, 20:09
- Mój motocykl: inne endurowate moto
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Henry, dziękuję za podtrzymanie na duchu.
Mam nadzieję, że coś się pozytywnego w końcu się wyklaruje.
Ja już zastanawiam się i namawiam Romario na wyjazd szutrowy do Rumunii w Karpaty, to chyba będzie łatwiejsza opcja w tym roku.
Tylko muszę znaleźć jakiegoś chętnego kierownika, który chciałby poprowadzić i ma obeznany teren.
Mam nadzieję, że coś się pozytywnego w końcu się wyklaruje.
Ja już zastanawiam się i namawiam Romario na wyjazd szutrowy do Rumunii w Karpaty, to chyba będzie łatwiejsza opcja w tym roku.
Tylko muszę znaleźć jakiegoś chętnego kierownika, który chciałby poprowadzić i ma obeznany teren.
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1525
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Możliwe to, chyba nikt nie ma już ochoty na kolejny rok, z ograniczeniami.
Ale po cóż? Można sympatycznie zagubić się, choć na dłuższą chwilę. A jest gdzie .
- tadzik
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 490
- Rejestracja: 21.02.2015, 21:06
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
To może idź na piechotę? Zejdzie dłużej
Pozdro, tadzik
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój. ©Duńczyk
Pojeździj-FB
Pojeździj
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój. ©Duńczyk
Pojeździj-FB
Pojeździj
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1525
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Policz dobrze.
Spalanie Trampka spadnie do zera, ale o ile wzrośnie Twoje .
Spalanie Trampka spadnie do zera, ale o ile wzrośnie Twoje .
- wujas
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 478
- Rejestracja: 01.08.2011, 23:51
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Przemyśl/Huwniki
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Czołem panowie Na chwilę obecną zaszczepieni mogą wjechać na Ukrainę bez kwarantanny oczywiście przez Medykę bo Krościenko zamknięte.
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1525
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Wujasie, doprecyzujesz? Jaki papier trzeba przedstawić? Dwie dawki czy jedna wystarczy?
- romario
- osiedlowy kaskader
- Posty: 142
- Rejestracja: 20.07.2014, 02:36
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
I to jest dobra wiadomość
Druga dobra wiadomoscia jest to , ze dzisiaj udało mi się nakrecic pierwsze kilometry po 303 dniach przerwy spowodowanej kontuzja. W ubiegłym roku drz-ta ukasila w najmniej spodziewanym momencie ( być może za to, ze za rzadko ja uzywam ) i unieruchomila mi noge na kilka miesięcy. Dzisiaj to była taka przejazdzka zapoznawcza, jazda idzie dobrze Teraz pozostanie trochę pocwiczyc aby być gotowym na Libuchore. Mysle ze Heniu wkrótce ogłosi mobilizacje
Darku nie szukaj przewodnika, Sylwek dobrze prawi, nie ma to jak poznawać swiat po swojemu
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 100
- Rejestracja: 20.02.2019, 20:09
- Mój motocykl: inne endurowate moto
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Czyli dwie dobre wiadomości.
Romario jest już wśród "żywych" i Libuchora być może w końcu we wrześniu.
A co do Rumunii sprawa otwarta, 2-3 motki i można śmigać.
Romario jest już wśród "żywych" i Libuchora być może w końcu we wrześniu.
A co do Rumunii sprawa otwarta, 2-3 motki i można śmigać.
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Cześć Irek
To jest wiadomość na którą czekałem i na którą liczyłem, bo wiadomym było, że kiedyś to nastąpi.
Na razie Medyka, ale i z Medyki dotrzemy do LIbuchory.
Ta informacje jest również dla wszystkich, którzy będą chcieli dołączyć do EKIPY.
Z tego co wiem, żeby wjechać na Ukrainę, trzeba mieć pełne szczepienie, czyli dwie dawki o innych warunkach nie słyszałem.
Szukamy również informacji, czy będą respektować negatywny wynik badania, lub zaświadczenie o przebytej chorobie.
Konkretnej daty jeszcze nie wyznaczam, ale jeżeli nic się nie pogorszy, lub pozytywnie nie wyklaruje, myślę że w czerwcu będziemy startować.
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
504894578
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 100
- Rejestracja: 20.02.2019, 20:09
- Mój motocykl: inne endurowate moto
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Henry ojojoj w czerwcu?
Chociaż między 11 a 23 czerwca?
Masz jakiś zamysł, plan w głowie?
Chociaż między 11 a 23 czerwca?
Masz jakiś zamysł, plan w głowie?
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Nie ma sprawy, może być między 11 a 32 czerwca
GMOLE DO XL 600 i XL 700 i Afryki ... robię
504894578
504894578
- wujas
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 478
- Rejestracja: 01.08.2011, 23:51
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Przemyśl/Huwniki
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Dopytałem i już Wam mówię. Strona polska wymaga albo certyfikatu zaszczepienia dwoma dawkami szczepionki lub oświadczenia wydanego przez lekarza, że jesteś ozdrowieńcem i do tego trzeba mieć do okazania test z wynikiem pozytywnym. Ubezpieczenie covidove koszt około 100 PLN. Strona ukraińska natomiast z marszu robi test płatny w kwocie około 150 - 180 PLN ( różnica chyba zależna od kursu Hrywny?) wynik po minimum dwóch godzinach i wtedy można wjechać. Na powrocie nie robią już testu. Tak to na chwilę obecną wygląda.
-
- pałujący w lesie
- Posty: 1525
- Rejestracja: 13.03.2012, 11:08
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Lisków
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Dziękuję, wujasie. To jest konkret.
A nostrikowi spuścimy powietrze i będzie pchał Trampa od Medyki do Libuchory. Odechce mu się słodyczy .
A nostrikowi spuścimy powietrze i będzie pchał Trampa od Medyki do Libuchory. Odechce mu się słodyczy .
- wujas
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 478
- Rejestracja: 01.08.2011, 23:51
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Przemyśl/Huwniki
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
Tak jest A jak już dopcha do Libuchory to zrozumie, że górki dopiero się zaczynają
-
- dwusuwowy rider
- Posty: 170
- Rejestracja: 27.09.2017, 23:57
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Tango, kamory i śmierć ..., LIBUCHORA WRZESIEŃ 2019
To może lepiej wsadźcie mnie na kuter, bo ja jestem bardziej rybak niż góral Wtedy zamiast słodyczy, spróbuję tego szwedzkiego specjału z dojrzewającej rybki
ps; właśnie w ramach praktyki, ćwiczę z przeterminowanym bigosem
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości