Porady Prawne !!!
- pat13
- przycierający rafki
- Posty: 1211
- Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa i okolice
Re: Porady Prawne !!!
Jak kolega ma tendencje do wykroczeń i chodzenia do SM do lepiej niech da spokój. Bo następne wykroczenie na pouczeniu się nie skończy - ot tak, z czystej złośliwości w drugą stronę Jak kolega był brzydko potraktowany, to powinien wzorem Zbyszka Ziobro nagrywać i teraz miałby materiał. A tak, to się okaże, że to kolega zachowywał się brzydko a strażnik wykazał świętą anielską cierpliwość i tylko pouczył choć powinien zabić - na co jest 5 świadków, innych strażników oczywiście.
A co do braku mudurka, ponieważ było to w siedzibie straży to się dowiemy, że mundurek zamókł w trakcie służby i się suszył a strażnik wzorowo pracował w cywilkach, żeby zachować ciągłość służby . Policjanci też chadzają w cywilkach, ale przecież nie podejrzewasz, że na komendzie rozmawiasz z babcią klozetową z sąsiadującego WuCetu.
Tak czy inaczej , lepiej walnąć , będą mniejsze szkody na wątrobie.
A co do braku mudurka, ponieważ było to w siedzibie straży to się dowiemy, że mundurek zamókł w trakcie służby i się suszył a strażnik wzorowo pracował w cywilkach, żeby zachować ciągłość służby . Policjanci też chadzają w cywilkach, ale przecież nie podejrzewasz, że na komendzie rozmawiasz z babcią klozetową z sąsiadującego WuCetu.
Tak czy inaczej , lepiej walnąć , będą mniejsze szkody na wątrobie.
- qbi2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 444
- Rejestracja: 17.01.2009, 18:14
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Torun
Re: Porady Prawne !!!
Pat, jakos tak do konca nie jestem przekonany. W Ust. o Strazach Gminnych w Art. 21. 1. czytamy: "Strażnik podczas wykonywania czynności służbowych jest obowiązany nosić umundurowanie, legitymację służbową, znak identyfikacyjny oraz emblemat gminy..." Policja w swojej ustawie ma mozliwosc pracy w cywilkach, a tu wyraznie stwierdzono, ze f-sz SM musi byc umundurowany, a w/g mnie legitymowanie i tym bardziej pouczanie kogos jest wykonywaniem czynnosci sluzbowych. No chyba ze sie myla
był XL 700
jest BMW K 1300 S
jest BMW K 1300 S
- pat13
- przycierający rafki
- Posty: 1211
- Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa i okolice
Re: Porady Prawne !!!
Qbi, formalnie tak, masz rację. I co z tego? Napiszesz skargę, dostaniesz odpowiedź i fajnie. Może nawet przeproszą (choć nie wiem za co) - jeszcze fajniej, jeśli sprawi Ci to radość.
Jeżeli strażnik biega w cywilkach po siedzibie, to raczej odbywa się to za cichym lub głośnym przyzwoleniem komendanta do którego piszesz skargę. I co, ten komendant ukarze sam siebie, że nie opier... podwładnego? Czy strażnika, któremu na to sam pozwolił? Wątpię. Za to po takim pisemku Twoje dane będą znane wszystkim strażnikom i zgadnij jak zareagują jak zobaczą, że rzuciłeś papierek na ulicy i sprawdzą z kim mają do czynienia. Zadziała tu prosty mechanizm solidarności. Przykładowo: poskarż się na misiaczka (wszystko jedno po czyjej stronie jest racja) a zobaczysz co się będzie działo przy okazji następnej kontroli drogowej Twojej osoby. Ten sam mechanizm.
A tak wgle, to będziesz się lepiej czuł, jak tak samo nieładnie zachowa się strażnik w mundurku? Wiem, że chodzi o to, żeby się odegrać ale mam wrażenie, że Twój kolega chce odreagować, że się dał wdeptać w ziemię jakiemuś prostakowi, choć tak naprawdę pretensję ma do siebie, że nie znał swoich praw bo mógł nie gadać z gościem bez odpowiedniego ubranka.
Nie wiem jakie było przewinienie kolegi, ale skoro go wzywano i skończyło się na pouczeniu to raczej zastosowano "najniższy wymiar kary" - czyli OK. Gdyby kolega się od razu postawił to miałby frajdę, ale pewnie by płacił jakiś mandat. Ale mandat dostałby od gościa w mundurku. Byłoby lepiej?
Bo w sumie przecież chodzi o zachowanie strażnika a nie o jego ubranko, ale tu chyba Twój kolega nie czuje się tak mocny, więc raczej woli strzelać z procy zza węgła.
IMHO - gra nie warta świeczki. Ja to rozpatruję w kategorii koszty vs korzyści. Ale kto bogatemu zabroni ...
Jeżeli strażnik biega w cywilkach po siedzibie, to raczej odbywa się to za cichym lub głośnym przyzwoleniem komendanta do którego piszesz skargę. I co, ten komendant ukarze sam siebie, że nie opier... podwładnego? Czy strażnika, któremu na to sam pozwolił? Wątpię. Za to po takim pisemku Twoje dane będą znane wszystkim strażnikom i zgadnij jak zareagują jak zobaczą, że rzuciłeś papierek na ulicy i sprawdzą z kim mają do czynienia. Zadziała tu prosty mechanizm solidarności. Przykładowo: poskarż się na misiaczka (wszystko jedno po czyjej stronie jest racja) a zobaczysz co się będzie działo przy okazji następnej kontroli drogowej Twojej osoby. Ten sam mechanizm.
A tak wgle, to będziesz się lepiej czuł, jak tak samo nieładnie zachowa się strażnik w mundurku? Wiem, że chodzi o to, żeby się odegrać ale mam wrażenie, że Twój kolega chce odreagować, że się dał wdeptać w ziemię jakiemuś prostakowi, choć tak naprawdę pretensję ma do siebie, że nie znał swoich praw bo mógł nie gadać z gościem bez odpowiedniego ubranka.
Nie wiem jakie było przewinienie kolegi, ale skoro go wzywano i skończyło się na pouczeniu to raczej zastosowano "najniższy wymiar kary" - czyli OK. Gdyby kolega się od razu postawił to miałby frajdę, ale pewnie by płacił jakiś mandat. Ale mandat dostałby od gościa w mundurku. Byłoby lepiej?
Bo w sumie przecież chodzi o zachowanie strażnika a nie o jego ubranko, ale tu chyba Twój kolega nie czuje się tak mocny, więc raczej woli strzelać z procy zza węgła.
IMHO - gra nie warta świeczki. Ja to rozpatruję w kategorii koszty vs korzyści. Ale kto bogatemu zabroni ...
- qbi2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 444
- Rejestracja: 17.01.2009, 18:14
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Torun
Re: Porady Prawne !!!
Pat dzieki serdeczne za wyczerpujace odpowiedzi. Taka tez informacje przekaze koledze W/g mnie tez gra nie warta swieczki, ale to juz nie nasz problem. Jak lubi pisac to cos tam napisze, a jak nie to da sobie spokoj Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam.
był XL 700
jest BMW K 1300 S
jest BMW K 1300 S
- qbi2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 444
- Rejestracja: 17.01.2009, 18:14
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Torun
Re: Porady Prawne !!!
A czy jest wsrod klubowiczow prawnik specjalizujacy sie w zakresie prawa pracy??? Lub ktos, kto kojarzy conieco w temacie???
był XL 700
jest BMW K 1300 S
jest BMW K 1300 S
- pat13
- przycierający rafki
- Posty: 1211
- Rejestracja: 15.04.2009, 17:09
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Warszawa i okolice
Re: Porady Prawne !!!
Qbi, papugą nie jestem, ale praktykę mam niejako na co dzień jako pracodawca, co niekoniecznie musi Ci odpowiadać
- mariusz77
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 47
- Rejestracja: 10.08.2008, 15:35
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Nowa Dęba,Kraków
Re: Porady Prawne !!!
Witam,fajnie że powstał taki dział jak ten,może ktoś z was będzie w stanie mi pomóc.Opiszę to w skrócie, jakiś miesiąc temu wybrałem się z kumplem do miejscowego baru,po zakupieniu piwa stanęliśmy przy stole bilardowym przy wyjściu z baru.Upłynęło jakieś 5 min. i zaczepiła nas grupka gnojków,jeden z tej grupki uderzył mojego kumpla w twarz z pięści gdy chciałem mu pomóc czterech z nich zwaliło mnie na ziemie i solidnie skopało po głowie w wyniku czego znalazłem się na pogotowiu i w trzech miejscach miałem szytą głowę.To tak w skrócie.Zgłosiłem sprawę na policję,policjant który przyjmował zgłoszenie powiedział że to nie jest pierwszy taki wyczyn tych gnojków i że jeden z nich ma wyrok w zawieszeniu za pobicie.Złożyłem zeznania które zostały potwierdzone przez trzech światków,no i wszystko fajnie, ale nie do końca.Przedwczoraj otrzymałem postanowienie o umorzeniu dochodzenia ponieważ jak napisała pani prokurator po zapoznaniu się z materiałem i opinią jakiegoś biegłego lekarza który stwierdził że kopanie po głowie nie naraziło mnie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia,bardzo fajnie ,z tego wynika że każdy komu się spodoba może nas kopać po głowie bezkarnie :banghead:Jest w tym postanowieniu jeszcze kilka stwierdzeń które są można by powiedzieć dziwne,np.taka sugestia że drugi poszkodowany zeznał że nie będzie składał zawiadomienia o przestępstwie z oskarżenia prywatnego,mam to w co to w ogóle za sugestie od prokuratora.Trochę dziwne czyż nie Jak się ostatnio dowiedziałem jeden z tych gnojków którego nazwiska niema w zeznaniach jest synalkiem byłego policjanta z dochodzeniówki i również ma wyrok w zawieszeniu za pobicie.I to by wyjaśniało to dziwne pismo pani prokurator ponieważ prawdopodobnie zna tatusia tego gnojka.Teraz kilka pytań.Jak powinna postąpić policja, czy nie powinna zebrać tych gnojków do jakiegoś rozpoznania?Jak powinien postąpić prokurator jeżeli wiadomo że gość ma wyrok w zawieszeniu.Czy ten tak zwany biegły lekarz powinien mnie wezwać na obdukcję czy może sobie decydować że obrażenia były takie a nie inne na podstawie papierów z pogotowia.Jak mam się odwołać od tej dziwnej decyzji prokuratora i czy mogę przenieść sprawę do innej prokuratury.Czy powinni mi udostępnić dokumenty do wglądu.Jak wnieść sprawę do sądu i czy mogę wybrać np.sąd w Rzeszowie.Jeżeli ktoś z was jest w stanie mi pomóc to będę bardzo wdzięczny bo nie zamierzam odpuścić tym gnojkom.
- jeszua
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 255
- Rejestracja: 11.12.2009, 11:22
- Lokalizacja: ck krakoff
- Kontakt:
Re: Porady Prawne !!!
pełny olew ze strony prokuratury jest normalny, zwłaszcza na koniec roku jak sobie czyszczą biurka
teraz tak: piszesz odwołanie od decyzji prokuratora, w terminie zaznaczonym w piśmie (zazwyczaj 14 dni). termin jest święty! (znaczy nazywa się ładnie: zawity, i jak prześpisz to w zasadzie posprzątane). oczywiście jako poszkodowanemu przysługuje Ci wgląd w akta, proponuję się wcześniej umówić telefonicznie żeby trafić właściwego prokuratora (zgodę wyraża na miejscu). decyzja 2 poszkodowanego kompletnie Cię nie interesuje. w zależności od tego, co znajdziesz w papierach, uzupełniasz je o swoją dokumentację z pogotowia, zwolnienie lekarskie, itp.
proponuję poczytać trochę forum.prawnikow.pl, tam jest sporo takich porad - łącznie z wzorami pism, itd. poza tym adminem jest tam motocyklista
jsz
teraz tak: piszesz odwołanie od decyzji prokuratora, w terminie zaznaczonym w piśmie (zazwyczaj 14 dni). termin jest święty! (znaczy nazywa się ładnie: zawity, i jak prześpisz to w zasadzie posprzątane). oczywiście jako poszkodowanemu przysługuje Ci wgląd w akta, proponuję się wcześniej umówić telefonicznie żeby trafić właściwego prokuratora (zgodę wyraża na miejscu). decyzja 2 poszkodowanego kompletnie Cię nie interesuje. w zależności od tego, co znajdziesz w papierach, uzupełniasz je o swoją dokumentację z pogotowia, zwolnienie lekarskie, itp.
proponuję poczytać trochę forum.prawnikow.pl, tam jest sporo takich porad - łącznie z wzorami pism, itd. poza tym adminem jest tam motocyklista
jsz
- mariusz77
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 47
- Rejestracja: 10.08.2008, 15:35
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Nowa Dęba,Kraków
Re: Porady Prawne !!!
Dzięki JESZUA,sprawdziłem to forum które mi poleciłeś,zapodałem temat ,ale jak na razie nikt nie odpowiedział na nurtujące mnie pytania,a według tego co wyczytałem termin odwołania wynosi 7 dni więc muszę się streszczać.
- jeszua
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 255
- Rejestracja: 11.12.2009, 11:22
- Lokalizacja: ck krakoff
- Kontakt:
Re: Porady Prawne !!!
niama za co
na fp raczej poczytaj, niż czekaj aż ktoś Cię poprowadzi za rączkę. takie pismo to żaden problem, kwestia często się powtarza, a nikomu nie chce się n-ty raz pisać tego samego - instrukcji zażalenia
natomiast zanim zarzucisz prokuraturze kolesiostwo, albo zażądasz przeniesienia sprawy, wykorzystaj zwykłe zażalenie na decyzję z którą się nie zgadzasz, bez bluzgania na prokuratora. nikt nie lubi, jak go nazywają sk..nem, słusznie czy nie - po dobroci może nie wskórasz więcej, ale za to na pewno będzie spokojniej
powodzenia,
jsz
na fp raczej poczytaj, niż czekaj aż ktoś Cię poprowadzi za rączkę. takie pismo to żaden problem, kwestia często się powtarza, a nikomu nie chce się n-ty raz pisać tego samego - instrukcji zażalenia
natomiast zanim zarzucisz prokuraturze kolesiostwo, albo zażądasz przeniesienia sprawy, wykorzystaj zwykłe zażalenie na decyzję z którą się nie zgadzasz, bez bluzgania na prokuratora. nikt nie lubi, jak go nazywają sk..nem, słusznie czy nie - po dobroci może nie wskórasz więcej, ale za to na pewno będzie spokojniej
powodzenia,
jsz
- qbi2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 444
- Rejestracja: 17.01.2009, 18:14
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Torun
Re: Porady Prawne !!!
A ja z kolejnym pytaniem (na forum prawnym nikt jeszcze nie raczyl odpowiedzec ). Sytuacja byla taka: obywatel (bedac w separacji z zonka - ale nie orzeczonej sadownie) wszedl do mieszkania zonki i pod jej nieobecnosc skopiowal tresc emili i rozmow gg. Nastepnie udal sie do jej zakladu pracy i przekazal pracodawcy tresc skopiowanych dokumentow. Czy tu nastapilo naruszenie tajemnicy korespondencji i praw autorskich? Czy pracodawca mial prawo przyjac i przeczytac tresc tych dokumentow wiedzac, ze pochodza one od osoby trzeciej?
był XL 700
jest BMW K 1300 S
jest BMW K 1300 S
- jeszua
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 255
- Rejestracja: 11.12.2009, 11:22
- Lokalizacja: ck krakoff
- Kontakt:
Re: Porady Prawne !!!
prawnikiem nie jestem, ale jak się nikt nie spieszy z odpowiedzią, to może uda mi się pomócqbi2 pisze:Czy tu nastapilo naruszenie tajemnicy korespondencji i praw autorskich? Czy pracodawca mial prawo przyjac i przeczytac tresc tych dokumentow wiedzac, ze pochodza one od osoby trzeciej?
tajemnicy korespondencji niewątpliwie tak, prawa autorskie nie mają tu nic do rzeczy. IMHO pracodawca mógł przyjąć te dokumenty, z samej tej racji iż mu je wręczono; tym bardziej, że małżonek nie jest osobą obcą. natomiast wiedząc co to za dokumenty (czyli najpóźniej np. po lekturze 1 nagłówka) powinien był powstrzymać się od zapoznania z cudzą korespondencją - w tym przypadku, wiedząc co czyta, on również naruszył prywatność swojej pracownicy
dodałbym do tego pytanie, czy wejście do mieszkania pod nieobecność lokatorki nie naruszyło również jej miru domowego. ale tutaj faktycznie przydałaby się wypowiedź specjalisty. zapewne znaczenie ma również fakt, czy został złożony wniosek o separację, itp
inna sprawa, że nie rozumiem jak można było ryzykować taką sytuację i po faktycznej separacji np. nie zmienić zamków. kilkadziesiąt złotych, prosta operacja, a problem nie miałby szans zaistnieć
jsz
- qbi2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 444
- Rejestracja: 17.01.2009, 18:14
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Torun
Re: Porady Prawne !!!
Dzieki Jeszu. Sam nie wiem jak ona mogla dopuscic do tego, no ale stalo sie Z tego co wiem zlozyla pozew o rozwod i doniesienie na komisariacie. Postaram sie ja jeszcze namowic, zeby uzupelnila zeznania w kwestii udostepnienia listow osobie trzeciej (a raczej juz czwartej ) - maz najpierw zabral jej te listy, potem ona zglosila na policji, a on w odwecie zaniusl je do pracodawcy. Ech ci ludzie
był XL 700
jest BMW K 1300 S
jest BMW K 1300 S
Re: Porady Prawne !!!
Też nie jestem prawnikiem, ale z tego co pamiętam odnośnie:
1. Wydaje mi się, że zmieniać zamków nie można, bo pozbawi się dostępu do mienia 2-go współwłaściciela (o ile jest współwłaścicielem). To jest również jego, więc ma on prawo tam przebywać i korzystać ze swoich (wspólnych) rzeczy.
2. Z tego co pamiętam, to separacja, czy rozwód nie ma tu nic do rzeczy, a sąd, na prośbę stron, może ustanowić warunki korzystania ze wspólnej własności (to ma swoje prawne określenie, ale nie pamiętam, czy to są "warunki korzystania", czy jakoś inaczej).
By the way, co za człowiek tak postępuje
to:jeszua pisze:qbi2 pisze: ... dodałbym do tego pytanie, czy wejście do mieszkania pod nieobecność lokatorki nie naruszyło również jej miru domowego. ale tutaj faktycznie przydałaby się wypowiedź specjalisty. zapewne znaczenie ma również fakt, czy został złożony wniosek o separację, itp
jsz
1. Wydaje mi się, że zmieniać zamków nie można, bo pozbawi się dostępu do mienia 2-go współwłaściciela (o ile jest współwłaścicielem). To jest również jego, więc ma on prawo tam przebywać i korzystać ze swoich (wspólnych) rzeczy.
2. Z tego co pamiętam, to separacja, czy rozwód nie ma tu nic do rzeczy, a sąd, na prośbę stron, może ustanowić warunki korzystania ze wspólnej własności (to ma swoje prawne określenie, ale nie pamiętam, czy to są "warunki korzystania", czy jakoś inaczej).
By the way, co za człowiek tak postępuje
XL 650V 2001 by Kriss
- Piszczałka
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 328
- Rejestracja: 04.08.2008, 23:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Ryszki /koło Grójca
Re: Porady Prawne !!!
Witam!
Ja mam pytanie jak wygląda rozprawa sądowa?
i jak wygląda w przypadku kiedy podpisałem dobrowolne poddanie się karze?
Mam jutro sprawe w sądzie i chciałbym wiedzieć czego mam się spodziewać
pozdrawiam!
Ja mam pytanie jak wygląda rozprawa sądowa?
i jak wygląda w przypadku kiedy podpisałem dobrowolne poddanie się karze?
Mam jutro sprawe w sądzie i chciałbym wiedzieć czego mam się spodziewać
pozdrawiam!
WFM M06 S34 - 1964r
WFM M06 S01 - 1959r
Jawa 350 634
Transalp 87r
WFM M06 S01 - 1959r
Jawa 350 634
Transalp 87r
- qbi2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 444
- Rejestracja: 17.01.2009, 18:14
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Torun
Re: Porady Prawne !!!
Idziesz do sadu. Tam czekasz az cie poprosza. Potem sprawdza kto sie stawil (taka lista obecnosci). Potem moze byc roznie. Albo zostajesz na sali i sluchasz co mowia, albo wyprosza i w odpowiednim momencie cie zawolaja. Jak juz cie wezwa to stajesz w takiej "ambonie" i na poczatek znowu sie pytaja kto ty jestes , potem czy wiesz w jakiej sprawie zostales wezwany lub czy pamietasz cos ze zdarzenia (jak nie pamietasz a byles juz przesluchiwany przez Policje, to mozesz poprosic o odczytanie twoich zeznan). Potem mowisz co wiesz i to wsio . Potem moga pasc pytania ze strony sedziego, oskarzyciela lub obroncy i generalnie na tym sie konczy. Odczytanie wyroku i do domu (przy zalozeniu, ze na jednej rozprawie sie zakonczy). To z grubsza tak wyglada. Powodzenia
był XL 700
jest BMW K 1300 S
jest BMW K 1300 S
- qbi2
- rozmawiający z silnikiem
- Posty: 444
- Rejestracja: 17.01.2009, 18:14
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Torun
Re: Porady Prawne !!!
Zwykly złamas kutany (gra polsowek )kriss_ch pisze: By the way, co za człowiek tak postępuje
był XL 700
jest BMW K 1300 S
jest BMW K 1300 S
- Piszczałka
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 328
- Rejestracja: 04.08.2008, 23:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Ryszki /koło Grójca
Re: Porady Prawne !!!
Dzięki za wyjaśnienie
WFM M06 S34 - 1964r
WFM M06 S01 - 1959r
Jawa 350 634
Transalp 87r
WFM M06 S01 - 1959r
Jawa 350 634
Transalp 87r
- Piszczałka
- emzeciarz agroturysta
- Posty: 328
- Rejestracja: 04.08.2008, 23:09
- Mój motocykl: XL600V
- Lokalizacja: Ryszki /koło Grójca
Re: Porady Prawne !!!
Jestem po sprawie i było trochę inaczej i szybciej. Wezwali mnie oskarżonego i poszkodowaną (narzeczona moja), odczytali akt oskarżenia, potem kare jaka chce prokurator i że zgodziłem się na nią i czy podtrzymuje to spytali czy poszkodowana ma zastrzeżenia, niema więc wyrok za 30 minut.
Potem odczytali wyrok tak jak miało być rok na 3 lata i 2 tys nawiązki
Niby wiedziałem o wyroku od dawna jaki mnie czeka ale teraz to się znowu boję wsiadać za kierownice,
Potem odczytali wyrok tak jak miało być rok na 3 lata i 2 tys nawiązki
Niby wiedziałem o wyroku od dawna jaki mnie czeka ale teraz to się znowu boję wsiadać za kierownice,
WFM M06 S34 - 1964r
WFM M06 S01 - 1959r
Jawa 350 634
Transalp 87r
WFM M06 S01 - 1959r
Jawa 350 634
Transalp 87r
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości