forum.transalpclub.pl

Wojtku, Ty jesteś marka jedyna w swoim rodzaju ale nie przyszlo by mi na myśl rozciągać pokladanego w Tobie zaufania na każdego zapisanego na Forum, szczegolnie nie poznanego osobiście

Ja kupujac swojego, znanego Ci z widzenia, Trampka też sie nie znałem nic a nic bo 3 miesiace wcześniej zrobiłem kat. A. No chyba, że te kilka godzin po parkingu na czoperku 125ccm i pol godziny na egzaminie na jakiejś szlifierce 300ccm uznać, że wcześniej znałem już dwa motóry. No i ćwierć wieku wcześniej miałem przez kilka lat Jawkę Mustanga, czyli można by nawet liczyć że znalem sie od lat i wcześniej miałem nawet trzy motóry
Zeszlo mi sie sporo i czasu i pracy i pieniędzy zanim Trampka ogarnąłem.

Adampio nasze forum działało zawsze tak, że można było kupować od siebie na wzajem w ciemno różne szpeje i nigdy nie było z tego powodu nieprzyjemnych sytuacji.
Sama kupiłam np Trampka od Fuszkina i absolutnie nie można się było do niczego przyczepić i wiedziałam o każdym szczególe zrobionym w motku. (z resztą Fuszkin później kupował auto od moich Rodziców i też był zachwycony)
Niestety to się popsuło najwyraźniej i zasady honorowego podejścia do forumowych transakcji zanikły.
Niestety coraz częściej słyszę o różnych wałkach i niedomówieniach w naszym - motocyklowym środowisku.
Niestety też odczułam to na własnym przykładzie.
Coraz więcej jest kombinowania, krętactwa itp - nie tylko w temacie handlu, ale i relacji międzyludzkich.
To nie zmienia faktu, że BornToRide ma prawo być wściekły/rozżalony/wkur..ony i w sumie to bardzo dobrze, że o tym napisał.
Bo większość z nas siedzi wkurwiona w domu ale nie pisze nic na forum, żeby nie psuć klimatu.... A powinno się pisać!
Głośno i wyraźnie!
Czemu?
Żeby kolejni nie padli ofiarami danego sprzedającego albo po prostu, żeby byli ostrożniejsi przy transakcjach forumowych i pamiętali o tym, że to, że się znamy z forum nie daje żadnej gwarancji, że sprzedający potraktuje nas uczciwie.

Adamie - to nie chodzi o mnie, o Ciebie, Leo, czy BornToRide.

Wiele rzeczy sprzedawałem tylko na forum. Dlaczego? Bo liczę na zaufanie - jak coś wyjdzie w moim sprzęcie, to wiem, że wyszło i moja wina (vide - przykład gaźnika; zleciłem pełen serwis i nawet dałem części do tego ale nie było mnie przy serwisie) i honorowo usuwam. A nie, że ktoś po czasie mnie będzie naciągał. Kupiłem w ciemno dwa motocykle. Sprzedałem nie będąc przy tym itd. Wszystko przez forum. Dlatego uważam, że obciążanie winą kupującego (bo zaufał forum) jest niestosowne.

Nie znam tego przypadku. Bronię jednak możliwości wyjaśnienia na forum.

Basiu - pisz

Pełna zgoda, że trzeba pisać. Natomiast po dokladniejszym przeczytaniu obu wątków gubię się do kogo Wątkotwórca ma tak naprawdę pretensję: do Artka czy Kazmira?
Bo na razie całe odium idzie na Kazmira, przynajmnie dla mnie.

Jestem na tym forum nowy, niedawno się zarejestrowałem i powiem szczerze, że z nadzieją przystąpienia do grona osób, które mają wspólną pasję i sobie wzajemnie ufają. Dokonałem już kilku transakcji, sprzedając, kupując i licząc na to, że po obu stronach będzie pełna uczciwość. Nie za bardzo sobie wyobrażam, żeby takie forum funkcjonowalo inaczej, bo jaki by to miało sens? Kwestie sporne zawsze należy wyjaśniać dla jasności sytuacji. Mam nadzieję, że i ta jakoś się wyjaśni a ja póki co pozostanę, może trochę naiwnie, w zaufaniu do grona forumowego, być może do pierwszego rozczarowania. Szczerze mówiąc bolało by mnie bardziej, gdyby ktoś wyśmiewał moją naiwność niż sam jej skutek.

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Adampio pisze:Pełna zgoda, że trzeba pisać. Natomiast po dokladniejszym przeczytaniu obu wątków gubię się do kogo Wątkotwórca ma tak naprawdę pretensję: do Artka czy Kazmira?
Bo na razie całe odium idzie na Kazmira, przynajmnie dla mnie.

Szczerze... większy żal mam do Artka niż do Kazmira... Myślałem, że równy gość, pomógł mi dużo ja jemu, nie jedną flaszkę zrobiliśmy, dlatego tak mu ufałem... Po tym jak padło polecone moto przez niego, bo to on był głównym powodem wymiany motocykla, wypiął się totalnie. Pół roku nic sie nie odzywa... DLACZEGO?? Pamiętam jego gadke na odchodne - "Dziecko masz w drodze nie potrzebne Ci moto"...

BornToRide a tak przy okazji....
Tam jest silnik 750? Jeśli tak to w jakim jest stanie?

z tego co wyczytałem to 4-ki nie ma

Skrzynia w mojej jest dobra
Za to u mnie prawie nie ma kompresji i wałka zdawczego.

Leo pisze:Skrzynia w mojej jest dobra
Za to u mnie prawie nie ma kompresji i wałka zdawczego.

Oleju brał nie wiele, a wałek jest na patencie Kazmira

To silnik od 4ki, więc chyba trzeba i instalację i moduł dać od niej, jeżeli przeszczep miał by być do 7/7a, chyba?

No to niestety
Bardzo chcę znaleźć silnik w na prawdę dobrym stanie bez patentów
Toma2 dokładnie do 07A, więc tym bardziej odpuszczę. Dzięki za informację

Leo pisze:No to niestety
Bardzo chcę znaleźć silnik w na prawdę dobrym stanie bez patentów
Toma2 dokładnie do 07A, więc tym bardziej odpuszczę. Dzięki za informację

w kraju dobry silnik marne szanse szukaj rozbitka z zagranicy jest szansa ze trafisz na dobry piec,ja tak szukałem do swojego trampka.

Zima jest... na spokojnie będzie można szukać

W miarę możliwości proszę o trzymanie się tematu. Poszukiwania silnika proponuję na giełdzie uskutecznić.

Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka

Artek pisze:Ulało się?
Odniosę się w sobotę lub w niedzielę. Na razie mam za dužo pracy.

Ciekawy temat poruszony, z niecierpliwością czekam z resztą pewno wielu innych Forumowiczów na Twoją ripostę Artek

P.s. jbc mój post to nie żaden hejt, ani jaranie się z paczką popcornu na ten temat co inni napiszą

A pisze to dlatego ze Toma2 poruszył temat uczciwosci sprzedaży na forum i prawdomówności

BornToRide pisze:https://drive.google.com/file/d/125RPww ... 9SZXo/view

Co to ma wnieść do dyskusji?

wilq.bb pisze:

BornToRide pisze:https://drive.google.com/file/d/125RPww ... 9SZXo/view

Co to ma wnieść do dyskusji?

Gołym okiem widać, że jest zawieszenie krzywo względem ramy...

Jest co najmniej kilka powodów że będzie takie zdjęcie... Od właściwie dobranej perspektywy począwszy poprzez źle złożony zawias, krzywe lagi, krzywą oś, półki krzywe, mogłeś gdzieś walnąć i sztyce uszkodzić, rama na samym końcu.
Po roku czasu od zakupu to zobaczyłeś dopiero...po pierwszym deszczu miałbyś jeden but zalany i drugi prawie suchy... Wiem że tak jest z autopsji jak koło jest źle założone.
Cóż zostaje mi tylko współczuć Artkowi, że się znalazł między Tobą i Kazmirem.

Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka