Strona 3 z 3

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 11.09.2018, 17:51
autor: capri
W 100% podpisuję się pod tym co napisał Wojtek (włącznie z pytaniami)!

@Woj, a nie mówiłem że to będzie włożenie kija :)

Tak ogólnie to zanim się dyskusja zaczęła na dobre pisałem o odbytnicy i nic się nie zmienia. Chyba właściwsze jest spotkanie się zainteresowanych, pokazanie sobie kilku rzeczy w praktyce wraz z merytoryczną dyskusją. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek po tej dyskusji (może poza makumbą) spróbował dla pewności np. czy martwy ciąg rzeczywiście nic nie daje...

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 11.09.2018, 18:40
autor: Artek
Jeśli jadę na wprost na dobrym asfalcie, zaczynam gwałtownie hamowac.
Pierwsza reakcja to odjęcie manetki, więc macie Panowie swój przysiad tyłu, (choć nigdy go nie doświadczyłem organoleptycznie(pewnie kamera by pomogła)) spowodowany hamowaniem silnikiem.
Dwa: wciskam przód na maxa, więc tył leci do góry i traci przyczepność co słychać dławieniem silnika aż do monentu zerwania przyczepności.
Jeśli w takim momencie chciałbym użyć jeszcze hamulca tylnego, to jest to bezsens bo zależy mi na toczeniu koła a nie na poślizgu.
Cały czas mówię tylko o jednej sytacji(zdarza się) czyli jazda solo na asfalcie. Nie muszę wtedy używać hamulca tylnego, bo nacisk na tylne koło jest znikomy i silnik robi za hamulec.
Może to dlatego, że moim moto jeżdżę sam i jest lekko pod podniesiony.
O rowerach się nie wypowiadam bo już dawno na nim nie jeździłem a górek u mnie niedostatek.
Moto zawsze jeździłem za szybko.

Re: Słaby tylny hamulec

: 11.09.2018, 19:10
autor: Marcinnn6
wojtekk pisze:
Solidworks pisze:
Dlugi1 pisze:Hamując tylko przodem motocykl nurkuje, stosując hamowanie łączne przód+tył, ze wskazaniem na delikatnie wcześniejsze zaczęcie hamowania tyłem, powoduje "przysiad" tyłu, obniżenie środka ciężkości i mniejsze nurkowanie przodu.
Fakt. Chyba nie ma sytuacji abym hamował tylko jednym hamulcem. Jeżdżę bardzo dużo po czarnym i hamuję zawsze dwoma na raz. Polecam. Mały off , ale proszę spróbować.
Zahamowanie przodem w offie to gleba. A off pokazuje w skali makro błędy , które wybacza asfalt.
to nie prawda, że zahamowanie przodem w offie to gleba. Nieumiejętne zahamowanie to gleba, ale ta zasada działa również na czarnym. W offie jak najbardziej przodu się używa i to w różnych sytuacjach. Na szutrze, tak samo, podpieram się przodem. Rozpędź się do 60 - 80 i hamuj tylko tyłem. Droga hamowania ze dwa kilometry. Na stromych zjazdach też używam przodu, żeby moto się za bardzo nie rozpędziło bo tył wtedy mało co działa.

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 11.09.2018, 19:52
autor: makumba
capri pisze: Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek po tej dyskusji (może poza makumbą) spróbował dla pewności np. czy martwy ciąg rzeczywiście nic nie daje...
Tak naprawdę stosowałem ten zabieg tylko nie wiedziałem, że tak to nazywacie i zgodzę się z tym, że daje on bardzo dużo w jeździe motocyklowej. Jak pisałem wcześniej (może trochę sarkastycznie) ten sposób mniej lub bardziej tak samo stosowałem cofając ciągnikiem pod osprzęt, samochodem na lekko zaciągniętym ręcznym pod przyczepkę na nierównym terenie, czy w rowerze jak pisał wojtekk - w każdym przypadku wygląda to trochę inaczej ale zasada ta sama i co najważniejsze skuteczna :thumbsup: W aucie też znacznie większy nacisk hamowania jest na koła przednie ale jednak mimo wszystko tylne dohamowują, a jak mi kiedyś gumiarz powiedział, że bieżnik tyłu w samochodzie jest nie mniej a może nawet bardziej istotny niż z przodu, z uwagi na funkcję sterowania i utrzymywania toru podczas hamowania to byłem zdziwiony bo wszyscy wcześniej twierdzili inaczej ale po przemyśleniach wydaje mi się, że gość mógł mieć rację.

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 11.09.2018, 22:00
autor: trud
makumba pisze:...gumiarz powiedział...
Prawdę powiedział, oś w poślizgu jedzie szybciej niż oś z przyczepnością, więc siłą rzeczy dąży by być z przodu.

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 12.09.2018, 00:21
autor: ostry
Fajnie się czyta :thumbsup: .
Często używam przedniego hebla w offie :hammer: . Nie traktuję tego jak złego nawyku, wręcz przeciwnie i walczyć z tym nie będę. Sposób używania hamulców powinien włączać się automatycznie w głowie kierownika w zależności od warunków. W moim odczuciu jest to kwestia proporcji przód/tył i wyczucia motocykla (j/w w zależności od warunków). Ciężko byłoby też udowodnić pewne tezy, bo o ile na czarnym można byłoby pokusić się o stworzenie w miarę podobnych warunki dla różnych motocykli, motocyklistów, -ek to w offie jest już to mało prawdopodobne. Szkolenia i teoria ważna sprawa ale jazda w offie do nauki i wyczucia sprzętu jest nieoceniona.

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 12.09.2018, 06:41
autor: capri
Co do offa, to myślę że Wojtek użył skrótu myślowego i chodziło mu nie tyle o użycie, co zablokowanie przedniego hamulca, bo o tym była wtedy dyskusja.

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 12.09.2018, 07:43
autor: old1977
a ja twierdzę iż podczas jazdy motocyklem trzeba zachować umiar,zdrowy rozsądek,szczególną ostrożność ,zasadę ograniczonego zaufania i przewidywanie co może być za zakrętem lub co może być rozsypane na nim oraz oczy dookoła głowy i myślenie za niektórych wokół nas inaczej choćbyśmy opanowali najlepsze techniki hamowania przodem,tyłem martwym ciągiem połączeniem tego wszystkiego do kupy to chwila nie uwagi lub brawury i tak nas sprowadzi na glebę,choć na pewno szlifowanie umiejętności i wyrabianie dobrych nawyków może nie raz pomóc wyjść z opresji,ja od lat zaczynam hamowanie przodem później lekko dołączam tył stosownie do warunków i np przed światłami w ostatniej fazie odpuszczam przód a dohamowuję leciutko tyłem,na mokrym ogólnie staram się nie nadużywać obu hamulców a raczej hamować silnikiem na miękkiej nawierzchni dominuje tył ale pomagam sobie delikatnie przodem,mślę że po prostu trzeba powolutku spokojnie dopasowywać styl hamowania do swojego stylu jazdy i będzie git

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 12.09.2018, 07:50
autor: wojtekk
Panie Ostry vel Sołtys. Odnosisz sie chyba to tezy , która nie padła :) (a jeżeli to tak zabrzmiało , to.mea culpa). Teza , która dyskutujemy przy tym stoliku brzmi: wylacznie przedni hamulec do ostrego (sic!) hamowania to.dobry pomysł :) co Pan na ten temat sądzi ?

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 12.09.2018, 09:06
autor: tomekpe
wojtekk pisze:Teza , która dyskutujemy przy tym stoliku brzmi: wylacznie przedni hamulec do ostrego (sic!) hamowania to.dobry pomysł :) co Pan na ten temat sądzi ?
Wojtek,

Tu znalazłem chyba ten artykuł, o którym wspomniałem wcześniej.

https://www.motocykl-online.pl/technika ... nia,3136,1

Parę cytatów, które zapamiętałem, jak mój wkład do dyskusji.
[...] jednak wysoko umieszczony środek ciężkości i duży skok widelca powodują, że całą energię potrzebną do zatrzymania zestawu musi pochłonąć przednie koło.
Także i w tym przypadku gwarantująca osiągnięcie sukcesu strategia hamowania polega na skoncentrowaniu się niemal wyłącznie na przednim hamulcu.
[...]kształt przedniej opony zdradza chwilowy rozkład obciążeń: 99,8% przód, 0,2% tył.
Najważniejszy komentarz jest jako grafika zatem z pamięci: Przy awaryjnym hamowaniu zawsze korzystaj jednocześnie z przedniego i tylnego hamulca
Jaki jest sens i cel użycia tylnego hamulca przy ostrym, awaryjnym hamowaniu? Pytam, bo często używam tylnego i zgadzam się z opisami powyżej, przydaje się w wielu sytuacjach do stabilizacji motocykla oraz do precyzyjnego hamowania, wtedy kiedy to konieczne. Przy ostrym (naprawdę ostrym) hamowaniu tego sensu nie widzę - bo wtedy tylne koło ma marny styk z powierzchnią. Niemniej używam obu.

Re: Jak hamować wydzielone z tematu słaby tylny hamulec

: 12.09.2018, 09:15
autor: wojtekk
Uf:)