Strona 1 z 1

TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykować?

: 18.07.2018, 18:39
autor: woj
[Waham się, czy to nie do "Regularne czynności serwisowe" - ale takie postawienie sprawy napawałoby niepokojem ;) ]
[przeszukując forum znalazłem podobny wątek o 700, ale to całkiem co innego]

Do rzeczy: kupiłem Trampka 600 '96, by się nim powłóczyć, czyli nie-być-zbyt-blisko-miast-z-warsztatami

z Waszych doświadczeń:

Jakie awarie, usterki przytrafiają się TA 600 w trasie (przyjmijmy: asfalty do 110km/h i gorsze drogi, bez ekstremów).
Planując trasę na 4-6k km - czego się spodziewać, jakie narzędzia, części warto wziąć, co warto się nauczyć naprawiać (nie jestem mechanikiem, ale coś tam podłubać jestem w stanie)

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 18.07.2018, 19:47
autor: długi
Moim zdaniem,pierwsza rzecz,jaka może się nie spodziewanie przytrafić,to kapeć(wiem z autopsji niestety).Komplet łyżek(najmniej dwie),klucze,dętki albo chociaż zestaw naprawczy...Komplet linek(sprzęgło,gaz),jakaś izolacja...i pewnie dużo więcej,ale nie byłem w dalekiej trasie i tylko to przychodzi mi do głowy na tę chwilę...

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 18.07.2018, 20:31
autor: Artek
Najczęstsze problemy generuje elektryka.
Zaniedbanie (przegląd zimowy się kłania) potrafi unieruchomić moto zawsze i wszędzie. Zaśniedziałe wtyczki, kill switch itp. Upalona wtyczka reglera może doprowadzić do uszkodzenia aku, przepalenia żarówek i spalenia modułów zapłonowych....
Pilnować trzeba szczelności filtra powietrza i wężyka odmy.
Jeśli chcesz zostać z trampkiem na dłużej to polecam szkolelenie u szparaga w Stajni Motocyklowej.

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 18.07.2018, 21:15
autor: magneto
Ja dodałbym - choć to nie bezpośrednio o awariach - dobrej jakości narzędzia !. Niedawno miałem przypadek - guma na przodzie. Wożę dętki, łatki nawet, łyżki, kompresorek, klucze. Sam ze dwa razy z tym kompletem sobie radziłem... Ale... :dupa: - okazało się, że albo korozja, albo zbyt mocne dokręcenie M6-tek na "blokadzie przedniej osi" - 4 szpilki - spowodowało, że tym razem nie byłem w stanie ich odkręcić, poomykałem - :dupa: :dupa: :dupa:
Niby miałem wszystko, co trzeba, ale... skończyło się lawetą za 500 PLN :swieczki: i... zakupem lepszych kluczy (~ 125 PLN). :omg:
Weź to też pod uwagę - japońskie "śrubki" bywają na sześciokącie "plastelinowe" i tylko dobra (sześciokątna) nasadka gwarantuje od-(lub ew. u-) kręcenie, inaczej jest spore ryzyko "poomykania".

P.S. Na dalsze wyjazdy, jak moto ma ileś tam kkm, warto zabrać wystarczającą ilość oleju silnikowego na "dolewki" - sporo Trampków ma "swoje" nalatane, pomimo "55.000 km" na liczniku...

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 07:31
autor: kulfon
Ja razem z kolego na ostatnią wyprawę zabraliśmy:
łyżki do opon, dętki, łatki, trochę różnych nakrętek, śrubek, linki, trytrytki, izolacja, kable el., konektorki, olej, świece, klucze takie jakie występuję w motorze i KARTĘ ADAC! Przydała się. Mi padło ładowanie, kupiłem drugi aku a z kolegi motoru zrobiliśmy łądowarkę i pojechaliśmy dalej, ale jak kolego złapał kapcia na niemieckiej autostradzie postanowiliśmy skorzystać z karty :ok:

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 07:39
autor: Adampio
@kulfon: jak w praktyce wygladalo to robienie kola na kartę ADAC?

Zapasową linkę sprzegła można puscić równolegle do bieżącej

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 08:05
autor: kulfon
karta ADAC to koszt 130 paru euro na rok i jet to karta imienna, nie ważne czym jedziesz, jest w niej ubezpieczenie dla rodziny.
Kiedy wystąpił problem, telefon do centrali, podajesz nr karty i ne rejestracyjny, przyjeżdża laweta i odwozi Cię do najbliższego warsztatu który zajmuje się danego rodzaju usterką, w naszym przypadku do zakładu gumiarskiego. Rachunek jeśli nie przekracza 500euro musisz opłacić, u nas koszt usługi wraz z nową dętką wyniósł 27euro.
Kolega miał przypadek że pojechał na Sycylię chevroletem expresem (salonką) i zepsuł mu się imobilaizer, dostał za darmo auto zastępcze, a jego auto trafiło do pobliskiego warsztatu, nie potrafili go naprawić, więc ADAC miało obowiązek prze transportowania auta do jego domu! koszt lawety wyniósł 17 tyś zł, ale koszty pokryło ADAC.

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 08:17
autor: Artek
Kto może uzyskać kartę ADAC? Znaczy jakie warunki trzeba spełnić. :cool:

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 08:40
autor: kapsun
kulfon pisze:karta ADAC to koszt 130 paru euro na rok i jet to karta imienna, nie ważne czym jedziesz, jest w niej ubezpieczenie dla rodziny.
Kiedy wystąpił problem, telefon do centrali, podajesz nr karty i ne rejestracyjny, przyjeżdża laweta i odwozi Cię do najbliższego warsztatu który zajmuje się danego rodzaju usterką, w naszym przypadku do zakładu gumiarskiego. Rachunek jeśli nie przekracza 500euro musisz opłacić, u nas koszt usługi wraz z nową dętką wyniósł 27euro.
Kolega miał przypadek że pojechał na Sycylię chevroletem expresem (salonką) i zepsuł mu się imobilaizer, dostał za darmo auto zastępcze, a jego auto trafiło do pobliskiego warsztatu, nie potrafili go naprawić, więc ADAC miało obowiązek prze transportowania auta do jego domu! koszt lawety wyniósł 17 tyś zł, ale koszty pokryło ADAC.

Świetne rozwiązanie :ok:

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 09:23
autor: kulfon
Chyba każdy, tylko należy to zrobić w Niemczech.

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 09:50
autor: Artek
Wydaje mi się (99.99%), że należy mieć meldunek w DE od tego roku, więc....ADAC odpada dla większości z nas.

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 10:45
autor: kulfon
karta była kupiona w zeszłym roku, więc możliwe.

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 13:41
autor: chuck
Chyba we wrześniu zeszłego roku zmienili zasady i aby wykupić ubezpieczenie trzeba podać niemiecki adres do dostarczenia karty
Ubezpieczni przed zmianą przepisów mogą kontynułować po staremu
Ciekawe czy mając osobę w niemczech która na skrzynce powiesiłaby przykładowo "Jan Kowalski" na czas doręczenia możnaby obejść ich wymóg.... :cool:

Swoją drogą oni rodo chyba się nie interesują

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 13:52
autor: woj
Troszku chyba zeszło na offtop, więc wracając do wątku:
Czyli póki co:
"złapanie gumy": i wszystko, co się z tym wiąże,
"linki gazu/sprzęgła"
podstawowe narzędzia + ogólno techniczne "przydasię": trytrytki, izolacje, taśma srebrna ?

a jakieś dodatkowe narzędzia spoza "narzędziówki" a szczególnie przydatne?
Jakieś części zapasowe (nie mówię: drugi trampek na lawetce w odwodzie) ale nie wiem:
szprychy, coś innego ?

Bo im więcej czytam, tym bardziej się cieszę, że to to jest bezawaryjne i wieczne, ale przecież jakies typowe, najczęstsze usterki muszą za nim chodzić:
1.
2.
3.
4.
5.

Mylę się (na szczęście) ? :)

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 18:08
autor: woj
Używał ktoś z Was, lub wozi z sobą te wynalazki pt. "wulkanizator w spray'u"?
W przypadku kół samochodowych - bezdętkowych, wulkanizatorzy klną potem, bo cała opona zapaćkana od środka (podobno; mam farta i nigdy nie złapałem gumy, ale wynalazek wożę). Ale w przypadku motocyklowej dętki - mając drugą w zapasie - teoretycznie - wziąć psiuknąć, dojechać na spokojnie do względnej cywilizacji i na spokojnie wymienić dętkę, a oblepioną wyrzucić...
Próbował ktoś?

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 18:41
autor: wojtekk
Kolego. A używałeś opcji "szukaj"?

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 19.07.2018, 18:46
autor: Adampio
Ja wożę moduł zapłonowy ale mozna wozić instrukcję jak jechać na jednym module.
Docelowo chce wozić regulator bo zamontuję wreszcie taki od 650 a obecny wsadzę do bagażu.

Do detęk (ja jeszcze gumy nigdy nie złapałem ale każdy wyjaz za miasto jest ZAWSZE z zapasowymi dętkami) radzą jaki lubrykant (podobno podejdzie i plyn do mycia garów)

Zapas oleju, przynajmniej dla czarnego silnika obowiązkowy bo w interiorze 4T bywa nie do kupienia.

Ci co jeżdżą naprawdę daleko (10000 +) biorą komplet łożysk do kół. Ja tylko z dejmuje koła i sprawdzam czy nie ma luzów

Zastanow sie ile polamałeś już klamek i woź zapasowe. Po zalożeniu zamkniętych osłon dloni i cieżarków wystajacych po 4 cm z kierownicy sprawa łamania klamek minęła bezpowrotnie.

Gmole Henregi, możliwie rozłożyste czyli ze skrzydełkami albo turystyczne traktuję jako oczywistość ale może jednak trzeba wspomnieć

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 20.07.2018, 07:46
autor: woj
Adampio pisze:Ja wożę moduł zapłonowy ale mozna wozić instrukcję jak jechać na jednym module.

Zapas oleju, przynajmniej dla czarnego silnika obowiązkowy bo w interiorze 4T bywa nie do kupienia.
Adampio: dzięki, reszta jasna - a mógłby ktoś coś o powyższych?

Re: TA 600 - Awarie, usterki w po trasie - na co się szykowa

: 20.07.2018, 08:33
autor: emek
Jak planujesz trasę 4-6 KKM to w zasadzie kręcenie się wkoło komina. Jeśli nie zapuszczasz się w dzikie i odludne rejony Rosji to wszędzie masz cywilizację, assistance, pomocnych ludzi etc. Motocykl przygotuj przed wyjazdem. Można zabierać łożyska tylko po co? Nie prościej zrobić porządny serwis przed wylotem z wymianą tego co konieczne niż babrać się tym w trasie? Trampek jest motocyklem mało awaryjnym i dość prostym w naprawie. Jego właściwe przygotowanie przed wyjazdem pozwoli cieszyć się jazdą a nie martwić że coś klęknie. Dętki, zapasowe klamki, zestaw naprawczy linek (gaz, sprzęgło), zapasowy moduł i po zawodach. Jak coś klęknie to będzie trzeba się jakoś zorganizować i będzie przygoda. Powodzenia i szerokości. Nie ma co się martwić na zapas. W razie czego zawsze jest lista Podosa :resp: .
http://www.africatwin.com.pl/showthread ... ght=carnet