Strona 1 z 2

Gruzja 2018

: 30.05.2018, 15:56
autor: Majonez
Cześć wszystkim :)

Wybieram się do Gruzji, start 21 lipca powrót 8 sierpnia. Plan jest przejechać znaną wszystkim drogą przez Kijów, Woroneż, Władykałkaz, Gruzja (powrót przez Turcję).

Chętnych do dołączenia oczywiście serdecznie zapraszamy.

Problem w tym że dostałem kilka sprzecznych informacji i liczę na waszą wiedzę, czy Rosjanie wpuszczają turystów od strony ukraińskiej a następnie do Gruzji, czy też ze względu na obecną sytuację w Donbasie nie wpuszczają motocyklistów /turystów?.

W ubiegłym roku kilka osób przejechało normalnie pytanie jak jest obecnie ?

Pozdrawiam

Re: Gruzja 2018

: 30.05.2018, 16:21
autor: emek
Wpuszczą. Tylko raczej leć przejściem Sumy lub Nechoteewka w kierunku na Biełgorod.

Re: Gruzja 2018

: 30.05.2018, 17:09
autor: ARD
Dodam Ci ze mało masz czasu, 18 dni ? na gruzje? bardzo skromnie

Re: Gruzja 2018

: 30.05.2018, 23:47
autor: Majonez
Emek - dzięki za treściwe info. :)
ARD pisze:Dodam Ci ze mało masz czasu, 18 dni ? na gruzje? bardzo skromnie
Zdajemy sobie sprawę że dość mało czasu na taką ilość kilometrów wyliczyłem 8680 km, mamy jednak z moim plecaczkiem doświadczenie w nawijaniu takiej ilości w krótkim czasie. do samej Gruzji przez Rosję 3-3,5 dnia na miejscu 10 dni i powrót około 4 dni. Całą drogę w tamtą i nazad traktujemy totalnie tranzytowo - jak najwięcej km zrobić od rana do wieczora, póki co najdalej udało się 1373 w ciągu doby ;).

Re: Gruzja 2018

: 31.05.2018, 01:32
autor: tomekpe
To nie będzie przyjemna jazda. W zasadzie tylko Turcja i Ukraina to były większe przebiegi do 600-700 km, a tak to robiliśmy mniej. Ale oczywiście można więcej, natomiast chodzi mi o zmęczenie, szczególnie u plecaka.

Re: Gruzja 2018

: 31.05.2018, 08:03
autor: herni74
Majonez pisze:Cześć wszystkim :)

Wybieram się do Gruzji, start 21 lipca powrót 8 sierpnia. Plan jest przejechać znaną wszystkim drogą przez Kijów, Woroneż, Władykałkaz, Gruzja (powrót przez Turcję).

Chętnych do dołączenia oczywiście serdecznie zapraszamy.

Problem w tym że dostałem kilka sprzecznych informacji i liczę na waszą wiedzę, czy Rosjanie wpuszczają turystów od strony ukraińskiej a następnie do Gruzji, czy też ze względu na obecną sytuację w Donbasie nie wpuszczają motocyklistów /turystów?.

W ubiegłym roku kilka osób przejechało normalnie pytanie jak jest obecnie ?

Pozdrawiam

Rosjanie nie robią żadnych utrudnień w stosunku do turystów. Nie lepiej w waszym przypadku skorzystać z promu do Gruzji Czarnomorsk- Poti? Zaoszczędzicie sporo czasu,pieniędzy i zdrowia

Re: Gruzja 2018

: 31.05.2018, 11:06
autor: ARD
Majonez pisze: póki co najdalej udało się 1373 w ciągu doby ;).
Szacun, ja na DLu zrobiłem najwiecej 1000km sarajevo - chełmek, myślałem ze mi du... a odpadnie :D

Re: Gruzja 2018

: 31.05.2018, 23:40
autor: Adampio
herni74 pisze:Rosjanie nie robią żadnych utrudnień w stosunku do turystów. Nie lepiej w waszym przypadku skorzystać z promu do Gruzji Czarnomorsk- Poti? Zaoszczędzicie sporo czasu,pieniędzy i zdrowia
Płynąłeś tym promem? Bo i z relacji i z ichniej strony WWW wynika, że prom wypływa jak przyjdzie jego czas. Sam armator każe być w pocie na dobę przed planowanym wypłynięciem ale zastrzega sie że rozkład jest orienracyjny. Podobno rejs jako atrakcja socjologiczna to tak ale jako coś co skróci i/lub uprości dojazd do niekonieczne. Chcetnie bym usłyszał relację naocznego świadka

Re: Gruzja 2018

: 01.06.2018, 06:56
autor: herni74
Adampio pisze:
herni74 pisze:Rosjanie nie robią żadnych utrudnień w stosunku do turystów. Nie lepiej w waszym przypadku skorzystać z promu do Gruzji Czarnomorsk- Poti? Zaoszczędzicie sporo czasu,pieniędzy i zdrowia
Płynąłeś tym promem? Bo i z relacji i z ichniej strony WWW wynika, że prom wypływa jak przyjdzie jego czas. Sam armator każe być w pocie na dobę przed planowanym wypłynięciem ale zastrzega sie że rozkład jest orienracyjny. Podobno rejs jako atrakcja socjologiczna to tak ale jako coś co skróci i/lub uprości dojazd do niekonieczne. Chcetnie bym usłyszał relację naocznego świadka

Chłopaki często pływają :Neno , Mirmił i nawet Magyar płyną i wielu innych....

Re: Gruzja 2018

: 01.06.2018, 15:12
autor: ArturS
Tylko on chyba jakoś nieszczególnie szybko płynie :niewiem: Z tego względu woleliśmy się "lawetować" afaltem przez Turcję, bo na to wystarczy jedna doba, a prom połowę tego czasu to sam załadunek i rozładunek. Kasowo jakoś kolorowo to nie wychodziło. Przy transporcie motocykli bez właścicieli na pokładzie to już inna sprawa - Turcja robi problem.
Jak nie w tym, to w przyszłym roku znowu uderzę na Gruzję, ale nie widzę tego inaczej niż ponownie spiąć poślady i lecieć lawetowo non-stop ze zmianą za kierownicą - 48-52h, w zależności od sytuacji i rozgarnięcia pograniczników tureckich i gruzińskich. Na kołach całość to kupę czasu trzeba mieć, bo po drodze fajne miejsca, aż żal byłoby tu i ówdzie nie zboczyć. Poza tym lawetowo = budżetowo ;) Wyszło po 1200zł na łeb w obie strony.

Re: Gruzja 2018

: 02.06.2018, 00:12
autor: Adampio
@ArturzeS: jaka predkość, jaki ciągnik i ile osób, że wychodzi po tyle?

Re: Gruzja 2018

: 02.06.2018, 04:57
autor: ArturS
Jechałem VIVARO + przyczepka na 3 motocykle. W busie 5 chłopa i dwa moto, na lawecie kolejne trzy moto.

Jako że mój pojazd, to za paliwo i opłaty drogowe nie płaciłem ,czyli całość rozbijała się na 4 osoby - w teorii na całą 2-tyg. Gruzję wydałem mniej niż 2000zł. Licząc tak mniej więcej, w jedną stronę ode mnie do Batumi jest ok 3700km, co przy spalaniu 9l/100km i paliwie 5,50zł/l daje w dwie strony ok 920zł/os., do tego dochodzą winiety i opłaty autostradowe. Jadąc dieslem nie trzeba się bać cen ON w Turcji - jest taniej niż w Bułgarii, gdzie niepotrzebnie tankowaliśmy się pod korek i do kanistrów, bo wszędzie trąbili, że litr po 8,50zł/l, a diesel tam tyle co w PL :lol:

Re: Gruzja 2018

: 02.06.2018, 09:06
autor: romario
ArturS pisze:Jechałem VIVARO + przyczepka na 3 motocykle. W busie 5 chłopa i dwa moto, na lawecie kolejne trzy moto.

Jako że mój pojazd, to za paliwo i opłaty drogowe nie płaciłem ,czyli całość rozbijała się na 4 osoby - w teorii na całą 2-tyg. Gruzję wydałem mniej niż 2000zł. Licząc tak mniej więcej, w jedną stronę ode mnie do Batumi jest ok 3700km, co przy spalaniu 9l/100km i paliwie 5,50zł/l daje w dwie strony ok 920zł/os., do tego dochodzą winiety i opłaty autostradowe. Jadąc dieslem nie trzeba się bać cen ON w Turcji - jest taniej niż w Bułgarii, gdzie niepotrzebnie tankowaliśmy się pod korek i do kanistrów, bo wszędzie trąbili, że litr po 8,50zł/l, a diesel tam tyle co w PL :lol:
Artur ciekawy pomysl na Gruzje, aby zatargac tam lekkie moto, szybki tranzyt, sporo czasu na miejscu, a i koszta przyzwoite :smile:
Chociaz prom to tez bardzo fajne rozwiązanie .... nie wiesz kiedy przypłynie ani kiedy odpłynie :) wystarczy dolecieć na dol Ukrainy i jestemy w Gruzji
Warte przemyslenia :thumbsup:

Re: Gruzja 2018

: 02.06.2018, 10:18
autor: KJU
se poczytajcie jak się promem podróżuje, to tylko fragmencik, polecam całego bloga BUBY, ciekawe podejście do życia.
http://jabolowaballada.blogspot.com/201 ... atumi.html
Pozdarwiam

Re: Gruzja 2018

: 02.06.2018, 16:08
autor: ArturS
Najlepiej byłoby lecieć jakąś w miarę wygodną osobówką z 2-osiową hamowaną przyczepką. Znajomi kiedyś tak polecieli mondeo do Maroko, spalanie zestawu w okolicy 6,5l/100km, to nawet przy trzech osobach za paliwo wychodzi poniżej 900zł. Przy tak długiej trasie właściciel pojazdu nie powinien płacić za paliwo - ja w busie miałem po tym tripie trochę do zrobienia za sporo więcej niż paliwo :egh:, w dodatku zupełnie rozpadła mi się nówka sztuka przyczepka - na szczęście podłużnice i oś skrętną wymienili na gwarancji.

ps.
śmiecimy w wątku :blush: Może by tak to oddzielić do osobnego "Tanie podróże dla nie mających czasu"? :lol: Za tydzień lawetowo na 6-7 dni lecę do MNE/AL, planowany budżet 700-1000zł całość :wink:

Re: Gruzja 2018

: 02.06.2018, 16:22
autor: Adampio
To jeszcze pośmiecę: przyczepke masz swoją?

Re: Gruzja 2018

: 02.06.2018, 21:28
autor: glajciarz
...

Re: Gruzja 2018

: 02.06.2018, 22:02
autor: ArturS
Adampio pisze:To jeszcze pośmiecę: przyczepke masz swoją?
Tak, kupiłem specjalnie żeby się kulać bliżej i dalej, a do tego ją czasami wypożyczać - wydaje mi się, że się już zwróciła. Czasami robię wypad na przedłużony weekend do Rumunii - po pracy wsiadamy w załadowany zestaw, lecimy nocą ze zmianą za kierownicą, rano jesteśmy głęboko w RO, przesiadamy się na moto, dzidujemy bez stresu "lepiej tam nie jedźmy, bo coś się stanie i jak wrócimy (?)" i powrót ponownie popołudnie + kawałek nocy. W ten sposób mamy +2 dni, które byśmy zużyli na dojazd.

Re: Gruzja 2018

: 04.06.2018, 16:30
autor: Majonez
herni74 pisze:
Majonez pisze:Cześć wszystkim :)

Wybieram się do Gruzji, start 21 lipca powrót 8 sierpnia. Plan jest przejechać znaną wszystkim drogą przez Kijów, Woroneż, Władykałkaz, Gruzja (powrót przez Turcję).

Chętnych do dołączenia oczywiście serdecznie zapraszamy.

Problem w tym że dostałem kilka sprzecznych informacji i liczę na waszą wiedzę, czy Rosjanie wpuszczają turystów od strony ukraińskiej a następnie do Gruzji, czy też ze względu na obecną sytuację w Donbasie nie wpuszczają motocyklistów /turystów?.

W ubiegłym roku kilka osób przejechało normalnie pytanie jak jest obecnie ?

Pozdrawiam

Rosjanie nie robią żadnych utrudnień w stosunku do turystów. Nie lepiej w waszym przypadku skorzystać z promu do Gruzji Czarnomorsk- Poti? Zaoszczędzicie sporo czasu,pieniędzy i zdrowia
Mam obawy co do regularności pływania promu oraz czasu rejsu. Jak to wygląda w rzeczywistości ? Chcemy dotrzeć z Polski w max 4 dni do Gruzji. Druga sprawa to to że wjeżdżając drogą wojenną jesteśmy w optymalnym dla nas punkcie do dalszej eksploracji Gruzji a tak musielibyśmy jechać na wschód pozwiedzać i wracać w kierunku batumi.

Re: Gruzja 2018

: 04.06.2018, 16:48
autor: Majonez
Na szybko sprawdziłem że nie zdążymy na prom. Z Czarnomorska prom odpływa w niedziele i środy. Na niedziele sie nie załapiemy. Do środy czekać + czas rejsu to troche za dużo dni w plecy będzie :-/