forum.transalpclub.pl

Kochani .
23.06 zapraszam was na imprezkę z okazji kolejnych nastu wiosen.

Wydarzenie to odbędzie się w bardzo zacnym , niektórym już znanym, miejscu. Otwock ul. Wierchowa 18
Przewidziane gry i zabawy towarzyskie ,
ewentualnie wicie wianków i wrzucanie ich( tych wianków) do falującej wody

po tych emotkach, to już żałuję, że mnie tam nie będzie.

My mamy sprawe omówiona !
/pamietasz?/

L.K.

sto lat!

ja niestety w tym terminie jestem wyjechany

udanej zabawy!

PZDR

Qter

Dwieście !

Ja już na urlopie wtedy ...

To już w najbliższy weekend!
Ja oczywiście będę


O której godzinie zaczynamy imprezę???

Mareczku, ja z wielką przykrością muszę spasować, bo okoliczności są bardzo niekorzystne. Fizycznie nie dam rady

Bardzo Cię przepraszam i życzę samych słodkości w kolejnych nastu i jeszcze kolejnych.

Uprzejmie donoszę .
Bramę otwieram około 17 tej.
Jeśli jakaś zbłąkana dusza pojawi się wcześniej ,to naturalnie nie wygonie.

Cały weekend w pracy

Artur rzucaj robotę i przyjeżdżaj!!!
Trzeba zdezynfekować tą Twoja nogę

marekb pisze:...
Bramę otwieram około 17 tej.
...

Siedemnasta, to zbyt "ryzykowne" dla mnie, ale bede jakos wczesniej, niz o 20-stej !
Pzdr. L.K.

Ja zgodnie z środową obietnicą z przyjemnością Was odwiedzę . Myślę, że po 18:00 powinienem dotrzeć.

Leo pisze:Artur rzucaj robotę i przyjeżdżaj!!!
Trzeba zdezynfekować tą Twoja nogę

Głos rozsądku !

Jubilacie i Czcigodni Uczestnicy!

Super sie udalo! Prawda!
Towarzystwo, okolica, napitki i jedzenie bylo wyborne!
Dziekuje za zaproszenie i bardzo wesola noc!

Wlasnie dotarlem na Kepe i tylko raz mnie zmoczylo, za to solidnie

L.K.

Bardzo dziękuję za gościnę. Świetna organizacja, wspaniali ludzie, muzyka na żywo i ten las...

Rozmawiałm wczoraj z Markiem, ale napiszę też tutaj.
Jak dla mni eimpreza była super.
To, że było nieco bardziej kameralnie niż zazwyczaj u Marka wyszło na plus - bo wszyscy ze wszystkimi gadali, nie tworzyły się podgrupy, a tym samym nic nikogo nie ominęło
Wiśnióweczka była palce lizać... i ogólnie było mega fajnie!
Marek,
dzięki raz jeszcze! Żyj nam sto lat chłopaku

Zazdroszczam i przykro mi, że nie mogłem być z Wami o tej godzinie co trzeba. Mam nadzieję, że przynajmniej bourbon został wypity

Dziękuję za kawkę i również życzę Ci długich męczarni w naszym towarzystwie

To ja bardzo dziękuję.
Z mojej strony wygląda to tak: każda Wasza wizyta to super sprawa

...i jeszcze tylko, gdbyby nie Ci goscie (gosc), ktorzy zostali ("ł") do "obiadu" w niedziele

L.K.

P.S. Nie widzialem "Krzywej" Sosny po drodze!!!