forum.transalpclub.pl

Przygoda na tym polega, że nie wiadomo co porzed nami. Czapkę, dodatkowe onuce brać, a liczy się itak Towarzystwo.

Zwalniam miejsce rezerwowe. Miłego wyjazdu

Panowie, pozostał tydzień, są jakoweś pytania czy wszystko jasne jest ?

Ja dzisiaj zakończyłem ostatnie prace serwisowe przy motocyklu. Czyli już czekam zwarty i gotowy.

a ja kurde czekam na membrany do gaźników mam nadzieje, że dotrą do czwartku. W najgorszym przypadku jadę na tych starych

Marcin ... na 1408 m.npm wiedziesz nawet bez membran
Kiedy wyjeżdżacie i gdzie śpicie ?

dostałem sms od Maxa że przesyłka z membranami już jest w Łodzi i w poniedziałek ma być u niego więc będę miał nówki sztuki.
Co do wyjazdu to jadę w piątek i śpie w Ustrzykach - Pensjonat Jesionka, będę na miejscu około 21-22

Marcinnn6 pisze: dostałem sms od Maxa że przesyłka z membranami już jest w Łodzi i w poniedziałek ma być u niego więc będę miał nówki sztuki.
Co do wyjazdu to jadę w piątek i śpie w Ustrzykach - Pensjonat Jesionka, będę na miejscu około 21-22

No wiedziałem że dotrą te membrany...Samych przejezdnych dróg życzę Marcinie i przedniej zabawy!!

Jak tam w Libuchorze? Śniegu chyba nie ma

Pierwszy już w domu, cały i zadowolony. Dzięki Henry za fajny wyjazd .
Granica na powrocie była pusta.

Śniegu troszeczkę jest ale w nicym nie przeszkadza, tym razem warunki były idealne.

Już w domu. Jeszcze raz dzięki za fajny wyjazd.

Cała droga bez problemów w słońcu. 10km od domu nagła zmiana pogody: mega ulewa i gradobicie. Zgierz dosyć dostał w kość. Było biało od gradu, kilka aut zalanych w mieście. Ale, dojechałem. Dzięki za wyjazd.

Bardzo uprzejmie uprasza się o zamieszczenie fotek tudzież relacyjki jakiejś...

Relację się popełni . Foty również będą. Na razie czekam na materiały od chłopaków. Dzięki wielkie Panowie za fantastyczną wycieczkę i towarzystwo.

DZięki Panowie, było zarąbiście w Waszym towarzystwie spędzić te kilka dni w Libuchorze

Dziękuje za doborowe towarzystwo, bylo zajebiscie, tyle gleb w zyciu nie zaliczylem Juz mi zaczyna brakowac pozywnych zupek Powrot przez Słowację i zabumelowalem trzy dni w Bieszczadach rozprostowac troche nogi na szlakach. Podziekowania dla Henia za organizacje i cenne wskazówki. Do nastepnego!

mierzej pisze:Dziękuje za doborowe towarzystwo, bylo zajebiscie, tyle gleb w zyciu nie zaliczylem Juz mi zaczyna brakowac pozywnych zupek Powrot przez Słowację i zabumelowalem trzy dni w Bieszczadach rozprostowac troche nogi na szlakach. Podziekowania dla Henia za organizacje i cenne wskazówki. Do nastepnego!

Wczoraj cię widziałem koło południa na wylocie z Kielc. Trąbiłem ale mnie nie zauważyłeś.

emek pisze: Wczoraj cię widziałem koło południa na wylocie z Kielc. Trąbiłem ale mnie nie zauważyłeś.

No masz, blenda i stopery w uszach

Dzięki za super wyjazd. Pierwsze 2 k na moto za mną , przy czym odcinki libuchorskie to przednia nauka trzymania kierownicy ;). Jakby ktoś wbijał na północ to zapraszam.
Do pobaczenija !