Strona 1 z 1
Odświeżanie kasku
: 21.02.2018, 11:36
autor: brodaty
Prał lub czyścił ktoś z Was kask który nie ma wyjmowanej wyściółki? Mam Nolan'a i nie chcę go zniszczyć, a przydałoby się go troszkę odświeżyć. Co polecacie - tak aby nie zniszczyć wyściółki.
Re: Odświeżanie kasku
: 21.02.2018, 11:58
autor: Kasjer
Też mam Nolan'a. Ja używam sprey do pielęgnacji kasków.
Re: Odświeżanie kasku
: 21.02.2018, 13:22
autor: grad74
Ja mojego starego poczciwego LEM-a , który był już dość mocno utytłany wyczyściłem sprajem do czyszczenia tapicerki samochodowej firmy K2 z biedry. Wszystko ładnie poschodziło i kask nabrał na nowo zapachu (ładnego dodam
) , No i nie powyskakiwały mi po tym jakieś "gejzery" na głowie. Potem poszło nowe malowanie na biało i efekt - prawie jak nowy
Re: Odświeżanie kasku
: 21.02.2018, 19:55
autor: Dejf
Re: Odświeżanie kasku
: 23.02.2018, 06:00
autor: capri
Ja na zewnątrz i do szyby używam Motula, a do wewnątrz Protecha:
https://youtu.be/L0K7yDWOs_k
Life is brutal and full of zasadzkas...
Re: Odświeżanie kasku
: 23.02.2018, 07:41
autor: Solidworks
Pranie wyściółki nie musi być prane czymś "markowym" za nie wiadomo jakie pieniądze. Żona używa środków z Rossmanna do odzieży sportowej. Sprawdza się znakomicie.
Re: Odświeżanie kasku
: 23.02.2018, 09:11
autor: capri
Ja miałem na myśli codzienną higienę (spraye/atomizery). Na praniu się nie znam
Re: Odświeżanie kasku
: 23.02.2018, 11:44
autor: Draco Fisher
Od lat pierzemy z żoną swoje kaski następującym sposobem:
- demontujemy szyby, daszki i inny "osprzęt"
- do dużej balii z wodą sypiemy proszek do prania, zalewamy gorącą wodą, wkładamy kask i moczymy aż temp. wody spadnie do temp. pokojowej
- wylewamy cały syf, nalewamy jeszcze raz ciepłej wody i moczymy kask, ale z mniejszą ilością proszku
- na koniec płuczemy całość pod prysznicem i dajemy do suszenia na kaloryfer.
Gwarantuję, że po takim zabiegu wyściółka będzie jak nowa, czysta i pachnąca
Re: Odświeżanie kasku
: 25.02.2018, 18:39
autor: brodaty
Nie ryzykowałem proszkiem, ale to co się dało wyjąłem i wyprałem w płynie (takim jak myje głowę na co dzień), a resztę wyprałem bez rozbierania kasku. Zobaczymy co będzie jak wyschnie, czy się rozejdzie czy nie.
Re: Odświeżanie kasku
: 13.04.2018, 00:04
autor: Lukasz /adhd/
Ja mam nadal moj pierwszy "zachodni" beret marki Lazer!
Wyobrazacie sobie rok 1988, MZ-ETZ 251, jeansy, kurtka takaz! No ale na glowie Enduro Garnek Lazera ( o dwa numery za duzy, we wloszech tylko ten mial cene mozliwa do zaplacenia w 1988 roku)...
Ale do rzeczy:
Poniewaz wysciolka jest nie wyjmowalna, raz na jakis czas, nalewam do srodka goracej wody, plucze, a potem od nowa "wrzatek" i proszek do prania... potem wiele litrow wody na wyplukanie...
Nie uzywam go na codzien, ale jak mnie czasem najdzie na sentymenty, to go wbijam i odjezdzam wprost w rok 1988
... Back to the PRL
Pzdr. L.K.