bardzo wiele zalezy od tego w jakim stanie dostaje motocykl na serwis. jak dostaje umyty szanowany i regularnie serwisowany motocykl bez patentow to jest jedno a drugie gdy dostaje smiecia calego w blocie przy ktorym nikt od lat nic nie robil. wtedy demontaż np elementow tylnego zawieszenia moze zajac caly dzien. i podczas pracy co raz wychodzi jakis patent ktory trzeba usunac. urwane sruby, burdel w instalacjach, wycieki itd itp.
kolega co reguluje zawory w 5 minut sie marnuje. moze w jakims lunaparku sie bedzie prezentowal za bilety
chetnie zaplace i popatrze
p.s. dla przykladu. ostatni motocykl jaki mialem na podnosniku. motocykl z malym przebiegiem w pieknym oryginalnym stanie ale o nieznanej historii. XRV750RD07. lista prac:
- serwis zaworow - nie wymagaly regulacji
- napinacze lancuchow rozrzadu ok
- serwis gaznikow/ultradzwieki
- serwis glowki ramy/wymiana
- serwis przedniego zawiasu - wrzucone emulatory yss
- dodane przewody Hel przod
- serwis ukladu chlodzenia - termostat ok - nowy plyn
- serwis tylnego zawiasu - w bardzo ladnym stanie jest
- serwis ukladu hamulcowego w tym wymiana zestawu naprawczego i klockow z tylu
- zrobionie porzadku w elektryce. czerwona kostka ladna. biala tez wiec pozostawilem w oryginale
- dodalem pierscien na gaznik
- wklejenie zebatki i nowe zabezpieczenie
- wymiana oleju
- wymina swiec
- wymina fitrow
- weryfikacja lozysk w kolach i zabieraku
- serwis slimaka
tyle przy motocyklu w stanie -5. ile jest roboty przy parchu 3.0 ( gorszych nie robie) to mozna ksiazke napisac