forum.transalpclub.pl

https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=oo31hYXs9dQ
taka moja mała twórczość,

Czasami za głośno gra muzyka i nie słychać co mówisz. Rozebrałem wczoraj zawieszenie wg. twojej instrukcji. U mnie lagi wyszyły na zewnątrz a uszczelniacze i górne panewki zostały w szklankach (oczywiście wyjąłem druty zabezpieczające). Pamiętasz może którą stroną wchodzą główne sprężyny? Zapomniałem to zanotować przy demontażu a na twoim filmiku nie widać. Stroną z ciasnymi zwojami do góry czy do dołu?

ie dokładnie ogladałeś jest mowa o tym jak idzie sprężyna ciasną strona w dół

Zwracam honor. Obejrzałem jeszcze raz i faktycznie jest o tym mowa. Za to metrowa rura do instalacji uszczelniaczy ewidentnie za długa lepiej kupić półmetrową.

hmm? zależy jak komu wygodnie najważniejsze że robota zrobiona

mam takie pytanie wg serwisówki do XL700 lagi wchodzi 598 ± 2.5 cm3 Wlałem do lag po 600 cm3 a tu zonk mierzę poziom oleju powionno byc FORK FLUID LEVEL: 104 mm a zeby tyle bylo musialem dolac do 600cm3 jeszcze 40cm3
Skad ta rozbieznosc? i zostawic tyle ile pomiar od lagi do lustra oleju? czy zostawic 600cm3?
Jakie sa konsekwencje za duzej ilosci oleju? Powietrze jest scisliwe ale ciecz juz nie... wiec boje sie o uszczelniacze

Ciekawa sprawa, bo niedawno też wymieniałem olej w lagach (TA650) i również po zalaniu odmierzonej ilości oleju stan mierzony od krawędzi się nie zgadzał. Dolałem do każdej lagi około 40ml i wtedy stan był OK. Te 40ml podniosło poziom oleju do stanu prawidłowego o ok. 2cm. Nie uszkodzisz tym uszczelniaczy, bo powietrza w lagach jest wystarczająco dużo, a mierzona odległość się zgadza.

Pawel czyli masz dokladnie tak samo. Poziom mierzylem przy kompletnie wcisnietych rurach oraz bez sprezyn. Wszystko zgodnie ze sztuka
Dalej mi to nie daje spokoju skad taka duza roznica...

No, wychodzi, że "mam tak samo jak Ty..." . Ja tam dolałem oleju do poziomu, poskładałem i uważam, że jest OK. Nie zastanawiam się nad tym, ale różnica wynika pewnie z tego, że (tak jak ja) nie zalałeś oryginalnego oleju Honda .

zalalem Valvoline 10W syntetycznym. Zreszta zgodnie ze sztuka Serwisowka podaje Honda ULTRA CUSHION OIL 10W or equivalent. Nawet jakby sie gestoscia ciut tylko roznily to dalej tego nie tlumaczy. Rozumiem iz jezdziles juz po zmianie i wszytko git?

Z tym oryginalnym olejem to żart . Nie jeździłem jeszcze. Tam nie ma żadnej filozofii i te 40ml (2cm) oleju więcej czy mniej niczego nie zmienia. Ważne, że "element tłumiący" jest w pełni zalany olejem, a jest zalany nawet wtedy, gdyby było nalane 500ml i może mniej. Cały nadmiar oleju jest tylko w lagach i tyle. Oczywiście nie można sobie wlewać ile się podoba, ale jakiś margines błędu zawsze jest. Gdybyś nie dolał tych 40ml, to pewnie też byś kombinował czy dobrze czy źle zrobiłeś .

Pawel pisze:Ciekawa sprawa, bo niedawno też wymieniałem olej w lagach (TA650) i również po zalaniu odmierzonej ilości oleju stan mierzony od krawędzi się nie zgadzał. Dolałem do każdej lagi około 40ml i wtedy stan był OK. Te 40ml podniosło poziom oleju do stanu prawidłowego o ok. 2cm. Nie uszkodzisz tym uszczelniaczy, bo powietrza w lagach jest wystarczająco dużo, a mierzona odległość się zgadza.

No i w sumie ile wlałeś tego oleju .
Mam nadzieję że wymiana choćby trochę poprawia twardość

Nie pamiętam już ile dokładnie wlałem mililitrów oleju , ale wlałem ok. 40ml więcej niż wg. Haynesa (czyli więcej niż 542ml). Nalałem tyle, aż olej osiągnął odpowiedni poziom mierzony w milimetrach od górnej krawędzi (141mm). Co do twardości zawieszenia po wymianie oleju to... jest teraz może minimalnie twardsze, ale nieznacznie. Miękkie zawieszenie TA w ogóle mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie... lubię swojego poduszkowca .

coś tamten film się zdupcył to wrzuciłem jeszcze raz