Strona 1 z 1

Wypad do Lwowa

: 27.11.2017, 20:59
autor: qbi2
Pytanie praktyczne do tych co już byli. Jak wygląda sprawa bezpieczeństwa/kradzieży? Koledzy obawiają się o sprzęty, że mogą wrócić bez nich :( Jakieś sugestie? Na co trzeba szczególnie uważać? Czy raczej nie ma się czego obawiać i pod tym względem nie jest jakoś dramatycznie?

Re: Wypad do Lwowa

: 27.11.2017, 21:28
autor: herni74
Myślę ,ze niebezpieczeństwo kradzieży jest na poziomie Polski . Dużo wyższe ryzyko jest na zachód od Polski.
Bardzo polecam Lwów bo to piękne miasto, Byłem we Lwowie z 6 razy i zawsze mnie zachwyca i zawsze lubię wracać
w tym tanim hotelu ostatnio byłem , motocykl stał na ulicy i nic nigdy nie zginęło.
https://www.google.pl/maps/@49.8451099, ... 312!8i6656

Re: Wypad do Lwowa

: 28.11.2017, 16:30
autor: marek79
Ila płaciłeś za nocleg ?

Re: Wypad do Lwowa

: 28.11.2017, 18:22
autor: qbi2
Ja? około 87 zł za osobę, ale nie szukaliśmy "po taniości" :)

Re: Wypad do Lwowa

: 28.11.2017, 18:57
autor: herni74
marek79 pisze:Ila płaciłeś za nocleg ?
ja płaciłem około 20 zł

Re: Wypad do Lwowa

: 25.12.2017, 10:35
autor: andrzej_tr
Zawsze możesz znaleźć parking strzeżony, jest ich sporo. Ja parkowałem na parkingu podziemnym hotelu Rius, w centrum Lwowa, 2 motory stały na jednym miejscu postojowym.
A Lwów piękny :grin:

Re: Wypad do Lwowa

: 25.12.2017, 21:46
autor: radebe
Ostatnio dość często zdarzają się kradzieże tablic rejestracyjnych. Nie wiem czy z motocykli też, ale z aut tak. Kolega nie wiedział i wracał do Polski bez. Sporo kłopotów z tym miał z tego co mówił. Mi nigdy nie ukradli, ale ostatnie dwa razy ściągnąłem jak zostawiłem przy ulicy na noc.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Re: Wypad do Lwowa

: 26.12.2017, 16:24
autor: herni74
radebe pisze:Ostatnio dość często zdarzają się kradzieże tablic rejestracyjnych. Nie wiem czy z motocykli też, ale z aut tak. Kolega nie wiedział i wracał do Polski bez. Sporo kłopotów z tym miał z tego co mówił. Mi nigdy nie ukradli, ale ostatnie dwa razy ściągnąłem jak zostawiłem przy ulicy na noc.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
E tammmm......Zgubiliśmy w górach tablice , wiec zrobiliśmy z tektury i nie było żadnego problemu na granicy! Teraz koleżka już wie ,ze tablice to się przykręca na śruby a nie na zatrzaski plastikowe! :lol: :lol:

Re: Wypad do Lwowa

: 28.12.2017, 10:11
autor: policemayster
Mam kolegę który ma żone Ukrainkę. Pytałem go jak tam u nich jest, bo chce pozwiedzać zachodnią Ukrainę. Odpowiedział, że jak chce jechać to żebym siadał i jechał. Nic sie nie dzieje, policja też inaczej podchodzi do sprawy jak 10 lat temu.

Re: Wypad do Lwowa

: 28.12.2017, 22:29
autor: radebe
herni74 pisze:
radebe pisze:Ostatnio dość często zdarzają się kradzieże tablic rejestracyjnych. Nie wiem czy z motocykli też, ale z aut tak. Kolega nie wiedział i wracał do Polski bez. Sporo kłopotów z tym miał z tego co mówił. Mi nigdy nie ukradli, ale ostatnie dwa razy ściągnąłem jak zostawiłem przy ulicy na noc.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
E tammmm......Zgubiliśmy w górach tablice , wiec zrobiliśmy z tektury i nie było żadnego problemu na granicy! Teraz koleżka już wie ,ze tablice to się przykręca na śruby a nie na zatrzaski plastikowe! :lol: :lol:
Nie no, nie pisze tego żeby nie jechać:) bo to akurat mały problem. Taka mała uwaga jak ktoś ma nie przykrecona to lepiej zdjąć. Sam jeżdżę na Ukrainę i uważam że warto. Chociaż osobiście wolę Zakarpacie.
A jeśli chodzi o granicę i przekraczanie to zależy na kogo sie trafi. Z jednymi można sie pośmiać, z innymi trzeba twardo. Jak to z ludźmi... to akurat nie tylko domena Ukrainy, chociaż uważam, że urzędasom za dużo tam wolno.
Jeśli chodzi o Lwów to boli mnie, że zaczynamy być postrzegani jak anglicy w Krakowie, ale to już niestety sami jesteśmy sobie winni...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka