forum.transalpclub.pl

Przysłali po 11 miesiącach. W liście który jest sporządzony w j.ang. znajduje się informacja że przekroczyłem prędkość ale nie zatrzymywali mnie bo było to w miejscu gdzie stwarzałoby to zagrożenie dla innych. Żeby było śmieszniej to jechałem z kumplem Włochem, oprowadzał mnie po fajnych zakrętach w górach które dobrze zna. Wczoraj do niego zajechałem i ... on nie dostał mandatu...
Nie chcę się uchylać od płacenia ale wtf .
W piśmie dane się zgadzają oprócz tego że wpisali zamiast motocykla "car". I wisienka na torcie... jedyne 200 euro, a po 60 dniach drugie tyle .
Tylko kto odpowie, skoro wszyscy na zlocie... Też bym był gdyby Obcy terminu nie zmienił .
Wypijcie za mnie kolejkę chociaż .

Zacznij od sprawdzenia autentyczności nadawcy, nr konta, procedur, itd. W najbliższym konsulacie, ambasadzie, albo jakoś tak. Po ewentualnym pozytywnym zweryfikowaniu zdecyduj, zapłacić, albo przez najbliższe kilka lat nie jeździj do Włoch

Ja nie jestem na zlocie to Ci odpowiem. Nie wiem co.zrobic :p. Trzeba było na zlot jechać.

Przecież Włosi to lowelasy więc może... zapłać inaczej

Koledzy q....
Taki był plan, że zrobię jak w ubiegłym roku czyli prosto południa wbiję zamiast do domu to na zlot...
Trud dobrze gada, jak wrócę to posprawdzam to na spokojnie. Wrzucę też skan tego co przysłali. Będzie dla potomnych.

Czołem,

Dostałem podobną "nieprzyjemność" z Francji. Finalnie zapłaciłem bo podobno potrafią to zweryfikować przy pierwszej kontroli (np. kontrola paszportowa na lotnisku) i wtedy płacisz maksymalną stawkę. Sprawdź dokładnie zanim puścisz przelew (zobacz na fora transportowe - spedycja itp.).

PZDR

Qter

Qter,czyli jest tak,że jak byś nie zapłacił tego mandatu(albo jak kolega ostry nie zapłaci)to sankcje grożą tylko w kraju w którym popełniłeś wykroczenie,czy w PL będą cię ścigać do skutku?

Zmartwię Was, obecnie jest takie postępowanie w przedmiocie przyjęcia orzeczenie Sądu innego państwa UE do wykonania, więc napisz proszę Ostry, czy to na pewno mandat czy też jakiś wyrok sądowy typu zaoczny, sędziego pokoju, czy kto ich tam wie. Jak Sądu to mamy jasność, jeżeli wystąpią, to nasz sąd przeliczy z Euro na złotówy i każe płacić ale pod warunkiem, że makaroniarze zwrócą się o wykonanie kary. W przepisach jest orzeczenie sądu lub innego organu o charakterze kary pieniężnym. Przepisy są niejasne i czyta się je razem z przepisami UE. Wydaje się jednak, że mandat też. Jest też przepis (art 611 fg pkt 12 kpk, który pozwala odmówić wykonania orzeczenia jeżeli dotyczy kwoty niższej niż 70 euro). Sąd może, nie znaczy, że musi. Więc możesz ewentualnie zaczekać, czy będzie ruch ze strony polskiego sądu.

Czyli trzeba płacić,bo się raczej nie "upiecze" Dzięki kolego teo za wyczerpującą odpowiedz.

Jak napisałem, wszystko zależy od wysokości kary oraz czy państwa, gdzie nałożono karę wystąpi o jej wykonanie. Polska strona nie może sama występować, aby jej przekazać karę do wykonania. Poza tym, jeżeli wniosek pójdzie za późno to wykroczenia obecnie przedawniają się 3 lata od czynu, więc jak się w czasie nie wyrobią to pozamiatane. W razie czego to i tak polski sąd przeliczy karę z euro na złote, można więc ryzykować i czekać, aż przyjdzie wezwania. Dodatkowych kosztów ja na razie nie ma.

Podaj jakiegoś pacjenta z po za UE. Sprawa pójdzie sie

sajmonwww pisze:Podaj jakiegoś pacjenta z po za UE. Sprawa pójdzie sie

Czytaj z uwagą, sprawa nie dotyczy wezwania do wskazania danych kierowcy pojazdu, a sytuacji, gdy została już nałożona kara

teo pisze:

sajmonwww pisze:Podaj jakiegoś pacjenta z po za UE. Sprawa pójdzie sie

Czytaj z uwagą, sprawa nie dotyczy wezwania do wskazania danych kierowcy pojazdu, a sytuacji, gdy została już nałożona kara

Jeżeli tak, to pytanie czy można nałożyć karę za przekroczenie prędkości na właściciela nie pytając o sprawcę wykroczenia? Byłoby to chyba dziwne.

Niemcy (chyba) nie pytają. Gdzieś czytałem, że walą od razu do właściciela pojazdu żeby się nie bawić w ustalenia...

poss'ter pisze: Jeżeli tak, to pytanie czy można nałożyć karę za przekroczenie prędkości na właściciela nie pytając o sprawcę wykroczenia? Byłoby to chyba dziwne.

Dziwnie to jest u nas, marnuje się czas i pieniądze na jakieś bzdurne dochodzenia tożsamości prowadzącego.

trud pisze:

poss'ter pisze: Jeżeli tak, to pytanie czy można nałożyć karę za przekroczenie prędkości na właściciela nie pytając o sprawcę wykroczenia? Byłoby to chyba dziwne.

Dziwnie to jest u nas, marnuje się czas i pieniądze na jakieś bzdurne dochodzenia tożsamości prowadzącego.

Zaskakujące. A jak pojazd jest zarejestrowany na osobę prawną (np. Sp. z o.o.) to kogo powinno się ukarać? Jak wnuczek jeździ autem babci, a przedsiębiorca na działalności kupuje auta służbowe pracownikom to też właściciel ma płacić za zdjęcia zrobione kierowcy?

W innych krajach to działa i taki mandat jest ściągalny. U nas ,tak jak napisałem, marnuje się czas i pieniądze, a mandaty z fotoradarów płacą tylko frajerzy.

poss'ter pisze:

trud pisze:

poss'ter pisze: Jeżeli tak, to pytanie czy można nałożyć karę za przekroczenie prędkości na właściciela nie pytając o sprawcę wykroczenia? Byłoby to chyba dziwne.

Dziwnie to jest u nas, marnuje się czas i pieniądze na jakieś bzdurne dochodzenia tożsamości prowadzącego.

Zaskakujące. A jak pojazd jest zarejestrowany na osobę prawną (np. Sp. z o.o.) to kogo powinno się ukarać? Jak wnuczek jeździ autem babci, a przedsiębiorca na działalności kupuje auta służbowe pracownikom to też właściciel ma płacić za zdjęcia zrobione kierowcy?

Są państwa, gdzie karę finansową (mandat) nakłada się na firmę i nawet takie orzeczenia zgodnie z prawem unijnym w Polsce przyjmuje się do wykonania.

Tak wyglądają te pisemka:







Tak jak pisałem wcześniej kumpel który jechał ze mną nie dostał mandatu.
Zauważcie że w piśmie jest błąd, zamiast motocykla jest "CAR" . Czy to może być podstawa do odwołania lub niepłacenia. Gadałem też z innym Włochem, który miał podobną sytuację jak tutaj czyli dostał pismo o wykroczeniu i pomylona była marka pojazdu. Nie zapłacił. Gdy przyjechali policjanci tudzież inne służby po jakimś tam czasie, pokazał im ten pojazd. Jako że był inny niż opisany w mandacie umorzyli postępowanie.

Ciekawe teksty o mandatach z Włoch i ewentualnych odwołaniach:
http://www.cargonews.pl/mandat-we-wlosz ... -wiedziec/
http://www.infor.pl/prawo/wykroczenia/w ... Wloch.html

Z drugiego wynika, że w ww. przypadku może być podstawa do odwołania.