Strona 5 z 9

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 16:15
autor: Iphonka
To takie przykre ....nie wiem co napisać ... Żegnaj Waldi ... Ewelinko wyrazy szczerego współczucia , jeśli mogę jakoś pomóc to się polecam .

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 16:36
autor: meny72
Żegnaj i do zobaczenia gdzieś,kiedyś, tam,.......... :(

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 16:58
autor: Wojcio
Może oklepane ale... " Cieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą " Tak jak ktoś pisał i potwierdzam,że Śp. Wajdek to dobry duch polamańców gdyż sam w ubiegłym roku trochę się połamalem a ON napisał " Nie łam się " nic w tym dziwnego ale to było miłe zważywszy w jakim zawodzie pracował. Chociaż znałem go krótko to na zawsze zostanie w mej pamięci.
Najszczersze kondolencje Ewelinie i rodzinie. :sad:

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 20:13
autor: sky
Niestety nie dam rady towarzyszyć Wajdkowi w jego ostatniej drodze.
Zapalcie, proszę, świeczkę ode mnie.

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 20:55
autor: Bolo z Zaolzia
Współczucie dla całej rodziny. Nigdy nie zapomnę Wajdka jak siedział u mnie w czele stołu i bawił wszystkich rogaczowców. Ewelinko trzymaj się, u nas drzwi dla Ciebie są zawsze otwarte.

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 22:06
autor: Ifko
Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół [*]

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 22:54
autor: markom13
[*] .....moje kondolencje dla rodziny i przyjaciol ... [*] :sad:

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 23:24
autor: grzesiek_ts
Moje kondolencje.

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 01.09.2017, 23:33
autor: falco
Kilka lat temu mieliśmy pozlotową mini imprezkę w Kalu, wtedy też pierwszy raz "wciągnałem" Wajdka do naszej bandy, zapraszając aby zajrzał do nas choć na chwilę (jeśli dobrze pamiętam, to był przejazdem u znajomych na Kaszebach).

Zadzwonił, przyjechał, poznaliśmy się, pogadaliśmy, pośmialiśmy a że wtedy dziewczyny zrobiły mnie na "ŁaSukę", to śmiechu było dużo, oj dużo...

Pamiętam jak dziś, gdy siedział na kanapie i z nami żartował, choć nasze towarzystwo było mocno specyficzne...

Od kilku dni kręciłem się po Świętokrzyskich, zazwyczaj wracałem pod wieczór i tak też było, gdy dowiedziałem się o tej straszliwej wiadomości.
Po 20 zsiadam z Dezertera, widzę otwartą furtkę (którą sam zamykałem), ale nikogo wewnątrz, żadnych świateł, odgłosów, nic.
Pierwsza myśl - włamanie? Łapię za gaz i nawet nie zdejmując kasku wchodzę na posesję, po chwili dostrzegam Cociów, którzy siedzą po cichu, z grobowymi minami, bez włączonego światła...

Widzę (i czuję), że coś jest nie tak, witam się i pytam Agaty czy dobrze sie czuje i... jakbym dostał obuchem w łeb... Siadam obok Nich i nie wierzę...
Zaczęliśmy wspominać, rozmawiać, ale cały czas niedowierzając...

Mam nadzieję, że uda mi się jutro dotrzeć i pożegnać Cię Wajdku, jeśli jednak przez wyznaczone badania nie zdążę, to proszę o namiary miejsca spoczynku, abym mógł później zapalić świeczkę...

Ewelina - moje najgłębsze kondolencje...

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 02.09.2017, 00:33
autor: Zenek
Przesylam Kondolencje dla Eweliny Dzieci i Rodziny . Cieżko w to uwierzyc

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 02.09.2017, 03:22
autor: emillio
Chociaż nie znam kolegi, to przesyłam wyrazy współczucia dla całej rodziny :(

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 02.09.2017, 17:26
autor: wojtekk
2692

Wajdku,

siedzisz tu z nami przecież. Wstałeś na chwilę do baru. Będziesz na każdej Wigilii, zlocie, spotkaniu. Jesteś obok. Nie widzimy Cię, bo gdzieś zaszyłeś się przy barze. Pewnie zaśmiewasz się z kimś i kogoś innego rozrywasz. Ja teraz na Myczki się chyba nie wybiorę, ale mam nadzieję, że szybko zobaczymy się na następnym spotkaniu. Usiądź obok. Uśmiechnij się. Fajnie się śmiałeś.

Dziś było prawie jak na Wigilii. Choć dziś więcej znanych Ci twarzy było. Tym razem masz tę przewagę, że wiesz co czuliśmy. Lepiej wiesz.

Wiele Ciebie u nas. Widzisz to po wcześniejszych wpisach. Ja też powspominam.

Wpadłeś tutaj choćby na chwilę z rodzinką i specjałami do jedzenia.

W ostatniej Lipie stoisz uśmiechnięty zawadiacko gdy produkuję się mówiąc o wzywaniu pomocy.

Pamiętam jak chyba na Myczkach opowiadałeś o tym, jak wyjechał Ci KTM spod tyłka i jakie to było szczęście, że nic się nie stało.

Jeszcze przed chwilą tu mnie (słusznie i merytorycznie, ale z klasą) zjechałeś na forum :)

Pamiętam...

Pamiętam Cię Wajdku. Pamiętamy Cię.

Ewelino. Możesz na nas liczyć. Nie krępuj się proszę jeżeli będzie coś, w czym moglibyśmy pomóc. Tak, jak Wajdek nam pomagał. Nie krępowaliśmy się Jego prosić o pomoc.

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 02.09.2017, 18:42
autor: Rolo
Jezu, dopiero dziś wszedłem na forum.... brak słów.... to był wspaniały facet, wyrazy współczucia :(

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 02.09.2017, 19:53
autor: jedrulek71
Wyrazy współczucia [*]

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 02.09.2017, 20:42
autor: Madziarolka
W imieniu Ewelinki chciałam wszystkim serdecznie podziękować za obecność oraz słowa wsparcia. Jesteście wspaniali - jak zawsze. Wszyscy pod ogromnym wrażeniem pożegnania Wajdka. Dziękujemy.

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 02.09.2017, 23:29
autor: kewis
Cóż można napisać. Poznałem Waldka i Ewelinę na ITT na Lipie. Spaliśmy w jednym domku. Te kilka chwil, kilka słów i od razu człowiek wiedział z kim ma do czynienia...
Wielki żal, że tak szybko wszystko mija. Żal i niedowierzanie.
Kondolencje dla Eweliny i całej rodziny...

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 03.09.2017, 10:46
autor: Nadol
Wajdek to super gość i takim pozostanie.
Wyrazy kondolencji dla ciebie Ewelinko i całej rodziny.
[*]

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 03.09.2017, 13:24
autor: Klema123
Wyrazy współczucia...

[*]

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 03.09.2017, 21:01
autor: scorpion
Moje kondolencje dla rodziny i bliskich [*]

Re: Wajdek nie żyje. :(

: 03.09.2017, 21:38
autor: Yska
Ogromna strata :(
Wyrazy współczucia i najszczersze kondolencje składam Ewelinie, dzieciakom i bliskim