forum.transalpclub.pl

Hej

Mialem świeżą 650tke z przebiegiem 25000km.
Po 1100km jazdy autobahna z prędkością 160 km wyżłopał mi 1l.
Pp kilku jazdach na żwirowni 3-4godz.) też musiałem zawsze dolewać po 300ml.
Podczas dojazdów do pracy i spokojnym kręceniu sie po okolicach nigdy mi nic nie brał.
U mnie sprawdzała się teoria, ze im mocniej maneta operuje, tym częściej musze zaglądać na wskaźnik oleju.

Pzdr!

Transalp nie jest stworzony do takich prędkości ☺ Tak do 120 najlepiej, wtedy nie powinien brać oleju.

matti21sk pisze:Hej

Mialem świeżą 650tke z przebiegiem 25000km.
Po 1100km jazdy autobahna z prędkością 160 km wyżłopał mi 1l.
Pp kilku jazdach na żwirowni 3-4godz.) też musiałem zawsze dolewać po 300ml.
Podczas dojazdów do pracy i spokojnym kręceniu sie po okolicach nigdy mi nic nie brał.
U mnie sprawdzała się teoria, ze im mocniej maneta operuje, tym częściej musze zaglądać na wskaźnik oleju.

Pzdr!

Bzdury piszesz!!

herni74 pisze:

matti21sk pisze:Hej

Mialem świeżą 650tke z przebiegiem 25000km.
Po 1100km jazdy autobahna z prędkością 160 km wyżłopał mi 1l.
Pp kilku jazdach na żwirowni 3-4godz.) też musiałem zawsze dolewać po 300ml.
Podczas dojazdów do pracy i spokojnym kręceniu sie po okolicach nigdy mi nic nie brał.
U mnie sprawdzała się teoria, ze im mocniej maneta operuje, tym częściej musze zaglądać na wskaźnik oleju.

Pzdr!

Bzdury piszesz!!

Bardzo merytoryczne. Herni, nie miałeś wszystkich Transalpów na świecie, tylko jeden swój. Twój motocykl nie brał oleju - no to świetnie, taki Ci się trafił egzemplarz. Nie wmawiaj innym jedynej słusznej prawdy.

Mój też bierze, jak wyżej napisano. W zależności od temperatury, oleju i sposobu jazdy jakieś kosmetyczne ilości mogą zniknąć. Raczej nie dolewam pomiędzy wymianami, ale jak jeździłem więcej po trasie ekspresowej to 1/3 stanu mogła zniknąć po kilku tysiącach. Zachowanie było takie samo jak był prawie nowy ( < 20 kkm) jak i teraz, siedem lat później.

tomekpe pisze:

herni74 pisze:

matti21sk pisze:Hej

Mialem świeżą 650tke z przebiegiem 25000km.
Po 1100km jazdy autobahna z prędkością 160 km wyżłopał mi 1l.
Pp kilku jazdach na żwirowni 3-4godz.) też musiałem zawsze dolewać po 300ml.
Podczas dojazdów do pracy i spokojnym kręceniu sie po okolicach nigdy mi nic nie brał.
U mnie sprawdzała się teoria, ze im mocniej maneta operuje, tym częściej musze zaglądać na wskaźnik oleju.

Pzdr!

Bzdury piszesz!!

Bardzo merytoryczne. Herni, nie miałeś wszystkich Transalpów na świecie, tylko jeden swój. Twój motocykl nie brał oleju - no to świetnie, taki Ci się trafił egzemplarz. Nie wmawiaj innym jedynej słusznej prawdy.

Mój też bierze, jak wyżej napisano. W zależności od temperatury, oleju i sposobu jazdy jakieś kosmetyczne ilości mogą zniknąć. Raczej nie dolewam pomiędzy wymianami, ale jak jeździłem więcej po trasie ekspresowej to 1/3 stanu mogła zniknąć po kilku tysiącach. Zachowanie było takie samo jak był prawie nowy ( < 20 kkm) jak i teraz, siedem lat później.

Całkowicie zgadzam się z Tomkiem!

matti21sk pisze:Hej

Mialem świeżą 650tke z przebiegiem 25000km.
Po 1100km jazdy autobahna z prędkością 160 km wyżłopał mi 1l.
Pp kilku jazdach na żwirowni 3-4godz.) też musiałem zawsze dolewać po 300ml.
Podczas dojazdów do pracy i spokojnym kręceniu sie po okolicach nigdy mi nic nie brał.
U mnie sprawdzała się teoria, ze im mocniej maneta operuje, tym częściej musze zaglądać na wskaźnik oleju.

Pzdr!

może ma 125 tys! TA z przebiegiem 25tys to jest nowy motocykl i nawet dymka nie puści i o żadnym ale to żadnym chlaniu oleju nie ma mowy!

Cześć ponownie.

W końcu znalazłem czas i rozpocząłem sezon, w weekend zrobiłem kilkaset kilometrów i trampek nie wziął nic oleju, albo przynajmniej nie tyle żebym to mógł zauważyć na bagnecie. Pojawił się natomiast inny problem którego wcześniej nie było, trampiego zaczęło ściągać w lewą stronę, jakieś pomysły czym może to być spowodowane?
Dodam, że zmieniałem tylnego kapcia na nową oponę i to moje pierwsze podejrzenie, że coś krzywo zmontowałem, ale co jeszcze sprawdzić poza tym?

everlast pisze:Cześć ponownie.

W końcu znalazłem czas i rozpocząłem sezon, w weekend zrobiłem kilkaset kilometrów i trampek nie wziął nic oleju, albo przynajmniej nie tyle żebym to mógł zauważyć na bagnecie. Pojawił się natomiast inny problem którego wcześniej nie było, trampiego zaczęło ściągać w lewą stronę, jakieś pomysły czym może to być spowodowane?
Dodam, że zmieniałem tylnego kapcia na nową oponę i to moje pierwsze podejrzenie, że coś krzywo zmontowałem, ale co jeszcze sprawdzić poza tym?

Sprawdź czy opona się "ułożyła". Czy nabijales wysokie ciśnienie w oponie po jej założeniu?

Solidworks pisze:

everlast pisze:Cześć ponownie.

W końcu znalazłem czas i rozpocząłem sezon, w weekend zrobiłem kilkaset kilometrów i trampek nie wziął nic oleju, albo przynajmniej nie tyle żebym to mógł zauważyć na bagnecie. Pojawił się natomiast inny problem którego wcześniej nie było, trampiego zaczęło ściągać w lewą stronę, jakieś pomysły czym może to być spowodowane?
Dodam, że zmieniałem tylnego kapcia na nową oponę i to moje pierwsze podejrzenie, że coś krzywo zmontowałem, ale co jeszcze sprawdzić poza tym?

Sprawdź czy opona się "ułożyła". Czy nabijales wysokie ciśnienie w oponie po jej założeniu?

Nie, napompowałem do standardowych 2bar.

everlast pisze:... Pojawił się natomiast inny problem którego wcześniej nie było, trampiego zaczęło ściągać w lewą stronę, jakieś pomysły czym może to być spowodowane?
Dodam, że zmieniałem tylnego kapcia na nową oponę i to moje pierwsze podejrzenie, że coś krzywo zmontowałem, ale co jeszcze sprawdzić poza tym?

Obstawiam, że nie ustawiłeś tylnego koła w linii.