Jeśli nie Trampek, to co...
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 252
- Rejestracja: 05.11.2008, 20:32
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Bielsko
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Widze że wszyscy- no prawie -ganicie GS-y - za dużo się nie wypowiem bo niemialem gsa ale znam gościa który jeżdzi sporo po świecie właśnie gs-em . Dwa lata temu objechal swiat dookoła łącznie zrobił 76tyś w jedenaście miesięcy i jedno co się psuło to abs.
Kupił 2 nowe gsy u dilera na tą wyprawe i w obu motocyklach własnie wysiadał abs przy przebiegu około 80 tyś i tylko to a poza tym nic innego sie nie psuło.
Nie jestem zwolennikiem BMW ale widać nie sa takie złe jedynie co można im zarzucić to cena a wygląd - kwestia gustu - mnie się nawet podoba.
Kupił 2 nowe gsy u dilera na tą wyprawe i w obu motocyklach własnie wysiadał abs przy przebiegu około 80 tyś i tylko to a poza tym nic innego sie nie psuło.
Nie jestem zwolennikiem BMW ale widać nie sa takie złe jedynie co można im zarzucić to cena a wygląd - kwestia gustu - mnie się nawet podoba.
- Jaca
- zgłębiacz wskaźników
- Posty: 48
- Rejestracja: 17.07.2008, 17:26
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Żory
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Zawsze tak jest, że większość osób, które tak ganią ten jeden z najlepszych motocykli na świecie nawet nigdy na nim nie siedziała a o jeździe już nawet nie wspominam. Jakoś tak jest, że gdy rozmawiam z właścicielem GS-a to zawsze twierdzą, że nie zamienili by tego na nic innego. Prawda jest taka, że GS obecnie nie ma konkurencji. A opinie typu GS jest do niczego bo gdzieś tam słyszałem, że komuś coś się zepsuło to są poniżej krytyki, to samo dotyczy innych modeli typu Caponord jest do dupy bo elektryka, bo ramy pękają itp, śmiać się chce.
Tak na marginesie ostatnio gdzieś wyczytałem że GS-y są do niczego bo na prawą stronę się nimi ciężko skręca.
Tak na marginesie ostatnio gdzieś wyczytałem że GS-y są do niczego bo na prawą stronę się nimi ciężko skręca.
- Bolek
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1127
- Rejestracja: 30.09.2008, 20:39
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Libiąż
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
gumis,jak patrze na te twoje zdjęcia z Jury,to twoje moto prawie niczym się nie różni od Viadra,jak bliźniaki cholera dwu jajowe jakieś
A ja jak już miał bym wymieniać swojego trampusia,to tylko na Gs 800,ale najpierw muszę sprzedać nerkę
To naprawdę fajne moto i mówcie co chcecie
A ja jak już miał bym wymieniać swojego trampusia,to tylko na Gs 800,ale najpierw muszę sprzedać nerkę
To naprawdę fajne moto i mówcie co chcecie
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 104
- Rejestracja: 23.08.2008, 01:11
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Jasło
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
GS jest dobry ale ma swoje wady. Jedną z wad jest bokser (cylindry) bardzo ulatwiają sprawe lamania nog . Znajomy z ukrainy mowil mi ze jak przyjeźdzali niemcy na GS poszalec po karpatach to zdazaly sie sytuacje ze GS w koleinie sie blokowal cylindrami i koniec wycieczki. Ale za to jak sie ma gmole to mozna nim zucac na lewo i prawo bo i tak sie oprze na kierze i gmolu i nic innego nie polamie (np. w takiej sutacji to moze uratowac noge ). Zawieszenie bardzo ladnie wybiera nierownosci i w duzym stopniu nie reaguje na sily hamowania wzgledem takiego trampka np. No i jak dla mnie wal kardana dyskwalifikuje motocykl globetroppera. Na wyprawe na syberie wole jechac trampkiem niz GS
- sqmir
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 250
- Rejestracja: 20.04.2009, 10:38
- Lokalizacja: piastów pruszków centrum wawy
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
wszystko ładnie i pięknie tylko jak pamiętam modele oznaczone GS to nie boksery. Literka "R" oznacza boxera, a w powyższym poście mowa o F650 GS(nie RS), np BMW K 1300 G to rzędówka.
bajdewej - dla mnie tez f850 GS jest super . fakt, ma wady a właściwie jedna i nie będę pisał bo niestety zainteresowani modelem ją znają
bajdewej - dla mnie tez f850 GS jest super . fakt, ma wady a właściwie jedna i nie będę pisał bo niestety zainteresowani modelem ją znają
XL 1000- |'02| kiedy nie wystarcza siła argumentów - konieczny jest argument siły.
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Większości raczej chodziło o R 1200 GS a ten model jest z silnikiem typu bokser. Tak poza tym to kto przesiadałby się z trampka na BMW F650 GS?sqmir pisze:wszystko ładnie i pięknie tylko jak pamiętam modele oznaczone GS to nie boksery. Literka "R" oznacza boxera, a w powyższym poście mowa o F650 GS(nie RS), np BMW K 1300 G to rzędówka.
koko dżambo i naprzód !!!
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 104
- Rejestracja: 23.08.2008, 01:11
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Jasło
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
GS prawdziwy GS to tylko bokser a jakbys zauwazyl GS rzedowki mają oznaczenie jak sam powiedziales F. Sa rzedwoki K ale one sa tylko na szose. A R oznacza ogulnie Boksera. Ale mowiąc GS mysle r1200 GS jak pewno wiekszosc ludzi na forum a myslac f800 GS albo F650 GS mowie F800 GS
- mysza
- wiejski tuningowiec
- Posty: 105
- Rejestracja: 19.04.2009, 11:14
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Lipno
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Siemanko Jestem byłym posiadaczem Viaderka z 2000 roku i przesiadłem się na Trampka ponieważ jest bardziej uniwersalny i o niebo lepszy w prowadzeniu w miejskich korkach.Mam 185 cm wzrostu i ważę ok.92kg i wcale nie brakuje mi wrażeń jeżdżąc Trampkiem.Oczywiście,na trasach twardych wygodzniejsze było Varadero,ale tak naprawdę to nie można nim wjechać nawet na leśne drogi z odrobiną piasku,bo jeśli będziesz opakowany,to w sekundę utopisz przednie kółko i może być gleba Miałem to,więc wiem co piszę Ze spalaniem nie miałem tragedii przy Viadrze(mieściłem się w 6l) o ile była to jazda do 120km/h i w miarę równo,jak kręciłem się po miastowej to łykała nawet 8 litrów,ale przyznaję,że w długie trasy po asfaltach było wygodniejsze choć po 500 km to na każdym chyba siedzeniu tyłek cierpnie.O koszty serwisowania bym się nie martwił,bo są bardzo zbliżone.
Generalnie:obydwa motóry są GIT,ale każdy do czego innego
Aha!! i nie przesiadaj się na Suzuki!to takie nie męskie
Generalnie:obydwa motóry są GIT,ale każdy do czego innego
Aha!! i nie przesiadaj się na Suzuki!to takie nie męskie
Wszyscy leżymy w rynsztoku,ale Trampkarze patrzą w gwiazdy!!
- strzelec
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 256
- Rejestracja: 22.07.2008, 21:41
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
dzięki mysza wymiary mam te same i mogę już przestać kombinowaćmysza pisze:Jestem byłym posiadaczem Viaderka z 2000 roku i przesiadłem się na Trampka ponieważ jest bardziej uniwersalny i o niebo lepszy w prowadzeniu w miejskich korkach.Mam 185 cm wzrostu i ważę ok.92kg i wcale nie brakuje mi wrażeń jeżdżąc Trampkiem.Oczywiście,na trasach twardych wygodzniejsze było Varadero,ale tak naprawdę to nie można nim wjechać nawet na leśne drogi z odrobiną piasku,bo jeśli będziesz opakowany,to w sekundę utopisz przednie kółko i może być gleba
trampek to trampek
- mysza
- wiejski tuningowiec
- Posty: 105
- Rejestracja: 19.04.2009, 11:14
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Lipno
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Joł men!! Proszę Cię bardzo Poza tym(to moja prywatna opinia) motorek jest po to,żeby cieszyć się z jazdy SAMEMU a wtedy waga i wzrost nie mają znaczenia
Wszyscy leżymy w rynsztoku,ale Trampkarze patrzą w gwiazdy!!
- domisia
- naciągacz linek
- Posty: 68
- Rejestracja: 10.05.2009, 19:19
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
jeśli nie trampek...to...................inny trampek
moj ma jedną wadę..nie chce się podnieść jak już się połóży
moj ma jedną wadę..nie chce się podnieść jak już się połóży
Mój Anioł zna każdy zakręt mojej drogi...tylko na prostej się gubi...
- Bolek
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1127
- Rejestracja: 30.09.2008, 20:39
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: Libiąż
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Czyli jednym słowem mówisz to co myślisz ,ale masz racje powinienem napisać f800 Gs.Kisiel pisze:a myslac f800 GS albo F650 GS mowie F800 GS
Obwiśnięte cycki r1200 Gs-a mnie się też nie podobają,chociaż jazda nim to naprawdę przyjemność
Jak się smucisz to jesteś smutas a jak się kłócisz to jesteś ....☺
- Thorin
- łamacz szprych
- Posty: 677
- Rejestracja: 31.10.2008, 11:16
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Przeworsk
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
No to może ja dorzucę dwa grosze w temacie BMW GS 1200 Adventure.
Tak się składa, że kumpel ma takie coś i czasem sobie latamy po polach i lasach. Moja opinia nt tego motoru zmieniła się diametralnie, w momencie, kiedy zobaczyłem go w akcji. Przedtem słyszałem, czytałem dużo różnych negatywnych opinii pt. "kolega mojego szwagra słyszał od jednego gościa itd." i moja opinia była mniej więcej taka: przereklamowany (Long way round) duży mastodont do lansowania się w określonym towarzystwie. Niestety w realu okazało się, że dzielność terenowa tego mastodonta jest zbliżona, jeżeli nie taka sama co Trampka. Zaznaczam, że wszystkie dotychczasowe jazdy odbywały się po suchym. Powiem więcej, kumpel na TDM nie dał rady przejechać nawet połowy tej samej trasy...
Na koniec, żeby nie być gołosłownym - zdjęcie
Tak się składa, że kumpel ma takie coś i czasem sobie latamy po polach i lasach. Moja opinia nt tego motoru zmieniła się diametralnie, w momencie, kiedy zobaczyłem go w akcji. Przedtem słyszałem, czytałem dużo różnych negatywnych opinii pt. "kolega mojego szwagra słyszał od jednego gościa itd." i moja opinia była mniej więcej taka: przereklamowany (Long way round) duży mastodont do lansowania się w określonym towarzystwie. Niestety w realu okazało się, że dzielność terenowa tego mastodonta jest zbliżona, jeżeli nie taka sama co Trampka. Zaznaczam, że wszystkie dotychczasowe jazdy odbywały się po suchym. Powiem więcej, kumpel na TDM nie dał rady przejechać nawet połowy tej samej trasy...
Na koniec, żeby nie być gołosłownym - zdjęcie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
-
- wypruwacz wydechów
- Posty: 1142
- Rejestracja: 01.06.2008, 23:11
- Mój motocykl: nie mam już TA
- Lokalizacja: Leszno
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
I tak większość zależy od umiejętności raidera
-
- wiejski tuningowiec
- Posty: 104
- Rejestracja: 23.08.2008, 01:11
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Jasło
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
taką suchą ale suchą trase podjołbym sie viadrem, ale wiem ze po tym bym ledwo chodzil. Terenowe mozliwosci GS sa duze dopoki w koleinie cylindrami sie nie zawiesisz
- jedras
- łamacz szprych
- Posty: 648
- Rejestracja: 14.07.2008, 21:16
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Maastricht, Netherlands
- Kontakt:
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
A na tej trasie były trudniejsze odcinki niż ten na zdjęciach? bo chcę wiedzieć o jakim terenie mówimy
-
- swobodny rider
- Posty: 3276
- Rejestracja: 28.10.2008, 23:26
- Mój motocykl: inne endurowate moto
- Lokalizacja: KRAKóW
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
to ma być teren , dla mnie to jest droga dojazdowa do prawdziwej zabawy ......
-
- pyrkający w orzeszku
- Posty: 252
- Rejestracja: 05.11.2008, 20:32
- Mój motocykl: XL650V
- Lokalizacja: Bielsko
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Panowie dajcie spokój - kolega chciał pokazać fotki jakie uwiecznił na przejażdżce a wy odrazu ganicie... co miał sie zatrzymać po kolana w błocie i fotki robić?????????
B3stia dobrze napisal - umiejętnosci i jeszcze raz umiejętności.
B3stia dobrze napisal - umiejętnosci i jeszcze raz umiejętności.
- jedras
- łamacz szprych
- Posty: 648
- Rejestracja: 14.07.2008, 21:16
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Maastricht, Netherlands
- Kontakt:
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Pewnie z troski o trampka przenosił go na plecach przez to błoto, bo taki czyściutki jestJANUSZ pisze:Panowie dajcie spokój - kolega chciał pokazać fotki jakie uwiecznił na przejażdżce a wy odrazu ganicie... co miał sie zatrzymać po kolana w błocie i fotki robić?????????
B3stia dobrze napisal - umiejętnosci i jeszcze raz umiejętności.
-
- pogłębiacz bieżnika
- Posty: 789
- Rejestracja: 16.06.2008, 23:43
- Mój motocykl: mam inne moto...
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jeśli nie Trampek, to co...
Zgadzam się w 100%B3stia pisze:I tak większość zależy od umiejętności raidera
Na Pyrze był dowód, w Kletnie rok temu, że nawet taki kolos jak Viadro z dobrym sternikiem idzie jak trzeba, czy to kopny piach, szutry czy mokry i śliski górski teren
A zresztą warto obejrzeć http://www.youtube.com/watch?v=ThO-w9SCM8I co nie da się? da da się nawet R1
Capo RR "Wyzwanie jest dla tych, którzy wyruszają w drogę. Marzenia są dla tych, którzy zostają z tyłu" T.Sabine
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości