Jeśli nie Trampek, to co...

Dzięki Transalpowi nabrałeś doświadczenia i chcesz zrobić następny krok w motocyklowej przygodzie?
Tu znajdziesz kącik poświęcony innym jednośladom.
Awatar użytkownika
Tomko
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 595
Rejestracja: 16.05.2010, 13:55
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: Tomko »

Ja myślę, że jakby było nas stać, to w dużej ilości przypadków zamiast parunastu letnich TA czy AT stały by w garażu Katy, bmki GS czy inne świeże sprzęty :)
Zbieram na fajny rower...
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: herni74 »

"Stały by i byście się tak patrzyli i patrzyli na nie jak na obraz ......." i balibyście się wjechać w las..... :dupa: :dupa: :dupa: :dupa:
Awatar użytkownika
Tomko
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 595
Rejestracja: 16.05.2010, 13:55
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: Tomko »

Z tego co wiem jako jeździłeś GS1200 w lesie i Ci szkoda nie było :grin: Motocykli jest tyle ze czasem warto zmienić i poznać coś nowego. :smile:
Zbieram na fajny rower...
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: herni74 »

Ty Tomko lepiej bierz się i pakuj na "Podkarpacka integracja" http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=18198&page=27 to polatamy tam po szutrach a nie pisz co by było jak by.... :lol:
Awatar użytkownika
chankrymski
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 536
Rejestracja: 02.03.2010, 13:44
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Krosno

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: chankrymski »

Co to jest podkarpacka integracja? Też bym się zintegrował....
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: herni74 »

Artur
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 292
Rejestracja: 17.01.2012, 08:06
Mój motocykl: XL600V

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: Artur »

mirkoslawski pisze:
Artur pisze:Mity? :D, a właściciele trampków to może o nie dbają jak należy, przeglądy, wymiany itp? :grin:
No nie żartuj. Są po prostu bardziej awaryjne i już.
To mity. Awaryjność KTM to kwestia odpowiedniego serwisowania a właściwie kwestia często nieodpowiedniego serwisowania. Ludzie, którzy mają katy z pewnych rąk i dbają o nie - nie marudzą. opisane są przebiegi ponad 140 tyś km bez awarii więc to mit.
hehe, względnie można byłoby się zgodzić. Jednak bezwzględnie nie zmienia to tego, że to dużo bardziej awaryjny sprzęt. I trzeba się z tym pogodzić. Przy TA?AT nie trzeba nawet się tak starać.
Ale przecież motorki kochamy nie tylko za bezawaryjność ale to co dają. To że ludzie kręca 140 tys. to ok, ale jak w bezawaryjnej AT jest tylko "pompa", to KAT ma troszkę więcej, min tylko "sprzęgło". KAT LC4 nie jest tak trwały jak 600V Hondy.

Tak jak XT - bardzo fajne, dające dużo funu, ale przez to dużo mniej trwałe. Pewnie, mimo tej awaryjności i tak kupiłbym KATa dla przyjemności podróżowania, której nie psują przecież "małe" niedogodności. W PRL bez obaw maluchami, duzymi fiatami i polonezami jeździliśmy aż na Gibraltar, a dzisiaj jak się patrzy - to przecież strasznie awaryjny sprzęt, choć przecież odezwą się posiadacze który kredensem, polonezem bez napraw zrobili tys. km i mają sentyment, bo przecież nigdy ich niezawiódł....
Awatar użytkownika
Jaro-Ino
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2820
Rejestracja: 22.01.2010, 00:41
Mój motocykl: Africa Twin
Lokalizacja: Inowrocław

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: Jaro-Ino »

I nikt w Hondzie nie ma problemów z wałkiem zdawczym :lol: Ale to nie jest awaryjność tylko zaniedbanie serwisowe ;)

Każdy pojazd ma jedną wadę: użytkownika. Jeszcze gorzej jak użytkownik nie ma pojęcia jak trzymać klucze w ręce, a chce udawać serwisanta ;)
Większe wymagania okresowo-serwisowe KTMa nie świadczą o jego większej awaryjności. A kto jest ogarnięty i zabezpieczy się przed słabymi punktami KTMa bierze pare kluczy i gratów w podróż i wróci na kołach :)
Awatar użytkownika
Tomko
czyściciel nagaru
czyściciel nagaru
Posty: 595
Rejestracja: 16.05.2010, 13:55
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: Tomko »

herni74 pisze:Ty Tomko lepiej bierz się i pakuj na "Podkarpacka integracja" http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=18198&page=27 to polatamy tam po szutrach a nie pisz co by było jak by.... :lol:
Herni, nie, bo ja w terenie mam tendencję do jazdy ślizgiem bocznym :lol:
Artur pisze:Tak jak XT - bardzo fajne, dające dużo funu, ale przez to dużo mniej trwałe.
Jak dla Ciebie XT to sprzęt o niskiej trwałości to już się nie dziwie opinii o KTM i innych markach niż Honda :grin: Kup zdrową sztukę np. KTM, polataj i napisz swoja opinie. Polecam taki ruch! :)
Jaro-Ino pisze:I nikt w Hondzie nie ma problemów z wałkiem zdawczym :lol: Ale to nie jest awaryjność tylko zaniedbanie serwisowe ;)

Każdy pojazd ma jedną wadę: użytkownika. Jeszcze gorzej jak użytkownik nie ma pojęcia jak trzymać klucze w ręce, a chce udawać serwisanta ;)
Większe wymagania okresowo-serwisowe KTMa nie świadczą o jego większej awaryjności. A kto jest ogarnięty i zabezpieczy się przed słabymi punktami KTMa bierze pare kluczy i gratów w podróż i wróci na kołach :)
Jaro, zgadzam się w 100% :thumbsup:

Od siebie jeszcze dodam, że jak kupowałem BMW Dakara (tak, tą wrażą markę BMW :grin: ) tez się dużo nasłuchałem o awaryjności BMW, o cenach za części z kosmosu itd, itp bzdury, a się okazało, że moto jeździ nie gorzej niż TA600 a spala przy spokojnej jeździe 4,0 l/100 km :) a sam ważę tyle co dwie średnie osoby, więc jest co ciągnąć :grin:
Zbieram na fajny rower...
Awatar użytkownika
ryve
emzeciarz agroturysta
emzeciarz agroturysta
Posty: 297
Rejestracja: 17.10.2010, 22:45
Mój motocykl: mam inne moto...
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: ryve »

herni74 pisze:Miałem Gs1200 zrobiłem nim 3.5 tys km po wszystkich drogach Off i on road . Jaj mi nie urwało z zachwytu . Najlepsze ma hamulce , grzane manetki i wagę super cos około 230 Kg i NIC POZA TYM jak dla mnie !!!
Kumpel kupił GS1200. Kiedyś zamieniliśmy się motkami na kilka km.
Ja wyleczyłem się z GS'a. On stwierdził, że gdyby TA miał kardana, to nie szukałby innego moto. Ale my obaj to leszcze, więc naszej opinii nie należy brać jako wyznacznik czegokolwiek.

Nie twierdzę, że TA jest lepszy od GS bo nie jest. Ale spodziewałem się po GS więcej. Nie pytajcie czego bo nie wiem. Wiem, że jeśli sprzedałbym TA to musiałbym dołożyć jeszcze 2x tyle, żeby kupić GS'a. Nie widzę sensu. Nie wydaje mi się, żebym zyskał aż tyle na przesiadce, żeby uzasadnić ten wydatek. Nie wydaje mi się, żebym potrafił tą przewagę odpowiednio wykorzystać.

A ten mój kumpel to chyba nasłuchał się jakichś bajek jakie to smarowanie i naciąganie łańcucha jest upierdliwe. W każdym razie nic nie jest w stanie go przekonać, że da się z tym żyć. A niech mu będzie. Ma kardana. Jest happy.
Podpis zastępczy. Wyrób sygnaturko-podobny.
Awatar użytkownika
herni74
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1429
Rejestracja: 19.08.2008, 20:11
Mój motocykl: XL650V
Lokalizacja: Stalowa Wola/Mielec

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: herni74 »

W te miejsca w które ja jeżdżę i zamierzam jezdzic w dalszym ciągu na east europy to trampiszon jest jedyny i najlepszy . Pewnie jak bym jeździł po autostradach UE i mi się spieszyło bardzo do gees12 jest dużo lepszy. Ale mi się nie spieszy a awaryjności i koszta są DLA MNIE PRIORYTETAMI !!!!!!!! A tu gees a tym bardziej ktm niestety nie ma szans z klasykami takimi jak TA XT AT.

P.s Zaraz wyjeżdżam na trampiszonie w kierunku Beskidu Niskiego się zintegrować z czarnuchami na Podkarpaciu .Wam tez radze polatać na motkach......bo szkoda pogody :lol: :lol:
Awatar użytkownika
robii23
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 804
Rejestracja: 02.11.2010, 22:42
Mój motocykl: XL600V
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: robii23 »

Żeby nie dodawać nowych tematów, wrzucę tutaj i powiem tak:

mimo :cool: cycków zostałem zauroczony. Jak ta maszyna ma się do trampka? Ktoś ją zna z autopsji?
Raczej nie mam szans jej kupić, bo zainteresowanie jest spore.
Ale przynajmniej chciałbym wiedzieć czy warta skóra za wyprawkę.

R100 GS/PD

Takie ogłoszenie na ADV jest:

Sprzedaję swoją bejcę, R100 GS/PD
Rocznik 1992, najechane 80 tys - czyli dopiero co dotarta :) Super wygodny turystyk do lekkich szutrów, bez dzidowania rzekami. Niezawodna konstrukcja, bez pomp, elektroniki, i czujników położenia czujnika 8)
Opis na allegro.
http://allegro.pl/bmw-r100gs-paryz-daka ... 70754.html

Cena 16 300 zł - w tym dwa kpl. kufrów (oryginalne i Alu-wyprawowe), dedykowany tank bag, wyższa szyba, założone sprężyny progresywne, dwa siodła, itd... i sporo dodatków, najlepsze jakie były do tego modelu.
Awatar użytkownika
Wolo
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 3484
Rejestracja: 05.11.2008, 15:12
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Poznań

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: Wolo »

od Mirka brałbym w ciemno.
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
kukiz100
Czytacz
Czytacz
Posty: 5
Rejestracja: 19.05.2011, 09:59
Mój motocykl: XL650V

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: kukiz100 »

Co myślicie o Hondzie CBF1000?
Zastanawiam się czy nie zamienić mojego trampka 650 na jakiś inny sprzęt.

Macie informacje o awaryjności, problemach w trasie etc CBF-ki? Nadaje się w dalekie trasy?
Awatar użytkownika
zimny
swobodny rider
swobodny rider
Posty: 2901
Rejestracja: 28.08.2010, 08:30
Mój motocykl: nie mam już TA
Lokalizacja: Garwolin

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: zimny »

kukiz100 pisze:Co myślicie o Hondzie CBF1000?
Zastanawiam się czy nie zamienić mojego trampka 650 na jakiś inny sprzęt.
Macie informacje o awaryjności, problemach w trasie etc CBF-ki? Nadaje się w dalekie trasy?
Honda jak Honda... to dobre motocykle, mało oryginalne ale solidne. Czy się w trasy nadaje? Jak kto lubi, CBF oznacza asfalt i tylko asfalt a poza nim raczej męczarnie i stres o kolektory wydechowe :wink: Z pewnością dobrze się sprawdzi w czysto asfaltowej turystyce.

Pozdr
zimny
Trampkarz emeryt.
DL1000 AL8
kukiz100
Czytacz
Czytacz
Posty: 5
Rejestracja: 19.05.2011, 09:59
Mój motocykl: XL650V

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: kukiz100 »

Trampka kupiłem z myślą "może czasem wyskoczę sobie na jakieś leśne drogi". Po jednej glebie w terenie zrobiło mi się go tak szkoda, że więcej tam nie jeździłem :)
Potrzebuję solidnej maszyny raczej tylko na asfalt, teren zostawię sobie na jakieś lekkie enduro
Awatar użytkownika
martes
pyrkający w orzeszku
pyrkający w orzeszku
Posty: 227
Rejestracja: 07.07.2012, 12:49
Mój motocykl: nie mam już TA

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: martes »

Ostatnio chodzi mi po głowie KTM 950/990 albo F800GS, ale tak myślę, że najpierw chyba warto zainwestować w opony TKC80 i upewnić się czy duże enduro to na pewno to...
Awatar użytkownika
torak
pałujący w lesie
pałujący w lesie
Posty: 1417
Rejestracja: 12.06.2008, 22:48
Mój motocykl: inne endurowate moto
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: torak »

Martes, koniecznie musisz się porządnie przymierzyć do obu. Uważam że to dwa różne motocykle. Największa różnica jest (w moim odczuciu) w oddawaniu mocy. Po kilku latach na TA650, muszę się uczyć jazdy od nowa :pob:
pomarańczowe zaloty czas zacząć
http://www.artmebel.szczecin.pl
Awatar użytkownika
wilczek
szorujący kolanami
szorujący kolanami
Posty: 1831
Rejestracja: 05.03.2012, 13:45
Mój motocykl: inne endurowate moto

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: wilczek »

Jeśli nie Trampek, to co.....a może by tak F16.... :grin:
mirekm71
pogłębiacz bieżnika
pogłębiacz bieżnika
Posty: 807
Rejestracja: 12.02.2012, 19:05
Mój motocykl: XL700V
Lokalizacja: Brzeg

Re: Jeśli nie Trampek, to co...

Post autor: mirekm71 »

No wlasnie. Jak dla mnie to na pewno trampek ale cos obok trampka?
Przegladam dane roznych motocykli i chcialbym dokupic cos lzejszego na niepogode a byc moze rowniez na nieduzy wyjazd. Nie ma to byc wyczyn, ma byc prosty i wzglednie lekki motocykl malo wymagajacy i tani. Moj typ na chwile obecna to ttr600 i tu rodzi sie bardzo duzy problem. Wysokosc. Mam 170cm wzrostu a wysokosc siodla w ttr-ce to 945mm. Czy ktos mojego wzrostu przysiadal sie do tak wysokiego motocykla a moze nawet jezdzil i moze mi cos powiedziec na ten temat? Czy jest wogole sens sie przymierzac do niego? Nie oczekuje porad typu, ze palona na kick starter itp, pod tym wzgledem juz mi pasuje a chodzi mi o to czy da sie go troche obnizyc i czy zdolam jezdzic taka koza?

edit
Jestem po przymiarkach i przejazdzce. Niestety nie uzekla mnie ta maszyna. Cholerny wibrator np w porownaniu z Big'iem, jak na 130kg to w manewrowaniu wydala mi sie oporniejsza od mojego xl700, twardy i toporny zawias moze i nadaje sie do szybkiego latania w off ale dla mnie to wszystko jest jakies takie przyciezkie. Moze nie zdarzylem sie dobrze wjezdzic ale wyczolem, ze jednak wole trampka i nie ma sensu kupowac sprzeta, ktorego bede unikal. Inna sprawa to przetrzasnalem neta i jakos nie kreci mnie kupowanie sprzetu, ktory na tloku robi mniejszy przebieg niz trampek na jednym napedzie.
Kupuje tylko od czarnych takich jak ja.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości