Strona 1 z 2

Honda NX 125 Transcity

: 22.02.2017, 08:24
autor: grad74
Szanowni, zastanawiam się nad popełnieniem zakupu takiego motocykla który badzie służył mi do dojazdow do pracy w sezonie a czasem do wyskoczenia na ryby w miejsce gdzie Trampiszonem bym nie odważył sie wyjeżdżać (bo za ciężki) a czasem dla ojca lub syna do polatania weekendowego. Mam w zwiazku z tym pytanie czy ktos ma jakiej doswiadczenia z takim motorkiem, jak toto jeździ, ile mniej wiecej pali (na trasie przy spokojnej ok 80kmh jeździe) jak sie tym wyprzedza i czy w ogole da radę. Czy jest to szczegolnie wrazliwe na jakis typowe awarie. Co ile zmienia się oleum i ile sie wlewa i czy generalnie pomysł zakupu wart jest rozważenia. Będę wdzieczny za wszystkie uwagi.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 22.02.2017, 11:49
autor: Next22
Problem z smarowaniem głowicy :)
Ciężki kloc jak na swoją moc ( słaby)
A reszta jak to Honda zawias nijaki
Dla mnie lipa
Puźniej jeździłem TDR i była Ok.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 22.02.2017, 14:34
autor: Marcin-BB
Warto kupić, o ile cena rozsądna. Tak jak napisał Next- słabe zawieszenie i moc nie powala, ale to przecież 125 ccm. Spokojnie da radę to rozpędzić do 80km/h, ale dłuższa jazda z taką prędkością nie będzie zbyt przyjemna. Do miasta, patrolowania leśnych ścieżek- jak najbardziej tak. Do upalania po lesie i w górach- zdecydowanie są lepsze sprzęty. Zaletą bardzo dużą jest małe spalanie- około 3 l/100km (da się zejść niżej), i to, że motocykl jest dość wysoki jak na 125, więc osoby o długich kończynach nie męczą się za bardzo. Plastiki są kiepskiej jakości, łamliwe, więc nie wytrzymają glebienia, ale za to jest możliwość założenia szyby i jakaś minimalna ochrona przed wiatrem/deszczem. Motorek nie jest idealny, ale to stara japońska konstrukcja, dużo lepiej wypada na tle nowych chińczyków. Części są dostępne i ich cena nie przeraża- np. komplet napędowy to około 300 zł. Jeśli jesteś zdeterminowany na pojemność 125 ze względów prawa jazdy, to warto rozważyć- o ile cena będzie rozsądna- jak napisałem na wstępie. Jest jeden egzemplarz n a olx.pl za 6 tyś z groszem- i choć wygląda świeżo, to uważam to za przesadę. Moim zdaniem taki motorek warto kupić za 3-4 tyś, dołożyć 1000- 1500 zł i mieć tanie jeździdło, 6tyś+ pakiet startowy to wychodzi cena za zdrowego transalpa 600 lub dobre XT600.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 22.02.2017, 22:30
autor: Sylwek
Marcin-BB pisze:dużo lepiej wypada na tle nowych chińczyków
O to raczej nietrudno :grin: .

Poza ww przypadłościami,typu słabe zawieszenie,duża masa czy też nijakie prowadzenie,ja się grzecznie pytam:
kto wymyślił te owiewko-osłony zbiornika,które nie dość,że z tandetnego plastiku wykonane,to jeszcze mają jakiś dziwny,bardzo wkurzający system ich mocowań.Jakieś poprzeczki,stalowe,z tworzywa,dziwne toto i niepraktyczne.Oczywiście większość sfatygowana.

Ogółem,w jeździe,to taki pierwszy model Trampka,któremu ktoś ukradł ze 40 kuni.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 23.02.2017, 01:11
autor: grad74
Późnośta pisały, więc... (łówaga buduję napięcie...) ciąg dalszy nastąpi... :lol: :wink:

Re: Honda NX 125 Transcity

: 23.02.2017, 10:18
autor: Marcin-BB
Oglądałem jedną sztukę w okolicach Rybnika. Właściciel upalał to po polach i lasach, była makabrycznie ubłocona i strasznie zaniedbana, ale o dziwo owiewki były całe. Cena była niska-3500 do negocjacji, i za 3 mieliśmy to kupić, ale trafiła się XL125R pod domem, więc wygrała ta opcja. NX, tak jak pisałem, nie jest cudem, ale na potrzeby jazdy do pracy i na ryby jest ok.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 24.02.2017, 12:13
autor: grad74
Też bylwem oglądać tą w Rybniku i mi sie nie spodobała. Przy mnie w ogóle nie chciala zagadać. Dlatego zakupilem inną nx, ostatni wypust z 98 roku z przebiegiem 8800 km! Właściciel - rolnik w srednim wieku tez mial ja do wyjdzdzania w pole iak mial gdzieś pracowjika i maszynę. Z tego co mówił to zakupil ja z Niemcowni z przebiegiem okolo 2kkm z jakiejś szopy, i w 6 lat dojeździł do obecnego przebiegu bez przygód. Generalnie moto tez troszke zaniedbame iwymaga relulacji. Ale w cenie ma prawie nowe opony t/p Dunlopy Trailmaxy, nowiutki kompletny naped, zrobione przednie zawieszenie (olej uszczelniacze skarpety), nowka akumulator, zapasowa pompa hamulca. A ponadto dostalem mnóstwo dodatkowego drogiego szpeju do niego, takiego jak komplet kół z sensownymi oponami, prawie nówke tarcze, moduł, amor tylny. Także uwazam ze nie trafiłem źle. na chwile obecna moto rozebrane i zaczynam zabawę z podszykowaniem do sezonu. Foty wrzucę jak go poskladam do kupy. Dla mnie najważniejsze że jest tak mały i zgrabny ze przywiozlem go w bagażniku w kombiaku :lol:, i jest leciutki jak rower. Bede zdawal tu czasem relacje z tego jak sie toto sprawuje .

Re: Honda NX 125 Transcity

: 24.02.2017, 12:26
autor: managa
Mój pierwszy motocykl chlip chlip <wspomina piękną młodość> :)

Re: Honda NX 125 Transcity

: 24.02.2017, 12:49
autor: wilq.bb
Będę mocno śledzić - bo chodzi za mną zakup takiego piździka do miasta, i żeby :witch: dać do nauki jazdy....

Re: Honda NX 125 Transcity

: 24.02.2017, 14:44
autor: grad74
Na razie walcze z wyregulowaniem gaźnika Dellorto 24, bo gasnie jak sie nagrzeje. Zastanawiam sie w ogole czy go nie wypierniczyć i nie wstawić Keihina.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 24.02.2017, 15:41
autor: Sylwek
grad74 pisze:Na razie walcze z wyregulowaniem gaźnika Dellorto 24, bo gasnie jak sie nagrzeje.
Nie jest to najszczęśliwszy gaźnik do regulacji w tym,leniwym,silniku. Optymalne ustawienie wymaga cierpliwości,a i tak czasami nie jest do końca satysfakcjonujące.
Obejrzyj świecę po dobrym nagrzaniu-obstawiam,że będzie czarna.Wyreguluj go na lekko ubogą mieszankę,potem nieco dołóż.Na zimno będzie trochę kaprysił,ale po nagrzaniu poprawi się.Gdy się ociepli będziesz dostrajał,teraz jest chłodno,a Włosi tego nienauczeni :grin: .
wilq.bb pisze:Będę mocno śledzić - bo chodzi za mną zakup takiego piździka do miasta, i żeby :witch: dać do nauki jazdy....
Wg mnie,są lepsze. Ale to wasz wybór.
A prywatnie,daj znać,gdy przesyłka dotrze.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 24.02.2017, 21:12
autor: grad74
No fakt, juz zauważyłem. Przeciez normalnoe wyregulowanie takiego prostego gaziora to 2-3 godziny roboty, a tu się dziś po całym dniu poddałem. Chyba go dam do czyszczenia na ultradźwięki bo innego wyjscia nie widzę.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 24.02.2017, 21:13
autor: Marcin-BB
Męczę się właśnie z Dellorto w XL125R. Wymysł szatana, choć trzeba przyznać, że jak już zapali i jedzie, to całkiem nieźle zapiernicza ten rowerek. Ale regulacja to faktycznie koszmar.
Ma ktoś z Was może jakiś manual do tego- głównie chodzi mi właśnie o ustawianie poziomu paliwa i składu mieszanki???

Re: Honda NX 125 Transcity

: 24.02.2017, 22:02
autor: Sylwek
Marcin BB.
Jeśli nić nie wymyślisz,daj znać co to za gaźnik, a konkretnie typ/model. Moim,skromnym zdaniem, Dellorto produkuje gaźniki dużo lepiej sprawdzające się w cwajtaktach albo szybkich czterosuwach.Niekoniecznie leniwych,np. zachowawcze single Hondy. Mam na myśli szybkość tworzenia,przepływu mieszanki, itd. Powyższe wywody wynikają z mojego wieloletniego "kombinatorstwa" przy różnych typach gaźników. Niedawno montowałem Keihina do Harley'a WLA i kaprysił okropnie,nawet dorobiłem alu króciec,a okazało się,że hadek najlepiej lata na ruskim (nie chińskim) Pekarze 68( tak,wiem,szybkość przepływu,dolniak,stopień sprężania,etc.).

Re: Honda NX 125 Transcity

: 25.02.2017, 09:09
autor: grad74
Ja ewentualnie spróbuję założyć gaźnik od chinczyka :mouthshut: 125 i zobacze jak to zadziała, bo kto wie...? :niewiem: :egh:
No i mam pytanie ile oleju wlewa sie przy zmianie i co ile się olej zmienia?

Re: Honda NX 125 Transcity

: 26.02.2017, 08:38
autor: Marcin-BB
Mam prośbę Grad:
Wczoraj zabrałem się za remont kanalpy w XL. Niestety okazała się w koszmarnym stanie. Podstawa siedzenia w XL jest metalowa i moja jest całkiem przerdzewiała- nie ma nawet do czego dospawać reparaturek :sad: Muszę szukać innego siedzenia, a takiego samego nie znajdę. Jest na allegro kanapa od NX, ale nie wiem czy pasuje. Czy mógłbyś pomierzyć Twoją kanapę- głównie chodzi o rozstaw punktów mocowania i długość całkowitą. Wiem, że coś będę musiał przerobić, ale nie chcę kupować całkiem w ciemno. Dziękuję z góry.
Co do gaźnika- walczy z nim teraz specjalista, jest szansa, że zadziała. Ten dellorto ma taką zaletę, że ma pompkę przyspieszającą,dzięki której tan mały motorek całkiem fajnie zapiernicza. W ostateczności zamontuję Keihina, trochę to skastruje motocykl, ale będzie spokój z regulacją.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 27.02.2017, 19:33
autor: grad74
Marcin mam dla Cb foty kanapy - masz PW. A co do gaźnika to ja dziś wyczyściłem go dokumentnie łącznie z przedmuchaniem sprężarą i ... :dupa: . podejrzewam że trzeba będzie mu podziękować i założyć np cos takiego:
http://allegro.pl/gaznik-pz26-4t-cross- ... 43119.html
Obrazek
Obrazek

albo taki: http://allegro.pl/gaznik-skuter-gy6-125 ... 83621.html
Obrazek
Tylko nie wiem jak się takie automatyczne ssanie będzie zachowywało w tym silniku?
Albo taki? http://allegro.pl/gaznik-tuning-filtr-u ... 28265.html
Obrazek

Re: Honda NX 125 Transcity

: 28.02.2017, 08:03
autor: Marcin-BB
Ja nie chcę automatycznego ssania- są takie najprostsze Keihiny ze ssaniem ręcznym- tzn, dźwignią ssania bezpośrednio w korpusie gaźnika- i to jest najlepszy patent. Żadnych linek i innych pierdół, które mogą się popsuć.

Re: Honda NX 125 Transcity

: 28.02.2017, 11:26
autor: grad74
Marcin-BB pisze:Ja nie chcę automatycznego ssania- są takie najprostsze Keihiny ze ssaniem ręcznym- tzn, dźwignią ssania bezpośrednio w korpusie gaźnika- i to jest najlepszy patent. Żadnych linek i innych pierdół, które mogą się popsuć.
A ten pierwszy gaźnik który pokazałem widziałeś? Ma pompkę przyspieszacza, czyli coś co nie zamuli tych naszych maluchów. A ponadto jest na innej aukcji króciec od gaziora do wlotu do cylindra i chyba nawet kąt obrotu i rozstaw śrub pasuje, ale co do tego musze się jeszcze upewnić. http://allegro.pl/krociec-guma-gaznika- ... 80480.html
Obrazek

A foty kanapy poszły:)

Re: Honda NX 125 Transcity

: 01.03.2017, 23:13
autor: grad74
No to temat gaźnika na razie upadł , a to dlatego że podłączyłem pożyczonego nowego chińczyka od 125-tki... nie pali. Założyłem gaźnik od...WSKi 125, i...nie pali, choć w mojej WSce śmigł jak złoto. Nie pali nawet jak wstrzyknę benzynę bezpośrednio do gaźnika , a nawet jak przebiłem się cieniutką igłą lekarską przez gume króćca i wstrzykiwałem paliwo za gaźnikiem (oczywiście w rozsądnej ilości). Powinien chociaż pufnać, a tu nic. No i co jakiś czas robiłem pomiary ciśnienia na cylindrze i dziwna sprawa bo jak go przytargałem miał 7-7,5, potem cisnienie dziwnie poleciało na łeb na szyje do 5 a nawet 2,5 !!! Bara, po czym za jakiś czas jak znów mierzyłem miał lekko ponad 8 :omg: . No sam nie wiem o co kaman? :niewiem: Czyli to raczej nie wina gaźnika była, a ja już go chciałem przetopić na spluwaczkę. Decyzja była szybka, skoro to nie zasilanie to silnik. No to o 17 pierdzipęd wyglądał jeszcze tak:
Obrazek
a o 18ej już tak:
Obrazek
Pacjenta na stół i przy rozkręcaniu od razu ZONK :wacko: . Śruby były przez nie wiem kogo tak dojeb..kręcone ze ledwo odkręciłem nakrętki od szpilek, a śruby od pokrywy klawiatury chyba zaśniedziały bo ledwo ledwo dałem radę odkręcić 3 , a 4tą co? No oczywiście że urwałem :thumbsdown: i została w głowicy :banghead: :banghead: :banghead: Od razu mam zapytasa, jakieś pomysły jak toto wykrecić?
Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek
Głowica wygląda od dołu dość niefajnie : Obrazek
Tłok i cylinder też cienko Obrazek
Obrazek
I mam wrażeiie że jest lekko przytarty sworzeń tłoka Obrazek
Obrazek
Honowanie też gdzieś się wyszurało :wink: Obrazek
Obrazek
Zastanawia mnie też czy nie są za bardzo wyjechane ślizgi łańcuszka rozrządu Obrazek
No i koło rozrządu nie ma żadnych znaków do ustawienia :mouthshut: :ysz: Obrazek.
Link do fotek na picassie tu: https://goo.gl/photos/kmh187c8CRv17sTW9. i zastanawia mnie teraz czy tylko zrobić honowanie , nowe pierścionki (stare o dziwo nie miały luzów) , czy dawać do szlifowania na pierwszy nadwymiar i od razu nowy tłok,sworzeń i zawory i uszczelniacze? Może jak się ktoś zna lepiej ode mnie (o co nietrudno) zechce mi podpowiedzieć? Tak samo zastanawiam się jak sprawdzić czy łańcuszek rozrządu nie jest wyciągnięty, Łożysko korbowodu nie wykazuje luzów, więc nie będe grzebało dołu silnika. Za wszelkie rady i na co mam jeszcze zwrócić uwagę żeby dobrze przeprowadzić remont tej młockarni będę wdzięczny :).