Strona 2 z 2

Re: Transalp z 1987

: 27.01.2017, 20:51
autor: Robert 1975
Co deflektora to zrobiłem z nim około 200 kilometrów , nie zasłania nic .
Jazda tylko po mieście więc niewiem jak będzie w trasie jeszcze nie testowałem.

Co to tego co mam na kierownicy to taki panel w moim wykonaniu ,na którym jest:
- zegarek podswietlany
- voltomierz
- gniazdo zapalniczki
- gniazdo usb
- włácznik świateł awaryjnych
- mocowanie uchwytu na telefon
- mocowanie uchwutu do nawigacji
- mocowanie kamery sportowej

Mam to opisane w temacie co zrobiles dzis w swoim transalpie str 176.

Re: Transalp z 1987

: 27.01.2017, 20:59
autor: Robert 1975
Tu masz fotkę.

Re: Transalp z 1987

: 27.01.2017, 21:08
autor: ROBSON85
no powiem Ci że bardzo fajnie to wygląda no i jest praktyczne :smile:
Swego czasu gdzieś na olx widziałem nieco mniejsze panele ktoś sprzedawał miały woltomierz , gniazdo USB , gniazdo zapalniczki i coś tam jeszcze , chciałem kupić , dziś sobie przeglądam i już tego niem, ale może jeszcze gdzieś się pojawi :smile:
Gratuluję pomysłu :thumbsup: Ja jutro śmigam po rurę PCV i będę składał tubę narzędziową , no i chcę jeszcze stelaże na tył zmajstrować , znalazłem gdzieś na necie że ktoś sprzedaje surowe ramki po 40zł za sztukę no a resztę to wiadomo trzeba będzie samemu zrobić , pytałem kilku osób na forum i niestety nikt już nie wykonuje stelaży, więc trzeba będzie coś samemu pokombinować przez zimę :grin:

Re: Transalp z 1987

: 27.01.2017, 21:12
autor: Robert 1975
Tube mam zrobioną z metalowej rury od wentylacji do tego zaślepki i oczywiście oryginalne zamknięcie jest wykorzystane.

Re: Transalp z 1987

: 27.01.2017, 21:19
autor: ROBSON85
ja myślę o takiej mocowanej na stelaż https://get.google.com/albumarchive/110 ... p_biQo2JwG

Re: Transalp z 1987

: 27.01.2017, 21:23
autor: Robert 1975
To jest super rozwiązanie , ja u siebie miałem kufry i do zamocowania tuby wykorzystałem oryginalne mocowanie plastikowego schowka na klucze.

Re: Transalp z 1987

: 27.01.2017, 21:38
autor: ROBSON85
ja tam ten malutki chcę zostawić , niech sobie będzie ma małe klucze i inne pierdoły :smile: no chyba że będzie kolidował z tubą no to trzeba będzie usunąć

Re: Transalp z 1987

: 27.01.2017, 21:40
autor: Robert 1975
Jasne .
Powodzenia , teraz jeszcze jest czas na takie rzeczy.

Re: Transalp z 1987

: 28.01.2017, 00:10
autor: MellowTA
Super maszynka! Zazdroszczę białego koloru. Osobiście bardziej podoba mi się od szarego :-)
Pochwalę się swoim. Niestety tłumik nieorginalny
Obrazek

Re: Transalp z 1987

: 28.01.2017, 00:19
autor: ROBSON85
kolorek jak w moim :smile:
mam kolegę, który ma białego Trampka w wersji California :grin: ale nie podobaja mi się w nim te srebrne felgi , osobiście wolę złote i akurat do takiego srebrnego z lekkim błękitem doskonale pasują :ok:

Re: Transalp z 1987

: 01.03.2017, 21:57
autor: trud
No i ten śliczny trampek z 87 roku, ma wybity przegub łączący wahacz z amortyzatorem. Ustrojstwo jest na tulejkach a nie na łożyskach. Znacie może jakiś patent na naprawę, może od następnych modeli podejdzie?

Re: Transalp z 1987

: 01.03.2017, 22:44
autor: kristofer
Też mam pierwszy rok produkcji i nie ma lepszego :ok: :ok:

Re: Transalp z 1987

: 04.08.2020, 21:11
autor: Artek
Trampków przybywa w ZMY. Moja wioska wzbogaciła się o 700-kę i białą californię.
3586
3587
3584
3585

Re: Transalp z 1987

: 04.08.2020, 21:40
autor: Sylwek
Ładny.
Jasne obręcze; jakoś nie mogę przekonać się do złotych Hondy. W klasycznych Suzukach, złote są bardziej "wyblakłe".
Artek pisze:Trampków przybywa
A u mnie, w akalicy, ostatnio trzy srebrne 650, w tym dwie z forum :thumbsup: .

Re: Transalp z 1987

: 05.08.2020, 10:29
autor: Artek
Łe tam ładny, taki se... Tylna złota, przednia jak na foto. Plastyki lekko po drobnych przecierkach, ale któż z nas nie miał kolan zdartych po nocach :lol:
Powiedziałem chłopakowi jak olej sprawdzić, gdzie kostkę zlutowac i zaślepiłem odmę :egh:
Bardziej czekam na oględziny 700-ki, bo chłopak 400 km w jedną stronę po tę sztukę jechał.

Re: Transalp z 1987

: 05.08.2020, 11:28
autor: Sylwek
Artek pisze:Łe tam ładny, taki se...
Czyli idealnie handlowe zdjęcie, nic istotnego nie widać :grin: .

Re: Transalp z 1987

: 05.08.2020, 11:29
autor: wojtekk
Wielki plus staruszków jest np koszt lampy przedniej a porównaniu już do liftu.

Lubię te staruszki bardzo !

Re: Transalp z 1987

: 05.08.2020, 11:55
autor: Artek
:whip: Widać wiele, ale patrzeć trza umieć zdrowym trampkowym okiem. :tongue:
Znajdź brakujący element na ramie z prawej strony :mouthshut: :swieczki: :lol:
Wojtku, tych poliftowych lamp mało, bo krótko produkowali ten model, więc mało sztuk na rynku.
Staruszki też lubię, przynajmniej wiedzą po co się seler do zupy wrzuca :omg: :sex:

Re: Transalp z 1987

: 05.08.2020, 14:06
autor: KrzysieG
Ja mam 89r. Kupiłem jak miał na liczniku 90 tysi. teraz ma 130 i dalej jeździ, bierze trochę oliwy ( ok 1l/3000km) Po prostu woże ze sobą butlę z oliwą i w drogę. Trochę to wkurza, ale raczej bardziej psychicznie. Po przelutowaniu modułów i wymianie uszczelki pod drugą pokrywą nic się nie zepsuło. Zawsze dowoził mnie do domu. Wyjazd 3-6 tyś km za jednym razem nie stanowi problemu i nie generuje żadnego stresu. Jak mi się gdzieś majtnie, to nie żal za bardzo. Ciekaw jestem jak będą wyglądały nowe Afry po 30 latach.

Re: Transalp z 1987

: 05.08.2020, 14:21
autor: Sylwek
Artek pisze::whip: Widać wiele, ale patrzeć trza umieć zdrowym trampkowym okiem. :tongue:
Znajdź brakujący element na ramie z prawej strony :mouthshut: :swieczki: :lol:
Wojtku, tych poliftowych lamp mało, bo krótko produkowali ten model, więc mało sztuk na rynku.
Staruszki też lubię, przynajmniej wiedzą po co się seler do zupy wrzuca :omg: :sex:
Konkluzja dla mnie: oczy nasmaruj, reflektorów zakup na zapas, byś widział, po co seler do zupy się ładuje :lol: .